piksip

Hej kochane! powrót do pracy = urwanie głowy:( Czasu brak na ploty.... u nas ok, mała wróciła do zdrowia, za tydzień urodzinki;) Mój palec ok, goi się, szwów juz nie mam. Pozdrawiam Was gorąco.

Hipku- dziękuję za info o foteliku, pozostałe dziewczyny, dajcie znać też cośo waszych;) wiecie wasze opinie są na wagę złota;)

a jeszcze chciałam wam powiedzieć, że moje dziecie sie całkowicie rozregulowało, znaczy całe życie (jak to brzmi;) ) była kąpana o 19, potem szła spać i tu nagle koniec, za cholerę nie idzie jej położyc po kąpieli, tak wariuje , świruje, skacze, biega.... i gada.... no trzeba ją wziąć z sypialni jeszcze na pół godziny, godzinę, zmęczyć, ostatnio nawet jeszcze na nocnik siada przed snem (po kąpieli już), i idzie sopac tak ok. 21, 21.30!! Za to śpi do 8. Ale wieczór mamy zajęty, a tak od 20 już był spokój

Witajcie kochane, Igmik, rosołku, basieniu, u nas ciąg dalszy chorób, tzn. emi nadal meczy katar straszny, dziś skończyła antybiotyk, a poprawy nie widać....;( jutro mija 7 dni, to powinien się kończyć...ale się nie zapowiada. Ja w poniedziałek byłam wyjmować szwy z palca, wyciągli tylko 14!! jutro idę resztę zdjąć, bo są wrośnięte w strupa, nie wiem czy pójdę, bo pewnie popłaczę się jak mi tam będą grzebać. Bez szwów nie wyglada to źle nawet. Igmik- ale ty pyszności robisz, mniam, ślinka cieknie..... Oczywiście Polcia słodka, bardzo przypomina mi moją emi;) Rosołku- super, że poczta się naprawiła;) Zula jak zywkle przeurocza, no i chodzi sama-GRATKI!! Dziewczyny, chcę już kupić fotelik do samochodu większy, narazie emi ma 8100g ale nogi wystają jej już od kostki w tym małym. Nie wiem, kupić od razu z przedziału 9 do 36 kg?? czy 9-18 siew ogóle opłaca? Mała przybiera tak, że te 18 to będzie mieć za 3 lata;)haha W tym tygodzniu mamy z M. urlop;) super jest tak razem siedzieć w domku z malą;) Rano obowiązkowo lista przebojów na VH1 o 8.30- pół godziny spokoju;) KOchane, ja w Sylwestra w domku, mieliśmu iść do znajomych, ale Emi chorutka, to zrezygnowaliśmy, a posiedzimy sobie w domku w tym roku;) Trzymajcie się ciepło, u nas za oknem biało;)

Nasze pierwsze święta BN a Emi chorutka:( katar straszny, kaszelek..... M. poszedł właśnie z iądo lekarza, bo ja z tym palcem bym nie dał rady jej szybko rozebrać, ubrać,.... Ech, biedna, całą noc nie spaliśmy, w trójkę.... Kochane dla Was Wszystkiego Dobrego na ten wyjątkowy czas!

Hej, hej, wy już macie posprzątane, zakupki zrobione, a ja.... szkoda gadać, przez tego palucha ledwo co mogę sama zrobić.... Ach do dooopy..... Bałagan w domu, chionka nie ubrana, nie mam nic w lodówce... w święta jesteśmy u rodziców, no ale coś musze mieć chociażby na śniadanko. W sklepach tyle ludzi, że z mała nie ma co jechać, sama nie pojadę bo nie dam rady z palcem, z M. muszę, a wtedy teżz małą.... no mówie wam szkoda gadać. Dzis jestem w domu już, no to mogłabym coś posprzątać, emi właśnie śpi, no ale mam jedna rękę tylko..... Basiena- to ty pisałaś o zakpie towaru, którego nie ma? Moja siostra kupiła emi stolik, był uszkodzony, odesłała go i miała dostać nowy, i upomniała sięwczoraj co dalej, to dostała info, że nie mają więcej i ma podać nr konta na zwrot pieniędzy. I tym spodobem została bez prezentu.....

Igmik, Mia- Emila teżma takie czerwone poliki, właśnie od kiedy jest mróz, na jednym widać bardziej, i jak jest w ciepłym pomiszczeniu to sie ujawniają- np. u moich rodziców, gdzie jest gorrrrąco, wygląda jakby miała malowane licka;) Muszę jakis kremik kupić mocniejszy na mróz?? Ja mam nivea na każdą pogodę i chyba za słaby.... Czym to leczycie? alantanem krem plus- to Mia. Tym dexerylem Szklanej można?

