Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Cleo30

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Cleo30

  1. 4mala chyba muszę sobie to wszystko jeszcze raz dobrze przemyśleć, a co do odstawienia leków to i tak mi nie pomogły przez rok, tak więc jest mi to obojetne.
  2. Hej Kochane U mnie sytuacja troche sie skomplikowała, wczoraj wyrzuciłam wszystkie leki do kosza i od wczoraj już nic nie biorę. Poddaje się, nie mam już sił walczyć. Z mężem się też pokłóciłam, już jestem zmęczona ciągłym proszeniem go o pójście do lekarza, rzucenie fajek itp. Powinien mnie wspierać, a jak na razie to tylko kłody mi pod nogi rzuca. Chce mieć dzieci ale, ale nic w tym kierunku nie robi. Masakra
  3. Dzięki 4 mala :) jesteście kochane. Już mi jest lepiej, ciepła kąpiel oraz kieliszek winka zrobiły swoje :) Buziaczki
  4. Hej Kochane A mnie dzisiaj dopadła depresja, już od kilku dni czułam, że zbliża się. Od samego rana płaczę, tak bez powodu, dobrze, że mężuś w pracy i mnie nie widzi... A co tam, mam dzisiaj dzień użalania się nad sobą, ale jutro już obiecuję poprawę. Mówią, że dobrze sobie czasami popłakać, mam nadzieję, że i mnie to pomoże. Mikkakika każdy ma czasami dzień zwątpienia, nie wiem dlaczego los jest dla nas tak okrutny, ale nie można się poddawać. Trzymam za nas wszystkie kciuki, będzie dobrze, musi być dobrze :)
  5. Dzięki Klempa, żeczywiście podniosłaś mnie na duchu ;) Fizycznie jakoś dam radę, wprawiłam się już po poronieniu, lekarz kretyn( po 2 tygodniach walki o utrzymanie ciąży) wypuścił mnie do domu w noc sylwestrową bez czyszczenia, wtedy zrozumiałam co to znaczy wyć z bólu. Najgorzej boję się, że jak się nie uda, to psychicznie nie dam rady, ale muszę spróbować, żeby nie mieć w przyszłości wyrzutów sumienia. Ale mamy brzydką pogodę bleee
  6. Lulu po prostu czuję to w kościach hihi, poza tym należy nam się już z przydziału. Przewiduje dla nas dobry ten nowy rok, inaczej być nie może :) 4mala miałaś napisać do nas po wizycie u lekarza Ziółko co z Twoją @? Mam nadzieję, że już jesteś po terminie i @ się nie pojawiła :)
  7. Lulu Ty na pewno też w 2009 roku napiszesz nam, że się udało, zobaczysz :)Generalnie jestem pewna, że w 2009 roku (czyli za 1,5 miesiąca) bedzie na naszym forum dużo dzieciaczków :)
  8. Hej Słoneczka :) Klempa napisz mi proszę ile czasu czekałaś na inseminację? Czy wcześniej dostaje się jakieś leki? Teraz po @ mąż mój idzie na drugie badanie nasienia i idziemy do naszej gin. już planować pierwszą próbę i znowu wraca strach...
  9. Hej Kobietki Mam dzisiaj fatalny dzień, nie mogłam wczoraj zasnąć, więc jestem zła i niewyspada. Chyba zaczyna się zespół napięcia przedmiesiączgowego grrrrrrrrrrr. Buziaczki Mam nadzieję, że mi przejdzie :(
  10. Hej Laseczki Dzisiaj w pracy odwiedziła nas nasza kadrowa - z brzuszkiem. Nie zasmuciło mnie to tylko skłoniło do przemysleń nad naszym losem - biednych staraczek. Z jednej stony nadzieja, że może tym razem się uda, z drugiej strony rezygnacja i zmęczenie całą sytuację. Kurcze tak pomyslałam sobie, że jesteśmy silne psychicznie, skoro potrafimy sie nawzajem wspierać i próbować dalej mimo porażek i tak trzymać! :) :)
  11. Hej Kochane 4 mala gratuluję Wam tygodnia bez papierosa, ja już 2 lata nie palę, chociaż czasami mam nieodpartą chęć na fajeczkę hi hi. Niestety mój mąż w dalszym ciągu jest niewolnikiem nałogu. Trochę się ogranicza, ale widzę że ciężko mu idzie. Życzę Wam powodzenia i trzymam kciuki Ziółko jak się czujesz?
