Mot

Dorotko-nie nakręcasz i idziesz kupić teścik - fajnie :D oj ja tez nie moge sie doczekać piatku ale dopiero tak późnego popołudnia, jak wyjde z pracy - moje Kochanie wróci ale mi go brakuje :(

a ja w sumie nic nie wiem - w żadną strone w zasadzie i w sumie dobrze mi chwilowo z tym bo nie nakręcam się za bardzo 9tylko troszkę) i wszytsko jeszcze może się zdarzyć :D

aga dołączysz sie? :D

wiosna - no ja pracuje w obecnym miejscu rok a z miesiąca na miesiąc mam coraz więcej obowiązków i szału dostaje :( Dorota - ja mam 25 dc i zaczyna mnie kłóć podbrzusze a to nie jest żaden mój normalny objaw

a możesz nam coś więcej napisać co się stało? to teraz coś na ukojenie nerwów - fajna muzyczka, coś słodkiego :)

oj wiosenka-to tak z nerwów? ciekawe jak tam promyk - upomniałaś się o umowe?

no ale tu coś o \"dzikości\" się dzieje :D ach ta natura ;p

Medluje swoją obecność Kochane :D

Dzień doberek dla wszystkich :D Wiosna tylko my takie poranne ptaszki?

no Angela ale wynika, że się wszystko udało za odwołaną podróż poślubną to bym podwójnie zabiła - choć to nie możliwe to i tak bym to zrobiła ;p dobrej nocki wszystkim papapa

chrum- za takie info to bym zabiła wy tu winko a ja po prysznicu i szykuje się do snu zmęczenie odgania wszelkie przyjemności :( a gdzie miesia kochana się podziewa? brakuje tu tego "stałego bywalca" :D

joluś odp na te pytania muszą udzielić kobietki, które juz były w ciąży a są tu takie ja niestety do nich nie należe ale życzę powodzenia

no to wróciłam z pracy i jestem znowu ufff padam :( to pora na obiadek a raczej późną kolację ;p dziwne, że jeszcze nie utyłam przy takim trybie życia albo schudłam bo to też możliwe pare godzin temu pisałam, że nie mam żadnych obajwów ani an ciążę ani na @ a teraz coś mnie w podbrzuszu kłóje - ale na co to sama nie wiem wiosna mam takie same zdanie co Ty do alkoholu :D

promyk masz troszke racji - jak raz myslałam, że jestem w ciązy to mieszała się we mnie radość z obawą ale właśnie przez ten ślub, choć mój facet wtedy był na miejscu ale jeszcze o pracę się bałam

najpierw winko jako gra wstępna a potem staranka? :D

a wiesz Angela, że sama teraz do końca nie wiem czy chciałabym żeby spłatała czy nie - szok z jednej strony mam już 27 lat i natura mnie wzywa ;p instynkt mocno się odzywa a z drugiej ślub dopiero w lipcu, facet przyjeżdza tylko na weekendy aż do marca i w zasadzie byłabym sama niech natura decyduje jak juz wyżej pisałam - "co ma być to będzie" :D

Angela powinnam mieć w poniedziałęk ale, że odstawiłam tabletki i biorę luteine to na dniach, bo z jednej strony tabletki powodują, że ta pierwsza @ po odstawieniu jest później niż zwykle ale, że biorę do dzisiaj luteine to może być zaraz po odstawieniu jej okres. Włąściwie nie nastawiam się na testowanie bo nie mam żadnych objawów, ani an ciążę ani na @ jeszcze z tym okresem może byc różnie no chyba, że przez tydzień od dziś nie dostane to zrobie test poza tym tylko 2 razy były przytualania z myślą o staraniu a potem wstrzymaliśmy więc nie wiadomo

dziewczyny ale macie dzisiaj winny dzień :D

no właśnie te głosy z róznych stron "a kiedy dzidziuś" grrrrr tzn. mnie nie dotyczą bo u mnie jest "kiedy ślub" ja odpowiadam "w swoim czasie" :D może poskutkuje :D winko jooooooo ja też chce a jeszcze godzina w pracy :( jak dotre dziś do domu to padne na mordkę ze zmęczenia

a więc :D moja filozofia - nie ma przypadku, ale tez nie nazywam tego przeznaczeniem poprostu wszytsko dzieje się z jakiegoś powodu i możemy nawet nigdy go nie poznać lub dopiero po latach okaże się, że coś bardzo chcieliśmy i stało się inaczej a potem spełnia się po roku i po przemyśleniu okazuje się, że to lepiej strasznie zawile napisałam wszytsko dzieje się z jakiegoś powodu ! i już :D

to rozumie, że poszłaś prosić do wszechmogącego szefa, żeby dał na stałe ale nie ma odpowiedzi proponuje upomniec się o nią trzeba walczyc o swoje

promyk - wyobraż sobie wspaniała wizję - dostajesz umowę na stałe, kupujecie z mężusiem piękne mieszkanko i okazuje się, że jesteś w ciąży - urocze :D proponuje to winko i piękną wizję, no dorzuciłabym jeszcze spokojną muzyczkę w tle i przytulenie się do męża (nie chodzi mi o baraszkowanie :D )

to raczej głupawka ale dobrze mi z nią :D chyba jestem optymistka ale teraz to głupawa, że hoho ;p moja filozofia życiowa mi czasem pomaga :D

XS ha ha brzusio w rozmiarze xs - YEA to biorę - proszę zapakować :D

promyk ja mam umowe do poczatku grudnia więc też mam nadzieję - to bedzie trzecia juz więc musi być na stałe nie? macie juz jakieś mieszkanko na oku? można wiedzieć ile to będzie Cie kosztować? wścibska baba ze mnie ale ciekawa :D