Jola25

czesc dziewczyny, Agnieszka25 dlaczego nie wolno dawac wody przefiltrowanej? Tez używam do wszystkiego wode z brity i chciałabym wiedzieć na przyszłość dlaczego nie można? Ja podaje mojej małej wit D, a ostatnio zaczęłam też wit C (Cebion), bo ja jestem przeziębiona i obawiam się że moja mała się ode mnie zarazi, poza tym ja biorę witaminy, a karmię piersią takze myślę że dodatkowo nie będę jej już niczym faszerować. pozdr

Wpadłam na chwilę was poczytać póki mąż się kąpie i pooglądałam sobie fotki, świetnie dzieci macie. Gosiulka Twój mały jest boski, super włosy, aż musiałam męża zawołać żeby zobaczył ;) Lolli a Twój Lenox jaki już duży, najepsza fotka ze zmarzniętym noskiem :) Krakersik Twoich fotek nie obejrzałam niestety do końca :) ale widać że Zuzia była chyba u wszystkich z rodziny na rękach noszona, fajna jest, chyba do mamy podobna i też ma sporo włosów. Kamila moja też ma coraz mniej włosów, tylko z tyłu jej został ogonek i śmiesznie wygląda, upodabnia się do taty, bo tata mimo młodego wieku ma już zakola. DObrej Nocki wszystki życzę, dużo snu dla Aneci ;)

Czesc dziewczyny, Jestem ostatnio cały tydzien gdzies poza domem i dopiero teraz znalazłam czas żeby Was doczytać Przede wszystki GRATULACJE DLA KAMILII!!! DUZO ZDORWIA DLA WAS :) No to teraz będziemy kibicować Frugo :) Krakersik ja własnie dopiero dziś dostałam papiery odnośnie Child benefit, przysłali mi jeszcze jakies formy, jeszcze ich nie czytałam, ale jednym okiem widziałam, ze musze je wypełnić zeby mogli sprawdzić czy nie pobieram zasiłków w PL. Dziewczyny starajace sie o fizjoterapie, badź te które już na nią chodzą i myślą że coś się zmieni: ja chodziałam przed ciążą i w czasie ciąży na fizjo z kolanem chyba pół roku raz na 2 tygodnie, za każdym razem fizjoterapeuta badał kolano, robił wywiad i drukował serie ćwiczeń, na końcowych zajęciach już nie wiedział jak pomóc to brał mnie na salę i kazał jeździś na rowerze stacjonarnym. Ja myślałam, idąc na fizjo, że będę mieć jakieś zabiegi, masaże wodne, prądy itp a tu nic, tylko sama musiałam ćwiczyć. Skończyło się tym, że skierowali mnie na rezonans magnetyczny kolana i jak już były wyniki to zadzwoniła do mnie ortopeda i powiedziała że operacja (artroskopia) nie jest wskazana bo jest tylko małe pęknięcie łękotki i mam dalej ćwiczyć :) Także nie liczyłabym na jakieś zabieg na fizjo jeśli myślicie że takie dostaniecie ! Acha, chciała powiedzieć że jeśli macie okazję chodzić na jakieś grupy dla mam z dziećmi w wieku waszych pociech, to bardzo polecam, maja grupa bardzo mi się podoba, a od jakiegoś czasu zaczęłyśmy się też widywać prywatnie poza zajęciami w przychodni i jest bardzo przyjemnie. szczególnie w restauracjach przyjaznych dla mam karmiących piersią :) Ok, idę robić obiad póki moje dzięcię śpi Pozdrawiam Was

czesc dziewczyny Ja tylko na chwile, bo dziecko juz spi, wiec nie moge marnowac czasu i sama tez zaraz zmykam spac. Aniapud chciała Ci tylko napisać jaki ja mam sposób, żeby mała spała mi więcej niż 20-30 minut w ciągu dnia, bo tak jest jak sama zaśnie w łóżeczku to po krótkim czasie się budzi, a wieczorem jak sama zaśnie w łóżeczku to juz normalnie śpi. Tak więc biorę ją na spacer około 12-13, wcześniej zaliczy 20 minutową drzemkę około 10-11, na spacerze pierwsze 30 mniut patrzy się na mnie, drugie 30 mniut śpi, więc biorę ją do domu i stawiam w siedzonku (na spacer biorę ją w siedzonku samochodowym bo jest mi łatwiej) przy otwartym oknie i tak jeszcze śpi 2-3 godziny. Najpierw myślałam, że to może za dużo i że w nocy nie będzie spać, ale śpi normalnie. Może Ci to pomoże. Pozdrawiam, dobranoc wszystkim :)

