Meg333
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Meg333
-
Cześć dziewczyny! :) Dawno nie pisałam ale zwyczajnie nie mam czasu. A jak znajdę go trochę to zamiast poleżeć na kanapie wymyślam sobie zawsze jakieś zajęcie. Podczytuję Was czasem.... :) Widzę że przyłączają się nowe dziewczyny i fajnie :D pozdrawiam serdecznie. :D Moja Nikola za 3 dni ma 2 miesiące. Dwa tygodnie temu na szczepieniu ważyła 6,200 :) Jest co nosić....:) Mam pytanie: Macie może nosidełka w których nosicie swoje szkrabiki ? Czytałam że są ergonomiczne,klasyczne i turystyczne. Te ergonomiczne są podobno najlepsze. No i drogie nie da się ukryć. Myślałam o tym Tula ale kosztuje ponad 400 zł. Jakie Wy macie i czy się sprawdzają? Są jeszcze Manduca, Marsupi Plus,Bondolino,Womar,Ergo Baby, Carry Long......... Co o nich myślicie??? Czytałam trochę ale chcę się Was poradzić..... Dzięki :)
-
Cześć Dziewczyny! :D Jak tam po świętach? Wpadłam tylko na sekundę poczytam Was jak znajdę chwilę czasu. Andzik tak mi się ten projektor spodobał że go dziś zamówiłam :D:D Ciekawe tylko czy się spodoba Nikoli na tyle żeby przy nim zasypiać. Byłam dziś z nią u lekarza na kontroli i waży 5 i pół kilo, a we wtorek kończy 1 miesiąc. Cały czas karmię piersią. Po tym zapaleniu wszystko wróciło do normy całe szczęście. Aha! na policzkach niunia ma od tygodnia jakieś trudno gojące się ostre grudki ale lekarz mi dziś powiedział żeby się nie martwić bo to hormonalne jest i samo zniknie. Dała maść i wsio. :P Muszę kończyć teraz napiszę jak znajdę czas. Ale gdyby co..... to Wszystkiego Dobrego na Nowy Rok dla Was Dziewczyny i dla Waszych Pociech :D ( ........ale postaram się jeszcze wpaść......... narka.. :))
-
dwa razy pisałam...bo myślałam że nie poszło. Zawsze tak jest jak ma się pokazać następna strona
-
Safari wyobraź sobie że nie wiem :( bo szwagier wpadł z wizytą. Wrócił parę dni temu z norwegii z pracy i przyszedł malutką zobaczyć,także nie oglądałam.
-
Właśnie oglądam TV i mają mówić czy karmiąca mama może jeść w święta śledzie pierogi i takie tam inne potrawy świąteczne. Jak możecie to oglądajcie. Może coś się dowiem ciekawego. Program 2 "Pytanie na śniadanie". :)
-
heheheee :D :D dobre :D
-
Gosiaczek dziś już lepiej :) Nie mam gorączki ale głowa mnie tak czasem zakłuje z lewej strony. Dobrze że pierś już nie boli. No tak tylko mrowi trochę. Chyba najgorsze minęło.... :) xxxx Wczoraj teściowa przyniosła cały talerz pierogów z kapustą i czymś tam jeszcze :P..... No cóż , patrzyłam tylko jak córka je jeden po drugim pochłania :) Jakoś tą wigilię muszę przetrzymać ale nie wiem jak ja wytrzymam bo cały rok się czeka na te dania a tu klops.... :P Ale dla niuni wszystko :) Wymyśliłam że zamrożę po trochu wszystkiego i zjem na wiosnę gdzieś :P :D
-
