Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Gwiazda78

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Gwiazda78

  1. Mi też nie wychodzi-u mnie działa chyba niepłodność laktacyjna-mała ma 10 mies i ciągle ją karmię,.Może powrót do pracy pomoże-ale czuję że szefowa będzie zachwycona jak znów zniknę.
  2. Jestem pod wrażeniem kocich opowieści-a juz najbardziej rozśmiesza mnie antykoncepcyjne działanie zwierząt:) Jako że mam w planach kolejne dziecko-a i porządek lubię-psom i kotom w mieszkaniu mówię póki co nie. Poza tym chłop jeszcze cieszy się na mój widok jak skądś wracam, teraz doszło dziecko-jeśli to się zmieni, może zatęsknię za jakimś witającym mnie w drzwiach psem:) Widzę że dziś spożycie selera wzrośnie.Czy czytają to jacyś plantatorzy tego warzywa?
  3. Mozesz-ja tez nie uzywam, dałam drobno pokrojonych suszonych grzybów i surowych pieczarek. I sól, majeranek, oregano i co kto lubi.
  4. Em, czytałam Twój plan działania-bardzo dobry. Lepiej coś robić niż tylko czekać na wypadek gdyby-odpukać-żeby póżniej nie kląć że czas się zmarnowało jak u mnie..A o wyluzowaniu ja też już nie mogłam słuchać-ale coś w tym jest, jak przestałam myśleć o dziecku-a zaczęłam myśleć o budowie domu, łacznie z robieniem kosztorysów-to nagle się okazało że jestem w ciąży :) Chociaż uwierzyłam prawie dopiero jak urodziłam:) Zresztą, prawdę mówiąc nie wierzyłam nawet że nam urodzić-do tego stopnia że skończyło się cesarką bo wody odeszły, rozwarcie było i nic:)
  5. Polecam się, pasztet też-chociaż na męża jakoś słabo działa..Ale on może już uodporniony-bo w domu często takie cuda-od czasu ciąży nam obrzydzenie do wszelkich konserwantów i zaczęłam kombinować z takimi przepisami, spożycie warzyw wzrosło przez to o 1000%. I powiem wam, że wcale mi nie brakuje sklepowych "pyszności"-tylko gotowania i zmywania jakby ciut więcej:)
  6. Witam, chciałam z samiuśkiego rana-ale neta niet....A i ostrzegam-że mogę się pojawiać najpierwsza, bom dobra żona i często wstaję z mężem wyprawić go do pracy:) O 6 wstaję:) Dołączam się do życzeń dla Obeznanej-100 lat w szczęściu i miłości:) Budyniem się nie częstuję, jestem na diecie w związku ze skazą biłkową młodej.....i to bynajmniej nie odchudzającej, ale beznabiałowej-co jest równoznaczne, we wszystkich sklepowych słodyczach jest coś z mleka.... Dla ciężarnych po porodzie polecam w razie czego-chudnie się super, a można dużo jeść,tylko bez mleczności. A odnośnie selera i jego wlaściwości-też słyszałam-polecam pasztet-nie tylko dla starających się-jest rewelacyjny i jak się doda grzybów to nikt nie wyczuje z czego to:) A pyszny, w weekend znów robię:) Oto link: http://www.wielkiezarcie.com/recipe7349.html
  7. Dobrze ze jestes, Em-ja właśnie do Ciebie-robiłaś Hsg? Zakładam ze wiesz, że wszystko inne raczej ok-więc jeśli denerwuje Cię czekanie to może poszukaj lekarza nastawionego na rozwiązywanie problemu a nie na czekanie? wiem, że dużo jest z tym drugim podejściem-a czasem niewiele trzeba. Mi w zajściu w ciażę pomogło własnie hsg, zafiksowanie na temacie budowy domu (mało cośmy się wtedy nie zaczęli budować) i wizyta u bioenergoterapeuty-to już żeby się koleżanka odczepila, bo bardzo go polecała;) Przepraszam, że tak prosto z mostu-ale chcę cię też w ten sposób podnieść na duchu:)
  8. Mam własnoręcznie robiony likier kokosowy lub kawowy-częstujcie się. dla cierpliwych po poludniu bedzie też ciasto marchewkowe.
  9. Aaaa...i zapomniałam postawić kawę i odebrać order z kartofla. A co, nowym tez się należy.
  10. W tzw. międzyczasie napiszę o sobie-lat 30-ponad, jedno dziecko-od 10 miesięcy, jeden mąż- od 4 lat. Póki co w domu-ale w styczniu wracam do pracy. Nie liczcie więc na regularne pisanie-niemniej jednak czytać będę;)
  11. Witam, od dłuższego czasu Was podczytuje-ale Em skloniła mnie do napisania:) Mogę się przyłączyć?
  12. Gwiazda78

    Smacznie, zdrowo i tanio

    A jutro na obiad robię rybę ze szpinakiem- filety ryby (mrożone) kladziemy na patelnię z olejem, posypujemy jakaś przyprawą do ryb, przykrywamy pokrywką i czekamy, aż ryba się rozmrozi i będzie miekka.potem przekładamy ją do żaroodpornego naczynia, i robimy sos-smietanę 30%(mały karton) mieszamy z 4-5 jajkami, dodajemy sól, pieprz. Na patelni po rybie rozmrażamy szpinak-trzeba odparowac wodę, można dać trochę czosnku. szpinak dajemy do sosu, polewamy rybę i zapiekamy bez pokrywki w piekarnik az się sos zetnie.można posypac tez na koniec zapiekania serem żoltym.
×