Czesc dziewczyny, Oleniga Twój Mikołaj jest boski, taki piękny chłopaczek! Naprawdę super! Kamila26 już niebawem skończą się Twoje męki, uzbrój się w cierpliwość i ciesz się jeszcze kilkoma dniami luzu i spokoju :) Wszystko przyjdzie w swoim czasie, a seksik czemu nie :) wprowi Cię w lepsze nastrój, wybierz mało męczącą pozycje dla Ciebie i się relaksuj :) W ciąży jest się ociężałym i szybko się męczy podczas stosunku, a jak ma się już dziecko, to pod koniec dnia jest się tak wypompowanym, że leży się jak dętka, i choćby się chciało to nie ma się sił :) Ja mówię czasem do męża, że jak kręci go nekrofilia, to proszę niech się za mnie zabiera, ale ja nie wiem co się dzieje jestem tak zmęczona zwykle :) Ale dziś u nas pogoda, jakoś pochmurno i popołudniu ma padać, już wole temperaturę minusową za to z słoneczkiem. Mamy z małymi dziećmi, czy miałyście takie spotkania w swojej surgery, które prowaszi HV, przychodzą mamy z dziećmi i z tego co widzę na moim zaproszeniu, to będa poruszane tematy snu, płaczu, odstawiania od cyca itp. Czy warto iść na takie spotkania i jak to mniej więcej wygląda, bo wydaje mi się, że jak co chwilę jakieś dziecko będzie płakać, to się wiele nie dowiem. Pozdrawiam i dobrego dnia wszystkim życzę

Witajcie dziewczyny, Długo nie mogłam znależć czasu, żeby Was doczytać, ale nareszcie mi się udało! Kamila26 i Anecia ja Was pamiętam jako brzuchatki w początkowych ciążach,a Kamila już się stresuje porodem, ojj jak ten czas leci! Kamila ja myślałam, że jak już będę poród miała za sobą to pewnie następnego nie będę się już bała, ale teraz wiem, że stres pewnie też przed kolejnym będzie, a mimo cięzkich początków z moją małą myślę już o kolejnym dziecku, ale jak na razie to tylko myśli :) Moja Hania jest już dużo lepsza w obsłudze, kolki, o ile to były kolki, już ją nie męczą, w nocy tylko budzi się dość często na jedzenie, ale już ją trochę przytrzymuje w nocy, nie wstaję po pierwszym jęknięciu. Dziewczyny ja też zauważyłam, że nawet picie słabej kawy rozpuszczalnej wpływało na moje dziecko, spała wtedy w dzień tylko dwa razy po 20minut, ja byłam bardziej wykończona, a ona póżnym popołudniem była marudna i chciała spać, co kończyło się snem, a potem w nocy częstymi pobudkami. Także picie jedenej fizliżanki kawy kończyło się dla nas udręką całodniową. W Widzę wiele nowych brzuchatek na forum, super, że cały czas kogoś przybywa i coś się dzieje, a brzuchy i dzieci rosną :)

Witajcie dziewczyny! Jestem z Wami bardzo do tyłu, moja siostra jest z nami od kilku dni i nie miałam czasu was doczytywać, ale jak pojedzie to napewno nadrobię, tym czasem znalazłam chwilę (wysłałam męża z córeczką na spacer) i chciałam Wam wszystkim życzyć świetnych rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia, dużo miłości, spokoju i ciepłej atmosfery. Do zobaczenia w Nowym Roku!

czesc dziewczyny. Patunia mi HV nie wypisywała recepty, ale zadzwoniła do surgery i doktor dyzurny wypisal, a ja miałam ja tylko odebrac w recepcji. A co do chrzcin, to my chrzcimy nasza córke w najblizsza niedziele, bo akurat siostra do nas przyjezdza na swieta i bedzie jednym z rodzicow chrzestnych.Mam nadzieje, ze moze po ochrzczeniu diabeł z niej wyjdzie i juz nie bedzie taka uryczana i kolki odejda :)

