pimach
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez pimach
-
Dieta niełączenia-łatwy sposób na tracenie kilogramów bez wyrzeczeń.START!!!!
pimach odpisał dopamina na temat w Diety
Natallina, ja jestem prosta baba, więc uproszczę sobie Twój nick, bedziesz Natalia, ok? Jak dla mnie Twój jadłospis ok. Nie jesteś głodna? No i napisz coś o sobie, bo wścipska jestem ;-) Kałamarnica, ale Ty kokietką jesteś! Jasne, jasne, nic jej nie wierzcie, widziałam zdjęcia !!! Ale i tak Cie lubię !!! Ewelina, ale mnie rozpieszczasz tymi postami i gg, no niech Cię... Na razie kawa i jablko. -
Dieta niełączenia-łatwy sposób na tracenie kilogramów bez wyrzeczeń.START!!!!
pimach odpisał dopamina na temat w Diety
Kałamarnico, no wiesz!!! A tak wlasciwie skąd ten nick? Nigdy się nie zapytałam... Siaka, u mnie: 1. banan 2. winogronka 3. kawa 4. piiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii 5. piiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii 6. karczek pieczony z surówka z pekińskiej 7. łyżka jablak od malego No, ale dzień się jeszcze nie skończył. Niestety, bo coś czuję, ze nabroję. Aha, zapomnialam o jeszcze jednym piiiiiiiiiiiiiiii. -
Majeczko, a jak się to cholerstowo na kwiatkach objawia? Ja mam chyba przedziorki i kwiaciarka z naprzeciwka kazala mi go wykapać w wodzie z szarym mydlem, ale raczej mam nie mieć zludzeń. A taki piekny był sobie beniamin... od tesciowej. Nie usmiecha mi się powrót, ale jak mus to mus. Juz wiem, ze bede toczyla z tesciowa wojny i jedzenie. Emma, mafinka, jak ja Wam zazdrosze, fajnie byc w ciazy, czuc ruchy i ta wielka niewiadoma, jaki to będzie człowiekczek :-) Ok, ide wyslac zdjęcia. Do2do, ja tez staram się do 12-tej owoce, dziś mi wyszlo, ale teraz zezarlam drozdówkę, co sie poniewierała po chałupie. :-( Aha, tesciowa kupiła mi nowe firanki, a wlasciwie firanki, bo do tej pory nic nie iwsiało. To mówicie, ze mnie tez ta godzina dodatkowj orki na ugorze obejmie? Tija, zmobilizuj mnie.
-
Dieta niełączenia-łatwy sposób na tracenie kilogramów bez wyrzeczeń.START!!!!
pimach odpisał dopamina na temat w Diety
Dorcia, jesli mąż Ci zalazł za skóre, dzwoń do interwencji kryzysowej! ;-) Sama robiłas te rybke? Kałamarnico, a wiesz, ze jej te oczy się regeneruja? Jak jej jakis wróg odgryzie połowe, to jej odrasata. A podobno mają taką samą budowę, jak oko ludzkie. Nic nie wiem, zeby człekowi tez odrastalo. ;-) A było tak pięknie... -
Do2do, nie mam adresu... :-( Tija, jeszcze zyję i toczę sie... Emma, godzina zero wybije 24 listopada. Trwają negocjacje zs teściową odnosnie opieki na Tuskiem. Kicia, jak Ci tam? Majka, aleś dała czadu !!!
-
Dieta niełączenia-łatwy sposób na tracenie kilogramów bez wyrzeczeń.START!!!!
pimach odpisał dopamina na temat w Diety
Rozwielitko, mnie tym bardziej nie idzie dietowanie, nie mówiąc juz o niełaczeniu. Matpol, oj te słodycze... Jak sobie ich odmówić... Wybieram się dziś na aerobik, wiec jutro też bedę umierała, jeśli Cię to pocieszy. Dzis na razie o kawie. Ale nie licze na sukces. Kałamarnico, zatkało Cię? -
Dieta niełączenia-łatwy sposób na tracenie kilogramów bez wyrzeczeń.START!!!!
pimach odpisał dopamina na temat w Diety
Ewelina, no to się wyjasniło, gdzies nam zwiala. Otóż na drabinie się dziewcze zapodzialo. ;-) Matpol, jak ja Cie kocham. Nie pytaj, co ja zjadłam. Prosciej byłoby napisac, czego NIE zjadłam. A może ja przestanę sie odchudzać i wtedy mi wyjdzie? Dorcia, sushi? Kałamarnico, gdzies polazła? A wiesz, ze Kałamarnica olbrzymia ma oczy wielkości najwiekszej pizzy? Ok 50 cm i nic nie widzi? Hmmm... -
Dieta niełączenia-łatwy sposób na tracenie kilogramów bez wyrzeczeń.START!!!!
pimach odpisał dopamina na temat w Diety
Matpol, czyli wazysz dokładnie tyle, co ja i dokładnie to samo oglądamy na wagdze !!! A ile masz wzrostu? Ja 170 cm. O diecie lepiej pisać nie będe. niech wyjaśni to reszta zdania: teściowa wróciła. -
Tija nie chciałabys poznać mojego dzisiejszego menu :-( Jutro wysle raz jeszcze. Swoją droga to ciekawe, inni otworzyli załącznik.
