malinka.

ja chcę szpinakową! z kwiatkiem z boku. :))

A czy ktoraś z tych dwóch czekoladowych kwiatków jest jeszcze? A jesli nie to czy można taką torebkę zamówić?

fajne te nowe ecri. a beda jakies z zielona albo niebieska kokardka? :) bo taka by mi najbardziej pasowala - ale niekoniecznie gladka, moze byc w jakies ciapki czy kwiatki. kiedys wpadla mi w oko torba pt piasek... ale pewnie juz nie masz takiego materialu?

kwiatku, to ja sie jeszcze nad tym zastanowie, w sumie dobrze by bylo, zeby ta torebka jakas forme trzymala.... a powiedz mi czy ta czarna zebra jest sztywna? jaki to material? żabenko - mnie nie musisz przekonywac, ja juz jedna torebke od Kwiatka mam, nie chwalac sie powiem, ze bylam jedna z jej pierwszych klientek ;)

Kwiatku, a daloby sie zrobic biala zebre?

Jesli lubisz kuchnie chinska to polecam Wook - w Marriotcie (wejscie od Chalubinskiego), ale niech cie lokalizacja nie odstraszy, ceny zaczynaja sie od 4 zl. ;) Wprawdzie porcje niewielkie, ale jedzenie super (szczegolnie polecam kurczaka po seczuansku i kaczke), ladnie, klimatycznie, mila obsluga - w zasadzie jedyny minus to brak mozliwosci placenia karta. Blizej centrum - modna ostatnio Papu w Al. Niepodległosci albo China Town przy Al. Lotnikow - tej za relame niech posluza stojace tam codziennie limuzyny z korpusu dyplomatycznego. Po drugiej stronie Wisly fajnie jest w Villa Moldowa przy Promenadzie na Ostrobramskiej, zwlaszcza jesli lubisz szaszlyki, pieczone mieso, grilla itp powinno ci sie podobac, przytulnie i elegancko, pod sufitem drewniane belki, jakies suszone licie, ziola etc. a na przystawke gratis podaja chleb ze smalcem. A jakbyscie sie wybrali na spacer nad Wisle, to warto wstapic do Boat House (Wał Miedzeszynski), super jedzenie, ale niestety troche drogo.

intimissimi jest super - uwielbiam te bielizne, nosze ja na codzien, nawet jak mam na sobie znoszony sweter i dzinsy to swiadomosc, ze pod spodem sa takie cuda poprawia mi nastroj i jakos lepiej sie czuje ;) ceny rozne, ale do przyjecia - majtki zaczynaja sie od 30 zl, staniki od 50.

Nosisz fartuchy na codzien, ze masz tylko takie skojarzenia :P Nie kazdemu musza sie podobac torebki Kwiatka, ale bez przesady - nie podoba Ci sie, nie kupuj, ale chamskie komentarze zachowaj dla siebie. A jesli juz musisz wyrazac w ten sposob swoja opinie, to mysle, ze wypadaloby sie podpisac...

ppp - przeciez to zalezy jaki program sobie ustawisz, u mnie delikatne rzeczy wiruja na 600 obrotach np. Poza tym w tych nowych pralkach mozna sobie ustawic ilosc obrotow. no i niektore maja dodatkowa opcje pt. latwe prasowanie. ;) jesli chodzi o mniej podstawowe funkcje, to ja bym polecala pralke z wyswietlaczem pokazujacym kiedy skonczy sie pranie. Super sprawa.No i opozniony start tez sie przydaje - wracasz z pracy a pranie wlasnie sie skonczylo. ;)

ale z tych dwoch o ktorych piszesz to ja bym wybrala Ardo, podobno pralki LG nie sa najlepsze - spotkalam sie z takimi opiniami jak sama zastanawialam sie jaki sprze agd wybrac. i moze poszukaj jakiegos tematycznego forum (chocby w google), gdzie mozna znalezc opinie specjalisty, bo tutaj kazdy bedzie zachwalal pralke taka, jaka ma sam ;) a jak nadal nie bedziesz mogla sie zdecydowac, to wybierz po prostu te, ktora bardziej ci sie podoba :)

jesli chodzi o obroty, to ja mam inne zdanie - przy ograniczonych finansach lepiej kupic pralke lepszej firmy z mniejszymi obrotami, niz taka co ma duzo obrotow, ale jest firmy \"krzak\". moj elektrolux ma 1000 obrotow i to spokojnie wystarczy - rzeczy wychodza prawie suche po takim wirowaniu, a delikatniejszych ciuchow i tak sie nie wiruje na max. obrotach

ja polecam elektroluxa - duzo programow, do wyboru i krotkie, i dlugie, cicho chodzi, prosta w obsludze... poza tym to swietna firma - moja mama ma od 25 lat kuchenke elektryczna tej firmy i nigdy nie bylo zadnej awarii, nadal dziala bez zarzutu. :)

A mi sie troche wada cofnela, wprawdzie tylko na jednym oku, ale zawsze to cos. :) Nosze soczewki kontaktowe, ale coraz czesciej mysle o laserze...

malenstwo - Nie zawsze jest tak, ze im mniejsza zawartosc hormonow w tabletce tym lepiej, niektore dziewczyny lepiej sie czuja po tabletkachz wieksza dawka hormonow - to jest sprawa indywidualna. Ja bralam microgynon przez dlugi czas i dobrze sie po nim czulam, jedynym skutkiem ubocznym okazalo sie zerowe libido... Ale nie martw sie na zapas, kilka moich kolezanek bierze microgynon i sa z niego bardzo zadowolone.:)

tak sobie czytam i boki zrywam ze smiechu, chociaz tak w sumie to wcale nie jest smieszne... skad wytrzasnelyscie takich facetow???