Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

AMORKI

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez AMORKI

  1. SIAKA czy to o mnie chodzi ? Bardzo chetnie bym zawęszyła w Twojej sprawie ale nie wiem o co chodzi.:p
  2. Gagatko ja nadal trzymam zdanie DZIDZIA jest najwazniejsza skoro zaczęliscie się starac. :) A trochę seksownych krągłosci Ci nie zaszkodzi. Kobieta w ciązy jest sexy i basta, więc do przodu. Rozwieliitko zamierzałam przeprowadzic kurację oliwą i cytryną ale jutro mam gosci , więc poczekam tydzień. Ale czytałam ze powtarza się ją co dwa tygodnie ( 4 razy ) i potem co pół roku. Na internecie pokazują nawet \"kamienie zółciowe\" Niezła jazda. Kałamarnico Echo ..................... Pimach echo .................................. Antoś echo............................................. Blueszcz ale Ci zazdroszczę :) Ja marzę o siłowni, basenie ale to na razie niemożliwe. Gratuluję serdecznie , pamiętam jakie to wspaniałe uczucie. Matko powiem Ci coś ciekawego. Mamy kilku znajomych farmaceutów . Sa naprawdę super . Dawno temu pulchna farmaceutka powiedziała że jesli byłby jakikolwiek skuteczny suplement na rynku , pomocny w odchudzaniu to ona nie wyglądałaby jak wygłada. Cos w tym jest. To nasza psychika nas odchudza i pomaga wytrwac.Ale to moje skromne zdanie.
  3. Pimach , sratatata :p Może Ty jesteś cięzarówka ale czesc z nas brzuszki ma podobne. I się nie unoś bo Wiesz ze Ci to szkodzi. :p Ja jestem nadęta jak osa , puchnę , ale się trochę opamiętałam . Gagatka nie warto przejmowac się teraz dietą , dzidzia jest wazniejsza Kałamarnico ja też sie podłaczam że Antosiek naszci jest.
  4. Nie ma mowy o osłabieniu Iveres, banany nie pozwolą na to. Rozwieliitko czytam własnie o kuracji oczyszczania watroby Tombaka. Ale sa rózne metody . Przewaznie czytam o mieszance 200ml oliwy i tyle samo soku z cytryny. Chciałabym tez właczyc w to sól gorzką, ale potem. Czy mogłabys mi dokładnie napisa o Twojej metodzie .Moja znajoma dodawała równiez colę .
  5. Tak, tak ze słodyczami basta.:p Sama potrafiłam ponad 5 miesiecy nie tykac słodkosci. Biorę się za siebie. Ja chyba jutro zaczne dzien kefirowo-bananowy. Na zmianę co 2 godziny raz szklanka kefiru, raz banan. Swietnie przeczyszcza. Sprawdzony sposób.Poza tym banan zapycha i nie czuje sie głodu.I tak raz na tydzien.
  6. Dziewczyny spotykamy sie u naszej Kałamarniczki na ciacho :) Jestem jak najbardziej za. Mnie się zepsuł piekarnik i nie mogę nawet miecha upiec.:( Ja mam kompletnego doła. Jem za dużo i za często . A Wy mnie nawet nie opieprzacie. Matko takie francuskie z fetą super brzmi ale chyba mniej super się trawi. Jak się spróbuje jedno to nie mozna przestac . Blueszcz ja prawie zawsze robię na piwie. Na maslance tez są superowe. Sylwia no to żes nie pojadła za duzo ale tej kiełbaski swojej roboty to bym Ci podgryzła.:) :p Kałamarnico uspokój sie z tymi ciachami . Pimach pewnie ślinka leci przez Ciebie. A gdzie Wy się podziałyscie ? Nie miałam z kim gadac i zjadłam przez Was kawałek czekolady.
