katia28

makietko powiedz mu ze kiedys moze byc tak ze on bedzie zarabiał 2 razy tyle co ty bo ty jak urodzisz dziecko to nie wiadomo jak sie zycie ułoży..zreszta bez sensu kłocic sie o takie rzeczy..to niech szuka lepiej płatnej pracy gdzies indziej bo szczerze mówiac nie wyobrazam sobie pracowac z moim mezem w jednej firmie

a mój mąż jest rozrzutny bardzo, choćbyśmy nie wiem ile kasy mieli to skonsumuje:)

macie jakieś pomysły na obiadek ?

musicie poczekac..przyjdzie taki moment..jak pójdziecie do pracy i wtedy mąż zobaczy ze nie jestescie zalezne tez macie imprezy firmowe i przestałyscie sie nim przejmowac

kochane a mój ostatnio zmienia sie na lepsze..bo zaczął zabiegac o mnie..widzi ze dbam o siebie..aerobik, solarium, fryzjer, dieta..zaczęłam wychodzic na imprezki zkumpelami..i wali mu palma..jest zazdrosny..ostatnio jak byłam na imprezce to co 40 minut pisał smasa ze kocha i teskni i starał sie zrobic wszystko zebym juz wróciła do domu:0

ja sie nie wstydze bo bezwstydnica okrutna ze mnie:)

mammutku mój pije piwko raz w tyg i w weekend obowiązkowo ale jest juz w tym swoim piciu zupełnie nieszkodliwy:)

co da facetów..mój mąż niestety też uprawia codziennie swój ulubiony sport pt..słodkie lenistwo na maksa..i po pracy jedyne co dźwiga to swój tyłek w drodze do lodówki po browara..komp..tv..i kanapa:(

witam Was moje kochane:) ja dziś w pracy i młyn taki od rana, że nawet nie myslę o jedzeniu choć ssa mnie od rana.. na śniadanko mam jogurt naturalny activia z płatkami fitness i grejfruta..musze to jakos rozłożyc sobie na cały dzien bo obiad dopiero po 16..i nie mam pojęci aco mam zjeść na obiadek więc może mi któraś podsunie jakis pomysł..

witam nowe koleżanki..fajnie ze nasze grono sie powieksza..i oczywiście wileki cmooook dla staruszek:)

ja tez za wami teskniłam:)

weekend z rodziną..bez laptopa i telefonu:)a od juta znów tyrka i tam częśćiej udaje mi sie do was zaglądac:)

kurcze mam ostatnio zbyt mało czasu dla was..jestem w plecy ze wszystkim:(

hej dziewczyny.. scotianko nie odpisuj mu..a juz przynajmniej nie dzis:)

spadam arminko..potem sie pojawie znów.. narazie.. miłej niedzieli:)

ale dobrze ze nie wiece:)

jutro sie zwaze rano ale mysle ze nadal 68 jest:(

dobre hehe:)

ja kiedys czytałam rózne fora i to co na niektórych sie dzieje..bez komentarza..to co ludzie wypisują ..nie wiem jakie trzeba miec problemy ze sobą zeby takie bzdury pisac..totalne prowokacje..i sa tacy którzy daja sie sprowokowac..i ten intruz tez chciał nas sprowokowac.. szkoda ze mnie tu nie było wtedy..

masz racje arminko..tak zrobie ale tym razem juz skrupulatnie pisanie i liczenie.. co do dopieszczenia to tak mnie mój mąz wczoraj dopieścił że aż chce się żyć dzisiaj..:)

i nie mam nic do 18-tek..ale tych które są mądre..

cześc arminka.. olej ją..ma większe kompleksy niż my i nie warto dla niej czasu tracić.. a co do starych bab..to ja sie ciesze ze mam juz 27 lat..i nie chciałabym wrócic teraz do 18..zajebardzo podobaja mi sie kobiety koło 30-tki które maja cos do powiedzenia a nie małolaty bez osobowości..

wszystkich intruzów którzy nas odwiedzają i na dodatek sie wypowiadają i obrażają nas proponuje olać na maksa..nie wchodźmy z nimi w rozmowę..bo po co? po to żeby sie dowiedzieć ze jakaś gówniara uważa że jesteśmy durne i myśli że jest mistrzem w temacie odchudzanie, bulimia i inne.. po za tym druga sprawa jesli nie ma ktoś odwagi przedstawić się prawdziwym nikiem to same przyznaćie że jakiś cienias..

ja wczoraj byłam taka wykończona tym całym tygodniem że padłam jak mucha o 22 i nawet nie miałam siły żeby czytać nsze forum..w oczach piach.. i jak tu sie odchudzac ..miec siłe na to wszystko..

jesli masz stresy to czasem wszystko sie zatrzymuje i waga nie spada..niektóre maja na odwrót..niestety my do nich nie nalezymy::::(