Szklana Głowa

Hejka Hej hipkusiu! Jestes! Przykro mi ze klopoty masz..:( podniesiesz sie przecież jesteś bardzo silna. Wiem ze teraz takie gadanie na niewiele sie zda ale pamietaj ze myślimy o tobie często i czekamy na ciebie! Buziakow tysiac. A jak nasz mały przystojniaczek się miewa?:)) Wczoraj powiedzialam przed spaniem do M ze tak bym chciala zeby frania spala do 7...i spełniło się:)) oswiadczam niniejszym ze dzis jestem wyspana:) jupi! A co bedzie jutro? Ciciiiii kogo to teraz obchodzi? :) dziś się liczy, dziś jestem wyspana :) Acha i na wczorajszej aukcji charytatywnej uzbieralismy-... 140tyś zł! Jupiiii! Milego dnia :)

hej kochane dzień dobry i miłego dnia! Robur - możemy sobie podać rękę...to znaczy ty i Moj M. Jemu Franka też dala wczoraj susa z łóżka. Psa sobie upatrzyła..i za nim skoczyła a M w tym czasie sięgał po pieluchę a mala była na środku łóżka...szybka jest skubana, Bardzo płakała :( MA na czole klasycznego fioletowego guza... M się starsznie zdenerwował. No nic moja siostra ostatnio jak im mały spadł z takiego murka w lazience pojechała na prześwietlenie glówki i lekarz jej powiedział że dzieci często spadają z różnych miejsc ale mają jakoś tak skonstruowane te golwi że łatwo sobie nie zrobią krzywdy... Ja obserwuję małą ale nic nie zmieniło się w jej zachowaniu... Dziś rano podjęlisśmu decyzję że rozkręcamy na razie lóżko i znosimy do piwnicy a będziemy spać na materacu. Mamy wysokie łóżko i nie sposób małej upilnować. A tak będzie bezpieczniej... Majka a dlaczego tak mało spałaś? :( JA miałam kiedyś jęczmień i pocierałam złotem i pomogło babciny sposób... :) Piksip - kurczę może rzeczywiście ją brzuch bolał? Ja też kiedyś mialąm takie akcje z małą że się darła jakby ją wrzątkiem polewali i pediatro mówiła że może być przez zęby. Wtedy tylko eferalgan w czopkach pomagał.. buuu bidulka mala :( Basienia bo u ciebie ten dach remontują? Uch wspolczuję.... Edycia- no to sukcesik macie i dwa karmienia na minusie hoho gratulki! Powodzenia na zakupach!!! Ja daję żółtko gdzieś tak od miesiąca.czyli od 7 miesiąca. Franka za dwa dni kończy 8...! wow :)

acha franka dzis chciala stanac przy krzesle i zwalila je sobie na glowe i cala siebie. Dzielnie to zniosla..gorzej ze mna hehe

Dziewczyny to jak to jest z zębami? Od momentu pojawienia się jak dlugo do calego zęba na wierzchu?

Przyszła Franka niechętnie na razie schodzi z dywanu...ale jak sobie coś upatrzy - niestety z reguły są to piłki psa o które toczy się teraz regularna bitwa... to pójdzie za nimi wszędzie. Puszczam ją - a właściwie sama się puszcza hehe bo czasem nie zauważę a ona już pod stołem np. NIe upadła mi jeszcze ani razu na glowę do przodu. Jak nie ma siły to siada i odpoczywa Pomarańczowa - Franka je owocki o 16 i starcza jej do 19.30. Piksip - sama tego wózka też bym nie kupiła bo bym nie miała tyle kaski... Na szczęście znaleźli sie chętni... :P Kluska - myślę sobie czasem właśnie o tym, że jakbym miała teraz robić film to o matkach i to forum na pewno byłoby dla mnie inspiracją. Teraz się wyda, że wykorzystuję was żeby zdobyć sławę... :P