Kurcze! A u mnie była dziś położna i mówiła że jak dziecko za szybko przybiera na wadze to coś może być nie tak. Dziwne trochę.... Poza tym kazała pokazać pierś i stwierdziła że mi ją rozmasuje :D Boże!!! A mnie ciarki przeszły. No i wytarmosiła mi tego cycka. MATKO! ALE BOLAŁO! :P Aaaaaleee pomogło :D I teraz nie wiem czy to ten "MASARZ" pomógł czy antybiotyk. Aha, i mówiła że przy braniu augmentinu spokojnie mogę karmić piersią. (bez jakiegoś tam gotowania co faktycznie zabija wszystko co najlepsze dla dziecka w mleku). xxx Safari ja jak leżałam w szpitalu to miałam usg. Wyszło na nim że malutka będąc jeszcze w brzuchu ma zastój lewej nerki o wielkości 1x3cm czyli spory jak na niemowlę. Za dwa dni powtórzyli usg z myślą czy ten zastój zmalał albo zniknął,... ale było bez zmian. Ile ja się upłakałam w tym szpitalu to moje. Po porodzie powiedzieli że niunia powinna się wysikać i będzie dobrze. Czekałam i czekałam....Wysikała się po 24 godzinach. I ulgaaaa. Potem robili Nikoli usg...i okazało się że jest wszystko dobrze. Usg powtórzyli jeszcze za dwa dni. Na szczęście żadnych zmian nie pokazało. Nie martw się na pewno wszystko będzie dobrze. Gdyby było to coś poważnego to pewnie lekarze od razu zostawili by was w szpitalu. Będzie dobrze :) Zobaczysz
-
Byłam dziś u lekarza. Myślałam że w nocy się wykończę i to dosłownie. No i jednak antybiotyk. Mam brać augmentin 2x1. Pytam czy mogę karmić a ona że mam mleko ściągać i przegotowywać. Kuźwa do bani jednym słowem. Pamiętam kiedyś brałam antybiotyk przy pierwszym dziecku i nawet ten sam z tego co pamiętam , nic nie gotowałam i było ok. Przykładałam wczoraj te liście ale aż miałam drgawki z zimna. A dosłownie za chwilę czułam zapach tej kapusty spod bluzki, bo aż się prawie gotowała. No nic........ trzeba wziąć ten antybiotyk :(
-
Dzięki gościu za radę. Jak mała mi da to spróbuję tą metodę zastosować. Jezu na chwilę dziś nie mogę jej zostawić tak marudzi. Nawet wysikać się spokojnie nie można....wrrrrr
-
A ja mam zastój mleka w jednej piersi, boli jak diabli. Do tego temperatura 39 i 3. Masakra. :( Wzięłam paracetamol i pocę się jak przy mega grypie. Ściągamy pokarm ten zaległy na wszelkie możliwe sposoby i już jakby trochę lepiej... Dziewczyny które krmią pilnujcie swoich piersi bo to masakrycznie straszny ból. Nie wiem może gdzieś w nocy przygniotłam tą pierś bo to moje spanie to jak na kamieniach wygląda. Budzę się cała obolała zawsze rano...... Ale to wszystko czasem trudne jest...... taka 24-ro godzinna orka. No kochana ta pociecha :) ale daje popalić.......Oj daje :)
-
Ja też kąpię zawsze po 19 codziennie, mała bardzo to lubi. Też kupiłam mydełko bambino i na razie myję nim pępuszek. Robię napar z rumianku i w nim kąpię teraz małą. Po krochmalu skórka ładnie się wygładziła i można kąpać na przemian: raz w rumianku ,raz w krochmaliku..... :) Wczoraj po południu mała spała mi 3 godziny no SZOK! :D
-
Dziewczyny zastanawiałyście się jak zrobicie święta? Chodzi mi o te kuchenne przygotowania. Pytam, bo ja mam problem ze zrobieniem na czas zwykłego obiadu dla reszty rodziny. Po prostu w dzień nie mogę zrobić nic. Mała mi nie daje. Nie poleży sama wcale. Zaraz kwęka i kwęka aż przeradza się to w płacz i krzyk potem. W dzień śpi bardzo mało. Ciągle cyc i cyc..........
