Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

katia28

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez katia28

  1. katia28

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    Ale teraz tak sobie pomyślałam że Zosia jest idiotką i nie będę jej współczuła, natomiast sprzedaje krem z wąsów kota na zmarszczki kto chce kupić? TO NIE STELLA NAPISAŁA!!!!!!!!!!!!!!!!!TO JAKIS PARSZYWY PODSZYW
  2. katia28

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    ale bilans i tak jest dodatni póki co..to najwazniejsze..wiecej ludzi zyczliwych i normalnych niz oszołomów...obawiam sie tylko ze to juz koniez tego topiku
  3. katia28

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    ludzie ludziom zgotowali ten los:(
  4. katia28

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    nie wiem kim jest osoba która pisze do naty..ale jest dla mnie wielka....pewnie zostanie posadzona o przyklaskiwanie mnie hehe:) spadam stad bo to za duzo jak na moja wytrzymałośc.ini tez sie zmyli...głupio gadac tak samej do siebie.tylko burak słucha:)
  5. katia28

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    troszke nata jestes bezkrytyczna wobec siebie...wręcz sie zachwalasz.......dla mnie mozesz byc nawet mona liza...
  6. katia28

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    agnieszk slodkich snów:)
  7. katia28

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    nato powitałam cie na tym topiku o 20:22 a zegnam o 21:55...coz niektórzy ludzie na szczescie pojawiaja sie i znikaja:)
  8. katia28

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    stelo kochana znów dałam sie zburaczyć.....czyt..wyprowadzic z równowagi przez buraka....to sie wiecej nie powtórzy..nie bede wiecej komentowała postów tego typu..oczywiscie kazdy ma prawo pisac co chce... co do nr tel...odezwe sie jakos..
  9. katia28

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    nie nata nie kazdy kto mi nie przyklaskuje to prymityw ale wyrazajac swoje zdanie trzeba miec troche kultury...tobie jej zabrakło..wnioskuje ze jestes starsza odemnie i to sporo a zero ogłady.. mój synek po dobranoce poszedł spac....a wczesniej był w przedszkolu a ja pracowałam.moge sobie pozwolic na pisanie w pracy i g.......ci do tego i prosze cie nie zwracaj sie do mnie więcej..nie masz prawa mnie oceniac bo g...o mnie wiesz.jak chcesz podam ci nr tel do mojego m..szybko nauczy cie pokory zyciowej.skoro uwazasz ze nic dziwnego ze mnie kopał po głowie..on tgez tak uwaza ze sobie na to zasłuzyłam...wiec jestescie siebie warci...wiecej nie uda ci sie mnie sprowokowac..
  10. katia28

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    dziewczyny jestescie kochane...dziekuje wam za to.ale ja juz nie moge ..za kazdym razem jakis prymityw na tym topiku.a ja własnie od prymitywów staram sie uciec
  11. katia28

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    twój ton z jakim piszesz jest bardzo prymitywny:( i widac ze nie masz o w ielu sprawach pojecia
  12. katia28

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    ty mi wyglądasz na mochera .sory ale zamknij sie !
  13. katia28

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    nata nie masz dzieci wiec sie na ich temat nie wypowiadaj..i nie mieszaj..
  14. katia28

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    nata czy ty masz dzieci?
  15. katia28

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    stela ja własnie miałam zamiar prosic cie o pomoc...tzn zapytac czy ty mozesz pomóc w tym temacie...przesle nr riplejowi..oczywiscie jak sie zgodzi przekazac go tobie..... kurcze nie mam sie czego wstydzic szukam pomocy wszedzie gdzie sie da zeby tylko mój synek był szczesliwy....nie oczekuje ze ktos zrobi cos za mnie tylko ze podpowie jak mam sie zachowywac zeby pomóc dziecku a nie zaszkodzic....
  16. katia28

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    Ty jestes matka i nie radzisz sobie z synem . Moze czas udac sie po pomoc a nie zwalac wine na opiekunki. Nie pomyslalas o tym ? i jeszcze jedno prze takie osoby jak ty nata moje zycie jest bardzo ciężkie...bo one nie rozumieja ze ja chce dobrtze dla swojego dziecka tylko jak zrobił cyrk na srodku ulicy aja odeszłam to jakas baba powiedziała"ale wyrodna matka"...nie zamierzam was do niczego przekonywac ..kazdy moze wyrazic swoje zdanie na mój temat.szkoda tylko ze niektórzy nie maja zadnych argumentów tylko atakuja tak poprostu bez powodu
  17. katia28