DZień dobry Pewnie, że wchodzę w bitwę o 600! hehe ale dziś nie mogę tak siedzieć i pisac ale może z przypadku :) Piksip - no i właśnie dziś frania sie obudziłą o 2.40 i nie chciała spać, wylądowała u nas i w końcu po godzinie łażenia po nas z marudzeniem dalam jej jeść żeby padła, ale ewidentnie nie o głód chodziło bo zjadła i jeszcze 20 min nie mogła usnąć,,, może zębol... Rodzice pojechali, a ja się rzucam w wir organizacyjny aukcji sztuki, o której wam opowiadałam. to już w czwartek. A w piątek na basen pierwszy raz! już się nie mogę doczekać... :) Piksip miłego dnia w pracy i litry kawy na przetrwanie...! JA się tak ucieszyłam ,że Franka raczkuje ale teraz to już się nie cieszę heheh... mogłam sobie na gorę na chwilkę po coś polecieć a teraz co...? mam ją brać zawsze ze sobą? moje plecy!... no i kaskę trzeba wyłożyć na zabezpieczenie domu. buuuu a u nas trochę tego jest bo całe schody trzeba obudować pleksi chyba... no i bramki przy schodach a potem to pewnie szafki, drzwi i szuflady zabezpieczać.... No ale... dumna jestem, że raczkuje to fakt! :)

już po kinie. Mnie się podobał - M - nie... Ale jaja moja koleżanka jest sławna :) I wiecie co.. zapytalam jej czy teraz wszyscy jej włażą w d.. i kochają i w ogóle...bo na premierze tysiące fleszów amok, telewizje - nie mogłam się do niej dopchać a ona, że nikt do niej nie dzwoni i jest samotna... :( zazdrość rządzi ludzmi. Szokda. Ja jej od razu powiedziałam że jej zazdroszczę! kurdę! a ona że ja jestem szczera i że doceniea to bo inni są obłudni. Cena sławy nie ma co. A tak dla śmiechu to byl Jacyków. I ja mówię do niej że był a ona - no to mnie pojedzie, że byłam źle ubrana heheh. Odwiozłam ją do domu bo przyjechała metrem i po blasku fleszów i kamer znów by jechala sama do domu... dziwny jest ten świat... Koniec relacji. Basienia niezła ta twoja córcia, dała ci w twarz a potem słodko przeprosiła. Słodko słyszeć mamama nie? :) DZiękuję za komplement ach jak tu miło na forum... :) ! Bardzo chętnie zrobię coś o matkach, które borykają się z życiem codziennym - serio! Film dla babek ale taki, że faceci będą żałowali że nie są babkami - czyli z happy endem. Pokazujący że pomimo tego jak mamy ciężko potrafimy być zajebiste i przebojowe nawet jak celulit nas atakuje a brzuch za cholerę nie chce być płaski po ciąży... Wchodzicie w to? Wspólne pisanie scenariuszy ja lubię. hej Robur - lepiej coś w tej pracy... :( - :) ? Konawalia ufff odpuściła ci choroba... mąż teraz cierpi - zatoki to nic przyjemnego... :( Fajna ta twoja spaceróweczka. No właśnie ja nie wiem czy tego zęba ( widać go kawałek dopiero) czy ja mam go jakoś pielęgnować??? Majka - ty żyjesz! Jupi!!!! No witaj stara! Nulka się wyprostowała jak celofan pod encyklopedią! super! Zyczę ci kochana z całego serca żebyś znalazła pracę - co za dupi takiej dziewczynie nie dają pracy - nie wiedzą co tracą barany!!! Ja własnie szukam przez niania.pl i dostałam fajowe oferty w przyszłym tyg się zacznę umawiać z dziewczynami. :) I genialnie że alergia odpuściła! super! U nas też jak chcę mieć z glowy kochaną niunie zapodaję bułę hehe Konwalia ja też się zastanawiam nad tobi... ale jak frankę wkłądałam do niego to taka mała była... chyba jeszcze poczekam aź jej główka nie będzie wystawać i dopiero kupię większy. Kissy dopijam winko i idę spać :)