Dziewczyny dziękuje za opinie o chustach, jutro jakąś zamówię. Właśnie wróciłam z baby clinic, mała nadal śpi, zostawiłam ją przy otwartym oknie, krzyczała całe przedpołudnie i teraz odsypia, żeby mieć siły na wieczorny cyrk :) Dziewczyny a wy ile czasu jesteście z maluchami na spacerze w takie chłodne dni, ja 1h, chyba to nie długo co? Pytam bo moja mała ma katar i się zastanawiam czy może za dugo z nią nie spaceruje. Kaletka25 gratulacje, dzielna z Ciebie kobieta, super, że dałaś radę, no i tylko pozazdrościć takich połozników :) Byłaś jakos na to przygotowana, czy tak nagle Cię wzięło? Musisz koniecznie nam opisać poród. Mamy karmiące cycem, czy Wy też macie koński apetyt? Ja jak tylko mam chwilę, to pochłonęłambym wszystko z lodówki i z szafek, mam jakiś ciągły niedobór, szkoda że nie mam wagi, ostatnio jak sie ważyłam to zostało mi 6kg do zrzucenia, żeby mieć wagę sprzed ciąży, ale przy moim apetycie chyba szybko to nie nastąpi, tym bardziej że święta się zbliżają :)

Chodzi mi o takie nosidełko http://cgi.ebay.co.uk/FREEDOM-SLING-Murrons-Pouch-REVERSIBLE-Baby-Carrier_W0QQitemZ290271982287QQcmdZViewItemQQptZCarriers_Backpacks?hash=item290271982287&_trksid=p3286.c0.m14&_trkparms=72%3A1298%7C66%3A2%7C65%3A12%7C39%3A1%7C240%3A1308

Witajcie dziewczyny, Kamilo black masz racje, że mamy listopadowe nie mają czasu na pisanie, za to jakoś czasem znajduję chociaż czas, aby Was poczytać jak małą karmię. Teraz nareszcie zasnęła, więc mam chwilę dla siebie. Ja też myślałam o portfelu na gwiazdkę, ale dla siebie, kiedyś widziałam fajne i przeróżne w TKmax, i nie drogie, więc muszę jakoś zasygnalizować mężowi żeby się domyślił co mi jest potrzebne. A co do prezentu dla męża to nie mam jeszcze pomysłu, a tym bardziej czasu żeby pójść do miasta na zakupy, może jakoś się wybiorę jak siostra mnie odwiedzi. Mamo Eli widziałam na fotce (tej gdzie jesteś w seksi gumiaczkach:) że masz Kubę w nosidełku, ktore jest jakby takim workiem, czy się mylę i to chusta? Właśnie szukam na ebay\'u takiego worka i znalazłam fajne i nie drogie, tylko chciałabym wiedzieć czy któraś z Was takiego używa i jakie macie opinie? Czy może lepsza jest chusta? Chodzi mi też o łatwe i szybkie samodzielne zakłądanie takiego nosidełka. Pozdarawiam, ojjj i już po spaniu:(

czesc dziewczyny, Najciezej jest wstac z łózka, gdy ssak płacze w łózeczku, ale potem to juz szybko mozna sie rozkrecic :) Oleniga dzieki za opis jak to u Ciebie wyglada z Mikołajem, jeszcze tydzien i tez zaczniemy stosowac water grip. Jak na razie zaprzestałam picia kopru i rumianku (gdzies w necie wyczytałam ze jednej kobiecie pediatra tak zaleciła i sie poprawiło z napinaniem dziecka), takze pije tylko wode i kompot z jabłek. W weekend wydawało mi sie ze jest troche lepiej, bo mała potrafiła dłużej poleżec sama spokojnie, takze moze cos pomaga, moze to Infacol zaczał działać, nie wiem, przestałam też jesc jogurty i sery, bo niby też produkty mleczne mogą powodować wzdęcia, tak więc próbuje już wszystkiego, ale chyba mała poprawa jest, a może po prostu przez weekend był ze mną mąż i opiekował się dzieckiem, więc nie odczułam tak jej płaczu na okrągło. Mimo wszystko jestem dobrej myśli i wierzę, że niebawem się to zmieni. Mamo Eli bardzo dziękuję za zaproszenie, chętnie bym przyjechała, ale chyba jeszcze nie jestem gotowa na podróże samej z małą, tym bardziej, że ona ma ostatnio katar i męczy się w nocy z oddychaniem, tak więc muszę odpuścić jej wychodzenia na dwór. Ale innym razem chętnie Was odwiedzę, może kiedyś mąż mógłby mnie podrzucić, w tym tygodniu i tak już się zerwie z pracy, bo mamy umówione badanie słuchu w Watford. Wiecie może jak takie badanie wyglada u dziecka? Dziewczyny czy któraś z Was podaje dziecku profilaktycznie cebion, tzn witaminę C? pozdrawiam