-
Kicia, ja Ciebie aj lowiu do bólu . Chciałabym swoją niebytność wytłumaczyć sprzataniem. Niestety, chyba lodowki :-( :-( :-( Oj, dałam dziś do wiwatu. Myszka, fajnie masz z tymi facetami, zawsze lepiej mi sie dogadywalo z płcią przeciwną, bo baby sa wredne. Majeczko, czy Ty wiesz coś na temat tej nieszczęsnej godziny, którą mamy przepracować na rzecz szkoły? Czy pracownicy śiwetlicy i biblioteki tez? Pan mąż mi kupił blender, moge szalec z zupkami na maxa. Oczywiście mam na mysli Tusia. Tija, dostałas maila ze zdjeciami mojego ksiecia?
-
Dieta niełączenia-łatwy sposób na tracenie kilogramów bez wyrzeczeń.START!!!!
pimach odpisał dopamina na temat w Diety
Kałamarnico, przecież wiesz, ze dla dobra sprawy nie piekę,wiec smiało mogę pisać, ze zawsze mi wychodzi. ;-) A tak na powaznie, to robie go jeszcze z masa serowa i polewa. Pycha. Siaka, pofantazjowac dobra rzecz. Ugotowałam ciecierzyce, bo znalazłam paczkę suszonej przy okazji porzadków. Ciekawe, czy ona wzdyma? -
Dieta niełączenia-łatwy sposób na tracenie kilogramów bez wyrzeczeń.START!!!!
pimach odpisał dopamina na temat w Diety
No to wracam do formy, czyli złosliwości cd: mnie zawsze wychodzi, czyli.... resztę sobie sama dopowiedz. ;-) -
Dieta niełączenia-łatwy sposób na tracenie kilogramów bez wyrzeczeń.START!!!!
pimach odpisał dopamina na temat w Diety
Kalamarnico, a na katar? Leje mi się z nosa od rana. Łyknełam 3 rutinoscorbiny i co jeszcze? I tak Ci nie wierze, widzialam zdjęcia. A tak wlasciwie, to wyrodna zona z Ciebie. Upieklas chłopu ciasto, którego sama nie ruszasz nawet podczas najwiekszego glodu? Toż to musi byc gnieciuch ;-) Ha ha ha. No dobra, jestem złośliwa, ale to z sympatii. ;-) Aha, załamałas mnie z tym 36. :-( -
Do2do, rok szkolny się zaczał, wszytkie musza wejść w kierat obowiązków, na nowo się przyzwyczaić. Nic straconego, wczoraj wróciła teściowa, wiec w tym tygodniu planuje się urwać. Wolalabym iśc na rano, bo lżejszy poziom na poczatek, a poza tym mam więcej siły rano. Popołudniami padam na twarz. U mnie taka jesienna pogoda za oknem, wieje, pada i zimno, z nosa mi sie leje... ech. Nic tylko jeść się chce.
-
Dieta niełączenia-łatwy sposób na tracenie kilogramów bez wyrzeczeń.START!!!!
pimach odpisał dopamina na temat w Diety
Matpol, mam nadzieję, ze czujecie się już dobrze. To u Was tak końcem tygodnia rozpoczęcie roku? Wiesz, umiałam, ale niestety karmię coraz mnie, a na coraz więcej sobie pozwalam. Wczoraj nażarlam sie na obiad placków ziemniaczanych i cierpiałam. Koleżanka poczestowala mnie kawą i ... cierpiałam, co oczywiście nie przeszkodziło mi zjeść na kolację 2 hot-dogów, po których ... cierpiałam. Na sczeście taka cierpiaca poszłam spać, bo kto wie z jakim bilansem zakończylambym dzień. Teraz młody spi, ale coś poplakiwał, jak tatus wychodził na 6 do pracy, wiec nie spię od 5. Poddałam się, jak wstałam chyba 6 raz włożyc smoczek. Aha, Kałamarnica jest kokietką, bo ona wazy 50 kg, nosi rozmiar 36 i ogólnie rzecz ujmując to ściemnia. Już widze ten jej brzuch... ha ha ha. Pewnie nie jedna by jej go zazdościla. ;-) -
kicia, to akurat nie jest mozliwe!