Hejka Rodzice jeszcze zostają na noc dziś. Zaczęłam szukać niani i dużo super ofert dostałam i w przyszłym tygodniu zacznę spotkania jupi!!!! Kluska - super że pomysł ci się przydał hehe my w koncu body oprawiliśmy w ramki i tak daliśmy :) Bardzo się chrzestnym podobało :) Dostaliśmy spacerówkę na chrzciny - jestem zachwycona, franka też i jedną ręką się rozkłada i lekka i rozkłada się na płasko o taka : http://www.albeebaby.com/maclaren-kate-spade-2008-biarritz-ryder-stroller.html Jejku nie odpisuję więcej przepraszam bo się szykuję do kina - moja koleżanka ma dziś premierę swojego filmu w kinach! Równo szłyśmy a potem Frania się pojawiła w brzuszku i...ona ma film a ja... szukam niani :) hehe ale nie żałuję...no może czasem... ale przez chwilkę. Jeszcze tylko jedno dziecko i też sobie zrobię film hehe Pomarańczowa- ojoj oby dziś bylo lepiej.... buuuu trzymaj się! Mia - ja kupiłam spacerówkę bo ostatnio dużo załatwiałam w mieście i ciągle misiałam wyjmować wóze, rozkładać go i zkładać a poza tym jak będę chciala na szybki spacer to łatwiej mi ten będzie zabierać. A poza tym ten wózek starczy do około 3 roku życia więc już mam :) Mia ja nie pamiętam cen... Acha Franka od dziś raczkuje już na legalu :) Trzeba zacząć zabezpieczać dom... :) Kluska a może właśnie wygrasz bo jesteś babeczką :) Robur - o już drugi ząb! U nas ten pierwszy dalej wyłazi już widać taką falbankę :) Współczuję z racji nieporozumień w pracy... :( Pimboli fajnie że młoda się naprawiła :) Franka też śpi codziennie do 6 a potem jeszcze do ok 7.30- 8.00 tfu ftu.... Zdjęcia wysyłam na razie dwa a resztę potem jak je ogarnę dobra :) ? no i odpisałam... :) idę kąpać małą i szykować się do kina, Trzeba się wystroić bo to premiera ale z racji żałoby taka cicha,,,ale zawsze... kissss

Dzien dobry Ja też sie pisze na kawke \_/" w takim kubku (_)> lub takim :)

Hej! Szybki meldunek po Chrzcinach Było superancko! Frania w kościele Aniołek aż ksiądz się zachwycał :) Czkawki dostała ze strachu heheh Potem obiadek też baardzo udany a potem jeszcze wszyscy znajomi i moi rodzice i pies poszliśmy na spacer i balowaliśmy u nas w domu do 0.00... :) Rodzice jeszcze są u nas więc nie mam czasu pisać ale jak wyjadą to wrócę :) Buziaki!

Dobra basienia to lepiej idz bo jeśli wylysiałaś jak ja to szkoda tarcić kolejne cenne kłaki :) Pozdrów męża :)

No i poszły sobie wszystkie matki emerytki a miały walczyć o 600, pić browary i tańczyć,,, eee do dooopy taka balanga ;p

Rosołek doszło do ciebie na nk? Basienia ty emerytko idziesz już spać? Jest piątek! dziewczyny balujemy! Ja na dwóch piwkach normalnie zaszaleję heheh :) Fajnie że wam się zapro podoba:) Wpadacie? Kaczuszkę frania dostała od cioci ze sklepu tchibo polecam :)

Ja już się kiedyś biłam o 500 i przegrałam! normalnie czułam się jakbym licytowała na allegro ;p

rosołek wyślij do mnie na maila którego zaraz ci wyslę na nk ok ? Ja nie wiem jakie hasło bo mam wpisane na stałe - zapamiętane... :(

Julka ja byłam łysa jak kolano do roku prawie a teraz gąszcz... tzn już nie buuuuuuuu moja fryzjerka mówi że jest w szoku bo teraz mam tyle włosów co normalni ludzie :) A ja się czuję jak łysol i musiałam znow grzywkę obciąć bo mam zakola! Jeszcze wam wyślę zaproszenie na chrzciny jakie zrobiliśmy bo fajne :)

