Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

like_

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez like_

  1. ja mam 22, on 26. w sumie \"opetana\" jestem od przeszlo poltora roku.
  2. okropnie mi:( takiego doła mialam ostatnimi dniami................ na poczatku marca bylo troche lepiej, ostatnio wszystko wraca. wspomnienia, rozmowy.. głupie drobnostki mi go przypominaja. a on zaciecie milczy. moze tym razem pozegnal sie juz na zawsze.... zle mi. chcialabym by chcial sie spotkac jeszcze choc raz, choc tylko po to by sie ze mna przespac.... automatycznie odganiam kazdego innego potencjalnego, nie chce mi sie wychodzic z domu, siedze sama w 4 scianach, duzo czasu spedzam przy kompie.. nie interesuja mnie imprezy, nie tesknie za znajomymi. jestem niczym zawieszona, zamulona.. marazm. marnuje miesiac za miesiacem..... i wciaz czekam, wciaz lzy mi naplywaja do oczu, ze go nie ma... probowalam go wywalic z glowy, ale to na nic. sni mi sie po nocach... rano budze sie roztrzesiona. mysle o nim automatycznie; taki nawyk... to chore, to wariactwo, uzaleznienie, paranoja. nigdy nie przypuszalam,ze mozna tak sie od kogos - kogos takiego! - uzaleznic, tak sobie.... zniszczyc zycie..... to nie jego wina.. sama chcialam, i to ja sie zaangazowalam. ale teraz, teraz po prostu nie umiem z tego wyjsc, nie umiem zapomniec, zajac sie czyms innym. to wszystko dalej trwa. ciagnie sie... latami.
  3. ja też tesknie:( zerwal kontakt 2 tygodnie temu a ja wciaz wychodze z siebie:(
  4. U mnie zaczelo sie wirtualnie.... a na poczatku w realu tez mi sie nie podobał, o nie! :O potem od slowa do slowa... i poszlo. i w sumie najpierw on sie zalecal do mnie, wiele miesiecy, a ja go nie chcialam, a potem on spasowal, a ja zaczelam za nim latac... Znacie taka bajke Czapla i zuraw, Brzechwy??????? Mleko wspolczuje Ci, ja na szczescie nigdy nie mialam okazji bezposrednio przekonac sie, ze on kogos mial na boku, przez wiekszosc czasu jestem pewna, ze nie mial... Wykonczylo by mnie napotkanie go z jakas inna , o matko :( Moj niemal zniknął już całkiem, urwał się kontakt, teskno mi, rozpaczliwie ... i zastanawiam sie czy to juz naprawde koniec..
  5. czy to nie chore.... tyle łez ile za nim nie wylałam nigdy dla nikogo i dla niczego...
  6. zazdroszcze Ci spotkania, mleko...... Ag_ ja tez takie grzechy popełniam ciagle , wciaz, od nowa :O
  7. mysle , że predzej czy pozniej się odezwą. już to przerabialam kilka razy ;) zachowajcie dystans i nie proście się.. tłuste mleko,wiesz,ja tez podswiadomie unikam i wywalam z zycia tych wszystkich \'normalnych\', co mnie chca.. porownuje do tamtego i w sumie nie chce sie z nikim wiazac, krecic... choc czasem brak mi stabilnosci, zwiazku. dziwne to takie. Colleta przykro mi, ale serio przygotowywalam sie do tych spotkan niemal rownie mocno jak to napisała tłuste mleko ze dwie strony wczesniej :D
  8. nie, nie zrobić Ci loda :O a u mnie spokojnie jest. wmawiam sobie, że to ja go wykorzystałam i uwiodłam a nie on mnie i dobrze mi z tą myślą czasem gadamy, czasem nie. podchodze do tego z dystansem i mniej rozmyslam. sesja mnie aprobuje ;) nie jest zle.... jakby uspokoiłam sie z tym wszystkim, nie panikuje. wiem, ze nie bedzie mój na nic wiecej niz seks, o ile.... i w sumie godze sie na to. to tez ma sens i jest fajne. wyzbyłam sie emocjonalizmu i smecenia. moze dorosłam? :D oby to trwało.
  9. planuję zaczac nowe zycie, calkiem nowe, urwać się. koniec
  10. "ode mnie " tez nie wie nikt..
  11. zyje, zyje.. czekam az sie ON do mnie odezwie :D
  12. jak ja Cie rozumiem, tłuste mleko.. i tez bym poleciala, gdyby napisal... nie umialabym byc taka twarda.... jakos dziecnnie wciaz sie ludze, ze z tego moze powstac mimo wszystko kiedys powazniejsza relacja.,... z takiego ukladu teraz... zazdroszcze Ci soboty. ja bym poleciala na skrzydlach.... :O
  13. Ag_ rozmawiasz cos z tym swoim? czy milczycie..? mylisz o nim? a moze masz kogos innego, do normalnej relacji?
  14. gdzie mam przeniesc te emocje ? :( Ag_ ja marze by on sie odezwał!! wiesz jak to jest.. nie wiem czy cokolwiek mi pomoze..
  15. wciaz cisza...................... myslalam,ze w koncu sie do mnie odezwie.. widac kogos ma. albo ma hiv. albo dziecko. albo chcicy brak :(
  16. myslalam, co by mu szczerze powiedzic co czuje, wyznac uczucie, ale nie wiem czy sie przez to tylko nie zbłaźnię, trudni wyczuć
  17. jakby mi ktos powiedzial kiedys wczesniej ze bede tak smecic za jakims facetem, w zyciu bym nie uwierzyla. Ale nie dam sie. 3 tydzien milczenia :)
  18. Ok Postanowilam :( Daję sobie czas do końca stycznia na sformatowanie mózgu. Uda się, albo nie mam po co dalej żyć
  19. Ag_ czuje sie jak szmata... On ma satysfakcje i poszedl dalej, do innej.... a ja w poduszke rycze po nocach.....:O jakis kryzys mam... musi przejsc :( :( :(
  20. Dodam, że zero życzeń na Święta, zadnych spotkan, choc bardzo mozliwe ze wrocl do PL na swieta. On milczy, ja milczę już od 2 tygodni. Rekord!! :(
  21. \"kurcze... tu Ci Kolezanko nikt nie pomoze.... \" lżej mi jak mysle, ze nie ja jedna jestem w takie sytuacji... że swiat sie nie wali, ze mozna z tego wyjsc, ze ktos mnie choc troche rozumie. czasem pomaga jak sie tu wyżale, wysmęce. lepiej tu, niz do NIEGO, jak mi ktos wyzej poradził ;)
  22. dupek! nie obchodzi mnie! grrr :(
×