Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

katia28

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez katia28

  1. katia28

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    ceść wszystkim, agnieszk.piszesz listy miłosne do ripleja:)? ja zdołowana ...był mój m odwiedzic synka i porozmawiac ze mną na temat mieszkania.....frank szwajcarski poszedł do góry i rata wzrosła o 400zł..cholera była juz i tak wysoka..ja nie wiem co ja zrobie....wygląda na to ze pójde pod most z dzieckie.a tu zima idzie:(
  2. katia28

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    koniec zycia a po co do niego dzwonisz...nie mozesz napisac smsa zeby zaoszczedziec sobie nerwów?
  3. katia28

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    karolnko moja kaochana...myśl o sobie..o tym zebys ty i twoje maleństwa były szczęsliwe...wiem ze to trudne...siedzisz cały czas w domu..ja przynajmniej mam prace i dzien za dniem mija ...w sobote bedzie tydzien jak m sie wyprowadził
  4. katia28

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    a co do gg mozecie sie smiac ze mnie ale ja nie mam tego zainstalowanego bo wczesniej nie mogłam sie dostac do kompa..moj m go okupował i jedyne co to na nasza-klase czasem zaglądałam...i to w przerwie kiedy on szedł do kibla:(
  5. katia28

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    koniec zycia ..kochana pewnie źle ci bardzo z tym że masz rozprawe 27 pażdziernika..żadne słowa cie nie pocieszą..musisz przez to przejść.mnie tez to czeka...musimy teraz pocierpieć żeby pozamykac stare sprawy i uporządkowac wszystko..po to zeby móc potem spokojnie zyc...nie oglądając sie wstecz
  6. katia28

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    koniec zycia...to nie pisz ale bądź ...
  7. katia28

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    mam wyrzuty sumienia ze mój synek taki jest..żal do mojego m ze taki los nam zgotowal..ze jestem strzepkiem nerwów...ze dziecko tez jest nerwowe..ale pocieszam sie tym ze reszte zycia będzie miał spokojną...nie bedzie widział mamy ciągle smutnej i taty pijanego..że zapomni i będzie szczęsliwym wesołym dzieckiem...wtedy ja tez będe szczęsliwa...
  8. katia28

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    moze byc opole...jesli o mnie chodzi to moze byc kazde miasto...nie stanowi to dla mnie problemu...sylwka tez sie da zorganizować w opolu..
  9. katia28

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    tak opole...choc kocham kraków...ale co ja bym tam sama robiła...
  10. katia28

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    co do wczorajszych rozmów o łodzi..niestety nie jestem z okolic...mieszkam w stolicy polskiej piosenki...:)
  11. katia28

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    paziu miłego spaceru...korzystaj z pogody...u mnie za oknem leje:(
  12. katia28

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    i masz racje paziu..olewam to...ktoś musi..ja nie napisze juz nic w sprawie starego topiku ...
  13. katia28

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    nie życze nikomu żle ale czasem wydaje mi sie ze niektóre osoby powinny dostac tak wpier...jak ja od swojego m...pozbyłyby sie sentymentów..
  14. katia28

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    szkoda bo polubiłam niektóre osoby i to bardzo... stelle, zosia, koniec życia,paziu, przemo, riplej, antychryst...i inni których nie wymieniłam a o których myśle
  15. katia28

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    i ja akurat uwazam ze stella jest swietna babką...a to ze ma zajęcia typu pieczenie ciasta czy inne to sorry ale to jest normalne...
  16. katia28

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    paziu wyraziłam swoje zdanie...jesli ten topik i tamten ma słuzyc do kłótni to ja mówie pas..
  17. katia28

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    zosiu trzymam kciuki, napisz potem jak posżło...
  18. katia28

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    Katie, po co dyskutujesz z osobami z pierwszego topiku? One mają swoje przekonania, wy swoje, po co komu ta dyskusja? Nie po to się tam i tu zbieraliśmy. Skupmy się na rzeczach ważniejszych i przyjemniejszych. Uważam, że czas zakończyć temat (moje zdanie). Paziu z całym szacunkiem ale jesli bede miała ochote to będe dyskutowała gdezie chce i z kim chce i prosze mnie nie ustawiac..to osoby z pierwszego topiku zrobiły wielką chryje i wyszło na to ze co niektórzy byli tam nie mile widziani tylko dlatego ze pozartowali sobie..dla mnie to tez jest koniec tematu...amen
  19. katia28

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    z pozytywów..nie tęsknie za męzem..nie korci mnie zeby do niego pisac smsy czy dzwonic nawet pod pretekstem dziecka..
  20. katia28

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    hello:) antychryst czy ty wstajesz o 4:30 czy sie kładziesz dopiero..? przemo nie porzuce was...:) wczorajszy wieczór udany...winko wypite.. żeby nie było że u mnie taka sielanka to mam problem z synem..zaczął chodzić od września do przedszkola i pani mówi że bije dzieci...jest najmłodszy w grupie i ciągle jeszcze płacze ze nie chce do przedszkola...nie wiem co mam robić...rozmawiam z nim ale... zaczyna mi robic akcje niczym dzieci z super niani -wracałam z nim wczoraj do domu i przed blokiem zrobił afere ze nie idzie do domu i już..darł sie jak poparzony ...jak chciałam wziąć go na ręce to zaczął mnie bić i wrzeszczec zostaw mnie..nie kocham cie...to było straszne...co ci sasiedzi sobie pomysleli..ze katuje dzieckow domu i n dlatego nie chce iść...boje sie ze będzie coraz gorzej.. w zasadzie to jest moje główne zmartwienie teraz..boli mnie serce..i jest mi bardzo źle:(
  21. katia28

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    widze ze na obu topikach jest jazda bez trzymanki:(
  22. katia28

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    przemo jak sie pojawisz to juz nie świntusz bo znów kogos urazimy...chyba za duzo usmieszków wstawiamy do wypowiedzi..
  23. katia28

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    ale sie zrobiło zamieszanie:) riplej, przemo, antychryst...czekam az skomentujecie ta afere o nowy is tary topik... jubelka..cześc...przepraszamy ale mała zadymka dziś...a było tak miło:) i nadal będzie..wierze w to:)
  24. katia28

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    tak miaaa tylko kij ma dwa konce..ja jak weszłam na ten topik to przeczytałam go od poczatku..i jak zobaczyłam ze co niektóre tkwia w dole juz 3 rok i nic nie idzie ku lepszemu to sie załamałam.. dobra słuchajcie ja sie chwilowo nie wypowiadam bo nie wiem co mam o tym wszystkim myslec..ja niczego nie mam za soba..2 mies temu zostałam pobita...5 dni temu mój m sie wyprowadził..jesli moje wpisy były niestosowne do mojej sytuacji to sorki...milczenie jest złotem
×