-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez bellka
-
O! Nowa stronka :D To zapraszam na nalewkę wiśniową :D
-
Jeszcze świątecznie Was pozdrawiam Po wczorajszym spotkaniu trzeciego stopnia z moją trójką wnuków, dziś powoli dochodzę do siebie :D Ja piżamkowo nie śniadałam, bo musiałam wyjść do MC. Emem, też lubię kolędy, ale teraz wszędzie więcej o nich gadają niż śpiewają. Szopki jeszcze będą długo to Mateuszek zdąży obejrzeć. Podobnie jak Melisa wyjadam resztki wigilijne i najgorsze jest to, żem cały czas głodna :p Pewnie mi się uda przytyć :D A u Isoldy jest zimno??? Nie wierzę.
-
ROZANKO Wszystkiego co najlepsze, obyś zawsze była tak uśmiechnięta i wesoła, zdrowia, żeby się wszystko układało po Twojej myśli i miłości zawsze i wszędzie Samona, dokładny obraz naszej Rozanki :D Eppo, niestety dzieci i wnuki nam się starzeją jakoś szybko :p Ale co tam, najważniejsze że my młode i sercem i ciałem :D Isolda i co Ty teraz będziesz robić bez grania ;)
-
Jest, to mogę coś napisać :D Zidane, że też akurat teraz musiał mieć ten zabieg, ale jeżeli ma pomóc to czas nieważny, im szybciej tym lepiej, a spotkacie się po Świętach. Mastabo, wspaniały prezent masz pod choinkę, maleńką Marysieńkę :) Gratulacje dla Ciebie, Mamy, Taty, no dobra dla Dziadka też a Malutką delikatnie całuję i niech się zdrowo chowa i rośnie na pociechę Waszą i całej Dessy. Szczęścia w życiu Jej życzę :) Emem, teraz rozumiem po co Ci było tyle uszek i pierogów, goście dostaną na wynos :D Desseczki i jeszcze dla Was życzenia :) Niech te święta upłyną w zdrowiu, spokoju i miłości, Niech radość i szczęście w Waszych sercach gości, Niech się spełniają wszystkie marzenia, I w Nowy Rok wejdzie wesołe i uśmiechnięte. Całuje każdą z osobna
-
Nie wiem co się dzieje, już czwarty raz chcę coś do Was skrobnąć i robi mi wbrew, każdy post w kosmos:( Ciekawe czy ten się pokaże.
-
No i tyle się napisałam i poleciało w kosmos :( Teraz tylko skrótem telegraficznym bo robota mnie goni, a coś jestem dziś przymulona, musze się dobrze rozkręcić. Joanko, synowa jest wredna i nie wie, że największą krzywdę robi dziecku a on jest wierzy pewnie, bo to mamusia, ech życie.... Kawowy dmucham i chucham na Twoją rączkę. Graziella się relaksuje zamiast siedzieć w kuchni. Alicja próbowanie nalewek w trakcie pichcenia jest niebezpieczne :p Eppo, czekam na relacje z tego co Ci wyszło, znaczy się z maku :D Ador, zajadając w ukryciu piernik popełniasz grzech łakomstwa :p Emem, też by mnie d...a bolała po takiej nasiadówce, ale na co aż tyle pierogów :D Anam to ma dobrze, do całych przygotowań potrzebuje tylko jednego palca, wskazującego :D Żagielku dziękuję za cudne życzenia :D:D I dobrego dnia Desseczki, ruszam do dalszej kulinarnej walki. Acha, no i u mnie jest biało, spadło jakieś 2 cm śniegu i tak sobie poleguje.
