pimach
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
*********Termin SIERPIEŃ 2011*************
pimach odpisał misiaczkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam. Ja jestem osobą, której szukała DJ i o która jej chodziło. Co zrobiła i dlaczego musiała się ukrywać niech pozostanie sprawą jej sumienia. Widocznie czuła się bardzo samotna. Proszę Was tylko, żebyście dały już spokój tej całej aferze. Było minęło. -
Czy tylko ja mam reklame i nic nie widze? Już mi poszukiwanie idealnego partnera bokiem wychodzi....
-
Wrociliśmy. Młody wyglada jak bałwanek Bouli, ale chyba jest szcześliwy. Mamusię bolą plecy, ale trzeba napić się ciepłej kawki. Ktoś chętny?
-
Na razie jem śniadanie, cieniutkie kromeczki z chleba orkiszowego, z masełkiem, cieniutko posmarowane pasztetem i z grubo nawalonym pomidorem. Nawalony pomidor, jadłyście?
-
Akurat wracałam do domu, jechalam do domu ponad godzinę. Miałam plan wjechać tyłem do garażu, ale nic przodem nie widziałam, wiec wolałam nie ryzykować wjazdu tyłem...
-
DziadekJacek, pije, pije i musze walczyć z nawałnicą i odkopać się...
-
Majka, Ty @, a ja jeszcze 3 tyg pracuje. A u nas nawałnica śniezna, czyli jak zwykle, kiedy Warszawka ma ferie, to jest zima.
-
Dziadek Jacek, mój też się wydziera po 30 sekundach od wypuszczenia i zawsze sie zastanawiam, czy on wogóle zdążył sieknac pod krzaczkiem? Ale mam to gdzieś. Po jakimś czasie przestaje szczekać. Kota też mam, prezent od byej teściowej. I wiesz co? Jego nie udało się wyeksmitować z łóżka. Bardzie niepokorna bestia od psa. Uciekam się robić na piekność. Wróce z atydzien, bo to kuuupa roboty w moim przypadku. Buziaki.
-
DziadekJacek mój pewnie niewiele mnie mniej. Wyleciał z łóżka, jak zaszłam w ciążę. Zrobiłam sobie kawe w moim nowym ulubionym kubeczku, ale albo miód był nie tego albo mleko. Nie zwazyło się, ale kawa miała jakis dziwny posmak. W kadym razie moje dziecko zawyło skoro świt, ale jeszcze zasneło, mama już nie. Wypuściłam dziada, tzn psa, nie dziecko, na pole, zrobiłam kaqwe i zalegam w wyrku z ksiażka. I co? Młody przytuptał i bylo po relaksie. Wstalam, pogoniłam ze szmatą i jade na 10-ta do kulezanki farbić łepetyne. Aha, zgodnie z zaleceniem masażysty żłopie zielona herbate. I jeszcze jedno, słyszałyście o książce "Od lekarza do grabarza"? U mnie w szkole o niczym innym sie nie gada. Podobno facet uważa, że wszystkie choroby maja swoje podloże w nieodpowiednim żywieniu. Nawet ADHD.
-
Ze skrucha przyznaję, że nie przeczytalam zaległośći i na swa obrone dodam, ze pierwsze półrocze się kończy, więc konferencje, zebrania i frekwencje.. brr. kicia, przeczytałam, ze odebrałas kota i waga pokazała 2 kg wiecej i tak sobie pomyslalam, że może trzymałaś tego kota na rekach, jak się wazyłaś? ;-) A ja mam goldena. Elviska, cud-miód-malina. Madra psina. Ale franca, jak sie cieszy to kicha. Czy ktoś może mnie umieścić w tabeli. Zwazyłam się dzis. A buuuuuu...
-
Wróciłam. Fajnie, ciepełko było, lampki na palmach, mięcho w wigilie i leżaczek na basenie od rana, ale ... jakoś tak dziwnie... No i faldki, fałdki i fałdeczki... Ratunku!!!
-
DziadekJacek, musiałam kilka razy doczytać, kto spodziewa się dziecka, czy Twoj mąż czy brat. ;-) Do2do jeszcze mój maly terrorysta nie dał mi pooglądać...
-
DziadekJacek, wiesz, jestem po rozwodzie, ale za nim do tego doszlo, to każdy był namądrzejszy i kazdy wtrącał swoje trzy grosze. A to, czy wybacze, czy nie; czy wierze czy nie, to tylko i wyłacznie moja sprawa, bo to moje malżeństwo i nikt za mnie w nim życ nie będzie. Amen. Byłam dziś u Rosjanina na masażu, nagadał mi, ze się niezdrowo odżywiam, więc zakupiłam jakąś "pyszną herbatkę" i dzielnie sącze. To było drugie nastawianie mojego kregosłupa (na szczescie nie moralnego, bo ten chyba ma się całkiem nieźle ;-) ), bolało jak cholera, ale pan powiedział, ze widać, ze próbowalam trzymac diete, bo mi brzuch spadł. Ale komplement !!! Powiedziałam, ze probowac, próbowala, ale sobie popuściłam. A pan mi na to: "Proszę, niech się Pani nie puszcza!"
-
Majeczko, w czwartek w nocy. DziadekJacek, niestety łatwo ulec innym i stracić zaufanie do najbliższych. Najważniejsze, że się wyjaśniło i rychlo wyjdziecie na prostą, a moze nawet najprostszą.
-
Donia1, toż my prawie rownolatki, nie wiem, czy Cię to pocieszy, ale odkąd jestem jestem sama, to nie spędzam urodzin sama. Tabuny znajomych. ABS, postaram się. Chyba, że mnie jakiś przystojny Hiszpan wyrwie na mandoline... Marzenia ściętej głowy... Kicia, do Twoich wniosków dodałabym jeszcze jeden: im jestem grubsza, tym mam wieksze powodzenie u płci głupiej !!! Do2do, też zaliczyłam zakupy i ledwo żyje. Nie przyznałam się mamusi, że biore opieke i poszłam na masaż... i zakupy.