Mam z cytrynką :) Jula pocieszę cię, że my też mieliśmy z M cieżki okres normalnie myślałam że zawinę manatki. Ale jak w koncu wykrzyczeliśmy sobie wszystko - dosłownie... i teraz jest fajowo. Tfu tfu. Podobno po urodzeniu dziecka w małżenistwie dzieją się kryzysy... trzeba się przyzwyczaić do nowego trybu życia i obie strony są sfrustrowane. Ale trzeba chcieć i to mija. Podobno... i potem jest fajnie :) Będzie dobrze:) Adaśko zacnie się prezentuje na swoim tronie :) Ile on waży ? taki malutki się wydaje :) Wysłałam fotki a co :)

Basienia M idzie do sklepu zaraz. Może chcesz trzypak na wieczór? :) Kurdę nam to by się czat czasem przydał... :)

Rosołkowa - dzięki :) Ja dziś stwierdziłam że jedynym wyjściem jest wystrzelić się w kosmos! Tylko, że tęskniłabym za franką... O ironio - ona mnie prowokuje do wystrzalu a jednocześnie zatrzymuje na ziemi :) Piję desperados... drugie...a mam jeszcze jedno... :) Basienia czyli, że nigdzie sie nie udziela hipek :( Up - no tak się często dzieje że jak masz coś pilnego to organizm się trzyma i daje radę a jak już adrenalinka opadnie to... rozwala cię na lopaty. szybkiego powrotu do zdrówka i dołączam się do gratulacji bo jeszcze nie robiłam tego :) Jeny ja mam własnie doła bo się duszę! nie mam życia prywatnego, w sensie mojego tylko.. Mam nadzieję że to się zmieni niedługo... Zaczynam poszukiwania niani na 3 dni w tygodniu na razie... kasowo będzie ciężko bo na razie nic nie robię ale jak mam robić jak siedzę z dzieckiem! Wierzę że jak wezmę sprawy w swoje ręce i zacinę lekko pasa żeby bylo na nianę to się ruszy... Julka - weź się nie dołuj co? wystarczy ża ja mam doła! jak się miewasz? Konwalia źyjesz? Jak tam choroba :( ? Haydi - stoooooo latttttttt bo ja już od jutra mam gości wiec mogę nie wpaść. Udanej imprezki! Basienia dobrze, że ci się nie wkręcił ten kleszcz. brrrr i na maluchy trzeba uważać. Ale już sezon się kończy na kleszcze i wszystkie dupki niedługo pozamarzają :)

Hej :( Dziś mam dzień pod tytułem "Matka z doliny" Jestem w dolinie, wszystko się nie ukladało po mojej myśli. Wiecie wszystko nie tak w końcu idę na spacer i pies mi ucieka i tak ze wszystkim dziś. Ale na szczęście pieprzony dzień się kończy! Jupi! Acha na dobranoc pojechaliśmy po wykładzinki, na które bardzo czekam a pan mówi że na wtorek będą..Z moim dzisiejszym nastrojem już mi się aferka cinęła na usta ale nie miałam nawet siły się wkurzyć pełna rezygnacja... zrobiłam minę zbitego psa ( tak tak, mój pies też dzisiaj miał taką minę jak dostał w dupę za zwiewanie - odgapiłam od niego) I mówię że dupa...bo w niedzielę mamy chrzciny i chcieliśmy żeby było pięknie... ( między Bogiem a prawdą jakbym robiła chrzciny w domu, to bym ten dywan zwinęłą żeby mi go nie zadeptali :) A pan na mnie patrzy - musiałam wyglądać żałośnie i mówi: proszę chwilę zaczekać. I co? wyklądzinki do odbioru jutro koło południa :) Trafiłam na faceta, ktory prawidłowo rozpoznaje sygnały kobiece. :) Chyba mojego M wyślę do niego na szkolenie... Igmiczku teraz jak wiesz, że to zębiska idą młodej to pewnie łatwiej ci opanować rozgoryczenie i nerwa co... ja od kiedy wczoraj odkryłam, że wyłazi zębol wszystkie marudki Frani zwalam na niego i szczerze jej współczuję. Bo co innego marudzić bez powodu a co innego jak ci ząb rośnie nie? :) Musimy to przetrwać! Kryzysowy Sztab zębowy powołuję! Stęskniłam się za Hipkiem ... Ma któs jakieś namiary na tą kobietę? Ciekawe co u niej? Hałasliwa jak nic za kratami :) Nie nie była poza miastem a teraz Lutka ma katarek. więc pewnie nie ma czasu. A może ten cham założył hasło do netu :)