  12. Hej Kobietki U mnie też zbliża się @ wielkimi krokami, ale nie rozpaczam z tego powodu. Ziółko napisz jak u Ciebie, kiedy masz termin @? U nas dzisiaj piękne słonko, optymizm wraca :)
  13. Hej Kochane U nas pogoda jest fatalna - zimno i coś się sączy z nieba całymi dniami bleee. Ja niestety jeszcze muszę siedzieć w pracy do 15, tak więc korzystając z okazji życzę Wam miłego weekendu i duuuuuuuużżżżżżżżżoooooooo optymizmu (przyda się przy takiej pogodzie) :) buziaczki
  14. 4mala będzie wszystko dobrze, koniecznie napisz jak już będziesz po wizycie, bo rzeczywiście ten cykl masz dziwny. Trzymamy kciuki :)
  15. Marzenie, ja jako Wasza czarownica mówię Ci, że w następnym miesiącu na pewno się uda! Będziecie mieli taki prezencik na święta :) Zobaczysz
  16. Ziółko tak jak obiecałam, zrobilam test, druga kreska wyszła mi tylko, tylko, czyli bardzo blada.
  17. Marzenie, Ty bedziesz nastepną Panią z fasolką :)
  18. 4mala to na pewno była sałatka teściowej hi hi i założę się, że tylko Ty ją dostałaś :) 4mala może jesteś trochę podxiębiona i dlatego masz taką temperaturę. Ziółko, ziółko czaruje i czaruje i zobaczysz że Ci wyczaruję maleństwo :)
  19. Ziółko test zrobię dopiero wieczorem jak wrócę z pracy, na pewno napiszę do Ciebie ok. 20:00. A tak na marginesie to czuję swoim krzywym nosem u Ciebie fasolkę hihi. Jak się potwierdzi to chyba na prawdę mam coś z czarownicy hihi :)
  20. Lulu proszę Cię, nie możesz tak do tego podchodzić. Musisz na nowo wyliczać dni płodne. Kochana czasami szczęściu trzeba pomóc. Postępuj tak, żebyś mogła za kilka lat powiedzieć sobie \"zrobiłam wszystko co mogłam, żeby mieć swoje dzieci\". Na myślenie o adopcji masz jeszcze czas, podobnie jak my wszystkie. Musisz zrobić wszystko co jest w Twojej mocy, oczywiście tylko bez zbednych stresów. Co ma być to będzie, ale musisz się ponownie w to zaangażować. Jeśli nie będziecie ponownie się starać, to sama fasolka się nie pojawi. Pokaż nam- uczestniczkom forum, że nie można się poddawać, że zawsze trzeba walczyć do końca, a kiedy bedziesz już starą babinką to wspomisz mnie i pomyślisz:\" jak dobrze że posłuchałam Cleo30 z forum i mam piękne, zdrowe dzieci\"
  21. Ziółko jak Twoje starania? :) Ja mam dzisiaj drugi przytulankowy dzień, moze w końcu się uda. Z jednego jestem bardzo zadowolona- nauczyłam sie podchodzić to tej calej sytuacji z dystansem. Co ma być to będzie, nerwy nic tu nie pomogą. Pozdrawiam Was Kochane :)
  22. Hej Laseczki Fajnie się czyta takie historie (Mamusiadwójeczki). W sumie żadnej z nas lekarz nie powiedział, że nie może mieć dzieci, trzeba tylko czasu i cierpliwości... Polecam Wam Kochane książkępt. \" P.S. Kocham Cię\". Po takiej lekturze też można dojść do wniosku, że nasz problem to jeszcze nie koniec świata, są ludzie z większymi problemami...
×