-
A wędzona śliwka najlepsza do kompotu z suszu :p Eppo. mi też bigos w tym roku nie wypalił, chcioałam zrobić ze słodką kapustą, no i ta słodka prawie się rozgotowała i też jest breja, dogotowuje kiszoną i dorzucę, może coś wyjdzie, a jak nie to i tak go zjem :D najwyżej sama. Emem, nie wiem co Ci powiedzieć, myślę że u TM to faktycznie stres i ogólne osłabienie, powoli w domu powinna dojść do siebie. Oj niedobrze jak bliscy chorują, a szczególnie w Święta. Joanko może się jeszcze pogodzą, też miałam podobne przeżycia u syna w rok po ślubie, synowa była w ciąży a oni każde osobno :( Jednak jakoś się dogadali i teraz są razem i tego też życzę Twojemu Synowi. Lecę z powrotem do kuchni, bo real mi siedzi na karku :D Melisa udanego śledzika życzę :)
-
Samona, u mnie dopiero początek, dziś ugotowałam bigos no i wystarczy. Acha, jeszcze śledzie dziś zrobię. I kłodą zalegnę po Świętach :p Córcia od jutra ma urlop to poszaleję w kuchni, bo tak to tylko z wnusią szalejemy :D Joanko, ale mi się smutno zrobiło, przytulam Cię do serducha, chociaż wiem że to nie to samo. Kawowy, przepis wygląda smacznie, ale ta robota.... Emem, jak mama była dłuższy czas w szpitalu to normalne, że źle się czuje, szpital i łóżko wysysa z człowieka całą energię, w domu na pewno się lepiej poczuje. Dodi zamiast gotować i smażyć to już poleciała na gotowe Święta do Mamy :D Isolda, niby fajnie że masz cieplutko, ale już wolę swoje zimowe święta. U mnie też biało, posypało troche.
-
Wpadłam tylko na chwilkę :) Żagielek jak coś powie, to już powie :D Mastabo, dzięki za dobre rady :D Eppo, najbardziej zazdroszczę Ci babskiej nocy przed wigilią :D Cmoki dla Wszystkich Dessek
-
O Kawowy, dlaczego Ciebie tak mało tutaj. Tak pięknie to wszystko opisałaś, teraz muszę to przeczytać jeszcze raz i przemyśleć tą możliwość skrótu. Alicja, ja też na razie żyję normalnie, a od czwartku będzie sprint, jak córka dostanie urlop. Dodii, zjadłam duży kawał, aż mi teraz niedobrze :( Łakomstwo zostało ukarane.
-
Jak dobrze czasem wejść i poczytać :D Właśnie coś za mną chodziło, i dzięki Dodii już wiem co...chałwa! Zaraz mi się humor poprawił :D Rozano jak kupowałam karpia to zawsze musieli mi go na miejscu zamordować, teraz kupuję już gotowe filety i nawet nie muszę mu zaglądać w oczka :p
-
No proszę, jakie wszystkie wcześnie wstane i rozgadane, nawet bez pobudzacza :p Mastabo, dzięki za kawę a zwłaszcza za pierniczki, moja córcia też wczoraj się nad nimi pastwiła, nie wiem jakie będą w smaku ale zapach był cudny. Samona, jednym słowem jesteś śpioch :p Kappa, zbyt późno podrzuciłaś sylwestrową ofertę, chociaż kto wie może jakieś Desski się skuszą i polecą na żywioł. Isolda zmęczony żuczku, popatrz na to z drugiej strony, ile przyjemności dostarczasz słuchaczom i oglądaczom. Trzymam kciuki co by Żyd był zachwycony :D Miłej niedzieli dla wszystkich Dessek
-
Eppo, na manife się pisze :D W ogóle chyba się oflaguję i ogłoszę strajk świąteczny :p Mnie ostatnie lata też lecą galopem :( A Isolda to cały czas w biegu, pewnie nawet tego nie zauważa.
-
Cześć Desseczki Eppo, świetny pomysł na piec z zapieckiem :D Jakaś jestem do kitu, roboty huk, robie i nic nie widzę że zrobione, gadać mi się nie chce, spać mi się chce.
-
Samona Przed świętami post wskazany :p Żagielku Faceci to tylko duże dzieci, a czasu to jeszcze macie i macie :) Isolda, toż było wiadomo od początku, że koncert się uda. Ciekawe czy dla wszystkich starczyło pierniczków, a swoją drogą to fajny zwyczaj. Zidane ino mignęła ciemną nocką, ledwo Anam Jej plecy obejrzała :p Emem, co się nic nie odzywasz.
