Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Gwiazda78

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Gwiazda78

  1. Witam i ogłaszam ostatni dzień pracy w tym tygodniu:) Zostawiam też zieloną herbatę-kawy nie piję ostatnio więc niech ktoś inny zrobi;) FAsola, podziwiam za decyzję o zostawieniu potomka z teściową....Ja bym chyba nie miała odwagi aż tak długo....Moja ostatnio nauczyła moje samoobsługowe dziecko że ktoś je może nakarmić łyżeczką.....Przez tydzień córa nic mi w domu nie jadła-ale myślałam że może potrzebuje więcej mleka itp, spoko-aż wreszcie mąż wyczaił że babcia siada z małą i karmi ją łyżeczką(!)......I wczoraj jak jej dawałam kanapkę do paszczy to jadła-inaczej przerwa....No szlag mnie trafia... BAbcia się tłumaczy tym, że to małe dziecko przecież-ale ona z tych, co to by męża nakarmiła swojego żeby przypadkiem nie nakruszył.... A córa już tak super wcinała wszystko widelcem.....
  2. A że hippisowska to się nie zgadzam-dla mnie jest raczej zdroworozsądkowa i cóż...chyba zgodna z naturą człowieka..Ja w ogóle chyba wolę "pierwotne" podejście do wychowania niż np. teorie Tracy Hogg. Poczytaj jeszcze o rodzicielstwie bliskości (AP), ja stosuję i polecam.
  3. O, ja też zaczęłam czytać W głębi kontinuum-tylko mi gdzieś wsiąkła ta książka i na urodziny mąż mi zamówił drugą która jeszcze nie doszła....A też mi się niesamowicie podobała-chyba dlatego, że jest zgodna z moim modelem wychowawczym:)
  4. A oxy podaje się w kroplówach-i podczas porodu, i po cesarce na przykład też-powoduje to np zwijanie się macicy i dlatego takie nieprzyjemnie uczucie podczas karmienia, kiedy tego najwięcej się wydziela.Ale też dlatego warto karmić-ja np teraz ważę 55 kg-i mam płaski brzuch mimo zajadania się czekoladą i innymi ciasteczkami.
  5. Witam:) Wlaśnie wrociliśmy zplacu zabaw-teraz drzemka i obiad i znów na dwór, łapać słońce:) MArchewka-zgłaszałaś jakiejś położnej że urodziłaś? Powinna do Ciebie przyjeżdzać m.in. zdjąć szwy, oglądać czy u dziecka ok itp. Em, co Cię tak wkurza? Może poodpuszczaj sobie ile możesz i poodpoczywaj-to zwykle pomaga...I spójrz na siebie łaskawszym okiem:) Jakbyś chciała, to mam fajną gazetko-książkę o ciąży tydzień po tyg, może Ci wysłać? Poza tym polecam Poradnik Ciężarówki-z humorem napisany, będziesz mogła czytać co tam w środku się dzieje.
  6. Z hormonami pomyliłam jedynie okreslenia-serotonina to hormon szczęścia, oxtyocyna to hormon przywiązania:) Ale wydziela się i podczas porodu i podczas karmienia:) A także podczas nawiązywania nowych znajomości:)
  7. Em, dla Ciebie link: http://babyonline.pl/ciaza_i_porod_ciaza_artykul,6832.html
  8. Poza tym karmienie powoduje wytwarzanie oxytocyny-hormonu szczęścia-i już nie będziesz miała baby blusa...:) Już się nie mądrze, dobranoc miłym paniom:)
  9. Heloł:) MArchewka-nie odciągaj wszystkiego, bo zwiększasz tym produkcję...Jeśli mała nie nadąża jeść, to odciągnij troszkę, najlepiej zrób wcześniej ciepły kompres na pierś, potem chwilę odciągaj, na koniec chłodny kompres i liść zgnieciony kapusty do stanika. I będzie git. I nie oszukuj jej smoczkiem, daj się sobą nacieszyć:) TAkie malutkie dziecko potrzebuje i ssania i przytulania przy piersi.Wyobraź sobie, że na początku znajomości z mężem on zostawia Ci swoje zdjęcie i idzie do garażu coś porobić....nie byłoby przykro?
  10. Podczytująca-moja też zaczyna fochy stroić-ale to efekt działania babci, która na wszystko pozwala....a potem w domu płacz bo ja nie reaguję na jakieś widzimisię...