Czesc dziewczyny, Oleniga, tak myślę, że moja mała ma kolki, bo bardzo krzyczy i się napisna, wieczorami szczególnie, ale w dzień również. Patunia moja ma takie same zachowania jak je, nie zawsze, ale czasem jak ją brzuszek boli. Co do leczenia dentystycznego z kartą, to ja miałam leczenie kanałowe też za free, poza tym ściaganie kamienia i normalne leczenie zęba, także w moim przypadku NHS pokrywa wszystkie koszty, ale wypełnienie jak chcę białe to z własnej kieszeni płacę. Kamila black ale miałaś fajnie z siostrą, ja też już nie mogę się doczekać jak moja mnie odwiedzi, zawsze to raźniej z kimś dorosłym cały dzień, a nie tylko z dzieckiem, a w moim przypadku bardzo płaczącym i cierpiącym, więc frustraja szybko przychodzi. Pozdrawiam

Oleniga dziękuje za link i za odpowiedz pozdr

Mamo Eli, Hania nie zasypia po ataku płaczu, płacze i się napina, po jakimś czasie jak już gazy odejdą to przy cycku zaśnie, a w nocy budzi się i ją masuje po brzuszku i uspakajam, więc po chwili zasypia, a po kilku minutach znów jakby skurcze brzuszka i sie budzi. Infacol podaje od tygodnia, ale nie widzę zmian. W nocy jak wstaję do łazienki, to widzę w lusterku jak mi dolne powieki drgają, pewnie z niewyspania, czytałam też że z braku magnezu, ale ten akurat już jem codziennie.

Czesc dziewczyny.Wogóle nie mam czasu, zeby was doczytać, a co dopiero coś napisać. Teraz chwilowo moje dziecię śpi, więc mam minutkę. Moja Hania kończy dziś 2 tygodnie, ogólnie jest chyba zdrowa, ale od urodzenia strasznie się pręży, płacze przy tym, ze snu się wybudza, nie może chyba gazów wypuścić i tak jest przez całą dobę, najgorzej dla nas w nocy bo mało przez to śpimy. Bardzo mi szkoda dziecka, nie mogą patrzeć jak cierpi, mówiłam o tym położnej i HV, ale one że dziecko musi przywyknąć do mojego pokarmu, że nie chcę chyba żadnymi lekami takiej małej istotki faszerować i że to normalne. Ale ja ją oodpowietrzam, staram się jeść lekko, już nie wiem co robię źle. Nawet zadzwoniłam do tej pediatry z Lonynu (kiedyś chyba Borówka podawała do niej tel), pediatra zaleciła karmić co 2h, żeby nie przeciążąć żołądka i tak robię, ale dalej jest tak samo.Już wczoraj posunęłam się nawet do tego że dałam smoka, żeby nie wisiała mi na cycu cały czas, oczywiście mam wyrzuty że ją oszukuje, ojjjj ciężki los mamy. Napiszcie jeśli znacie podobne sytuacje, może coś poradzicie pozdrawiam

czesc dziewczyny, Patinka ależ sie nacierpialas, jestes dzielna, ze tak dlugo znosilas ból, córeczki masz super. a czy implant ma jakies skutki uboczne? wiecie moze czy beda w stanie usunac go potem w Polsce? I czy mozna potem bez problemu zajsc w ciaze? dziewczyny czy przed pierwszym spacerem z dzieckiem werandowałyscie je najpierw, jesli tak to ile razy i na jak długi czas?

dziekuje Mamo Eli, zdjecia wysłałam na maila

czesc, Mamy stosujace infacol prosze o pomoc. Nalezy go podawac przed kazdym karmieniem, czy jesli w ciagu 1,5 h karmie 3 razy to musze podawac dawke przed kazdym podaniem cyca, czy np tak jakby przed głównym karmieniem poprzedzajacym sen. Pytam bo moja mała duzo i czesto je wiec nie chcialabym jej za duzo podawac tego infacolu. acha, czy ktoras mama miala problem u dziecka z przepuklina pepkowa? Mojej juz prawie odpadł kikut i widze ze wystaje z pepka cos jakby prosty kikut rozowy o dlugosci okolo cm. pozdrawiam

Mamo Eli dziekue za odp. Trudno mi dojsc czy to juz kolki, ale dobrze wiedziec ze juz moga byc.

od kiedy dziecko moze miec kolki? czy 7 dniowe juz moze je miec?