Hej, hej, nie jest źle! Wczoraj postanowiłam odwinąć moje zawiniatko wieczorem, godzinę namaczałam wacik, w jednym miejscu przykleił si.e bardzo do rany i wysechł, po godzinie poszło, widok.....okropny...:( ale spoko, za tydzień wyciągną szwy..... M. policzył ile tych szwów- ok. 20 jest- na odcinku od paznokcia do pierwszego zgięcia palca- taki kaktusik mam teraz;) Robur- mój mail: piksip@tlen.pl Szklana- drugie dzieciątko, nono;) ja się zarzekałam, ze absolutnie nie, nie ma mowy, do dzis emi nam daje popalić i nie spi w nocy, a mimo to czasem wyobrazam sibie, ze mamy jeszcze jednego bąbla. Basieniu- fajnie tak sobie ponarzekać na teściową, co?;) w grupie raźniej! Jejku jak u nas zimnooooo w biirze, mam 16 stopni, padło ogrzewanie.

Robur-dziękuję. contratubex juz mam, zostały mi zapasy. ciekawa jestem co jutro mi chirurg powie. bałam sie tego szycia wczorajszego, a na końcówce juz znieczulenie puszczało..... wrrrrrrr

dziewczynki, witam w ten mroźny poranek, wczoraj przeżyłam chwilę grozy otóż siekałam emilce buraczki i w pewnym momencie nacisnęłam nie ten guzik co powinnam:( poszatkowałam sobie palca:( straszne to było, pojechałam na pogotowie, mam ze 20 szwów...pocerowanego wręcz palca- lewa ręka,palec wskazujący- więc potrzebny do pisania na klawiaturze;( jutro czeka mnie wizyta u chirurga. Oby wszystko było ok, brakuje tam trochę skóry i będą blizny, być moze takze zniekształcenie opuszka:( dziewczyny, przeżyłam cesarkę, ale normalnie taki ból sięzapomina, jak mnie to wczoraj bolało..... to znieczulenie w te rany i szycie..... aż mnie ciarki przechodzą jak o tym myślę, szczęście w nieszczęściu, że nie odcięło mi całkiem palca. Nie wiem jak to zrobiłam, nie wiem jak mój palec znalazł siępod ostrzami..... Teraz M. gra główne skrzypce w opiece nad emi, nade mną i nad domem, a miał iść wcozraj na firmowe spotkanie opłatkowe.... ech..... co ja narobiłam..... Basieniu kochana, dziękujemy za życzonka, pięknie to przygotowałaś;)

Dota-szynka kupiona;) normalnie je to co my.

Zima, zima, zima, pada, pada śnieg....... I mróz mega!! minus 12 Brrrrrrrr. Cieplutka kawka! (_)J (_)J (_)J

Cześć! Ja dziś mam wolne;) Dobrze, bo taki mróz, że hej.... i śniegu pełno. Nie wiem czy wychodzic z małą, jest minus 8. Właśnie sama sobie zjada kanapkę;) a raczej pomidorka zdejmuje z chlebka i zjada;) i szynkę;) Szklana, ja nie miałam paciorkowca. Kluska- cześć, fajnie, za Maja tak juz mówi;) Emilka powtarza, ale chyba mniej wyraźnie. Oczywiście ma swoje powiedzonka, mniam da- jak chce jesc, powtarza kolry (niebieski, zielony najbardzoej lubi);) ZMykam na kawkę a potem na spacer zimowy... chyba....

Hej Klusko! No przykre, że kedyś nasze maluchy staną przed takim wyborem...:( Rosołku- jeszcze mi isę przypomniało co do naszych niejadków.... pewnie już masz dośc tych rad i pewnie wszystkiego próbowałaś, ale Emi zaczęła sie interesować jedzeniem- w tym sensie, że jak sama coś złapie do ręki to wkłada do buzi i je. Jak nie chce obiadu to podobno jak jej powie się że ma sama jeść łyżeczką to je... nie wiem, u mnie nie wychodzi, ale teściowa twierdzi że tak jest;) ALe z kanapkami tak ma, jak nie chce jeść to kombinuje przy talerzu i łapie to kawałek wędlinki, to pomidorka i wkłąda do buzi i zjada.

