katia28

przypomniał mi sie kawal.. rano żona mówi do męża.ale miałam sen no co ci sie śniło ach śniło mi sie ze przyjechał po mnie książe na białym koniu i co ico pyta mąż i nic.obudziłam sie..patrze koń stoi ale księcia nie ma:)

tak 19 listopada już niedługo..dobrze ze sie nie znieczulasz.przynajmniej trzeźwo widzisz i oceniasz świat i ludzi.. a ja nawet nie będę mogła Cie wtedy wesprzeć bo 20-tego jade nad morze na 4 dni (wyjazd służbowy:) ) no ale są telefony jeszcze:) w góry powiadasz mnie zabierzesz..pożyjemy ....zobaczymy.. dlaczego nie..

przemo a co ty po tych nocach robisz?

przemo tylko nie ćwicz na mnie tych tekstów.ja wole naturalizm.:) też ubolewam nad tym, że swiat zwraiował i ze nie przyjedzie książe na białym koniu..chociaz kto wie..moze gdzies sie jeszcze jakis uchował. a ty przemo koniecznie musisz wyjść z domu i zobaczyć co sie na swiecie dzieje:)

ja mam wolne od pracy do konca tygodnia.mam pare spraw do przemyslenia i załatwienia..spędzam czas z synkiem..byłam z nim na spacerze.jest piękna pogoda..zupełnie nie listopadowa..teraz brzdąc padł i mam jakieś 2-3 godz dla siebie- dla was hehe:)

przemo a kiedy te twoje kombinacje stosowałeś.chyba dobre 10 lat temu:)

koniec zycia.rób to na co masz ochote.jesli bedziesz miała ochote by ulec.ulegaj.niech on mysli ze to za jego urokiem osobistym.ma byc tak jak ty chcesz...

moze należy do tych facetów, którzy myślą , że jak kobieta mówi nie to znaczy tak.ale nie sądze.. moze poprostu mu sie podobasz..i ma dobre zamiary wobec ciebie i powazniejsze niz seks jednorazowy.wiem ze ciezko jest zaufać.ja tez wszedzie wietrze spiski.ale wierze jeszcze w ludzi.niektórych:)

koniec życia.a co ci szkodzi isc do poradni..zobaczysz czy ci ta forma bedzie pasowała czy nie.nie masz nic do stracenia.a do zyskania wiele.spokój i własne ja

w zasadzie to nie ma sie czego bac...mi własny mąż we własnym domu wyrządził taka krzywde jakiej zawsze obawiałam sie od obcych wiec... ja bym jechała:)

no jak go nie znasz to troche strach.a co to za facet, ile go znasz?

11:55 [zgłoś do usunięcia] Koniec_zycia mam zaproszenie od mężczyzny, którego niedawno poznałam, na wyjazd w góry na weekend... nie chcę... jest fajny, ale nie chcę... może wyjazd w góry to jest to czego teraz potrzebujesz...nie mysl o tym facecie jako o potencjalnym narzeczonym.....tylko jak o przyjaznej duszy:)

zal mi tylko tych chwil, których nigdy nie przezyłam zmoim m...byłam sama od zawsze..a on z kolegami i flaszką..dlatego chciałabym jeszcze kiedyś spotkać faceta, który jak będę w ciąży z nim bedzie mnie traktował jak księżniczke a nie jak smiecia.który przyjdzie odebrac swoje dziecko ze szpitala..uwierz mi nie chciałabys miec z nim dziecka..to nie byłyby piekne chwile...patrzyłąbys na ine kobiety w ciąży które mąż przytula a ty byłabys sama..ja to przezyłam i jak urodził sie synek.patrzyłam na niego i mówilam...niech twój tato załuje ze go tu nie ma..ze wolał byc teraz gdzies indziej.poradzilismy sobie sami wtedy.poradzimy sobie teraz i zawsze..amen wiecej swoich zali lac nie będe ...nie czas sie nad sobą uzalac.czas sie podnieść i isc przed siebie...i tego sie bede trzymała...

koniec zycia - olej go i to co mówi...nie ma sie czym chwalic ze będzie miał dziecko..biedne ono będzie.jego dama tez.zgotuje im piekło na ziemi.. uwolnił cie od siebie..jesteś ułaskawiona..teraz w to nie wierzysz ale z czasem wszystko sie ułoży i za pare lat bedziesz wdzieczna jemu i jej ze dali ci wolność .szczęscie.. a teraz pakuj sie bo zdaje sie ze ktos chce cie gdzies porwać..:)

koniec życia- nie wątpie, że masz mnóstwo złych wspomnień..ja też..długo to roztrząsałam w sobie.ja to robiłam jak byłam z moim m..teraz jedno co jest dobre w mojej sytuacji, że ja juz ten etap mam za sobą.nie obwiniam sie..nie pytam dlaczego mnie to spotkało.spotkało i już...nie wazne ile razy sie upada .ważne ile sie podnosi.. jedyne czego sie boje to to ze sie złamie w którymś momencie.bo mam mnóstwo ciężkich chwil teraz..ale boje sie tego nie dlatego ze kolejny raz dam sie w to wkrecić.tylko dlatego ze ja juz tego nie chce.to wiem na pewno..wiec nawet jesli on nagle zmieniłby sie w anioła to ja byłabym dla niego diabłem...

http://pl.youtube.com/watch?v=cdUi0Y5piAY&feature=related

przemo wrócił i idzie spać a ja właśnie wstałam..tzn zostałam wywleczona z łóżka przez mojego 3-latka:) brutalnie wyrwana z pięknych, kolorowych snów...

roxanne kochana...nie wiem co napisać... ja sie przyznaje..troche sobie z przemem flirtuje...nie widze w tym nic złego..chyba oboje tego potrzebujemy..wszyscy tego potrzebują.. nie ma usprawiedliwienia dla ochydy mojego postępowania-prosze o najwyższy wymiar kary..:)

i nastała cisza grobowa..

ja ostatnio chodze spać z kurami..i nawet fajne sny miewam:)

przemo idziesz teraz do pracy?

Gorzka i Słodziutka ... Wredna i Milutka... Smutna i Szczęśliwa... Fałszywa i Prawdziwa... Szalona i Opanowana... Samotna i Zakochana... Tchórzliwa i Odważna... Śmieszna i Poważna... Uśmiechnięta i Zapłakana... Zdradliwa i Oddana... Biała i Czarna.. .Żywa i Marna... Dojrzała i Niedorosła... Złożona i Prosta... Wyniosła i Skromna... Obecna i Nieprzytomna... Pamiętana i Zapomniana.. .Znienawidzona i Kochana... Dobra i Zła...Oto Jestem - Ja ♥

"W każdej kobiecie jest kilka różnych kobiet i każda z nich potrzebuje innego mężczyzny."

przemo brak odpowiedzi to też odpowiedź:)

roxane ty masz 2,5 godz drogi do opola? spotkałabym sie z wami wszystkimi...na jakiejś fajnej nasiadówce:)