katia28
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez katia28
-
stellka jak sie za tobą steskniłam...nie miałam czasu na nic i dla nikogo ale to sie zmieni...
-
przemo wróciłeś tu bo jest ci tu dobrze...możesz być tu sobą i nikt cie za to nie skrzyczy i wiesz dobrze ze wszyscy cie lubimy a ja najbardziej:)
-
tak tak..czasu brak:) i dobrze bo inaczej zwariować mozna... dopiero przesłuchałam te wszystkie utworki...i owszem romantyczne..rzadko takich slucham teraz, szczerze tylko z wami... wieczory spędzam w klubie fitness...daje mi to strasznego powera do życia....glowa przestaje boleć..dupcia maleje:) instruktor młody, przystojny...polecam stela kończ remont bo parapetówke trza wyprawić....jak coś służe pomocą:)
-
http://www.youtube.com/watch?v=ePyRrb2-fzs
-
http://www.youtube.com/watch?v=Ea6kxVhqSIk&feature=related ode mnie też miłego wekendu:)
-
końcówko nie dałaś to nie zdałaś:) tak mówił mój instruktor 10 lat temu jak ja zzdawałam...jak dasz to zdasz:) )głowa do góry, ja tez zdałam dopiero za drugim razem..i wcale nie dałam hehe ale mam dzis dobry humor:)
-
szkoda ze jestem na diecie:(
-
hehe oczywiscie, że katie spala..nie ma nic przyjemniejszego dla mnie jak po ciężkim dniu wziąć kąpiel i położyć się do łóżeczka...zwłaszcza ze ostatnio mam same kolorowe sny:) stellka jakby cos to dzwoń śmiało...jestem dobra w urzadzaniu...przez ostatnie 5 lat zaliczyłam chyba z 6 pzreprowadzek swoich:)
-
stelka ja ci pomoge z tymi meblami...gdzie diabeł nie może tam babe posle:) końcówko niestety rozumiem cie coraz mniej...co ten T ma takiego ze sie go tak trzymasz:)chyba jest zajebisty w łóżku bo nic inego nie przychodzi mi do głowy....facet fujara jedna jakas a ty sie wikłasz w strate czasu z nim:( co do mnie....jestem szczęśliwa...ciągle szukałam czegoś, goniłam za czymś.pragnęłam czegoś czego miec nie mogłam.zabiegałam o ludzi a im bardziej sie starałam o ich uwage tym bardziej na mnie lali.....teraz jestem sczesliwa...i z przykrośćia stwierdzam po raz n-ty ze im bardziej kogoś olewsz tym wiecej od niego masz uwagi, ciepła zainteresowania... ale was wzięłó na remonty...:)
-
czasem otaczaja mnie tłumy a czuje sie sama:( zagladam na rózne strony..na stary topik też choc nie jestem w stanie czytac tam wszystkiego.. na dzis dzień uciekam w samotność..męczą mnie ludzie...
-
stella ja jestem..siedzę tu sobie sama ze sobą:) az boję sie zapytać jak Ci sie udało pozbyć męża z domu... gratuluję:) i życzę szczęśliwego nowego życia kochana:)
-
stellka baw sie i szalej:)
-
samotność w pojedynkę jest lepsza niż samotność we dwoje:)
-
stella miłegow ypoczynku...uwielbiam beskid żywiecki...piękne widoki..czyste powietrze..wolność:) końcówko jedź bez T...sama nie możesz?
-
zgadzam się ze stella...to że T sie bawi końcówka i jest nieuczciwy to nie znaczy ze ona ma byc też taka jak on i bawić sie nim... stellka no coś ty...ja tobie odbijać faceta bym miała...:) nie byłoby źle w końcu każdej z nas podobają sie inni faceci... tobie riplej a mnie antych:)hehehe
-
i ostatnia myśl z rana...warto żyć tylko dla siebie i dla dziecka...cała reszta to ...:(
-
stella jak mogłaś mnie nie zabrać na te szaleństwa z koleżanką...chyba sie obraże:)
-
końcówka czeka az ja T rzuci dla innej ...:(
-
nie swoim najfajniej...bo bez kosztów:)
-
końcówko jesli nie chcesz popełniać starych błędów to proszę cie unikaj takich facetów jak T...
-
prawda jest taka, że gdyby 80% kobiet nie zostało porzuconych przez męża to nadal tkwiłyby z nim...niektóre baby powinny dziekowac mężom za to że ich uwolnił
-
z mężem jest gorzej ale z jakimś tam T....wolna jesteś...nie ograniczaj się...dopiero co wyszłaś z toksycznego związku..po jaką cholere ci kolejny...z kazdym dniem będzie ci gorzej to zakończyć...
-
teraz rozumiem o co chodzi z T..juz dawni ci mówiłam ze musisz podjąć decyzje albo sie godzisz na to i jest ci z tym dobrze albo go kopnij ...a ty tylko mówisz ze koniec a potem wszystko trwa nadal...i nie wymądrzam sie tutaj bo sama nie jestem lepsza...jestem mistrzynia w odchodzeniu i wracaniu...w rzucaniu słów na wiatr ...gorzej z wykonaniem...:(
-
jedź sama albo z koleżanką..zawsze marzyłam zeby wyjechać na tydzie sama...
-
końcówko nie rozumiem cie ....chodzi o T... co znowu on zrobił?bo z twoich wypowiedzi wynika ze ty jestes jakas niezdecydowana..zwodzisz go ..raz tak raz tak...raz jedziesz raz nie jedziesz..moze to źle rozumiem?