Jestem już w domku, na pakingu pod firmą zasypało mi auto! tak śniegiem wali, cały dzień, taki miły puch biały! Musiałam odśnieżać- pierwszy raz w tym roku;)

Cześć dziewczynki, u nas dziś zima!! śnieg sypie, i to jak! Ech humor mi się popsuł jak otwarłam skrzynkę mailową;/ Często tak mam ostatnio, jakiś dziwne prośby, pytania, wszystko na wczoraj. Coś sobie planuję do zrobienia, a tu nagle wszystko muszę rzucić i zająć sie zupełnie czym innym.... Niech już są te Święta ...... Chciałabym poleniuchować tak od 23.12 do końca roku, ale jak widzę co tu sie dzieje to chyba nie wyjdzie... no i musze dopilnować kilku spraw, żeby zakończyć w tym roku! Wcale mi się to nie uśmiecha. Rosołku, jak czytałam o Twoich przepychankach z M. odnośnie wigilii.... to sobie pomyślałam na pewno przez to mniej lubisz Święta, no i zaraz to dopisałaś. No i ja tak mam, odąd te śmieszne podziały są- raz wigilia tu, raz tu, to też mniej lubie te święta i czekam na rok z moimi rodzicami, na szczęście w tym roku u moich jesteśmy;) Powiem wam, że jakoś mi świątecznie było ...do wczoraj, serio, czasem takie sprawy błache potrafią wszystko popsuć, miałam sie nie przejmować robotą, bo i tak już mnie tu skopali w dupsko jak nic, a ja dalej swoje. Zmykam. Trzymajcie sie!!

Ja chętnie wezmę przykład z Gaby i Frani!! Ale Emi nie bardzo... Emi pije z kubka treningowego, albo butli, ze zwykłego kubka nie potrafi, wszystko jej się wylewa. Na nocnik robi kupę i siku czasem też - ale to przez przypadek. Ale jak chce kupę i akurat jesteśmy w domu, to staje przy stoliku przy kanapie i "daje znać" ;) I jak wstaje z nocnika to zawsze zagląda co tam zrobiła i jak nic nie ma to pokazuje że nie ma;) Smieszna jest;)

Rosołku- 7200?? jejku strasznie mało, ja w sobotę ważyłam Emi i ma 8 kg- więc pięknie! miesiac temu miała 7800, wiec wiecej niż Zula. No i ona wygląda "dobrze" ma takie poliki pełne i brzusio jak sie naje odstaje tak śmiesznie. Jeśli chodzi o ząb, to spokojnie, one tak wychodzą powoli.

Spaaaaaaaać!! Aaaaaaaaaaaaa!! Mega niewyspana jestem! Jakoś nie mogłam zasnąć - po pierwsze! Po drugie o 23.30 sie zaczeło, co pół godziny pobudki... 4 razy wstawałam, w końcu o 1 zasneła i ja tez. Potem o 3 znowu pobudka i o 5 jakieś popłakiwanie. Wykończy mnie to dziecko, wykończy! W nocy szaleje, a potem jak mamy wstawać o 6 to ona słodko śpi sobie w najlepsze. A mnie tak strasznie plecy bola od kilku dni, bardzo:( w odcinku lędźwiowym. Igmik- no to brawo dla babci, szkoda, że katarek sie przyplątał. Szklana- o! Frania tak sama już działa tak? tzn że chodzi sama? super! Emi to narazie jak dostaje głupawki to staje bez trzymanki i tak do 10 sek potrafi sie utrzymać, ale tak jej się podoba upadanie na pupę, że ma ubaw po pachy!

Hej, hej. Witam was w ten mroźny poranek! Jestem pierwsza, a już po 8…. He, no to kawka (_)J Klusko- moja Emi też uwielbia piosenkę z Brzyduli, szczególnie tą z końca filmu, bez słów. Tańczy, a jakże! Ona tylko kawałek jakiejś muzyki usłyszy i już tańczy;) na siedząco, na stojąco, obojętne jej;) Ja w sobotę umyłam wszystkie okna! Tzn. jeszcze jedno zostało, ale M. obiecał że umyje;) I to tyle moich porządków, nie dałam rady wiecej zrobić w weekend. Rosołku- jak jestem sama w domu z Emi to też ja mam „na sobie” wisi na mnie, jak tylko się rusze ta za mną i wspina się o nogach, a jak ma lenia to zostaje w miejscu i zaczyna płakać albo marudzić, żebym wracała;/ Robur- z tą myszką to pewnie przypadek! Ja też dosyć często tak mam, że o czymś myslę (jako o prezencie dla M. albo dla kogoś z rodziny) i za chwilke okazuje ię że ten ktoś już to nabył, dostał….taki Peszek mały;) A jeśli chodzi o teściową…. Szkoda słów, szkoda nerwów, szkoda zdrowia….. Jenyyyyyy czemu te babska muszą być wścibskie i wstrętne (teściowe znaczy)….. Wrrrrrr!! Trzymaj się kochana ciepło! I nie daj się! A już to hasło, że masz małej tam nie zawozić, nie no, przegiecie. Nie daj się zdołować! Jesteś dobrą i mądrą mamą! U nas weekend jako taki, mała cos w nocy dzis się kręciła, wylądowała u nas nad ranem. Nauczyła się pukać w drzwi;) jak jej móiwmy puk,puk, kto tam… ona puka w drzwi;) No i skończyła 11 m-cy, wielkie odliczanie do ROCZKU rozpoczęte!

