serrrena

powiedział, że da mi szansę, ale że razem nie będziemy... czesc mandarynka..

nienawidzi tego jak go traktuję, do jakiej złości go doprowadzam... tak mi źle :( prosiłam o spotkanie, obiecal, że w tym tygodniu, mam nadzieję, że nawet dziś .. tylko co ja mu powiem? mam płakać? czy właśnie nie?

tak tak on uwielbiał ze mną mieszkać, nie chciał , żebym w ogóle odchodziła od niego... :(

ale nie sądzę, żeby tylko o to chodziło... on podsumował to tak: nigdy nikt go tak nie traktował :( nie chce być już ze mną chce być sam... ja myślę, że to w dużej mierze poza... mam nadzieję, taka postawa obronna.. ale boję się

to pewnie o to chodzi przede wszytskim.. nie kontrolowałam się ... :( nie spał w nocy, boli go serce ( dosłownie)

ja jestem bardzo kłótliwa i muszę z tym walczyć... aler wtedy popiłam i nie kontrolowałam się, nawet go uderzyłam tak mnie poniosło :( nie chciałam.. naprawdę... teraz on mi łamie serce i mówi, że ułoży się wszystko... tak... ale już osobno :(

mieszkamy rok ze sobą, u niego, z jego rodzicami.. w ogromnym domu ... chcę tam wrócić :(:( tora mam już całe zapuchnięte oczy a dalej płaczę :(

chciałabym, żeby M przeszła już cała złość.. żałuję, że tak się zachowałam.... nie mogę jeść, spać, każda czynność sprawia mi trudność ...:(

bardzo pokłóciliśmy się w sobotę wieczór i potem w nocy.. poniosło mnie, przstałam się kontrolować :( chyba mi zaraz serce pęknie..

cześć dziewczyny wczoraj rozstałam się z moim M :( kazał mi się spakować i dał mi 10 minut na wyprowadzkę mieszkam u przyjaciółki tęsknie strasznie za nim

dobre !:D

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3304713&start=90 zaczytałam się i prawie popłakałam ze śmiechu :) ale muszę się kryć, bo w pracy nie wypada :P cześć ANIU :)

melduję się o poranku na swoim stanowisku :D dzisiaj mogę duuuużo pisać .... bardzo źle spałam w nocy, po powrocie M miałam z nim kłótnie i mocno to przeżywam.. :( ale wierzę i wiem, że bedzie dobrze :D

to ja rozdzieliłam to na e stupendo, w każdym bądź razie witaj;d

honza ja Cie podziwiam:) i nie wmawiaj sobie żadnej zdrady, bo to na pewno nie jest prawda, a może tylko popsuć Wasye relacje...przeprowadż z mężem lepiej spokojną, rzeczową rozmowę.. zasługujesz na czas i uwagę... zwłaszcza, że Ty też nie odpoczywasz tylko ciężko pracujesz :)

część ślicznotki:) właśnie od 2 godzin zmagam się z jakimś cholernym edytorem zdjęć... parę dni temu kupiliśmy sobie drukarkę do zdjęć, bo wymyśliłam sobie obwiesić kilka ścian naszymi szalonymi fotami :) widziałyście może film \"Apartament\"? to on mnie zainspirował do tego :P ogólnie czerpię inspiracje z filmów głównie :) witam estupendo :) a stupendo to swoją drogą dobre określenie naszego forum :P:P

halooooo? jest tu kto??:D

witam, nie pamiętam już o co wczoraj chodziło :) Dzisiaj odwiózł mnie do pracy jeden z sąsiadów, stwierdził, że jestem nawiedzona :o ale śmiał się, więc nie wezmę tego do siebie :P ostatecznie odpłaciłam mu się, że moje nawiedzenie to ta energia życiowa, o której istnieniu on już zdążył zapomnieć ( bo jest trochę po 30, jak myślę ) :D

wrrrrrr ..... ach jaka jestem zła na M. wrrrrrrrr ....

ja już po pracy! lece na zakupy a wieczorem na kolację do siostry M. szkoda że bez M...... :) pozdrawiam

próbuje zarejestrować się do lekarza medycny pracy, bo jeszcze nie zaniosłam zaświadczenia na uczelnie... od godziny próbuje się gdzieś dodzwonić/ coś załatwić, alewszyscy mnie zbywają ... wrrrrrrrrrrr teraz wracam do pracy :) ( w sprawie lekarza-- zdecydowałam wykorzystać znajomości) witam nową koleżankę i wszystkie śpiochy :)

spokojnie na pewno w niejednym miejscu na Ciebie się zdecydują.. w ciągu miesiąca wielu pracowników odejdzie z pracy, bo studia, bo rok akademicki :) piję kawkę, a Tora sopbie poszła :(

tora--- czyżbyś wstawała coraz wcześniej ? :) znowu lecę na zakupy! zaraz wracam :) fajnie, że tak sobie z pracy można wychodzić:P

co tak wszystkie pouciekałyście :) kotki2 --- na pewno się rozkręci:)

no my dwie jesteśmy a to już coś :) co robisz ciekawego?