Patunia moja tez miała dzis problem z kupa, ale to normalne. U mnie ważyła mała na drugiej wizycie i pobrała krew z piety na badania

czesc dziewczyny, Fajne opisy porodow, dzieciaczki tez slicze, moja tez jest ciemnowlosa, ale juz jej jasnieja. Noc mialam do d..., prawie zero snu, corka nie moze kupy od wczoraj wycisnac i sie meczy. och jak mi szkoda dziecka, chba mam tez baby blues bo placze kilka razy dziennie. oczywiscie jestem z nia na reku i pisanie jedna reka mnie strasznie wkurza dobrego dnia wszystkim

czesc dziewczyny, ja oczywiscie ze ssakiem na reku i pisze jedna. Taki maluch jest niezwykle absorbujacy i ledwo mam czas was troche poczytac. Tez sie zgadzam ze zdaniem Mamy Eli, było mi ciezko w 3 ciej dobie po porodzie, cyce wielkie, ssak mały otwór gębowy, ból sutek, ale nie poddałam się i teraz jest juz prawie super, zaboli tylko przy pierwszym przystawieniu a potem to juz tylko przyjemnosc z karmienia. Mysle, ze krem polecony przez was i poloza, ten z lanoliny, mi tez pomogl. dzis mialam pierwsza dosc przespana noc, takze mam nadzieje ze to tylko rokuje coraz lepsze noce. aniapud super masz, ze Twoj Jakub juz tak duzo przesypia, moja budzi sie co 2 godziny, moze wlasnie tym sposobem juz przybrala na wadze, ma juz 4200. Dobrego dnia wszytkim zycze

