Własnie jestem po wyrwaniu górnej lewej ósemki. Wszystko trwało 5 minut, 3 minuty odczekałam po znieczuleniu i 2 minuty później już było po wszystkim. Nic nie placiłam bo to na kase chorych, ale miałam poleconego lekarza. Przede mną była kobieta i strasznie musiało ją boleć, bo aż krzyczała z wrażenia, wiec miałam niezłego stracha ze tak samo u mnie będzie. Na szczęście jest okey. W dalszym ciągu mam znieczulona szczękę, troche mi dziąsło krwawi, zobaczymy czy będzie boleć jak już minie... A przede mną jeszcze do wyrwania 3 pozostałe ósemki, a rosną strasznie niefortunnie z tego co widać na zdjeciu :/ Ogolnie nie było źle, choć do tej pory słyszę ten chrupot przy wyrywaniu :o
Naprawdę nie ma się czego bać, choć czasami sie cierpi, to potem już nic nie męczy :)