niesia26

agniieszko hurrraaa gratki,wyłoniłam się tylko żeby Ci pogratulować :)

Do licha muszę napisać co mnie w tej robocie tak wkrzurzyło.Kurde zaczęłam wyciszacze,wcześniej powiedziałm szefowi o ivf a teraz wilkie gówno bo kogo on sobie znajdzie na moje miejsce.Wie już że na bank będe 2 tyg na L4,dupę mi truje żebym mu powiedziała kiedy to będzie-ale ja jasnowidzem niejestem bo jeszcze @ niedostałam i niewiem jak będe reagowała na stymulacje.Wkurza mnie cała sytuacja bo z jednej strony szef mi mówi że dziecko najważniejsze a nie praca,a teraz to ja sie czuję jakbym namąciła bo moja zmienniczka podjęła 2 pracę i niemoże mnie zastąpić jak mnie niebędzie.No kurwa moja wina,że tak się posrało i jak tu sie człowiek nie ma stresować.Dziś postanowiłam że jak sie uda to idę całą ciąże na L4,a jak sie nieuda to niewiem czy wogóle jeszcze będe miała gdzie pracować :( sorki że dziś tak o sobie napisałam,ale nieprzeczytałam wogóle co się dziś u was działo.Łapie mnie znowu przeziębienie i jestem kompletnie rozbita całą sytuacją.Buziaczki dla was kochane

ja wpadam tylko na chwilunię,pogratulować Nati i Becci-cięszę sie i mam nadzieje do was dołączyć już niedługo :) repetko gratki 3 piąteczek :) pati ty gruba,a co ja mam powiedzieć.Chciałabym wyglądać tak jak ty :) a ja dziś znowu nerwowy dzień w robocie miałam,kurwa niech to sie skończy i pójdę wreszczie na L4 :(

pati kurcze,przykro mi że niemasz wyrozumiałego mena :(

dziewczyny,kamień z serca mi spadł bo już myślałam ze będziemy musiali odwołać całe ivf,ale polazłam dzisiaj jeszcze do jednego banku i chciałam żeby teściowa była naszym poręczycielem i zgodziła sie od razu,ale zaproponowała nam lepsze rozwiazanie,pożyczyła nam kasiurkę bo miała akurat tyle :).No i tym sposobem możemy daej działać bez obaw.Ale się cieszę i wogóle niewiedziałam,że mam taką teściową :).Jenak opłacał nam się jej powiedzieć o ivf :). mikio ja też luzowałam i licho to dało,mam nadzieję że tobie sie uda.Trzymam za ciebie kciuki,a i nie przejmuj sie ja też nie umiem pływać :) i juz sie nie nauczę bo sie panicznie boję wody :) pati ja też nieraz sie kłóciłam w domu ze wszystkimi,teraz odpukać jest dobrze,ale u nas to przeważnie o pięniądze zawsze szło :(.Mam nadzięję,że szybko minie ta niemiła atmosfera u was w domku repetko mam nadzięję,że się jednak tego okresu nie doczekasz na całe 2 miechy :) surfi no już widzę jaka jest rozbrykana ta twoja Ninka.Już puszcza się sama po nózkach? nanetko Ty się boisz a co ja mogę powiedzieć mi nie umieszczą w macicy jednego zarodka,tylko 2 albo nawet trzy.Ciesz się,że masz wogóle dzidziusia a jak będziesz miała ciąże bliżniaczą to i tak sobie poradzisz,nie ma rzeczy niemożliwych :). kurde babulce,dla was wszyskich buziolki i ja piernicze chyba najdłuższy post jaki kiedykolwiek napisałam :),jak mi go niezeźre :)

dziewczyny szlak mnie dzisiaj trafił,kurwa mać od czawtku jadę na wyciszaczach,a dziś idziemy do banku załatwić sobie kredyt i baba do na mówi że maż pracuje w niezarejstrowanej firmie.Ja pierdole umowę ma, przetargi kurwa wygrywa i ma certyfikat jakości-no jak to możliwe no nie.Wymyśliła jakiś bzdet i do teraz nie mamy gotówki.A za 2 tyg to już będzie czas na to żeby kasiurkę wydać.Jestem wściekła jak osa bo głupiej babie nie powiedzieliśmy na co ma nam bank gotówkę pożyczyć i już jej chciałam powiedzieć co ją kurwa to obchodzi i przez to się nie przyłożyła do tego wniosku!!!!!!!!!!!!!!! kamcia ty to lepiej do lekarza idź bo 3 miesiące nonstop okres to jest już przegięcie,może faktycznie masz anemie. mikio jak ja ci zazdroszczę tegowyjazdu co małaś,ja mogę sobie pomarzyć bo nawet mnie niebędzie stać zeby nad nasze morze jechać :(.Jak twoje staranka,co wymyśliłaś?