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    Ty chcesz zeby Ci wszyscy klaskali ? Nawet wtedy kiedy nie masz racji? Czego oczekujesz od opiekunek? Tego by zrobily wszystko za Cibie? To nie tedy droga Kochana. Ty jestes matka i nie radzisz sobie z synem . Moze czas udac sie po pomoc a nie zwalac wine na opiekunki. Nie pomyslalas o tym ? myśle ze chciałas mi dowalic.niestety ci sie nie udało..niczego nie oczekuje....wupowiadam swoje zdanie.a ty oskarzasz mnie ze jestem złą matką bo sobie nie radze..czy ty masz wogóle dzieci?
  18. katia28

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    albo nie przemilcze.w koncu chodzi o moje dziecko..panie maja w grupie 20 dzieci z czego i tak nigdy nie ma pełnej grupy przez choroby.ale to nie wazne ile jest dzieci..ja mam 1 dziecko i problemy pojawiły sie niedawno i czuje sie zakłopotana bo nie jestem dioswiadczona i uczona w takich tematch..a one owszem.i nie chodzi tu zupełnie o to zeby panie zajmowąły sie tylko moim synem ale zeby zwróciły na niego szczególna uwage bo on jest 1 taki co bije.i chodzi tu tez o ine dzieci..te które on bije..gdzie one sa jak co chwile kogos ugryzie lub pobije.jak wiedza ze jest taki problem to niech patrza na niego pod tym kątem.tylko tyle..
  19. katia28

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    nata przemilcze twój ostatni post.
  20. katia28

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    ale dobre jest to ze powoli zaczynam sie godzic z tym ze to koniec bez względu na konsekwencje.bez względu na to co mnie czeka.co bede musiała jeszce zrobic
  21. katia28

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    dziewczyny ale to nie chodzi o to ze mniejszy.mi to wisi..nie zalezy mi na tym mieszkaniu ..zalezy mi tylko na tym aby dziecko co pól roku nie przerzucac z kąta w kąt bo najpierw u tesciowej, potem wynajmowalismy a teraz jak ma swo domek to znów go przeniose...i najgorsze ze nie mam perspektyw zeby na stałe bo z wynajmem wiecie jak jest.w kazdej chwili powiedza ci dowidzenia...a nie kupie teraz nic swojego bo nie mam uregulowanych spraw formalnych z m.poza tym dochody starcza na kredyt nakawalerke w najlepszej opcji...mam mętlik wgłowie bo wiem ze musze podjac decyzje która bedzie dobra i na dłuzej
  22. katia28

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    to sie poużalałam nad sobą i starczy.teraz musze wziąć sie w garsc:)
  23. katia28

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    natta niestety jestem świadoma tego ze mojemu dziecku sie udzielaja moje emocje i mam wyrzuty sumienia ze nieraz puszczały mi nerwy i ze musiał oglądac ojca w takim stanie ale byłam w tym bagnie i nie mogłam tego ukryc..to sa uczucia, emocje, nerwy, złość zal...a teraz jeszcze perspektywa ze bede musiała wyrwac go z jego ukochanego domku(pół roku temu kupilismy mieszkanie bo mąż sie uspokoił i myslałam ze wszystko co najgorsze juz za mna)...boze tak mi cieżko z tymi myślami moimi i podejmowaniem decyzji...synek i to mieszkanie to wszystko co mam...
  24. katia28

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    wiesz agnieszk ja nie chce wkraczac w kompetencje tych pan z przedszkola ale one wymagaja ode mnie zebym cos zrobiła...a to przeciez ich rola takze.po to dziecko poszło do przedszkola..spedza tam prawie 9 godz dzienie..dziwnie sie czułam słyszac to co pani mówi nie dlatego ze mówi tylko miałam wrazenie ze mnie o to obwinia.ale biore tez poprawke na to ze ja moge byc przewrazliwiona...zapytałam co moge jeszcze robic poza rozmowa z synem na temat bicia..bo nie robi tego przy mnie wiec dawanie kar w domu za cos co robił rano w przedszkolu jest bez sensu.....ale nie odpowiedziała mi...
  25. katia28

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    agnieszk..myslałam o tym ale boje sie..zupełnie nie wiem co mam im powiedziec...ale jak tak dalej będzie to powiem ze rozstałam sie z mężem i synek przez to może być tez nieznośny.. nata..ja cie tez witam serdecznie:)..tylko dzis mam nienajlepszy dzionek..
×