Mot

vilia - dzięki za linki, chyba skorzystam jednak :) tak jakoś mnie zaćmiło z tym allegro - to mój preferowany sposób zakupów a jednak nawet chwile temu kupiłam większą ilość mojego ulubionego kremu do depilacji bikini bo ostatnio nie mogę dostać go u mnie a zapas mi się kończy a tu wiadomo, że trzeba z takim produktem być gotowym :0 zwłaszcza teraz na końcówce a co tu taka cisza?

pisałam wczoraj, że kupiłam biustonosz do karmienia więc weszłam sobie poszukać na necie czy z tej firmy mają jeszcze jakieś inne bo wiedziałabym już jaki rozmiar kupić i co mnie zaskoczyło - kupiłam taniej niż na necie można znaleźć a wiadomo, że trzeba jeszcze doliczyć przesyłkę szok ten kupiłam http://www.duoline.pl/alles-biustonosz-mama-rose,id,3842.html tylko ja dałam 65 zł

Koteczkowa - jak Twoje kłucia? Ty czasem już nam nie rodzisz? Patrycja - dobrze, że pojechałaś. Pewno się ciut uspokoiłaś. No to teraz tylko obserwacja pozostaje Ci bo Twój czas już blisko :) zazdroszczę :) życzę szczęśliwego rozwiązania hjk - ja niestety nie pomogę z tą wagą :( ale 1 kg więcej to nie wydaje mi się aż tak dużo, może faktycznie to woda...

tymkowa - ja też w sumie dość często po turecku :) co do biegunek - to chyba z tego powodu w ciągu ostatnich 3 tygodni przytyłam jakieś 0,5-1 kg a przecież dziecko rośnie

łazanka - chyba wypróbuje Twój sposób rozmowy z maleństwem na temat obrotu w brzuszku :) może będzie grzeczny i posłucha mamusi :) fajnie by było, gdyby to było realne misiaczkowa - pisałaś o tych dwóch skurczach - a miałaś je w dole brzucha,pośrodku czy gdzie umiejscowione. Tak się zastanawiam bo ja wczoraj jak sobie leżałam miałam jeden skurcz, bardzo krótki ale tak bardzo mocny jak nigdy w życiu czegoś takiego nie czułam, tylko mój był tak pośrodku brzucha bardziej niż na dole a jakoś na logikęto wydaje mi się, że chyba na dole powinien być. Choć z drugiej stront to ma być skurcz macicy a ona teraz jest duża więc środek brzucha też obejmuje. Jak się skończył skurcz to mały dość gwałtownie parę razy się pokręcił i uspokoił Tusia - najlepsze życzonka imieninowe :) jedź i niech Cię obejrzą a potem napisz co powiedzieli

Dziadek jacek - Twoje hormony szaleją a moje mnie dołują :( lubię mieć wszystko zaplanowane i poukładane a dzisiejsza wiadomość zbiła mnie z nóg czasem powtarzam sobie, że trzeba brać życie takim jakie jest i co przynosi a nie marudzić, że nie jest tak jak sobie zaplanowałam - zazwyczaj mi pomaga w sytuacji kiedy idzie coś nie po mojej myśli) ale w tym przypadku chodzi o moje oczy, które i tak mi dają w dupę no i nie jestem gotowa na sn - nie chcę!!!!!!!!!!!!

Dziadek jacek - też właśnie doszukałam się na forum, że na wyspiańskiego i w wojewódzkim nie dają znieczulenia, tylko w esculapie

dziadek jacek - jest napisane, że rozrzedzona siatkówka w centrum i na obwodzie i wskazanie - skrócenie drugiej fazy porodu. Komentarz okulisty - może się nic nie stać ale może się odkleić. Jak się doklei - operacja, która jak się dopytałam może się nie udać i to dotyczy obu oczu. Aha i okulistka powiedziała, że ma decydować gin i ja a gin powiedziała, że tak ta kartka nie może być napisana bo musi być ewidentnie czy można sn albo, że nie można

Majka - takie badanie moczu to 5 zł (przynajmniej u mnie w laboratorium) - ja sobie zrobiłam wczoraj tak dla świętego spokoju koteczkowa- -ja też mam te kłucia - nic przyjemnego :( tymkowa - a Ty urządzasz nowe mieszkanko czy domek? co do biustonoszy - udało mi się dziś kupić - ładny, w kwiatuszki. Mógłby być ze 2 cm mniejszy pod biustem ale i tak jestem zadowolona Sylwka - kuruj się bidulko. coś dużo nas ostatnio niedomaga przeziębieniowo :( łazanka - ja też muszę przyznać, że dziś się wyspałam :) to cudowne uczucie :) Dziadek jacek - co do nacięcia to nie wiem, co do odsyłania z powodu braku miejsc to niestety prawda ale o to się nie boję :) ze znieczuleniem też nie wiem - właśnie po napisaniu miałam szukać takiej informacji w necie - chyba nawet na kafe jest wątek na temat wyspiańskiego w b-b patrycja - ja bym pojechała do szpitala na ktg - niech skontrolują a Ty się uspokoisz łazanka - mam nadzieję, że zostanie "mały" w razie czego :) ja przez ostatnie 3 tygodnie przytyłam tylko kilogram Tusia - trzymam kciuki. Odezwij się co Ci powiedzieli