-
Dieta niełączenia-łatwy sposób na tracenie kilogramów bez wyrzeczeń.START!!!!
pimach odpisał dopamina na temat w Diety
Siaka, ale w imieniny szefowej trzeba świetować, bo się potem będzie mściła. ;-) Doszlam do wniosku, ze dopoki nie zjem wszystkich kasztanek, nie uciągnę. Wlasnie skończylam i mam nadzieję, ze już teraz będzie tylko lepiej. ;-) A Kalamarnica polazła napewno na weekendowe zakupy i buszuje wśród półekk ze slodyczami, bo to niby dla dzieci będą... -
Do2do, nie poszłam, bo wczesniej zabrałam się za porzaki w kuchni, wypierdzielalam wszystko z szafek, wywalałam kubki, taklerzyki itp. Na szczęście dziś wpadła sąsiadka i wzięła wszystko. Zakupilam sobie nowa cukiernice, dzbanuszek na mleczko, pieprzniczke i solniczke. Tija, i Tobie smakuje takie jedzenie? Co ja na to poradzę, ze wolę kasztanki?
-
Hej, jakaś rozlazła jestem. Pije drugą kawe i poprawy nie widać. Pan maz zarzadził, ze jak tylko uda mu sie wyrwac z pracy, bo maja wizytacje, to ide na 17 na aerobik. Juz mnie wszystko boli.
-
Dieta niełączenia-łatwy sposób na tracenie kilogramów bez wyrzeczeń.START!!!!
pimach odpisał dopamina na temat w Diety
Kałamarnico, czlowiek zwierza sie Tobie z sercem na dloni... No wiesz. Jednak jestes zołzą. ;-) Ale masz rację, moich czekoladek bylo zdecydowanie zbyt wiele. Dzis jeszcze żadnej. ;-) Ale dzień dłuugi. Podobno mam iśc dzis na aerobik, na pilatesa. Juz mnie wszystko boli, rok nie ćwiczyłam. Ups. Jutro nawet palcem nie rusze i pisac ni ebede mogła, a niektórzy wykorzystają moją niemoc do ataków na moja skromna osobę... ;-) -
Dieta niełączenia-łatwy sposób na tracenie kilogramów bez wyrzeczeń.START!!!!
pimach odpisał dopamina na temat w Diety
Dorcia, no toś się faktycznie wzięła za siebie. Cóż, moze wizja tropików na mnie też by podziała, a tam to moge sobie co najwyzej stawiać za cel powrót do pracy. Siak, zuch dziewczyna. Chociaz Tobie się udaje. Matopl, jak ja Cię rozumiem, bo sama wczoraj popłynełam na maxa. Pierwszy raz jadlam czekolade, oczywiście od porodu, a nie w zyciu, i nie umiałam się opanować. Kalamrnico, czy Ty wyspowiadałas się ze wszystkich swoich grzeszków? ;-) -
Majeczko, juz ok. Była wojna, ale sie nie dałam. :-) Szczęśliwa, co jest? Nie znikaj... A gdzie reszta? Serum? narobila zamieszania z tabelka i ją wywiało. Zjadlam kilka kostek czekolady i powiem Wam, ze po m-cach niejedzenia jest obrzydliwie slodka. Fuj.
-
Dieta niełączenia-łatwy sposób na tracenie kilogramów bez wyrzeczeń.START!!!!
pimach odpisał dopamina na temat w Diety
Ewelina, pożarlam sie z m. No i wpadła przyjaciółka, otworzyłam czekoladeMilke z rodzynkami i orzechami, zjadlam pierwszy raz od urodzenia misia kawalek, potem drugi, trzeci... siódmy. ;-) Rano ze złości porwałam ostanie 5 lezace na stole. Ale mam refleksje, ona uzaleznia, jak nie jadłam, to nie musiałam, a traz mam takie parcie... -
Mam jazdy w domu, chcialam sobie cos poczytac ku pokrzepieniu serc, a tu taka posucha. :-(
-
Dieta niełączenia-łatwy sposób na tracenie kilogramów bez wyrzeczeń.START!!!!
pimach odpisał dopamina na temat w Diety
No i mnie by się prawie udalo. Prawie, gdyby nie jazda bez trzymanki w dmou z m. :-( Dostałam przez gg przyzwolenie na kawałek czekolady od naszego kisielowego guru. ;-) Nadal nieciekawie, ale postaram sie wytrzymamc. Na razie kawa...