  7. Kałamarniczko ciasteczowa a kto tu ciacha wpycha bez umiaru? Blueszcz ale jaja. Bardzo mi sie podobało twoje opowiadanie o Ani . Ale cwaniara. Super się zachowałas. Nie lubię uzywanych facetów. Rozwielitko gdzie jestes? Pimach nie przejmuj się twardnieniem brzuszka. To sa nieregularne skurcze macicy. Jest to bardzo naturalne , ale lekarz powinien Ci o nich powiedziec. Mnie lekarka zalecała nospę ale mnie to nie pomagało . Dla Ciebie to znak do lezakowania. :) Zielonooka , Iveres fajnie ze dołaczyłyście .
  8. Dzieki Siaka, mąz ma się duzo lepiej. Czasami tak mnie wkurza ze mam ochotę go przemielic z cebulą na mielone.
  9. hejki, Fajnie ze mnie jeszcze nie zapomniałyscie. No to ja też się przyznam do wieku. Jestem tu najstarsza. W tym roku stuknie mi 38. Nie dośc że stara to jeszcze gruba. Dziaciaki mam małe to się tak bardzo staro nie czuję. Do diety nadal nie wróciłam, przytałam a moje forumowe psiapsióły nic mnie nie zmobilizowały.:( Fajnie ze tyle nowych dołaczyło. Witam Was serdecznie :) Wróciłam własnie z pracy i wcinam mandarynki, wczoraj było ptasie mleczko.
  10. Dzieki sliczne ale chyba to jednak nie chwilowe. Oto dowód. Sniadanie jajecznica na masle z białym chlebem z masełkiem. Obiad kotleciki drobiowe w panierce na głebokim tłuszczu, ziemniaki puree i surówka z majonezemmm. :( potem mnie wzięło na słodkie , mąz poszedł do biedronki i po kolei zjadłam: rogala seven days , galaretki w czekoladzie, ptasie mleczko , sezamki , popijam drinkami z pigwy i mysłe o kanapkach z szyneczka, majonezem i ogórkiem :( NIE JESTEM W CIAZY. PO ocenie głebokiej wywalicie mnie same.
  11. To ja tłusta wielka Amorzyca. Dieta przepadła, jem co popadnie. Biały chleb , szynka , majonez, serek, potem ptysie, mięsko z kopytkami. Jem i tyję , nie mam mobilizacji, fatalnie się czuję.:( Moze powinnam Was opuscic dopóki troche nie schudnę . Zaczynam zaśmieca fajne forum kompletną depresją i mnóstwem niezdrowego jedzenia. Z męzem lepiej , pracy przybywa a ja jestem bardzo grubaaa........ i wsciekła:( Chudzinki marne , jak ja Wam zazdroszczę wagi Pozdrawiam Was serdecznie.
  12. Jestem za. Takie jak my wszystkie razem wziete to tworzymy niezły kabarecik. Maz na badaniach, ja znowu nie wytrzymałam i zezarłam najpierw rosołek bez makaronu, a zaraz potem pierogi z mięse. Co za szałaput ze mnie , ja nawet nie przepadam za pierogami z mięsem. :( Teraz słodkie za mną chodzi a niestety dwie paczki jeżyków na półce, okres się zbliza. Ciagle jakieś wymówki sobie robię , tez mam doła. Zbieram sie do pracy, tam przynajmniej nie mam szansy sie napchac. Buziaki dziewczyny. Tak , tak gadanie do lustra to mądra rzecz . Chwalmy siebie ile sie da. :D I SZUKAJMY GRUBSZYCH NA ULICY :p
  13. Hejki, Dziekuje Wam bardzo o troskę. Kochane jestescie. Maz dopiero we wtorek ma badanie komputerowe. Do wczoraj trzymałam sie swietnie dietki, nawet poczułam sie lekko. Na obiadek walentynkowy zrobiłam pyszne bitki wołowe w sosie cebulowym . Do tego zrobiłam nieziemskie kluchy ziemniaczane i buraczki na ciepło. Potem nażarlismy sie słodyczy . Dzisiaj jedlismy te kluchy z boczkiem i cebulą. Było pycha , ale czuje sie podle. :( Jutro tez jest dzien i zaczynam od nowa :D Buziaki i pozdrowienia od mojego . [ buziaki oczywiscie ja przesyłam]
  14. Żal się Siaka , po to tu jesteśmy. Witam w klubie depresji. Pimach , rosniesz a mały potrzebuje coraz wiecej miejsca, płód niestety ładnie potrafi docisnac. Ja przy takich bólach kładłam sie z nogami w górze i odpoczywałam.Pamiętaj tez , ze masz tam potęzne węzły chłonne. One tez lubią dac znac o sobie. Czy zaczynaja Ci troche puchnąc nogi? Nie przejmuj sie , tylko więcej odpoczywaj. :D :) :D Mąz był na kontroli u neurochirurga, stwierdził ze nie jest dobrze, dostał skierowanie na tomograf komputerowy . Jutro bedziemy wiedzieli w czym jest problem. Mówie Wam mam powoli wszystkiego dosyc. Nie przynudzam więcej bo zaczynam smęcic. No własnie gdzie reszta?