Dzień dobry!!! :)))

KOchane ja tylko na sekundę dziś nie będzie posta giganta :) padam na cyce po szalonym dniu z malutką i szalonym biegu po sklepach po 18. Ale mam! mam sukienki! Nawet dwie! tyle że jedną oddam bo nie mogłam się zdecydować! Jupi. Ale to to pryszcz...w porównaniu do drugiej wiadomości : Franka ma zębola! Dolan jedyna wyłazi :) I może dlatego nocka wczoraj porwana. Ach jak się wzruszyłam normalnie jakby Franka dokonała czegoś niezwykłego :) Jak jest białe już widoczne to kiedy będzie ząb na wierzchu? Jak długo to zajmuje z reguły od pojawienia się kreseczki :) ? Idę do łóżka. chyba będę spała w sukience hehe pewnie nocka będzie przerywana i będę często wstawać to mi się kiecka przynajmniej nie wygniecie heheh Papa Spokojnej nocki

Dzieńdoberek :) !!!! Jezu no i przechwaliłam! Mam nadzieję że te hrzciny wypędzą tego przekornego diabełka z mojej Frani! Pobudka była w nocy...o 3. Jęczała sobie, nie ryczała...ale nie dało się spać. M miał dziś dyżur - pyta mnie: co robimy? Ja żebyśmy wzięli ją do nas. Poszedł i przyniósł. Mała była tak poddenerwowana że jak zawsze łapie nas za ręce i usypia t dziś się odpychała... No i po 45min pojękiwania i wiercenia się z boku na bok skapitulowałam i dałam jej "oszukaną butlę" Wcześniej M dał jej wodę i wypiła chyba ze 120ml! A potem 150ml wody z 4 miarakami proszku czyli jak na 120ml. Postanowiłam, że jak już jej muszę dać jeść w nocy to będę robić jej "chude mleko" :) Ona i tak się najadła. Głodna moim zdaniem nie była tylko że butla - tak jak u was cycuś - jest lekiem na całe zło...więc po co rozpychać brzuszek. Jak dziś się obudzi to dostanie 120ml wody i 3 łyżeczki... Wstętna mam żałuje bebilonu heheh A potem pobudka o 7 ale bez płakania tylko mały więzień za kratami w łóżeczku i waliła się w głowę więc pojękiwała. Dostała butlę i już też nie 180 jak zwykle tylko 150. Więc nocne karmienie się zniweluje... Ale matka kombinuje...co...? :) Najgorzej mój M to znosi... boże co za dzieciak! Pyta mnie dlaczego ona się budzi? A skąd do cholerki ja mam to wiedzieć!!?? A potem (przypominam że dziś jego dyżur...) mial zająć sie małą rano od 7 jak już nie chce spać. Bardzo wierzył że zaśnie...ale ona robiła fikołki, zaplątywała się w kołdrę płakała to cyrk - normalnie w sensie jak co rano jak mamusia się zajmuje a tatuś kima obok...hehe no ale w końcu się obraził na Malą i jak na mój gust zbyt energicznym krokiem odniósł ją do pokioiku i wpakował do łóżeczka. Dostał burę od mamusi...bo mi się żal zrobiło, zabrałam malutką i poszłyśmy na dol na matę a ja na kawę. M się zrechabilitował i przyszedł i mówi żebym szła spać a on zajmie się ale powiedzialam mu że dzięki ale za późno bo już jestem po kawce... ech...ale chyba zrozumiał...ale zapytał jeszcze hahaha tu mnie rozbawił! CZY ONA NIE POWINNA JUŻ SIĘ SAMA SOBĄ ZAJMOWAĆ?! heheh no padłam. Spokojnie wytłumaczyłam mojemu ukochanemu że już teraz tak będzie że dzień zaczynamy o 7 i już do momenu jak mała będzie chodziła