slim-kamelia

Na przeziębienie najlepszy rosołek ;) kuruj się tam ,bo lato u ciebie w pełni a ty smarkata uwielbiam krokiety i barszczyk :) za to młody nie lubi barszczu , dla niego najlepiej cola jak by była codziennie

Zazdroszczę ci tego lata ! słyszałam że u nas lato ma być deszczowe ,a wszystko to za sprawą tego wulkanu . Już mam ,już wiem co na obiad ,kupiłam krokiety i barszczyk z paczki :D

Cisza dziś nastała :o co tam ? jak tam ? Nie mam pomysła dziś na obiad hmmm ,co by tu wymyślić hyyy

Dobry !!! Imienniczko wysłane ;) Kasia jak tam ,chęć sięgnięcia po peciora minął hyyy dziś też mam brzydaśną pogodę

Olcia co tam malutkiej bidulince dokucza :o Lecę do kościoła a tak mi sie nie chce że szok ! idę w zimowej kurtce mówię wam bez jaj--- bo zamarznę :o

no od znajomych ---zacznę od was :D porobię a później pomyśle :)

A weselicho duże robicie ? jak tam przygotowania

tfu tfu tfu :D

Zostaniemy ciociami :D

Jolcia myślę nad robieniem tych szopek z makaronu i choinek z Szyszków na święta, gdzieś w październiku zacząć robić, ale gdzie to sprzedać ? Martynka z czasem przyzwyczaiłam się do takiej sytuacji i nauczyłam z się tym żyć ,ale tęsknota jest silna nadal ,dobrych parę lat jesteśmy oddzielnie i powiem ci że wcale sie nie oddaliliśmy od siebie ,wręcz przeciwnie :) miłość kwitnie :) a dwa tyg. czy 3 to pryszcz w porównaniu 3-ch miesięcy ;) kiedyś jak mój M pracował w Niemczech to też przyjeżdżał co dwa tyg. nie zdążyłam dobrze zatęsknić i już był :) Zośka o to już nie śnieżynka z ciebie w naszym salonie ;) Dzwoniła do mnie M bratowa załamana dziewczyna :o ,tak mi jej szkoda :o jutro idzie do szpitala ,od kilku lat ma problemy z trzustką , niby wyniki dobre ,ale coś jest bo zwija się z bólu----- mam nadzieje ze to nie to :o

Nie ma sie co załamywać kochana,na pewno nie jest ci lekko , jemu też ,ale dasz rade ! a co ile przyjeżdża twój facet ?

Martynka ;) Jak postawisz kawunie to możesz sie przyłączyć :D siadaj i opowiadaj

No na południu robi się coraz bardziej nie ciekawie :o 6 czerwca , toć to lato prawie no nie to upal powinien być :D

te zdjęcie na NK z małpką ,nie zrażać się , no musiałam wstawić ,wkurwiała mnie jedna taka panna M była , włazi mi na profil no to ma co chciała :D na małpeczkę może sobie popatrzyć :D

okaże się w praniu :D kurde ktoś mnie obgaduje bo mnie poliki palą i czkawka męczy kto tam mieszka na południu ? nie zalało nikogo ??

ufff to dopiero przede mną , o jedzenie się nie martwię bo będzie nad to , a goście czy będą zadowoleni czy nie ----w dopie mam to . jedynie pomartwię się o pogodę żebym nam sprzyjała i o młodego żeby stres go nie zżarł jak będzie mówił wiersze i orła nie wywinął jak będzie szedł z darami .

kiedy wyjdzie słońce --- oto jest pytanie ! a czemu nie spałaś po nocach hyyy

jenyyyy jak pizga !!!! pochmurno zimno ,już mam dość tej pogody Imienniczko mój loluś w tym tygodniu ma mieć egzaminy ,może jutro ,w środę mamy zebranie z księdzorem już ostatnie dla rodziców a od piątku próby . Oby wam dopisała pogoda ,będe trzymać kciuki ;) To co laseczki kawa????

te smerfy malowałam z malutkiej widokówki , najpierw ołówkiem rysowałam na garażu ,ile ja ołówków zjechałam :) ,a później farbami ,one są nie dokończone bo to najpierw farbuw nie było takich i takich a później tak już zostało ,tata mnie molestował żebym namalowała dwa łabędzie w zachodzie słońca ale już nie zdążyłam ,wiecie kawalerzy się zaczęli :p

Olcia to samo z siebie tak mam , zaczęło się jak w 3 kl podstawówki rysowaliśmy morze i fokę na konkurs wojewódzki ,zajełam wtedy pierwsze miejsce i jechałam z nauczycielką odebrać nagrodę do włocławka i byłam nawet ogłoszona w radiu :D i tak zaczęłam sobie malować ,to była moja pasja ,jak już byłam panienką ,to już nie malowałam ,już przestało mnie to kręcić , miałam iść do szkoły plastycznej ale byłam tatusia córeczką i za daleko od domu mi było ,a teraz żałuję :o jaki człowiek młody i głupi :o może byłam teraz kimś wyśle wam fotkę jak na garażu w wieku 12 lat namalowałam smerfy :)

otwierać pocztę ,na żywo bardziej intensywne są te kolory ,coś mój aparat ciulowo robi zdjęcia ,już nie mam takich zdolności jak za młodego :o wyszło jak wyszło mam to w dopie Zośka jak samopoczucie dziś :D kac męczy :p Asica sie zjawiła :D a Andzia to już całkiem nas ma w dopie :o

Mamy dwie solenizantki dziś :D zasłodzimy sie od tych torcików :D Angela okazji urodzin życzę Ci ... - szczęścia - zawsze i wszędzie - miłości - tej prawdziwej - magii - na co dzień - radości - także bez powodu - słodyczy - landrynek i marcepanu - odwagi - nawet w nocy - energii - tylko tej pozytywnej.

Niech cię przestanie boleć ,bo jak głowa boli to się żadna robota nie klei ;) ja tu gadka szmatka a robota czeka ,muszę ogarnąć chałupę ,obiad wyczarować i dalej malować ,jak dobrze pójdzie ,i nie upuści mnie wena ,to spodziewać sie wieczorkiem fotki ;) A nie mówiłam wam że u mnie szaro buro ,ponuro :o gdzie te słońce ,, 14 ,, :D:D:D

młodo ,młodo wyglądasz ;) a jakie winko masz hyyy ja to ta nie pijąca ,ale jest jeden likier który lubię i czasem sobie sznapsa strzele :) sheridan mmmmm pycha Jolcia tabletkę weź

zośka Z okazji Twego święta życzę Ci, kolejnych dni, miesięcy i lat pełnych miłości i radości, ciągłego uśmiechu na twarzy jak również tego, żebyś potrafił się cieszyć z życia w każdym jego momencie. hola hola gdzie uciekasz ,stawiać nam tu torta i jakiegoś winiacza ;) mój M też mi świntuszy przez telefon :) łeee jakie on ma zbereźne myśli :p