czarownica z babiej góry

na wzdęcia espunisam, jak byłam w ciąży z bliźniakami, to spokojnie mi je polecił, na zgagę powiedział, że można bez obaw łykać renie i tyle. a ja właśnie kawuchę sobie robię, taką mrożoną, bo za ciepło na normalną, zresztą nie przepadam.

zastanawiam się jeszcze nad Gają, nie jest chyba takie złe? ;)

Apple, dokładnie, jeszcze nie raz będzie nam dane takie Rodos :) zresztą jak już pisałam wyżej, wcale nie narzekam, że wakacje spędzę u mamy na wsi, bo lubię tam jeździć a i dzieciaki się wyszumieją, więc wszyscy będą szczęśliwi.

No :( chciałam bardzo się na Rodos wybyczyć i w miarę tania oferta była, no ale stwierdziliśmy, że lepiej nie ryzykować (chociaż to u mnie dziwne, bo ja zawsze ryzykuje, ze wszystkim) aj tam! w przyszłym roku coś wymyślimy, chociaż też nie bo maluszek będzie za mały na wyloty albo jakieś długie wyjazdy :(

76 lat po ślubie? :D:D moja mam też miała guza piersi, w miarę szybko zdiagnozowany, zdializowany i usunięty, ale bez strachu i nieprzespanych nocy się nie obyło, kiepsko ten okres wspominam, ale to była dobra lekcja życia, dużo z niej wyniosłam i dużo się nauczyliśmy wszyscy.

Właściwie to nie jestem w pracy, mam urlop, mieliśmy jechać na Rodos, ale te trzęsienia ziemi mnie przerażają i spędzimy wakacje u mojej mamy na wsi :) Dzieciaki uwielbiają wakacje u babci, więc frajdę będą mieli a ja trochę mamie pomogę.

oprócz tego mam jeszcze dwóch braci, więc liczna z nas rodzina jest i co fajne z każdym mam super kontakt, mam nadzieję, że moje dzieciaki w przyszłości też będą się tak szanowały i kochały.

wesolutka :D mam 2 siostry jedna ma na imię Agata młodsza a starsza Justyna a ja jestem Janka :)

wesolutka, strasznie brzmi, jaki to zabieg o ile można wiedzieć? z centrum onkologii miałam do czynienia jak moja mama miała guza :(

z tego co wskazuje kalkulator, to wychodzi 5 tc i 3 dzień a termin porodu to 6.04, tak trochę z dystansem podchodzę do tego, ale opcjonalnie mogę przyjąć tą datę za słuszną, bo właściwie do wizyty mam jeszcze trochę czasu.