-
Claudina krochmal robię sama. Ags już napisała jak się go robi, tylko ja daję 3 łyżki mąki żeby nie był taki gęsty. Zresztą jak wyjdzie gęstszy to można dolać do wanienki więcej wody i już jest dobry. :)
-
Gratuluję Pałka :D Nareszcie masz już skarba obok siebie :) U nas w nocy 3 razy karmienie, a w dzień to nawet nie liczyłam........ bardzo często w każdym razie. Po pół godz. każde. 3 razy kąpałam w krochmalu i wszystkie plamki ,krostki i co tam jeszcze poznikało. Skórka śliczna milusia, a mama szczęśliwa :D No i zaczyna odpadać pępuszek.
-
Pałka trzymam kciuki! Dużo wytrwałości i siły dziewczyno! :)
-
U mnie z usg 2 dni przed porodem wychodziło że Niunia ma mieć 4,5kg. Byłam przerażona bo wcześniejsze dziecko miało 3,800. Dlatego na porodówce mierzyli mi miednicę czy dziecko przejdzie. Powiedzieli że przejdzie i akcja porodowa trwała dalej. No dobrze że miała mniej czyli 4,200. :) Zrezygnowałam kapać z dodatkami tych płynów wszelakich. Mama doradziła żebym umyła dzidziusia w takim lekkim krochmaliku. Powiem wam że pomogło. Poznikały te czerwone plamiska, no nie wszędzie jeszcze ale jestem dobrej myśli. Kiedyś mamy miały mąkę ziemniaczaną jako puder do pupci czy pod paszki i doskonale się sprawdzał. Także ja wracam do tych starszych sprawdzonych metod,a te piękne pachnące płyny do kąpieli zachowam jak Nikolka podrośnie. Jeszcze może być uczulenie na proszek lowela bo w takim prałam ubranka. Muszę to wybadać pomału. Kiedyś był taki proszek Cocolino. Nigdy przy dwójce dzieci nie było z nim problemów jeżeli chodzi o uczulenia z udziałem tego proszku. Ciekawe. A może on jeszcze jest dostępny na rynku? Może go nie wycofali? Muszę popatrzeć. No tak ,.....tylko kiedy ja swobodnie pojadę do skelpu? UPS.. :P
-
Mam pytanie do was może mi pomożecie. Co oznaczają czerwone plecyki i brzuszek u dzidziusia, czy to jakieś uczulenie czy coś poważniejszego? Tak się martwię. Nóżki buzię i raczki ma normalne bez żadnych zmian. Umyłam dziś niuńkę w samej wodzie , wcześniej myłam w ziajce tej od 1-go dnia życia. Może to zaszkodziło. Już sama nie wiem co robić. Chyba pojedziemy jutro do szpitala.A tak bym chciała tego uniknąć......Rety!...... :( Dziewczyny miały wasze dzieci coś takiego?
-
Natalia ale miałaś poród .... :( Teraz doczytałam dopiero. Tak cię wymęczyli że brak mi słów jak ty się tam nacierpiałaś...... To ja myślałam że zejdę tam na tej porodówce bo duże było dziecko i nie mogło opuścić się do kanału rodnego,a potem przez niego przejść. Wogóle ordynator nie mógł pęcherza przebić. Popękałam bardzo ale przy tym bólu to nawet tego nie czułam. No i założyli mi 6 szwów,3na zewnątrz i 3 wewnątrz. Cieszę się że wszystko dobrze się skończyło. :) xxx Dziękuję wam dziewczyny za miłe słowa :) No i po pisaniu..:P......... Już mnie woła niuńka :) Ma cyca na żądanie co" chwila" praktycznie. W dzień nie za wiele mi daje zrobić ale w nocy nawet pośpimy trochę. Kończę na razie....... Rany ale mi się kręci w głowie jeszcze.....