  11. Wstawać, zaczyna się nowy, piękny dzień:) Mam co rano super wschód słońca za lasem widoczny z kuchni-a co wieczór piękny zachód słońca widoczny z kanapy:) Czego chcieć więcej:) Dziękuję za życzenia wszystkim pamiętającym:) Wczoraj dostałam-póki co-najfajniejszy prezent w życiu-adres własnej strony internetowej:) Bo nie wiem, czy się chwaliłam, ale zamierzam żyć z reklam;) Odnośnie smoczków-swojej zapobiegawczo nie kupiłam i teraz mam problem z głowy więc nie poradzę. O, napiszę jeszcze o slipach:) Jak się żaliłam mężowi po cesarce że szwy drapią i jakbym wiedziała to bym nakupiła jakichś lużnych majtek to mi odpowiedział, że może swoje pożyczyć....W pierwszej chwili mnie zamurowało-a potem stwierdziłam, że to całkiem dobry pomysł-chodzi o strategiczną "kieszonkę"-i jakiś tydzień mu podbierałam:) Jakby co, to pomysł polecam:) To miłego dnia, papa:) A ja do końca tyg.do 17 w pracy zamiast 15.30.....plus pół godz.powrotu....kiepsko trochę będzie.... Ale nic to, miłego:)
  12. A, zapomniałam napisać o dzieciach-moje ulubione:) DZIECI TO KUPA SZCZĘŚCIA Z PRZEWAGĄ KUPY:)
  13. Witam:) Oprócz imienin mam też dzisiaj urodziny, więc stawiam co tam mam-łącznie z ogórkami małosolnymi com je trzymała na okazje:) Spadam bo pewnie zaraz będzie nalot gości z różnych okazji:) A dla Was też wszystkiego dobrego-choć chwili dziś dla siebie:) Może z kieliszkiem wina, jeśli ktoś może?:)
  14. Cześć, nie mam czasu-ale żeby odegnać złe myśli napiszę, że ja się ŚWIETNIE czułam przez całą ciążę-żadnych mdłości, zgagi, bólu kręgosłupa itd....więc, Em, gratulujemy-bo tak też można;) Marchewka-co tu napisać, ja też chcę to znów przeżyć...:) Zazdroszczę:) W życiu nie obejrzeliśmy tyle filmów co po przywiezieniu małej ze szpitala:) Brestowa-to fakt, że pytania teściowej są najbardziej irytujące:) Zobaczysz co będzie po:)
  15. Em, dzięki za przelew:) Jakby co, to ja gaszę i idę spać-widzę że emocje związane z Marchewkowym dzieciem wykończyły koleżanki:) To miłej i stosunkowo udanej nocy jak zwykł mawiać jeden z moich kolegów:)
  16. ODe mnie też gratulacje dla MArchewki:) Zuch dziewczyna:) A teraz zacznę pocieszanie-mnie po cesarce nic nie bolało-jedynie wkurzałam się że wstawać nie można długo i nic pić nie dają.... A karmienie też było bezbolesne-więc lajcik.I tego życzę Marchewce również:) Poza tym przepraszam jeśli ktoś poczuł się urażony moim zdaniem o karmieniu-ale jakoś wolę palnąć coś prosto z mostu niż przytakiwać czasem-zwłaszcza w moim zdaniem słusznej sprawie.
  17. Odnośnie porodu to ja nie miałam żadnych objawów.NA 4 dni przed terminem upiekłam pyszne ciasto mocno nasączone alkoholem-z zamiarem zjedzenia porządnego kawałka-bo umówiłam się z dziewczynami na imprezę. I w nocy poczułam niezłe kopnięcie-wstałam i okazało się że wody...Pojechaliśmy do szpitala, tam ktg, oxy i takie tam-i nic, położna położyła mnie do ktg i przykryła kołderką-więc stwierdziłam że się prześpię bo jeszcze się namęczę-i tak przysypiałam cały dzień, skurcze były jak przy okresie tylko, więc nic mnie nawet nie bolało-a o 19 przyszła p.doktor i stwierdziła, że nic z tego nie będzie-bo rozwarcie na 8 a skurcze słabe i zrobili cesarkę:) I tyle się narodziłam....teraz wiem, że może jakbym pochodziła albo coś to pewnie inaczej by wyszło-ale skąd mogłam wiedzieć? Dobra, Em, wklejam numer konta i idę się pokrzątać..... A, odnośnie Twoich badań-ja też nie robiłam, nie doradzę..A robiłaś badanie na toxoplazmozę? masz kota, więc pewnie tak? Pozdrowienia:)
  18. To ja stawiam pachnącą kawę, wstawać, Śpiochy:) Brest, nie pisz, proszę, że dziecko się nie najada bo z piersi leci woda-fakt, że jak się odciągnie mleko to widać że nie wygląda jak krowie-ale kobieta to nie krowa i jej mleko nie musi być gęste i białe...i tak jest najlepsze i najbardziej wartościowe dla konkretnego dziecka w danym momencie-bo jego skład się przystosowuje do wieku dziecka.MAłe dziecko je dużo i długo z innych powodów-choćby po to, żeby zaspokoić potrzebę bliskości....Poza tym z mlekiem-położna w szpitalu to fajnie ujęła-że najpierw jest deserek, potem zupa a na koniec drugie:) Jak dziecko zaczyna ssać to mleko jest najbardziej wodniste-bo zaspakaja picie, potem im dłużej ssie tym bardziej kaloryczne i tłuste. NAjbardziej kaloryczne jest mleko nocne-dlatego dobrze karmić w nocy również.I laktacja się wtedy lepiej rozkręca i utrzymuje. A tak na marginesie-to tu najlepsze kwiatki o karmieniu:) http://forum.gazeta.pl/forum/w,570,71686792,71686792,Najwieksze_Glupoty_o_karmieniu_piersia_Best_Of.html
  19. Bresova, Ty już znasz Marchewkę;) czego Wam zresztą zazdroszczę z jednej strony-a z drugiej fajnie być tylko nickiem:) Przynajmniej ja jestem malo spoleczna-nawet konta na nk ani na facebooku nie mam...