basiu no to zmienia kolej rzeczy,jeśli ufasz swojej lekarce i myślisz że zrobiła wszystko co było można zrobić to zastanów się nad tą opieką co miała Amelka w szpitalu bo jeśli jakiś lekarz zwala winę na drugiego,to może on jest winnien-niewiem. repetko zaraz cię mam nadzieję odszukam :) za kciukaski nie dziękuje żeby nie zapeszyć,będe was informowała co i jak u mnie na bierząco buziaki dla was

duniu masz racje,faktycznie tak mogło być.A jakby to sie kazało prawdą to by lekarka miała nasrane w papierach.Tylko czy Basia miałaby siłe żeby po sądach się włóczyć,z dugiej strony to ta baba zapłaciłaby moralnie za to że jej takie piekło wyrządziła i może juz kolejnej pacjentce tego by niezrobiła. dziewczyny trzymajcie kciuki bo zaczęlam się wyciszać.Za miesiąc jak dobrze pójdzie to bedę miała w sobie maluszki.

pati ma rację my tu wszystkie jesteśmy gwiazdami :) która z was ma imię na literkę Ż i I i mnie nie zaprosiła co?????????Dzieuchy dawać mnie namiary bo ściągnę od patianki :) ja jadę dziś do gina,trzymajcie kciuki

nati fajna z Ciebie kobietka,no kurde kolejna gwiazda co ma pco :) :)

Basiu podesłałam Ci e-mail z profilem,czekam na zaproszonko skarbie :) a-psik,przykro mi bardzo ale myśl sobie w ten sposób już twojego wujka nic nieboli,a spotkacie się po drugiej stronie napewno.Trzymaj się kochana. kogo ja jeszcze niemam na nk,moje imię na A.

sarah i asiulko wszystkiego najlepszego

Powysyłałam e-maile gdzie pamiętałam a jak kogoś pominęłam to proszę o namiary. buziaczki

witaj Basiu,dobrze że do nas zajrzałaś.Będe trzymać kciuki zeby zaświeciło dla Ciebie to soneczko jak najszybciej,tulam Cię mocniutko za chwilkę powysyłam te zaproszenia na nk.

a kogo ja jeszcze nie mam a nk? dzisiaj miałam dzień do dupy,pokłóciłam sie z szefem i odechciało mi sie wszystkiego :( mam nadzieję że niedługo wróci tutaj wszystko do normy,bo wciąż mi się oczy szką ;(. buziaki dla was i miłego weekendu kobietki

Basiu będe jutro myślami z Toba kochanie,bądź silna dziewczyny ja wymiękam,kurde wszystko jest do kitu!!!!!!!!!!!!!! berciu gratuluję synusia asiulka po tym wierszu,to ledwo teraz piszę duniu nieodchodź,musimy się trzymać razem w dobrych i tych tak strasznych chwilach !!!!!!!!!!! olu wszystkiego najlepszego

basiu-naprawdę mi przykro,to takie niesprawiedliwe :(.

Basiu,wszystko będzie dobrze zobaczysz-musi być i koniec niema innej opcji.Trzymaj się i szybko dojdź do siebie żeby zobaczyć swoją kruszynkę.

niewiem co to było ale to wyżej to ja napisałam,zasrane posty!!!!

ło matko ja tu na chwilę zaglądam a tu takie złe wieści,Basiu kochanie trzymaj sie,mam nadzieję że będzie dobrze i córunia pomieszka jeszcze w twoim brzusiu. pati gratuluję autka i ja na luz skarbie już dać niemogę bo niedawno skończyłam,przez 4 miesiące miałam luz i zwis i co to do kurwy mi dało!!!!!!.Mam nadzieję,że Tobie się uda w tym luziku.

dziewczynki ja miałam wczoraj strasznego doła,bo 6 rocznicę ślubu miałam i wcale się nie cieszyłam.Mąż kupił mi kwiatki a ja ryczałam że wciąż nie tworzymy rodziny takiej gdzie jest dziecko. Wczoraj wieczorem się upiłam i też ryczałam.Dziewczyny jak mi jest ciężko,niewiem ile jeszcze zniosę żeby mieć to czego tak bardzo pragnę.Wkrótce znowu ivf i może zdarzy się cud ale ja chyba już niewierzę ;-(

beccia ja teraz czekam za drugim podejściem do ivf,zrobiłam już część badań i teraz jak dostanę @ muszę zrobić jeszcze parę i stratuje z programem.

cześć dziewczynki długo sie nieodzywałam bo jakoś czasu mi na to brakło,mam dzisiaj jakiegoś doła i nerwa zarazem że mogłabym wybuchnąć.Moje ivf się przedłuży bo muszę badania porobić i czekać do następnego cyklu,część już teraz zdąrzyłam zrobić i po niedzieli będą wyniki.Jak bedę miała czas to wyżalę się znowu,pozdrawiam was wszystkie

pati,repetko,nati,beccia-dziękuje wam babulce buziole dla was i reszty dziewczynek

cześć Wam po Świętach :) kurna,dostałam przed swiętami @ i to był koniec mojego naturalnego starania,za tydz znowu wizyta u gina i kolejne podejście do ivf. Ja pierścionek zaręczynowy i obrączkę noszę codziennie i głupio się czuje jak ich niezałożę :) duniu przykro mi bardzo,że się niemożesz dogadać z rodzicami,ja święta też miałam skopane bo u nas też była kłótnia w rodzinie i nienajlepiej sie to skończyło i trwa do dzisiaj,a ja że byłam świadkiem tego strasznie to przeżywam i coś czuję że na tym się nieskończy :(.Mam nadzieję,że u Ciebie się jakoś to wszystko dobrze zakończy i twoi rodzice dla wnusia zapomną o całym zdarzeniu.