Cześć dziewczynki, ja jutro do fryzjerka!! ;) Dzis nocka kiepska;( a był mój dyżur, mała dawała koncerty..... 4 pobudki. Jejku Julka, moja Emi jutro kończy 11 m-cy!! A za miesiac roczek! SZOK!! Jutro ostatnie urodzinki miesiącowe;) Kochane, z głową lepiej i wczoraj i dziś narazie też jest OK. Powiem Wam, że już czuję taki nastrój świąteczny, aż miło, tylko jeszcze jakby pracy mniej było to już było by w ogóle świetnie...;)

Gorączki też nie było.

Nie wymiotowałam, ale to był taki ostry ból, wydaje mi się że od oczu, tak za oczami mnie bolało jakby. Ja mam okulary do kompa i do jazdy samochodem. Mam też bardzo niskie ciśnienie i jak jeszcze bardziej spada to wtedy mnie głowa od tego też boli, nie wiem jak wczoraj czy to wina ciśnienia czy czegoś innego. Kawa nie pomagała (czesm pomaga).

Cześć! Witam z rana! Kawa: (_)J (_)J (_)J ;) Wczoraj coś szwankowało na kafe, też miałam problemy. Głowa mnie boli od 3 dni! ale to tak że popołudniami nie mogę wytrzymać, wracam z pracy i ból jest masakryczny, wczorja myślałam że nie dojadę do domu. Na szczęście jak przyjechłam mała spała, to i ja isę położyłam, co prawda tylko 45 minutek podrzemałam ,ale zawsze coś, głowa jednak nie poswoliła mi zasnać:( Nie mam raczej migren, albo nie miałam a właśnie się zaczynają:( Przez to jestem taka dziś wykończona. Emi nas wczoiraj zadziwiała. Przed snem wypiła 120 ml mleka- nigdy nie chce, ale wczoraj zjadła malutko na kolacje to jej jeszcze zrobiłam mleczko. Potem o 22 wypiła 180! Ale żebyście nie myślały że spała do rana! gdzie tam, o 1 pobudka normalna na mleczko i potem o 5 - normalka! No to chyba nie jest normalne?? !! ?? Tak się najadła i niez ze spania:( Jestem załamana tym faktem....:(

Hej, hej kochane. Dzień dobry!! Widzę, ze tu szaleństwo fryzjerowe, ja też już dojrzałam do tej decyzji i też chcę się wybrać, musze to jakoś zaplanować;) Salwia u nas szafki kuchenne też są na topie;) mała otwiera i się dziwi ze jej nieudało i o co chodzi….;) Rosołku ja nie byłam od czerwca u fryzjera! Ups….. Hehe, to wyginanie- Emi tak ma jak np. chcę ją położyć a ona nie chce, albo chcę wsadzić do wózka a ona ma inne plany- wtedy sztywnieje i taki pałąk z niej się robi;) Kurcze my mamy też taki problem- podchodzi nam do szafki z TV jak on jest włączony i wstaje przy nim, nie pozwalamy, mówimy NIE- kiedys działało, a teraz ją to bawi;( Dziewczyny Wy odstawiacie smoki, a moja Emi cały czas kciuka ssie. Jak tylko trochę zmęczona to kciuk, zasypia z kciukiem. Przebudzi się, wierci, od raz kciuk do buzi….. Ja jej tego nie oduczę;( Emi coraz mniej śpi w dzień, wstaje ok. 14.30-15.00 i tak już wytrzymuje do wieczora. Gorzej jak zaśnie o 17 i wstanie o 18.30- wtedy późno idzie spać:( Rosołu ja daje małej mandarynki! UWIELBIA! Mój niejadek z owoców to zjada banany i mandarynki chetnie bardzo, reszta raczej nie. I bakusia też próbowała, ale tylko troszkę. Smakuje jej;) Miłego Dnia!