Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Justi2

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Justi2

  1. Gość85 serdeczne gratulacje :) Mamo Kubusia i Michasia, trzymaj się, już niedługo będziecie wszyscy razem...
  2. Zaniepokojona, masz rację, lepiej pojedź do innego szpitala i jak będą chcieli Cię odesłać zażądaj odmowy z podpisem lekarza, jak pisała Asik. Dziwne to, że znając Twoją historię odsyłają Cię z powrotem przy 5 cm rozwarcia. Sama też boję się teraz szybkiej akcji, bo pierwsze dziecko też szybko urodziłam, a do szpitala trafiłam w ostatniej chwili. . Maałaa, różne dziewczyny mają odczucia, ale ja właśnie pierwsze skurcze odczuwałam jako silny ból miesiączkowy. Teraz prawie codziennie rano mam zwykły ból miesiączkowy, ale to raczej nie skurcz, bo trwa bardzo długo i bez przerwy przez jakieś pół godziny albo dłużej. . Mamo Kubusia i Michasia jak tam sobie radzicie?
  3. Hej, ja dziś po zdjęciu pessara. Anna, jak narazie ok i nic nie czuję, ale samo zdejmowanie do przyjemnych nie należy. Musiałam mocno zacisnąć zęby, jeszcze lekarz się trochę z.magał, stwierdził, że bardzo solidnie miałam założony a poza tym mam tyłozgięcie i szyjkę taką zawiniętą przez to i trudniej było się dostać. Teraz wizyty mam co tydzień + ktg, bo mogę już w każdej chwili urodzić. Szyjka bardzo obrzęknięta, dlatego lekarz nie mógł stwierdzić czy już jest jakieś rozwarcie.
  4. Misia, a samo ściąganie pessara bolało Cię? Wiesz może jaka jest teraz Twoja szyjka i czy masz rozwarcie?
  5. Gościu gratuluję córki i bądź spokojna naprawdę. Zwykle to się dzieje jak się tego kompletnie nie spodziewamy. Może być i tak, że jeszcze obie przenosimy do 42 tygodnia ;)
  6. Agata, w sumie to chyba już teraz to mi wszystko jedno. Mogłoby ruszyć po zdjęciu krążka, a najlepiej to na 2 tyg po, żeby dzieciątko jeszcze dojrzało do końca i żebym jeszcze mogła z mężem poszaleć ;) hehe, bo później znowu cały połóg w abstynencji pewnie ze 2 miesiące.
  7. Gościu, a będziesz miała dziewczynkę czy chłopca? Nie myśl tak negatywnie, zobacz ja teraz naprawdę sporo wypoczywałam i dotrwałam do 37 tc i nie wiadomo jak długo jeszcze. Jeśli się oszczędzasz to powinno być ok. Ja w pierwszej ciąży szalałam, ćwiczyłam aerobik dla kobiet w ciąży, bardzo dużo chodziłam, wycieczki itd, bo chciałam skorzystać z ostatnich chwil tylko z mężem, poza tym pracowałam prawie do końca, bardzo mało wypoczynku i leżenia i być może to miało wpływ. Tylko wtedy nikt mi nie powiedział, że jest jakiś problem z szyjką, a wręcz lekarz zalecał aktywność, bo twierdził że wszystko ok, ale do końca nie miałam usg dopochwowego, które mogłoby stwierdzić niewydolność.
  8. Nie, oddychała samodzielnie. Wszystko zaczęło się naraz, wstałam w nocy do wc, zrobiłam siku, a tu dalej leci, a ja kurczę, o co chodzi? Domyśliłam się że to wody, a za chwilę zaczęły się skurcze i to od razu bardzo mocne co kilka minut... Po niecałych dwóch godzinach tuliliśmy już małą w ramionach.
  9. tak, w 35, a w szpitalu byłyśmy 10 dni bo miała zaawansowaną żółtaczkę i długo musiała być pod fototerapią. Pessar w poniedziałek mam mieć zdjęty.
  10. Córka ważyła 2600 jak się urodziła, ale całe szczęście ładnie ssała i szybko przybierała na wadze. Po miesiącu, czyli w terminie kalendarzowym ważyła już 3700.
  11. Ja już po usg, mały waży 3150 w 37 tc. Do 40 tc może mieć nawet 4 kg... Zaczynam odczuwać skurcze przepowiadające, jeszcze nie bolesne. Też bym chciała urodzić w weekend bo mąż jest wtedy w domu... Ciekawe czy któraś z nas urodzi w dzień matki albo w dzień dziecka...
  12. Brzuchatka nie mów hop :) masz jeszcze parę dni do 1.06, może Cię mała zaskoczy. Dzięki za link, u mnie było podobnie z narodzinami córki :)
  13. W moim szpitalu położne tak twierdzą, ze swojej praktyki, że chłopcy zwykle się mniej spieszą, a przed datą kalendarzową częściej dziewczynki się rodzą.
  14. Początek, no to swoje przeszłaś, ale najważniejsze że wszystko dobrze się skończyło. Ewinka, serdeczne gratulacje. Dobrze że się udało z zzo, przyniosło trochę ulgi? Słyszałam, że dla zdrowia dziecka w przyszłości to lepiej żeby przeszło przez chociaż część naturalnej akcji porodowej, nawet jeśli sam finał jest cc. Dziecko też przeżywa te emocje i wie że się dzieje coś ważnego. Najgorzej to podobno jak dziecko sobie w najlepsze w brzuszku jest, żadnych skurczy nie ma i nagle szok jak wyjmują w kilka sekund z brzucha. No ale oczywiście jak mus to mus.
