ziółko_80

no lulu! brakowało Ciebie! jak tam szkolenie... a Ty zaraz wpadniesz pewnie w ostry wir pracy w szkole cio?? ... a ja powiem Ci, że mam swój wir dzięki takim jak Ty ;) pracuję bowiem \"dla nauczycieli\" ;)

mój 31 ;) jeszcze młodzian jak na mój gust ;) hihi a Twój zuzia???? gadaj szybko ;)

to tam w małopolsce taki świeży narybek się nabywa?? hoho! jak bym wiedziała to bym nie brała tego swojego mięcha (moje z wielkopolski przytaszczyłam ;) )

ja tam czuje się bardzo młodo, 28 lat to nic jeszcze ;) nie wiem jak to jest ale ja zawsze i wszędzie jestem najmłodsza, w domu w pracy wśród znajomych ;) tulipanek! ale Ci się ułożyło śmiesznie, że taki mężuś młodzian Ci się trafił! heh!

ja miasto stołeczne Wa-wa ;)

taka sama prolaktyna, taki sam testosteron i do tego jeszcze rocznik.... a może miesiąc i dzień ??? ;) ja jestem 7 czerwiec ;) ;) BLIŹNIAK ;)

cytat: "Niepłodność małżeńska w około 40% jest spowodowana wadą nasienia mężczyzny..." nie wiedziałam, że aż 40% !

hmmmm poczekam na @ i zacznę łykać Bromka.... na nasionko postaram się namówić mojego dziada na przyszły tydzień ;) poanalizujemy ich wyniki razem, będzie śmiesznie ;) ;)

no właśnie, mój nasionka nie badał a też ginek mi to zawsze powtarza, ale już go namówiłam i się zgodził ;) więc poczekam na dobry moment, i zbadamy ;) a co do bromka, ja fioleczkę mam już od 8 miesięcy na półeczce i na nią co jakiś czas spoglądam..... mam pytanko: zaczęłyście go brać w określonym dniu cyklu? ma to znaczenie?

o rety rety, też mi zapisali dokładnie 1/2 tabletki bromka..... a jak sie czujesz po tych tabletka tulipanek????? wszytko ok?????

tulipanek, mam dokładnie identyczne wyniki jak Ty ;) prolaktyna 28, testosteron troszkę za wysoki, póki co zalecono mi bromergon ale nie zaczęłam brać, bez zabezpieczenia kochamy się 15 miesiąc.....

hej laseczki! Madzix ale fajnie z mężusiem! aż mnie zakręciło w brzuchu przez chwilę hihi ;) my dzisiaj tez popracowaliśmy nad ranem ;) ale bez specjalnego planu, bo u mnie @ jak nie było tak nie ma, jeszcze chwilkę poczekam i w poniedziałek polecę do ginka, póki co odstawiłam Castagnus, może to on mi namieszał z tym cholernym cyklem... może powinnam jednak brać Bromergon zamiast wymyślać z \"produktami drogeryjnymi\" jak to mówi mój ginek ze szpitala....

kalpek, jesteśmy z Tobą, trzymaj się kochana! mam wielką nadzieję, że będzie dobrze! dasz radę!

zadzwoniłam do laboratorium, na orbicie mnie dzisiaj nie będzie... tzn. wynik poniżej 1, fasolki nie ma, no nic! poczekam z fasolką na Was! przecież głupio by było tak wybiegać przed szereg! ;) ;)

wiesz zuzia, ja tam bym wolałam żeby @ przychodziła jak w zegarku... no chyba że fasolka jakaś zamieszkała...

anaona... wiesz, że takich przypadków jest baaaaardzo wiele! wkleiłam tylko jednego posta, żeby nie zapychychać naszego forum :D :D

wierzę że polecisz aż na wieżę ;) ;)

będę dowodem, że na orbicie da się żyć ?? ;) ;) ;)

nie chcę się tak za bardzo nastawiać, ale bym chyba na orbitę wyskoczyła ze szczęścia ;) ;) .... tak czy inaczej fakt jest taki, że testy apteczne nie koniecznie dają pewność ;) ;)

zobaczcie kochane co wyczytała na innym topiku: "hej dziewczyny poczytalam troche topic, i nie jest moim zamiarem was straszyc, alemi test ciazowy wyszedl dopiero w 42 dniu cyklu, poprzednie testy(3) wczesniej robione z porannego moczu zaraz po przebudzeniu nie wykazaly ciazy, ginka wyjasnila mi ze mialam zbyt maly poziom gonadropiny kosmowkowej zeby test"chwycil" ciaze podobnie bylo z usg robilam prywatnie w 38 dniu cyklu bodajze lub w 39 i nie wykazywalo ciazy dopiero po tym tescie w 42 dniu cyklu pozytywnym poszlam po jhakims tygodniu na usg i wtedy wylecial na monitorze sliczny ksiazkowy pecherzyk ciazowy jak to entuzjastycznie krzyuknal lekarz wiec do tych co sie staraja nie stresujcie sie brakiem pozytywnego testu a do tych co oczekuja @ nie zebym straszyla ale o ile okres sie nie pojawia zawsze istnieje potencjalne ryzyko ze jest sie w ciazy" ;) ;) ;)

ale ten temat naszego topiku "świeci na kompie" na szczęście mam fajne dziewczyny w pokoju ;)

ale by było cudnie! cieszę się jakbym to ja miała mieć jakąś fasolkę ;) ;) a tak swoją droga to umieram z ciekawości jak tam moja beta ;)

anaona... mam nadzieję, że Cię nie zaraziłam brakiem @ i testami negatywnymi ;) ;) u mnie tez @ była zawsze równiutko co 30 dni, czasem co 29... a tu nagle taki klops ;) zuzia... no ciekawe czy coś tam zmajstrowaliście ;) madzix... pomacham łapką z Francji do Twojego mężusia, będę tam za jakieś 4 tyg ;) ;)

@ ciągle brak, jakieś dziwne humory za to mnie dopadają, smutassss zamiast wesołek ajć...

a jazda na rowerze jak jest dzidziuś źle nie wpływa, ale nie jeździj po jakiś kamieniach, górach i dolinach ;) ;)