Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

pimach

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez pimach

  1. Kałamarnico, dziś Twój dzień. Baw się dobrze!! A my do lekarza. Nie śpię od 5-tej....
  2. Ewcisko, dziekuję za informację. :-) Jolaa, świetny link, dla mnie jak znalazł. Wszystko w jednym miejscu i uporzadkowane. Dziekuje. Naprawdę jest pyszna. Smacznego.
  3. Tuncia, ups, nie zuważyłam suwaczka. Mea culpa. Podobno gotuje się brokuły, dodaje podsmazonego kuraka, takie małe kawałki, prazony słonecznik i majonez ze śmietaną. Pycha. Mój wpierniczał jak małpa kit, a brokułow nie znosi. Kurcze, a ja wciąz nie wiem, czy to sa ruchy czy nie? Często je czujesz? Zwykle rano i wieczorem, ale moze to jelita?
  4. pimach

    ******I PIERDUT******

    Wpadłam się tylko przywitać Pamietam o Was nieustannie. Kazałam się dziś zabrać mojemu chłopu na zakupy, muszę sobie większy cycnik kupić. Ups. Ale jeszcze śpi padlina po wczorajszej parapetówie. Błe...
  5. Dziewczyny, strasznie, okropecznie i okrutnie dziękuje Wam za cieple slowa. Na szczęście plamienie ustapilo, w czwartek bylam na kontroli, Antek ok. Strach i obawy pozostają, bo przeszłość nie pozwala mi zapomniec i pisze Cejrowski, siedzi mi na ramieniu jak wielka, kosmata panika. Ale lezymy, odpoczywamy, czytamy... Wczoraj poszłam na mój kurs wloskiego, a wieczorem na parapetówę do znajomych, ale zastrzegłam, że musze leżec na kanapie. ;-) Jadłam tam pyszną salatkę z brokułów, piersi z kurczaka i slonecznika. Znacie? Marteeczka, mam nadzieję, ze już czujesz sie lepiej? Tuncia, gratuluję kopniaka. Który masz teraz tydzień? Lusia, biedaku, ale rozumiem Cię, że broniłas się jak lwic przed szpitalem. Robiłam dokladnie to samo. Mam nadzieję, ze przykre objawy całkowicie już ustapiły i czujesz się jak młody bog. ;-) Ewcisk, Tobie tez z całego serca gratuluję. Który masz tydzień? OlaOli, uważaj na siebie. Mam nadzieję, ze Twoj lekarz znajdzie przyczyne i uda się ja jakos spacyfikować. Odpoczywaj i najlepeij nie czytaj nic w necie i ulotek od lekow. Klunia, jak tam pakowanie do Polski? Jakie masz przeczucie? Chłopak czy dziewczynka? Fasolkowa Mamo, jak ja Ci zazdroszczę. Strasznie chciałabym wrócic do pracy i do moich dzieciaków, ale niestety to wykluczone. Ciesze się, ze dobrze się czujesz i możesz pracowac. Szczęśliwa mama to bardzo wazne. Marteeczka, strasznie chcialabym juz kupowac jakies kaftaniki, ale boję sie zapeszać... A co ze szkołą rodzenia? Wybieracie się?
  6. No i jak zwykle jest na mnie, a ja tu Bogu ducha winna. Kalamarnico, tylko, błagam, nie poddaj się i nie zrezygnuj z wyjazdu!!! I wycisz albo chociaz na jakiś czas wyłącz telefon. Poradzi sobie, będzie musiał, w końcu jest tatusiem, a zresztą niejedną szparke już widział, a ta jest odrobine mniejsza. ;-) Mnie z kolei martwi to, jak będe pielęgnowała mojego Antka, bo zawsze bawiłam dziewczynki i nie wiem, czy ptaka umiem pielęgnować? Mam mega zgagi wieczorami i juz nie wydalam. Staram się jeść z glową, ale moja głowa w tej ciązy poszła sobie gdzieś i za cholerę nie chce wrócić mimo ciągłychnawoływań. Amorki, jak mąż?
  7. Amorki, jak mąż? Nie napisałaś. Matko, wy sprzątacie, a ja siedzę całymi dniami w domu i mi sie nic nie chce. Patrze na choinke i myślę, że trzeba ja rozebrać... Ale na tym sie kończy. Jeszcze moj pies coś znalazł na polu i rzyga.
  8. Amorki, jaz zawsze jestes niezastapiona. Już lepiej. Plamienie ustapiło. Ale dla odmiany boli mnie brzuch. Wiesz, ile już przeszłam, dletego jestem przewrazliwiona na tym punkcie. Byłam dzis u lekarki rodzinnej, dostałam skierowanie na badania, w tym krzepliwości, bo biore zastrzyki p/zakrzepowe. I szczegółowe instrukcje jak zapobiegać zaparciom. Mam nadzieję, ze już bedzie tylko lepiej. Jak się czuje Twoj mąż?
  9. pimach