-
Cześć dziewczyny. :) Do szpitala poszłam 25-go we wtorek w dniu term.por. i leżałam na obserwacji w kierunku porodu. Nic się nie działo do piątkowego poranka kiedy odszedł mi czop z nitkami krwi. Potem badanie i 2cm rozwarcia i potem nic do sobotniego wieczoru gdzie odeszło mi drugie tyle czopa. I potem nic się nie działo aż do 1 w nocy. Bóle od razu co 10 min. O godz.3:30 już co 3 minuty. Pęcherz miałam przebijany.Wody czyste. Wyszła główka i wszystko się zablokowało. Nie mogły przejść barki. Bardzo pomógł mi lekarz, położył się całym ciałem na brzuchu i udało się. Nikolka urodziła się siłami natury 30 listopada o 8:15. Waga 4200, długa 60 cm. :) Ciężko było ale teraz już o tym nie myślę :) Zawiecha teraz to już będzie wszystko dobrze zobaczysz :) Odezwę się jeszcze bo teraz niunia woła.......... :) :D
-
Cześć dziewczyny! No ja się zbieram do szpitala. Mam skierowanie ,nic się nie dzieje,zobaczymy co będzie. Odezwę się pewnie dopiero jak wrócę bo nie mam neta w fonie. Wogóle dziś w nocy dziewczyny z cafe mi się śniły ( czyli WY hehehe) :D Buziaki ! Pa.... :) :)
-
Repetytorium u mnie bez zmian. Brzuch pobolewa jak na okres i w sumie tyle. No poza tym że lepiej mi się śpi. Już parę nocy tak śpię jak dziecko ( poza wyjściami do wc- tak z 5 razy). Senna też jestem popołudniami ale to wina pogody pewnie. Ogólnie aktywna jestem bardzo. Biegam z mopem myję piwnicę schody i wszystko po kolei. Wycieram kurze,spinam się po krzesłach, dźwigam zakupy i nawet okna chciałam myć ale mąż mi nie pozwolił już. :P Staram się mieć jakieś zajęcie żeby nie myśleć za dużo, ale te myśli i tak same wracają. :) Ciekawe co u Zawiechy bo coś długo nic nie pisze. Jak tak dalej pójdzie to sama zostanę z tej tabelki :( No ale termin na 25 więc trzeba czekać.
-
Hej Laski! :) WOW! Ale się działo! Kurcze zostawić was na chwilę a tu już tabelka prawie pusta :D No a tak serio,.. to ja jeszcze sobie poczłapuję w dwupaku. W sumie jak się nic nie wydarzy ,a nic na to nie zapowiada to we wtorek do szpitala. Tylko nie wiem po co ,.....leżeć tam chyba bez celu. Będę chyba chodzić w tej ciąży tyle co chodzą słonie Hehe :D Repetytorium a ciebie coś zbiera? Bo jutro niedziela :D :) Pozdrawiam mamy ze szkrabami :) Aaaaale Wam fajnie już :)
-
Hej laski! U mnie też nic się jeszcze takiego konkretnego nie dzieje. Raz biegunka,raz zatwardzenie, raz ból brzucha, raz nie,raz zgaga,raz nie. Apetytu też nie mam a jak już bym coś zjadła to sama nie wiem co.... Nastrój też dziwny bo nagle mam humor a za chwilę bez kija nie podchodz..... Wczorajszy dzień tak mi się dłużył że szok. Myślałam że się nigdy nie skończy. Gdzie się nie pojawię to każdy pyta : " Kiedy rodzisz? i ile jeszcze? Mam już tego DOŚĆ! Strasznie to irytujące. Wczoraj nawet jak tel. zadzwonił to odebrałam słowami :" Nie, jeszcze nie! Nie wiem kiedy! Też bym chciała wiedzieć! " Nawrzeszczałam a potem zaczęłam się śmiać. :) Uffff.....
-
Gratuluję Neska :D Zawiecha A my? :) Ja byłam u fryzjera i zrobiłam bigos. Myślę jak tu jeszcze zająć sobie czas bo to sprzątanie już mi się znudziło....