do szkoły bo ktoś ją będzie zawoził lub odprowadzał. Ojej słodkie są te facety. W takiej nieświadomości chcą żyć :) Ja mam dziś dobry humorek bo zaakceptowałam już to że wstaję wcześniej i mi łatwiej bo się nie wkurzam :) ALE WYWÓD!!!! rzeczywiście jakbym przyjaciółce opowiadała!!!! :) Fajnie was mieć :) IGMICZKU -kochana twoje odczucia są zupełnie normalne. To że Polcia cię dziś wkurza momentami...bo jesteś wykończona. :( Spróbuj może dać jej eferalgan na noc. Jak Franka miala takie akcje wtedy jak byłyśmy w lesie to eferalgan w czopku działał i Franka spała dokładnie po 4 godz - tyle ile czopek działa... to zawsze lepiej niż co godz pobudka! Trzymaj się kochana! Słuchaj może wystaw Polcię na Allegro za 1zł... na pewno ktoś się zajmie! :) Zartuję oczywiście! Sama kiedyś mówiłam do znajomych - oddam dziecko w dobre ręce odbiorę ja będzie miało zęby! a dalej nie ma.... A ona je za każdym razem jak się budzi? Cyc czy butla? BAsienia - ty ranny ptaszku! ale fojowo że pojechaliście! Zazdroszczę. Uwielbiam basen! CZekamy na relację :) JAki płyn tak pięknie pachnie? Ja też chcę! :) Piksip - patrz jaki postęp zrobiłam - była pobudka a się nie obraziłam na dzidzię :) Kurcze franka też już zaczyna się interesować wstawaniem... Jak jest dumna i blada jak ją podtrzymam i stoi! Jaka frajda. Zawitkowski nie pozwala ale ja nie mogę się oprzeć i czasem ją stawiam :P Robur - kciuki za pierwszy dzień w robocie zaciśnięte! Dzięki dziewczynki za życzenia rocznicowe. Dwa lata to nie dużo ale to zawsze dwa lata! :) Idę zobaczyć co oni tam robią na gorze bo M ją zabral żeby spała.. a mleko trzeba dać bo już 30min po czasie, ale nie woła... :) Miłego dnia kochane! jejku przez to że rano wstałam zabrałam się przypadkiem za porządki w szufladzie kuchennejj i ku mojemu przrażeniu odkryłam mole spożywcze!!! O zgrozo! już raz z nimi walczyłam! Jestem chyba niechlujem...wywaliłam prawie wszystko - ale mam błysk w szufladzie... :) Ale wystrczy że jedną larwę pominęlam - a malutkie są i znou się rozmnożą... muszę kupić to co reklamują w tv...

rosołku Viburcol to czopek homeopatyczny, który daje się w stanach niepokoju czyli że uspokaja dziecko. Jest Homeopatyczny więc jego skuteczność jest dyskutowana...ale nie szkodliwy podobno. U nas działa.

ufff odpisałam... :) Teraz co u nas: Wczoraj mieliśmy 2 rocznicę ślubu :) Wieczorem M miał robić kolację, ja leżałam na podłodze z franką i przyjechali nasi najbliźsi przyjaciele. On będzie chrzestym i pzrywiózł zaświadczenie a w drugiej kopercie - życienia na rocznicę i dwa bilety do kina :) Zostaki na straży a my poszliśmy :) Fajowo. U nas wszystko dobrze, chrzciny tuż tuż :) dalej nie mam sukienki... nie wiem w czym pójdę. Ale jeszcze może jutro coś znajdę. No i nie mam już siły więcej pisać bo się wypompowałam na odpisywanie :) Ale to nic bo nic ciekawego nie mam do powiedzenia. Buziaki SOKOJNEJ NOCY DLA WSZYSTKICH NIEWYSPANYCH MAMUSIEK! I DLA WYSPANYCH TEŻ, ŻEBY NIE BYŁY NIEWYSPANE!!!!