serrrena

Moje Drogie ja trochę za późno postanowiałam zostać zołzą, bo będąc już rok w związku! myślicie, że mam jeszcze szanse go \"uzdrowić\"?? :)

cześć dziewczynki :) mogę się dołączyć do topicu? Zołzę mam już przeczytaną i staram się stosować rady :P czy mogę liczyć, że któraś z Was prześle mi Kobiety które kochają za mocno, czy cos takiego :P? forsennata@gmail.com

ja czekam teraz na 1612... :) tak marznę tu w pracy:( spać mi się chce... dziewczyny zauważyłam, żeobsesyjnie myślę o zdradzie m... chyba za dużo o tym się naczytałam, bo teraz jestem skłonna wmówić sobie, że mnie zdradza, chociaż w to nie wierzę ( nie mam powodów) czy tez tak macie? lubicie sobie takie niejfajne rzeczy wmawiać?

od czego zacząć? .. może od podziękowań.. dziękuję, że chciałyście mnie słuchać i (!!!) pomagać w takim trudnym momencie :) weekend spedziłam leniwie... byłam ( bylismy, żeby było jasne :P ) w kinie na Nieznajomych ( ale się strachu najadłam) trochę imprezowałam.. było miło,bo M jest już normalny i, co najlepsze, wyjeżdża na max jedną noc w tym tygodniu.. a cały następny tydzień jesteśmy razem na Mazurach :D stęskniłam się za Wami:)

wiem, że jestem monotematyczna.. ale cały czas sobie coś przypomiam.... powiedział jeszcze, że w jego głowie wszystko się zmieniło :( serduszko mi pęka :(

dzień dobry wszystkim pogoda za oknem mnie dobiła, mam dołek :( a jeszcze do tego czytam tu takie smutne rzeczy ... co to się dzieje? spotkałam się z M. i było jakoś dziwnie, bardzo się boję, że normalnie już nie będzie... Honza co się dzieje??????

a nie słyszałyście o Tropical Islands? :P to taki kompleks basenowy pod Berlinem :) a fotogeniczna nie jestem, uwierzcie mi :P

tora --- ponawiam prośbę tym razem na maila estupendo :)

Agata Buzek--- to było też moje skojarzenie :D Tora kręcisz czasem włosy??? :D

nielegalna--- to masz taką radę specjalnie ode mnie dla Ciebie: idź do kina.. tam się najłatwiej odstresować, zapomnieć o świecie.. :) naprawdę... ja dziś może sama pójdę na Niebo nad Paryżem... podobno super..

no już jest dobrze.. a jutro się spotkamy, bo wraca :)przyjedzie po mnie ...

nielegalna-- też miałam tak na początku mojej pracy, juz po 2 dniach miałam dość.. ale tak naprawdę to wszystko zalezy od Ciebie od Twojego podejścia.. nie myśl o tym jak o przykrym obowiązku i daj wiecej z siebie.. znajdź wszytskie plusy tego zajęcia, no na pewno jakieś są... :) u mnie już prawie dobrze! :D

zapytałam go czy to już zawsze będzie tak na dystans, tak, że każde robi, co chce.. powiedział, że dobrze wiem, że tego nie chciał.. a teraz to już nie wie :( co mam myśleć?

byłam wczoraj w kinie na ELegii... polecam :) piekny, mądry film.. bardzo smutny

dziś od rana próbowałam załatwić zaświadczenie lekarskie i poza tym, że pobrali mi próbki to nie załatwiłam nic.. :) BO NA WYNIKI SIĘ CZEKA! śmieszne .... z M... lepiej... dzwoni, rozmawiamy... ale jeszcze jest taki dystans, wiadomo..

Martyna ... nawet go nie zauwazyłam z tego wszystkiego.....:(

wlaśnie przyszła do mnie mama M. i mówi, że Michał powoedział wczoraj, że będzie dobrze :) to mamy chyba nie okłamałby :P

tak, na tym polega Jego praca... ale ten wyjazd jest szczególny.. same wiecie czemu :( zadzwonił przed chwilą, powiedziałam, że nie chcę, żeby to tak wyglądalo...on na to: a myślisz że ja chcę? obiecał mi, że jak wróci to zabierze mnie do siebie, pogadamy.. a że mam talent do \"kruszenia lodu jego serca\" to może coś osiągniemy..ale jeszcze tyle czasu :(

przyjedzie zaraz po 17 pod moją pracę :( kazał mi niczego nie planować :( :( :(

taak kontynuacja :)

to ja dziś znalazłam sobie korepetytorkę języka włoskiego :) :)

:) naturka -- było mi lepiej a teraz znowu taka smutna się zrobiłam :(

czyli jesteś 2 mce po rozstaniu?? rozmawiacie ze sobą? macie jakiś kontakt?

dziękuję Wam ...

on w złości zawsze mówił ostre rzeczy... furiat straszny :( takiego Go kocham, musi być dobrze..