    ******I PIERDUT******

    No, my po wizycie. Dr był wkurzony, bo mu obcięli limit pacjentek, więc nie wdawałam się w szczegóły. Mały ma się dobrze, serce bije 147, łozysko bz. Nie chciałam go juz eksploatowac badaniem, bo plamienie ustepuje, a i tak musze iść do niego w poniedziałek po L-4. Dziękuje za ciepłe mysli o nas. :D Mówił Wam już ktoś, że jesteście kofane i szurniete jednoczesnie?
  10. Madzer123, prawie 18 tydzień. Byłam dzis na kontroli. Na razie wszystko ok, plamienie sie kończy, więc moze będzie dobrze...
  11. pimach

    ******I PIERDUT******

    Ide dzis do lekarza na 13.30. trzymajcie za nas. Cieszę się, ze wzięłyście się za dietki. Ja też sie pilnuję, ale z innej strony. Akcja zaparcia.
  12. Dziewczynki, wybaczcie, że się nie odzywałam, ale trochę mi sie pokomplikowalo. Zaczelam krwawić i spanikowałam. Pojechałam z bekiem do lekarza, jest taki kochany, że mimo iz zona w delegacji i ma małe dzieci w domu, czekał na mnie. Powiedział, że z dzieckiem ok, ale mam leżec i dziś ide na kontrole. Jestem przerazona. Nie mam weny do netu.
  13. pimach

    ******I PIERDUT******

    Dziewczynki, pomódlcie się za mojego Antka. Wczoraj zaczęłam krwawić. Pojechałam z bekiem do lekarza. Powiedział, ze to był jakis skrzep, plamienie się kończy i dziecko zyje. Na razie faktycznie ustało, ale strasznie się boje. Wybaczcie, że się nie ustosunkuję do tego, co pisałyście, ale nie mam do tego głowy.
  14. pimach

    ******I PIERDUT******

    Mimozko, słońce, uważaj na siebie... Tija, prosze mi tu nie pisać o sraczce, skoro ja sie wtsrac nie mogę!!!! Jestem już tak zdesperowana, że chyba dzis wsadze sobie to mydło do D. Myszka, tez słyszałam, że w zimie nie powinno się odraniczac kalorii, bo potem mamy 8 ciepłych m-cy na zgubienie sadla. Obelixowa? Ory, Ty bierz się za pisanie ksiazki. Zarobisz fortune, ja Ci to mowie. My lezymy dalej, teściwa jedzie z kapuśniaczkiem, mąz pojechał na 3 dni do W-wy i burak się nie odzywa. Proza zycia. I zimno jak szlag.
  15. Amorki, trzymam z całych sił. Jesteś bardzo dzielną i silną kobietą, więc wierzę, ze taki jest też Twój mąz. napewno wszystko będzie dobrze... Kałamarnico, co sie z Tobą dzieje? Zaginełaś po naszej ostaniej rozmowie na gg i martwię sie.
  16. pimach

