bellka

Nowa stronka :D Polać trza koniecznie. YYYYYYYYYYYYYYYYYY

Żagielku, czytając Cię już zgłodniałam. Zawsze takie pyszności robisz, a mnie się nie chce, byle szybko głód zaspokoić. Biedna Twoja doopa, najważniejsze że coś pomaga. Z NFZ teraz to musimy się zaprzyjaźnić, nie ma wyjścia. Meliso, poproszę kawałek serniczka, pewnie smaczne to. To ja poleję winko czerwone, będzie lepsze trawienie :D

Melisa, bardzo dobra decyzja, już mamy trio i Graziella dyrygent :D Koncert damy popisowy :p Kciuki jutro trzymam, będzie dobrze, nie martw się na zapas.

Ależ Adorku, na co Ci obiad i kolacja :p Kalorii z nalewek starczy jeszcze na śniadanie :D Ja w tym roku cienko z nalewkami, tylko z wiśni zrobiłam i na lekarstwo z orzecha. Co do chóru to Cię popieram, jak na razie tylko duet, Graziella łapie tonacje, że już nie wspomnę o Zidane jak wtórowała pięknie Isoldzie. Chyba że będzie dyrygentem. Co do Eppo to się nad nią popracuje, słownie, ręcznie i %%% :D

Ador, dobrze Ci radzę, rozłóż degustację na kilka dni :p Wiesz, myślę że Melisa też by pasowała do tego chóru, może jeszcze Eppo, myślałam też o Emem, ale nie słyszałam jak śpiewa :D To byłby super kwartet :p Isoldzie damy coś na uspokojenie i wyciszenie wrażliwości muzycznej, może Jej się nawet spodoba i jakąś nagrodę odpali :D Smutne jak nasi mniejsi przyjaciele odchodzą, ale cóż my biedne żuczki na to poradzimy.

Anam, to smutna wiadomość, ale takie jest życie i nie da się tego zmienić. Pamiętaj, że przez 13 lat przytulała się do Was a Wy do niej i odeszła szczęśliwa. Kappa, tylko Graziella może Ci pomóc???

Kawa podana, a do kawy co??? Ni ma nic?! No to podaję delicje, bo tylko to mam pod ręką :D Samono, słyszałam że przeciwieństwa się przyciągają, ale że myślenie też tak działa to nie wiedziałam. No to od dziś myślę o schudnięciu. Melisa chora? Pewnie za dużo latała po lesie. Wczoraj dostałam od kuzynki sok z kwiatów czarnego bzu na przeziębienia, różne grypska itp. Sok oczywiście nie dla mnie tylko dla moich wnusiów, bo bidoki nie mogą wyjść z tego dziadostwa, może im pomoże. Nawet nie wiedziałam, że z kwiatów czarnego bzu można robić sok. Isolda daj znak, bo jakby co to lecimy z pomocą :p Lubię rozpalać ogniska :D Ador, piszę się z Tobą do chóru :D

Zamiast szarych polecam ćwiczenie przepony :D http://youtu.be/bjFVIsrRvsw

To ja też dołączam do Was, bom obżarta niemożliwie, tylko potrzebuję coś na trawienie :D Samona!!! Ja się piszę na kalendarz!!! Kurcze, jesteś niezawodna, a myślałam że już nici z tego. Ja chcę troche przytyć i jakoś mi nie wychodzi. Dessa w dalszym ciągu uczy mnie cierpliwości, a ja mam jej coraz mniej :p

Dzień dobry kochane Dessunie Słońce już pięknie świeci, nie wieje, będzie piękny dzień. Stawiam mocną kawę, kto chce może być mleczko i kruche ciasteczka z cukrem. Graziella spędziła dzień patriotycznie, ja chyba mniej i poszłam w ślady Eppo i Anam, kosztowałam wczoraj Anamową cytrynówkę weselną :D Jeszcze troche mi zostało. Nawyk wczesnego wstawania mam, nie śpię już właściwie od 5, ale snuje się jak cień, teraz się troche ogarnę i do sklepu bo nie zrobiłam zapasów na całe 3 dni jak niektórzy przewidujący. Pozdrawiam jesiennie http://youtu.be/yrf-sju2RHI

U mnie też flaga łopocze porządnie, chociaż teraz jakby mniej wiało. Graziello, siedzę sobie spokojnie, luzik mam, wymyślałam robotę bo tak jak Melisę coś mnie nosi, ale doszłam do wniosku że jak święto to święto, więc świętuję :D Czekam na koleżankę, będziemy razem świętować. Isoldo, faktycznie nie chce się pokazać.