  15. Dzisiaj była tylko kawusia, ale sie pytał czy zrobic mi twaróg z miodkiem i czy to moge jesc. Sam pojechał na kontrolę do neurochirurga do szpitala. Nawet sam sie zawiózł. Nie wiem czy to dobry pomysł. Blueszcz nie daj sie tesciom , okropnie są namolni. Stawiaj sie im ile wlezie , moze dadzą ci kiedys spokój. Jak się dzieci pojawią to zaczną Ci je wychowywac. Ja mam fatalnych tesciów. Nigdy w niczym nam nie pomogli. Nawet w chorobie męża nawet sie nie zapytali czy nam starcza finansowo na życie itp. Dobrze wiedzą ze prowadzimy interes i rachunki sa ogromne. Tesciowa ma zło w oczach wypisane i naprawdę jest złym człowiekiem. Strasznie sie na nich przejechałam. A mieszkaja 7 minut piechota od nas. Jak przychodza to ja poprostu wychodze do sypialni. A dzieciaki ich nie lubia, musza czuc to samo co ja, a naprawde nigdy ich nie nastawiałam przeciw nim. Na szczescie moja rodzina ma serce i duszę. Ale nie mogę obwiniac męza o jego rodziców. Kałamarniczko pewnie jesli jest szansa to staraj sie o odszkodowanie tylko zeby marnego do poprawczaka nie wsadzili.:D :p
  16. Bałam sie ze mi znowu zezre posta. Kałamarniczko a jak oczko ? Dobrze zrobiło to Twojemu męzowi, powinnas mu powiedziec ze dla Ciebie to codziennosc. Rozwieliitko, zadna głodówka , przeciez jajka ładnie zapychaja, no własnie czekam na mój zestaw.[ mąz w kuchni] Troche pózno, ale głodna jestem i troche jeszcze posiedzimy. Co do imprezek to sama bym sobie zrobiła odpust z kumpelami i zezarła torta lub pizzę itp. Mąż własnie przyniósł mi kolacje , nałał mi wina i powiedział ze zamierza to wykorzystac . W jego stanie :p ciekawe kto mu pomoze :p Ale niech sobie pogada, tyle mu wolno. Siaka no wiesz loda ? zupełnie niedietetycznie ale wiem ze maja superowe lody, nawet nie sa za tłuste, wiec jesteś znowu rozgrzeszona. gdzie reszta? Dziewczyny piszcie o sobie. :D
  17. W KUCHNI SMAŻĄ SIĘ KOTLETY , PACHNIE KURCZE, GWAŁTU RETY. MĄŻ WPIERDZIELA CO POPADNIE LEŻY, CHUDNIE NO I BLADNIE. WPYCHA KOTLET WYSMAŻONY ODGANIAJĄC SIĘ OD ŻONY. SPODNIE Z TYŁKA MU SPADAJĄ GOŁĄ DUPKĘ ODSŁANIAJĄ. LECZ TAK MYŚLĘ ŻE KOTLETY NIE SĄ DOBRE DLA MEJ DIETY. MARZY MI SIĘ TORT KREMOWY ŚMIETANOWY , WYBOROWY. TROCHĘ MAŁO DIETETYCZNY ZA TO BARDZO EKSCENTRYCZNY. MYŚLĘ CO TU UGOTOWAC I ZDROWEGO ZASERWOWAC. MARZENIA ZOSTAWIAM Z BOKU CZAS NA DIETĘ KROK PO KROKU. KU POKRZEPIENIU SERC DLA WSZYSTKICH FORUMOWICZEK : AMORKI. :D :D :D