    ******I PIERDUT******

    Jestem Byłam na usg. Antek ma sie dobrze, pomiar kości udowej wskazuje na 17-18 tc, a łożysko bez zmian, czyli lezenia ciąg dalszy... Ale czego się nie robi dla dobra sprawy... Strasznie, okropnie i przeokropecznie dziękuje Wam za pamięć o mojej skromnej osobie!!!! Jesteście kofane, wielkie i ogromniaste macie serducha!!!
  17. Gazy chyba niestety sa nieodłaczna częscią ciązy. A u mnie zaparcia. Dzis dumna i blada przysmyczyłam do domu syrop na przeczyszczenie, a tu dzwoni moja przyjaciółka, ze podawała ten syrop swojemu synkowi i nic nie działa. A ja się tak cieszyłam... :-( Nie pisze imiennie, bo nie mam weny. Wciąz martwię sie moim łożyskiem, ale grzecznie leżę. Byłam dzis na usg, Antek ma sie dobrze, pomiar kości udowej wskazuje na 17-18 tc. Łozysko bez zmian. Zatem lezymy dalej... Co do zimna, to ostatnio konsultowałam to z moim immunologiem. Jeden zaleca w ciązy kurację heviranem (!!!), a inny mówi, ze od tego można poronić albo urodzic dziecko z np odklejoną siatkowką. I bądź tu mądry... Sama miałam już trzy w ciązy i smarowałam je zoviraxem. Ściskam Was wszystkie i kazda z osobna.
  18. pimach

    ******I PIERDUT******

    Dziekuje. Wybaczcie, ale nie mam weny do pisania. Jutro ide na usg i umieram ze strachu.
  19. Amorki, dziekuje. :-) Mnie Deprim tak średnio pomagał, ale to chyba zalezy od siły sugestii. Leże już zakwitnę w tym łóżku. Chyba dzis będę musiała powalczyć z czopkiem z mydła, bo sytuacja z zaparciami jest poważna. Rożka, gratuluje. Wynik naprawdę godny pozazdroszczenia. :-)
  20. To i ja się dołoże do ogólnego przygnebienia. Byłam na usg i okazało się, ze moje łozysko jest marne, takie \"dziurawe\" i grozi predwczesnym odklejeniem. Popoadłam w dół. Amorki, jak mąz?
  21. pimach

    ******I PIERDUT******

    Mam mega doła. Moje łozysko nie wyglada najlepiej. Istnieje ryzyko odklejenia.
  22. Mam mega doła. Moje łozysko nie wyglada najlepiej. Istnieje ryzyko odklejenia.
  23. pimach

    ******I PIERDUT******

    Mimozko, jak się czujesz? Czy to cos poważnego? A ja byłam na usg i moje łożysko pozostawia wiele do zyczenia. Jest marne, takie niejednolite. Mam nadzieję, ze wytrzyma jeszcze te 20 tygodni i nie odklei się wcześniej. Mam doła. Zjadłam galaretkę z lodami.
  24. Amorki, co do kasy to nie wiem, bo sama ma dylemat z moim ginekologiem. Ale juz kilka razy dawalam mu whisky, po prostu stawiam w torebeczce obok biurka na poczatku rozmowy i jakby nigdy nic, gada dalej. Za pierwszym razem jak usiadłam, to normalnie uda mi sie telepały z nerwow. Teraz kupilam mu swietne czerwone wino i album dwopłytowy, bo powiedzial, jakiej muzyki słucha. ALe to dlatego, ze my się znamy tyle lat i boję sie go urazic kasą. Moja ciotka jest po wielu takich alcjach i mówi, że kładzie się kopertę na biurku, a jak delikwent się broni, to cos tam się mówi o zarobkach słuzby zdrowia i po prostu zostawia albo wsuwa pod recepty. To tyle co wiem na ten temat.
×