najpierw napisze co u mnie a potem poczytam jestem "delikatnie" podłamana :( wróciłam właśnie od gin - na szczęście z Jankiem wszystko w porządku :) waży 2900 i ma duże jajuszka, że hoho :) ale chodzi o moją omawianą cesarkę nie dostałam żadnego skierowania ani terminu - po prostu jak zacznie się akcja porodowa lub też zgłoszenie się do szpitala jak będzie po terminie lekarze na miejscu będą decydować. Mam im tylko pokazać kartkę od okulisty. Miałam przeczucie, kiedy pisałam, że uwierzę w cesarkę jak mi przetną brzuch. Załamanie z 2 powodów: 1. nie jestem psychicznie przygotowana na sn bo przez tytle miesięcy nastawiałam się na cc 2.może się przecież okazać, że zanim sobie pogadamy o mojej kartce to będzie za późno na cc jeśli nie dojdzie do cc a ja będę miała problemy z oczami to im tego nie podaruję dodatkowo nie muszę już robić żadnych badań - powiedziała, że oni sobie w szpitalu wszystko zrobią - jakieś to dziwne - to będzie tyle czasu żeby i przyjęcie zrobić i badania i gatke o mojej kartce od okulisty oj jakoś to źle widzę....

widzę, że na koniec wiele nowych dziewczyn dołącza do nas - ciesze się :) W końcu przed nami te najbardziej emocjonujące chwile :) właśnie odpisuje na maile i tak mnie natchnęło na pisanie - rozgadanie :) kupiłam dziś jeszcze jedno akcesrio :) dla malucha - szczotkę do mycia butelek i sama się śmieję, że taka duperela a daje mi tyle radości :) no w sumie resztę już mam dla małego ale fajna ta szczotka bo ma w rączki wyjmowaną taką mała szczoteczkę jeszcze do mycia smoczków - kupiłam w rossmanie i dałam niecałe 7 zł

no ja też 2 dni temu dowiedziałam się, że chrapię szok

choć nie należę do doświadczonych :) to też tak miałam chyba w 34 tygodniu, nawet pojechałam na ktg po całej nocy nieprzespanej z takim bólem - dostałam luteinę, nospe forte, relanium na 2 dni, magnez a teraz nie dzieje się nic co wskazywałby na poród u mnie

moje gratulacje dla Erisss i Sabinki!!!! Szczęściary :) właśnie wróciłam z uroczystości - jak pięknie prezentował się mój M w mundurze :) pękam z dumy :) dziś znowu miałam piękny sen - karmiłam naszego Janka i było to tak wspaniałe uczucie :)

Wczoraj mój nastrój wyglądał jak pogoda za oknem - czasem słonko ale i deszcz był - uśmiech czasem ale i łzy - wypłakanie troszke pomogło. Dziś niby nie lepiej ale za chwilę jadę na uroczystą galę mianowania moje M - dostał awans i pękam z dumy :) przy okazji oddam siuśki do badania i skontroluje przed jutrzejszą wizytą u ginki czy bakterie poszły sio badeve - mi właśnie ostatnio też często jest niedobrze i nie mam apetytu i sama jestem jakaś apatyczna :( witam nowe dziewczyny :) Mania - to jutro wielki dzień :) powodzenia! Dziadek jacek - duuuuuuuuuuuuuużo zdrówka!!!! misaczkowa - ludzie to mają tupet. Uspokój nerwy bo wcześniej urodzisz. Współczuję szczerze! Zawsze możesz zwalić na hormony :)

http://www.mamazone.pl/tv/film,4509,skurcze-przepowiadajace-i-porodowe.aspx ciekawa strona, niektóre rzeczy bardzo oczywiste ale czasem coś ciekawego i nowego można się dowiedzieć i rozwiać wątpliwości

tfu - dni mi sie pomyliły - wizyta u ginki pojutrze :)

po tym co czytam cóż mogę dodać? Tylko tyle - szczęśliwych i lekkich porodów :) ja jeszcze mam czas :) jutro wizyta u ginki więc zobaczymy jak tam sprawa wygląda jeśli są tutaj jakieś Anny to przyjmijcie ode mnie życzenia wszystkiego co najlepsze w dniu Waszego święta :)

mum to come - mam chyba informacje dotyczącą tej sapki niemowlęcej Podczas snu niemowlę, podobnie jak dorosły, przechodzi przez cykle trwająceokoło 45 minut. Bezpośrednio po zaśnięciu rozpoczyna się faza snu głębokiego, po którejnastępuje faza płytszego snu z marzeniami, charakteryzująca się szybkimi ruchami gałekocznych (REM), a następnie faza przytomności. Większość dorosłych nie zauważa tegozjawiska (chyba że budzi nas intensywne marzenie senne). Przeważnie obracamy się nadrugi bok, nie zdając sobie sprawy z tego, że się obudziliśmy. U niektórych niemowląt sen przebiega dokładnie tak samo. Słyszymy czasemwydawane przez nie chrapliwe odgłosy, które lubię nazywać „głosem duszka. Jeżeli niktnie przeszkadza, dziecko powraca w sposób naturalny do głębszych faz snu.