-
Meliso, biedronki zimują z nami :D Kappa, może te wędzone śledzie będą jeszcze lepsze od zwykłych, w każdym razie będzie inny smak :)
-
Cześć U Was słonecznie, a u mnie właśnie padzia i to tak ładnie równiutko. Zimy ma nie być, to znaczy przed Świętami ma spaść troche śniegu co to może i poleży. Isolda faktycznie, śledzie są pyszne ale najlepsze to co z nich pozostanie w miseczce, zwłaszcza z chlebkiem. Kappa, ale do tego to muszą być normalne śledzie, nie wędzone. Melisa się łososiem zapycha, a ja szprotkami w pomidorach...z puszki :p Samona jakie pierniki, pierniki to na święta a nie przed, teraz to są twarde nie do ugryzienia :p tak jak Desski :D Żagielku,gulasz z pomarańczami...hmmmm nigdy nie robiłam, ale brzmi smacznie. Alicja, Ador, Mastaba, Dodi i Wszystkie Panie
-
Eppo, no i wszystko jasne :D Skróty Adora są cudne i niepowtarzalne :D
-
Żagielku i ja też :D Też ciekawam co to ten PKPS. Eppo, smutne to, ale takie życie. Ador, jednak intuicja często nami kieruje, dobrze że tylko tak się skończyło. Jakoś nie lubię tego przedświątecznego czasu.
-
Eppo, ja jakoś nie zauważyłam takiego wpływu księżyca na moje spanie. Może dlatego, że łykam pastylkę na sen.
-
Żagielku, 500 m to nie jest tak mało, tym bardziej jak rzadko wychodzisz na dłuższe spacery. Musiałabyś codziennie ćwiczyć takie chodzenie. Eppo, nawet nie śmiałam wątpić, że było nieźle :D Już samo Twoje towarzystwo jest atrakcją, a do tego jak wystawiłaś takie żarcie i ileś tam butelek to można sobie tylko wyobrazić. Czekam teraz z niecierpliwością na relacje Adora. Isolda gratulacje takiej Córy, moja też jest wspaniała chociaż straszny roztrzepaniec :D
-
Emem bo tej pracy to dokładnie czasowo nie da się utrzymać w ryzach. Jak coś zaczniesz to trzeba dokończyć, a czas leci i nie czeka. Ale dajesz radę, to najważniejsze. Z resztą początki wszystkiego są trudne.
-
Hej Melisa i Samona Stuknięte to my som tak w ogóle, ale żeby jeszcze tu się stukać :p Meliso zdrówka Ci życzę :) Nie wypada teraz chorować. Samona, niebieska poświata nad domem Eppo to była od tego ogniska, pewnie dorzuciła jakieś zioła rozweselające :p
-
Eppo, potwierdzam, kończyć imprezę i to taką imprezę o tak wczesnej porze to mało SKS, to grzech :p A co Adora dopadło znowu? Ja już szykowałam dla Was maślankę i wodę z ogórków i na próżno. No to stawiam kawę z mleczkiem albo czarną i coś słodkiego, może kruche ciasto z owocami. U mnie znów wstaje piękny dzień, muszę się wybrać na jakiś spacer. Samono, bajka była odwrócona, ale nie zostałam zjedzona, zeżarliśmy wilka :p Emem, jak byś jeszcze znalazła jakiś luz w produkcji ozdóbek, to się dopisuję na listę zamówień :D A nie piszesz nic jak Ci idzie z "dziadkiem". Miłego dnia Desseczki :) Rozanka spokojne Święta to nuda, im więcej gości tym weselej, a że urobić się trza to fakt.
-
Oooo, nowy dzień, nowa stronka, sama radość :D Dorzucam śniadanie, grahamki, masełko, schab pieczony, pomidorek i .....wystarczy :p