Opis mojego porodu: O 4 rano poczułam mokro, zszedł mi czop, ucieszyłam się, położyłam się do łóżka, nie mówiłam mężowi, żeby sobie jeszcze pospał I zaczęłam liczyć czas skurczy. Były co średnio 8,7,10 minut, czyli nieregularne, poza tym nie były bardzo bolesne, więc wiedziałam, że mam jeszcze dużo czasu tym bardziej, że to mój pierwszy poród. Mąż się zorientował, że coś nie tak I mu powiedziałam, nie mogliśmy już spać tacy podekscytowani I wstaliśmy po 6 na śniadanie. Mieliśmy świetne nastroje, pełen luz. Ja spakowałam resztę rzeczy do toreb, dużo się ruszałam, piłam, jadałam, skakałam na piłce I tak do 13 bo potem skurcze były już co 5 – 4 minty I trwały po 45 sekund, zadzwoniłam do szpitala, powiedzieli, że za jakiś czas zadzwonią do mnie I zapytają czy skurcze są częstsze I mocniejsze. W międzyczasie się wykapałam I skurzce były co 4 minuty, więc pojechaliśmy do szpitala (mieliśmy do szpitala 30 minut, a przy korkach dłużej), po drodze zadzwoniła położna, powiedziała, że pokój już gotowy :) Na miejscu położna między skurczami omówiła ze mną mój plan porodu, podobał jej się, bo chciałam jak najbardziej naturalnie, zbadała mnie położna, było 2cm rozwarcia, ruszyła lekko ale boleśnie szyjkę I się wtedy mocniejsze skurcze zaczęły, po 2h miałam 8cm rozwarcia, cały czas podczas skurczy skakałam na piłce lub chodziłam, stosowałam technikę oddychania, szło mi b dobrze, mąż mi dopingował I położne też jak zaczynałam za szybko oddychać, no łóżko nie weszłam ani razu. Przynieśli mi tez jakiś worek z czymś ciepłym, pachniał lawenda, przykładali mi go do pleców, ale mi on przeszkadzał, bo ja musiałam się ruszać, żeby znieść ból. Przy tych 8 cm chciałam już jakiś środek, ale już oczywiście nie było o tym mowy, zaproponowali basen, poszliśmy, a no I wcześniej dostałam też gaz and air, mi pomagał, uważam, że trzeba dobrze oddychać I nie rezygnować po pierwszych kilku skurczach, gdzie wydaje się, że słabo działa. Bóle pleców miałam małe bo zdecydowałam się na takie pozycje, żeby jak najmniej obciążać plecy, ale przyłożyli mi raz jakiś worek z czymś b,ciepłym w środku, nie podobało mi się bo ja nie umiałam wystać w miejscu podczas skurczu. Co do basenu, to nie pomógł za bardzo, czego się spodziewałam, ale też chciałam spróbować, żeby wiedzieć jak to jest, w basenie mąż trzymał mi cały czas też gar and air, były wtedy ze mną 4 położne, bolało okropnie, wiłam się w tym basenie jak wąż. Chciałam coś na ból, więc jedna mi zaproponowała, że mi coś przyniesie, przyszła z gazą nasączoną aromatem, mówiła, że jej koleżanka położna stosuje aromaterapię, ja się wtedy zaśmiałam I mówię do niej, że chyba żartuje (oczywiście w przerwie między skurczami, która trwała minutę już), mi ten zapach nie odpowiadał, a ona mi położyła ten wacik na ramieniu, nawet nie miałam siły go zabrać I wiecie co, podziałało, byliśmy z mężem w szoku! W basenie była 2h, ale mi nie pomagał, mimo iż nadal byłam w pozycji na czworaka, lekko pionowej. Poszliśmy do pokoju, kazali mi usiąść na takim dużym jakby nociku z dziurą z przodu, żeby widziały rozwarcie, mąż z tyłu na krześle mnie podtrzymywał I miałam przeć na skurczach, w ten sposób uzyskałam 10 cm rozwarcia dość szybko, potem wskoczyłam na łóżko jak już główka była tuż tuż, parłam na czworaka, pod piersiami worek sako, prawa ręka za ramę łóżka, a lewa ręka miażdżyła rękę męża. Parłam już bez gazu, bo byłoby za słabo podobno, ale musiałam się skupić więc dobrze, że go nie miałam. Kazali mi przeć(pchać) przez 10 sek z powietrzem nabranym do ust, I tak wychodziło 3-4 parcia podczas jednego skurczu partego. Mąż liczył mi głośno sekundy I krzyczał jeszcze, mocno, że już główkę widzi, że ma włoski, położne rewelacyjne, też bardzo motywowały, chciały zresztą mojego męża przekwalifikować na położną :) Potem kazały położyć się na plecy, nie chciałam, ale ufałam im, więc się wszystkiego słuchałam. Jeszcze kilka partych, potem jak już główka szła, to kazały przeć po kilka małych parć, żebym nie pękła I się udało. Mała na piersi, mąż ciał pępowinę, krzyczał za szczęścia, mówił jaka jestem cudowna itp hehe, a ja już tylko spokój I radość, mówiłam do dziecka po polsku I po ang na zmianę, chyba w szoku byłam I lekko zakręcona:) Potem znów na ten duży nocnik, łożysko poszło prawie samo po kilku minutach, potem na łóżko, umyli mnie I obejrzeli czy nie ma pęknięć, nie było, wiec mala po wytarciu do mnie na siarę, ssała mocno :) Potem to już tylko telefony do rodziny I znajomych. w ksiazce porodu ze szpitala mam zapisane ze porod trwal 6h58minut, takze niezle jak na pierwszy. Nie myślałam, ze dam radę, miałam wiele momentów zwątpienia, ale personel I mąż mi bardzo pomagali, poza tym podobało mi się, ze bez jakiegokolwiek proszenia o coś wszystko sami mi proponowali. Moge tylko powiedziec, co ja robilam aby sie przygotowac fizycznie do porodu: -cw miesni kegla -pilam herbatke z lisci malin od 34tyg ciazy, najpierw 1-2 dziennie, a na konie juz po 3-4 -siedzialam na pilce, krecilam biodrami siedzac na niej -jadlam ananasy w koncowych tygodniach, ich skl wplywaja na zmiekczenie szyjki macicy -cala ciaze kochalam sie czesto z mezem -duzo spacerow I aktywnosci