  15. Początek, super że już po i wszystko dobrze z Jasiem. Gratulacje, a teraz odpoczywaj :)
  16. Ewinka, fajnie że masz dobry humor :) Będziesz brała zzo? Powodzenia kochana, już niedługo, już niedługo. Anna, to moja druga ciąża. Pierwsza zakończyła się w 35 tc. Całe szczęście dziecko urodziło się zdrowe, ale prawdopodobnie już wtedy miałam niewydolność szyjki, dlatego teraz wzmożona czujność lekarzy w tej ciąży od początku dała mi szansę dotrwać aż do teraz :)
  17. Początek trzymaj się, pomyśl że niedługo zobaczysz maleństwo :)
  18. Ewinka trzymamy kciuki żeby poszło sprawnie. Jesteś dzielna :)
  19. U mnie posiewy z dwóch dziurek jałowe, nie wykazały gbs. Teraz najlepiej byłoby szybko urodzić, żeby coś się nie przypałętało w ostatniej chwili. U mnie na początku ciąży posiew z moczu wykazał gbs i brałam antybiotyk. Lekarz powiedział, że jak się to świństwo raz złapie to potem może nawracać..grrrrr . MamoKubusia rozumiem Cię doskonale, też tak miałam jak byłam w szpitalu, najgorsza ta tęsknota za starszym dzieckiem, ale zaciśnij zęby, szybko zleci, a później jaka radość :)
  20. Flavia, tak udało się i bardzo się cieszę że dotrwaliśmy do bezpiecznego terminu z naszymi synkami. Wolę przeleżeć połowę ciąży, a nawet przenosić, niż urodzić za wcześnie. Gdyby nie interwencja w szpitalu w 28 tc to już wtedy bym urodziła i nie wiadomo jakie by były losy mojego synka... Teraz boję się trochę tego syndromu ponospowego, bo trochę tego łykałam. Boję się, żeby mały umiał ssać jak się urodzi a w przyszłości nie miał wad wymowy i zgryzu...
  21. Hej, nie odzywałam się jakiś czas, ale już nadrobiłam zaległości. Oj dużo się tu dzieje :) Serdeczne gratulacje dla mamyKubusia i Michasia i dla Oczekującej :) . emElka, moim zdaniem niepotrzebnie się martwisz. Jakby było coś nie tak to lekarz by Ci powiedział, jeszcze trochę czasu masz, spokojnie, dziecko się obniży... . U mnie też dzisiaj 36t4d :) Jeszcze nigdy tak długo nie byłam w ciąży ;) i czuję się baaardzo słoniowato. Symptomów porodu na razie brak, w sobotę usg, a w pn zdejmują mi pessar i zaczynam szaleć. Mąż się nie może doczekać tych szaleństw po półrocznej abstynencji :)
  22. Ilonek ja też na Twoim miejscu bym pojechała na IP. . Misia i jak się czujesz po zdjęciu pessara? Mało Twoje maleństwo waży jak na 38 tydzień. Mój w 35 ważył już 2700. Ja mam za tydzień w pn mieć zdejmowany pessar i ciekawa jestem czy od razu coś się ruszy... . Ja mam łożysko w pierwszym stopniu i zastanawiam się jak to możliwe w 36 tc... Może to jakaś pomyłka, bo wierzyć się nie chce. Dziś miałam pobierany wymaz na gbs. Dziewczyny, które już miały, jak długo mniej więcej czeka się na wyniki?
  23. A ja obstawiam tak: mamakubusia, potem ewinka, potem oczekująca i początek. Dwie pierwsze zdaje się cc albo oksytocyna u ewinki, o ile dobrze doczytałam, a dwie następne pewnie sn. Ja jakbym miała urodzić miesiąc wcześniej, tak jak pierwsze dziecko, to by było jakoś za 3 dni, ale mam nadzieję, że uda się dłużej. Wtedy pozwalałam sobie na wszystko, bo wg lekarza ciąża przebiegała wzorowo, a więc do samego końca sprzątanie, mycie okien, wycieczki z całodniowym łażeniem, częsty seks itd itd, a teraz nic tylko leżę i wstaję tylko jak muszę, albo zrobić coś w kuchni lub pobawić się z dzieckiem. Jak mi zdejmą pessar, czyli jakoś 26.05 to zaczynam się znowu ruszać.
  24. Ola, karta NFZ zdaje się też już nie jest wymagana. . Asik, pisałaś że masz przeczucie że przenosisz. Ja miałam tak samo w poprzedniej ciąży i urodziłam miesiąc wcześniej. A teraz mam przeczucie, że będzie wcześniej i pewnie przenoszę hehe. . Trochę się podłamałam ile przybrał w tydzień mój maluszek. W sobotę miałam echo jego serca po tygodniu od ostatniego usg i okazało się przy okazji, że waży już 2700 g, czyli dokładnie pół kilograma przybrał w tydzień. Jak tak dalej pójdzie, to urodzę małego kolosa ;)
  25. Ewinka, jestem jeszcze w dwupaku :) Cały czas Was czytam i nie nadążam sama pisać, tyle piszecie... Mam tak samo z moją mamą, najcudowniejsza pod słońcem... Niestety też miała już zawał... U mnie na razie objawów zbliżającego się porodu brak. Ciekawa jestem jak to jest z rozwieraniem szyjki i wypłynięciem czopa jak się ma pessar, czy to nie blokuje... Nie wiem, może któraś z Was wie? I jak to wygląda jeśli akcja zaczyna się zanim pessar będzie zdjęty? Mój lekarz powiedział mi tylko, że w takiej sytuacji trzeba jak najszybciej do szpitala, ale nic więcej nie wiem. Kruszynka i Asik, odezwijcie się chociaż króciutko...
×