Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

agnieszk

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez agnieszk

  1. agnieszk

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    natta to ze przeszlasz wszystkie szczeble o niczym nie swiadczy:) bo widac co piszesz,kropka:D
  2. agnieszk

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    riplej nie odzywasz sie:(
  3. agnieszk

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    netta myslisz sie ja pracowalam w przedszkolu i nie bylam tylko od pilnowania dzieci mimo ze mialam ich 28 mialam dzieci z problemama z rozbitych rodzin z adhd itd i moza pomoc jesli sie chce i sie potrafi jesli nie potrafilam pomoc to mowilam prawde przepraszam ale nie wiem w tym momecie jak moge jeszcze pani pomoc moze zaproponowac..... pedagoga ..oj rozne to byly propozycje, tylko trzeba chciec i starac sie pomoc jak nie wiedzialam jak to czytalam ksiazki o odpowiedniej tematyce bo to moja praca, praca z dzieckiem a nie z przedmiotem kurcze ja nie rozumiem takiego podejscia kazde dziecko i rodzic powinno moc liczyc na pomoc nauczyciela i nie wazne ze jest to kolo 30 dzieci fakt jest cholernie ciezko z 30 na karku ale jak sie chce to moze .....przynajmniej sie starac wiec netta mylisz sie.....
  4. agnieszk

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    przykro mi ze nie mozesz liczyc na te panie one wkoncu sa od tego a nie tylko od pilnowania ja swoja prace traktowalam zupelnie inaczej.......moze sama porozmawia z synkiem o tym co sie stalo mimo ze juz mu mowilas ze tata nie bedzie z wami mieszkal ...moze on potrzebuje zapewnienia ze ty nigdzie nie pojdziesz ze tata nadal go kocha ze jedyne cos sie zmienilo to to ze juz nie mieszka z wami......
  5. agnieszk

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    katie przykro mi ze trafilas na takie panie co nie potrafia ci pomoc, wiesz ja mialam swoje sposoby jak dziecko bylo agresywne bardzo spokojnie z nim rozmawialam dawalam mu gazete do podarcia mowilam by zgniotlo ta gazete tak mocno jak mocno jest zle i wyrzucilo do kosza i tak wiele razy az wyladuje ta swoja zlosc, lub dawalam kartek z bloku kredki i prosilam by narysowalo swoja zlosc zazwyczaj byly to bazgroly a kartka w dziury ale wlasnie o to chodzi by dziecko dalo upust swojej zlosci i potem wyrzuca ta zlosc do kosza i mowilam ze tear zlosci nie ma i takie tam choc moze wydac sie to glupie badz dziwne to naprawde skutkuje:)
  6. agnieszk

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    witam wszystkich :) riplej wyslalam do ciebie wiadomosc na poczte:) widze ze ch chwila wraca temat starego topiku kazdy mowi koniec tematu a jednak co chwila ktos zaczyna mysle ze najpepszym wyjsciem bedzie naprawde powiedzenie dosc......a osoby ze starego jak chca to niech dalej nawijaja jak im to przyjemnosc sprawia
  7. agnieszk

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    paziu swietnie oby tak dalej same dobre wiesci :) a termin na kiedy masz?? my wszystkie bedziemy wtedy myslami z toba nie bedziesz rodzic sama:D ja przeczytam tylko odpowiedz co do terminu porodu pazia i zmykam spac z malenstwem:) riplej to do jutra:) buziaki dla wszystkich i milej spokojnej conki zycze
  8. agnieszk

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    riplej wiec jak moze byc jutro??
  9. agnieszk

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    riplej ok napisze jutro na twoja poczet pisze jutro bo w sumie to i ja musze juz zmykac do dziecka uspac itd ale jutro wieczorkiem sie odezwe :) ok/
  10. agnieszk

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    riplej nie uciekaj:(
  11. agnieszk