Dobrego dnia Desseczki U mnie słonko i wiatr, ale może być. Dosiadam się do Melisy i do kawy, dorzucam drożdżówkę (kupną) ale dobra. Lubie takie leniwe poranki :D

Anam, myślisz że tak na Wiktorię zadziałam? No nie wiem, nie wiem :p Meliso, ja nie mam nocy czuwających, łykam cuś tam i śpię jak niemowle, albo nie śpię.

Dzięki Meliso, na Ciebie zawsze można liczyć :D Oj Samona, właśnie przed obcięciem się na Eppo wstrzymuje mnie ten kogut, albo i więcej kogutów :p Na Samone fryzura najwygodniejsza, ale wnuki by mnie nie poznały :D

Dollocik doleciała nawet :D Też mam ochotę na rogala marcińskiego, podobno są pyszne. Anam, obcięłaś włosy? Ja się noszę z takim zamiarem, zetne się na Eppo chyba. Musisz dać namiary na swoją Wiktorię, moja fryzjerka już mnie nie widzi w innej fryzurze, a mi się znudziła. Melisa, ja poproszę o pliskę, wino zdrowe ale mi jakoś na zdrowie nie wychodzi.

Samona, a kiedy nauczyłaś się grać w karty, czy to było jeszcze w piaskownicy czy już poza nią :D Kappa, mój dyżur zaczyna się o 6,20 i trwa prawie do 16,00. Pełna dniówka. Dodii pozdrów M. Ja też się cieszę bo będę miała trzy dni laby :D Zima chyba już za winklem, łapki mi dziś zmarzły. Oj nie lubię zimy, a już szczególnie listopada. Emem, też bym nie mogła spać z maluchem.

Kappo, się oszczędzam w miarę możliwości :D Trzymam kciuki, co by te problemy Cię omijały. Dodi, dobry pomysł z Zakopanem, mnie by bardziej pasowało to miejsce oddalone o 1 km, większa cisza i spokojność. Ale może Rozanka znowu jakieś fajne miejsce znajdzie.

Przepis na kurczaka w sosie %% bardzo mi się podoba :D:D Kappa, tego o niedźwiedziu i zajączku nie znałam :D Dodi kochana, co u mnie...hmmmm....u mnie to dopiero nuda :p Bawie się z wnusią, niektóre bajeczki znam już na pamięć, spacerujemy, zbieramy liście, ale za to jestem tak dotleniona jak nigdy przedtem :D Dobrze, że pogoda jest cudna, a jak spadnie śnieg, to już nie wiem co będziemy robić.

Eppo, no tu chlup :D Ale jednak jesteś @, nie przyznałaś się do śledzi :p

Też jestem ciekawa tego cedzaka :D Żagielku, zawsze jak Cię czytam to się uśmiecham :) Zdrówka Ci życzę i załatania wszystkich dziurek Eppo dosiadam do Ciebie i podstawiam szkło YYYYY

Kappa, świete słowa rzekłaś, babciowanie powinno przypadać na młodszy wiek, teraz to babcie ledwo zipią, no chyba że jak się dobrze postarały to i w kwiecie wieku mogą zostać babcią. Że też człowiek za młodu o tym nie pomyślał :p Eppo ciesz się, że Cię wnuczek kocha i przypomina Twoje dziecięce lata :D Anam, co Ty gadasz. Nie może być na odwrót, żadnych ulew ani powodzi u nas nie będzie! Tak gadał stary góral :D Ale we Włoszech wygląda to strasznie.

"Jest wiele sposobów, żeby to powiedzieć..." Samona, pięknie powiedziałaś - zaśpiewałaś Eppo ja ciągle wspominam cytrynówkę Mastaby, ten smak, ten kolor, to Towarzystwo i księżyc....a był księżyc, bo nie pamiętam. Ja też tak mam, wolę gadać niż pisać. Joanka wie, że Jej nie napadniemy dlatego tylko się przyznała :p Melisa, siły i zamiary jakoś się coś wykluczają. Zmykam do reala, bo czekam na rodzinkę :D

No tak, jak bidny człowiek idzie spać, to Te zaczynają próbowanie nalewek i takich tam różnych dobroci. Się odęłam i już :p Za to nie będzie kawy tylko herbatka i to w dodatku zielona, o! Adorku nie martw się, jeszcze razem pośpiewamy, damy taki koncert, że "czapki z głów" :D Dzień znowu zapowiada się piękny, i niech tak będzie i takiego pięknego i wesołego dnia Wszystkim Desskom życzę :) No i jeszcze na spokojne przebudzenie zostawiam http://youtu.be/o65gT9LOREs

Ano polewam Eppo, polewam :D Winko YYYYYYYYYY piwko UUUUUUUUUUUUUU żuraw uuuuuuuuu no i Mastaby cytrynówka uuuuuuuuuuuu Toś ta się cwanie urządzili :D

No i zamiast śpiewać poszła wpietruszać :p Anam, autograf? Czymu nie :D