  20. Witam, ja ma chwilę tylko:) Em, wysłałam polecony priorytet do Cię-pewnie w pon będziesz miała. I zgooglowałam sobie Twoje nazwisko;) Hmmm...jestem pod wrażeniem...nie sądziłam, że jesteś hmm.....blondynką:) Chyba inaczej sobie Ciebie wyobrażałam:) Poza Tym miło Cię poznać:) Numer konta wyślę jak potwierdzisz odbiór przesyłki. Fasola, ja marzę o własnym mieszkaniu-mam nawet fundusze ale nie wiem, gdzie chcę mieszkać...i mieszkam tutaj, bo mam mieszkanie za darmo-tylko opłaty robię...Ale oczami wobrazni chodzę po wlasnym ogródku...tylko muszę się kiedyś wysilić i zobaczyć gdzie ten ogródek...bo ile można czekać z realizacją....tym bardziej, że w kuchni mam boazerię...czy może być coś gorszego?:)
  21. Witam, ja ma chwilę tylko:) Em, wysłałam polecony priorytet do Cię-pewnie w pon będziesz miała. I zgooglowałam sobie Twoje nazwisko;) Hmmm...jestem pod wrażeniem...nie sądziłam, że jesteś hmm.....blondynką:) Chyba inaczej sobie Ciebie wyobrażałam:) Poza Tym miło Cię poznać:) Numer konta wyślę jak potwierdzisz odbiór przesyłki. Fasola, ja marzę o własnym mieszkaniu-mam nawet fundusze ale nie wiem, gdzie chcę mieszkać...i mieszkam tutaj, bo mam mieszkanie za darmo-tylko opłaty robię...Ale oczami wobrazni chodzę po wlasnym ogródku...tylko muszę się kiedyś wysilić i zobaczyć gdzie ten ogródek...bo ile można czekać z realizacją....tym bardziej, że w kuchni mam boazerię...czy może być coś gorszego?:)
  22. Ogóry są rewelacyjne-kogo nie częstuję to się zajada.Nawet dzisiaj moja córa zjadła przy obiedzie spory kawał. to takie korniszony ale słodkie.
  23. Tak, Em, za obie-tak jak napisałam za pół ceny-a za paczkę płaciłam właśnie 40zeta. Plus 5 zetów za przesyłkę-bo pewnie tyle kosztuje jakiś polecony priorytet. Zresztą napiszę Ci kwotę jak wyślę. To już się odzywam na maila w celach adresowych.
  24. Witam,z herbatką pt. Mały budda-dostaliśmy w gratisie, smaczna, polecam jakby co. Ja się na ciążę piszę-czekam jeszcze ze 2 miesiące i próbuję:) Chyba, że już jestem, a nie wiem....:) Em, gratuluję Lokatora- i wzruszeń-i zazdroszczę.....Wcześniej już pisałam że mam 2 paczki Duphastonu jakbyś chciała za pół ceny-czyli za 40 zł bo mi został. Ogólnie mało się pojawiam-ale zupełnie nie mam czasu, męża mi połamało, jakieś zapalenie w pleckach ma i w związku z tym wszystko na mojej głowie.Ale już lepiej, dobrze, bo inaczej bym oszalała chyba. Pisałam już,że podziwiam samotne matki? Poważnie, głęboki ukłon-tak się dzieciaka na chwilę chociaż sprzeda mężowi i można coś zrobić-albo nawet chwilę odpocząć. Miłego wieczoru, idę upiec jakieś ciasto. A, a ogórków mam mnóstwo jakbyście chciały-w tym pyszne po żydowsku.Przypomnijcie mi latem to wkleję przepis.
×