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    zalamana czy ty czasem nie przesadzasz ?? stella nikogo nie obrazila niestety taka prawa ze czasem czytajac posty z tamtego topiku mozna wpasc w wiekszego dola niz sie ma ja czasem tak miala wchodzilam tam by poczuc sie lepiej a tym czasem wszyscy narzekali i to mi nie pomagalo malo wtedy sie odzywalam jednak kiedy zrobilo sie "weselej' co nie oznacza bez problemowo ze my juz nie cierpimy nic juz nas nie boli to grubo sie mylisz my sie nie zmienilismy tylko my juz nie chcemy ciagle pisac jak nam zle i niedobrze chcemy czasem sie uzmiechnac pozartowac czasem glupio czasem madrze zalezy od nastroju itd.... wiec tu nikt nikomu niczego nie zabrania i nikogo nie oceniamy, kazda nasza wypowiedz byla szczera... choc i ja kilka razy wymienilam nie mile uwagi z innymi osobami potrafilismy potem rozmwaic normalnie a czuje ze ty starasz sie na sile poroznic wiele osob i cholernie zle robisz kazdy ma swoj rozum swoje doswiadczenia zycowe.............prosze cie skoncz ten temat nie staraj wciagac w to innych ludzi zostaw to tak jak jest....
  12. agnieszk

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    hmm...:( no i sprowadziles mnie na ziemie kurcze ja nadal jak male naiwne dziecko ...myslalam ze naprawde mozna to jakos zorganizowac tak bardzo mi sie spodobal pomysl spotakania was wszystkich:) oj ...fajnie by bylo:)
  13. agnieszk

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    bo wiesz tak sboie mysle ze jesli naprawde sa osoby chetne na sylwka np. w lodzi to dobrze by bylo jesli zajela by sie tym osoba z tamtad mysle ze latwiej wtedy mozna by bylo cos zorganizowac.
  14. agnieszk

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    ciesze sie bardzo ze nie rezygnujesz:) czy wiesz moze kto jest z lodzi lub bardzo blisko lodzi mieszka??
  15. agnieszk

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    witam:) ale sie dzis narobilo katie chce znikac ale mam nadzieje ze tylko z powodu kumpeli z winkiem:) co do nowego topiku to taka prawda ze bedac tam i czytajac wiekszosc smutnych wypowiedzi choc zagladalam w dobrym humorze mozna zalapac dola :( moim zdaniem dobrze ze pojawil sie nowy w ktorym nie ma \"obowiazku\" marudzenia...... hehe dzis poruszyliscie ciekawy temat sex.......coz powiedziec brak brak brak:( :(:(
  16. agnieszk

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    witam wszystkich katie i koniec zycia wy jestescie naprawde madryymi i waortosciowymi kobietami a ich szczescie nie bedzie dlugo trwalo wiezcie mi tez tak myslalam ze ten moj gnom bedzie szczesliwy z inna wytrzymac nie moglam jak myslalam ze oni spia razem ze budza sie razem do ich lozka przychodzi jej dziecko ......ale to szczescie ni etrwalo dlugo kilka miesiecy potem byla kolejna, kolejna i kolejna kochanak........jak widac moj gnom jest wybredny :D ale juz mnie to nie boli ze on jest z inna ciesze sie naprawde sie ciesze ze nie jest ze mna ze juz nie cierpie nie musze byc sluzaca, kuchta..... choc tez nie jest mi latwo bo jestem sama i brakuje mi...........tego co kazdej z was.....to jakos bre do przodu i mam nadzieje ze przestane brnac a zaczne isc z podniesional glowa ...koniec zycia zrob cos dzis dla siebie cos czego dawno nie robilas idz na zakupy do kina na fajna komedie zaplanuj sobie dzisiejszy dzien by nie myslec o nim...spokojnego dnia zycze papa
  17. nie znalazlam na forum podobnego pytanie wiec prosze was o podpowiedz co do brazowego plaszczyka czy pasuja szare spodnie a buty tez brazowe czy nie bo sama nie moge sie zdecydowac
×