  18. Hejki, Rzeczywiscie troche tu posmutniało. Pimach to normalne jak zdrowiej jesz to nie masz takich dolegliwosci \"zgagowych\" Ja sie zawsze bardzo meczyłam w ciazy z tego powodu. Kałamarniczko , dobrze robisz z synkiem , jak marudzi to niech nie je . Jak sie przegłodzi to mu przejdzie . Ja robie to samo . Blueszcz z maluszkami to tak jest ze nigdy nie jest dobry czas. Najlepiej nic nie planowac i dzidzius przyjdzie kiedy bedzie na to czas. Jak sie zaczyna cokolwiek planowac, dochodzi stres i nic nam nie wychodzi .Pierwsze dziecko planowałam i długo na nie czekałam. Chyba za bardzo sie staralismy. Przy drugim i trzecim wrzucilismy na luz i praktycznie pojawiły sie natychmiastowo. :D Kałamarniczko nie krzycz prosze na nasza Cieżarówkę , ona i tak jest nerwowa. Rozwieliitko a Ty to nie chudzielec ? :p :D :p Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszce takiego babskiego wieczoru . Marzy mi sie coś takiego. Siaka czy w Twojej szkole tez sie takie cuda dzieja jak pokazuja w telewizji? Pozdrawiam cała reszte rzadziej piszaca.:D
  19. Rozwieliitko troche mnie uspokoiłaś odnośnie wirusa. Ja tez mam nadzieje ze to mutacje wirusowe i obedzie sie bez antybiotyku. Na sniadanie dwa jajka na twardo, dwa plastry sopockiej, kawałek avocado. Obiad; rosół z białym mięskiem i marchewka. Od kilku dni na kolacje pije sok warzywny zmieszany z kefirem. Skonczyły sie kanapeczki z wedlinką i piwko po pracy. Jak człowiek jest zmęczony to je i pije co popadnie. Wdychamy oil olbas , rzeczywiście ładnie udrażnia nochalek. Pozdrawiam od siebie i Amora leżaka.
  20. Dzieki Kałamarniczko, Czy któras z Was robiła wymaz czy coś w ty stylu na zbadanie czy infekcja jest wirusowa czy bakteryjna? Nie jestem pewna jak to sie dokładnie robi. Jak to sie po kolei robi, oczywiscie prywatnie bo lekarze mówia zawsze ze nie widza potrzeby. Dzieki z góry.
  21. To fajnie ze macie podobne podejscie, niestety maluchy sa małe więc boję sie bardziej o nie. Dzisiaj od rana była inhalacja z Mucosolvanu , syrop. W aptece kupiłam olejek olbas i wdychamy go wszyscy. Wczoraj zaczełam robic dzieciakom kąpiele z soli bocheńskiej . Kałamarniczko napisz prosze co dokładnie przepisała lekarka dzieciom, jakies normalne u Was pracuja. Ja miałam awanture w zeszłym roku jak chciałam zamówic bezrteciowe szczepionki . Nie miały kompletnego pojecia o co mi chodzi. Dziwiły sie ze boje sie rteci i potraktowały mnie okropnie. Jakie syropki dajecie swoim dzieciom?
  22. Hejki, Dziewczyny jak to u Was jest z antybiotykami. Pediatrzy maja daleko gdzies dobro dzieci, nie potrafia leczyc, tylko antybiotyki przepisuja. W normalnych krajach antybiotyki przepisywane sa kilka razy w roku przez pediatre. Ja jestem bardzo przeciwna, staram sie jak moge ich omijac. Rano były inhalacje, teraz postawiłam banki bezogniowe. Pozdrawiam i dzieki bardzo.
×