no Nelka - i Tobie już poszło :) dzieje się :) koteczkowa - z tymi spacerkami też o tym myślałam choć jak spojrzę za okno to mam wrażenie, że to jesień a nie lato grays - jaka różnica w cenach a jak jeszcze dodasz różnicę w zarobkach to jesteśmy trzeci świat

aga15510 - no a ja mieszkam w górach stąd ta różnica. Jednak z mieszkaniem na stałe nie zrezygnowałabym z gór a pozostałe miejsca są dla mnie miejscami na wypady i wakacje. Nie wyobrażam sobie braku widoku gór na co dzień. Ciekawe czy Ty też tak masz - tzn. że czy przeniosłabyś się mieszkać w góry? szkoda, że każda firma kosmetyczna nie produkuje swojej wersji mini bo jak mam jakiś ulubiony produkt to nawet na krótki czas nie lubię z niego rezygnować mała_agatka - nie miałyśmy okazji się poznać wcześniej. Który to Twój tydzień? Jaki termin? Ewikos - podwójne gratulacje :) mikusia - chyba mniej ruchliwe przed porodem. Jeśli się martwisz to zawsze możesz pojechać na ktg Sabinka - to godzina zero coraz bliżej :) dziś trochę pospałam ale nastrój taki sobie bo pogoda paskudna. Zauważyłam, że najlepiej i najdłużej śpię z niedzieli na poniedziałek - to pewno dlatego, że weekendy spędzam z M dość aktywnie jak na stan, w którym jestem więc zmęczenie daje znać. Od paru dni dopada mnie coraz większa chandra, która wynika z obaw przed porodem - tzn nie samym porodem tylko tym co potem. Z jednej strony chciałabym, aby nasz Janek już był na świecie, a z drugiej mam świadomość, że wtedy wszystko się zmieni. M mówi, że na lepsze i wiem, że ma racje i wszystkie logiczne argumenty do mnie przemawiają, wiem, że są słuszne ale ta obawa jest. To pewno hormony...

co do przesądów - ja w nie nie wierze a jak mi ktoś wyskoczy z tym to na złość mu jeszcze robie i tak np. dziękuję za wszystko za co powinno się nie dziękować by nie zapeszyć :) ja mam wszystko gotowe do porodu - inaczej zjadłyby mni nerwy aga15510 - jak czytam Malbork, Mazury, mozre, Bory Tuholskie to aż mnie rozrywa w środku - tak chciałabym pojechać... miisiaczkowa - ja też skorzystałam z rossmanowskich mini produktów - o ile mniejsza kosmetyczka się zrobiła aż miło :) mama8327 - trzymam kciuki i przesyłam pozytywne myśli - czekamy na wieści :) a dla męża pozrowienia i dziękujemy z info happy - Ty szczęściaro - kolejna co ma swojego bobasa już przy sobie i to emanuje z CIebie :) koteczkowa - takie dni jak Twój wczorajszy chyba będą coraz częściej. W zasadzie dobrych dni już jak na lekarstwo... zawsze coś... bombastyczna - ale współczuje przejść i ciesze się, że jest ok. Tyle stresu przeszłaś a maleństwo na tym cierpi. Teraz odpoczywajcie. Przesyłam buziaczki

lemi - ja mam rozrzedzoną siatkówkę w centrum i na obwodzie i może mi się odkleić. Może nic się nie stać ale równie dobrze może się odkleić. Jeśli się odklei to operacja, która wcale nie musi się udać. dotyczy to obu oczu. Nie chcę ryzykować

Leeila - ja mam mieć cc ale nic więcej konkretnego teraz Ci nie napiszę. Idę dopiero do ginki w czwartek i dopiero będziemy ustalać co i jak. Tak więc zostaje czekać mi jeszcze caaały tydzień. A chciałabym wiedzieć już!!!! :)

jak piszecie o siusianiu na odległość to już widzę jak mój Janek będzie robił za strażaka hehe :) też chętnie pojechałabym na basen ale skoro mam bakterie w moczu (przynajmniej miałam bo właśnie kończę kuracje) to wolę teraz na końcówce nie ryzykować łazanka - ja podobno mam najlepsze wyniki krwi od samego początku, z każdym badaniem coraz lepsze - aż sama się się dziwię a co do sodu to się nie znam lemi - co do terminu to jak dziewczyny piszą ale ja bym mówiła otoczeniu ten późniejszy a sama przygotowywałabym się na wcześniejszy :) mum to come - taki spokój płynie z Twoich wypowiedzi :) widać, że jesteś szczęśliwa :)