-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez bellka
-
Zmykam już, dziś miałam ciężki dzień. Dobranoc Dessownio :D
-
W górę serca i kielichy. Pijemy zdrowie Jubilatki :)
-
Hi...Isolda, ja niestety nie skrzypaczka. Co najwyżej z letka skrzypiąca :p Dodi, przyślij mi też.
-
Dobry wieczór :) Zdążyłam, jakieś %% jeszcze się ostały? Samono, jeszcze raz buziaki :) Chcesz czy nie, ale Ci ślę.:D Dodi, Ty masz chyba moją pocztę? Byś mi też coś przysłała :D
-
Rozanka, że też jeszcze znalazłaś energię na naleśniki. Teraz już zmykam, pa.....
-
To teraz mogę iść spokojnie do łóżeczka :p Dobranoc :D
-
I jeszcze na słodko. Pamiętaj o życzeniu przed zdmuchnięciem świeczek :D http://i47.tinypic.com/25i56a9.jpg
-
Samona Dla Ciebie już dziś, bo jutro skoro świt idę do wnusia i wrócę wieczorem. Wszystkiego najlepszego Droga Jubilatko, samych radosnych i słonecznych dni, zdrowia i spełnienia wszystkich marzeń. Kwiecię dla Cię http://i47.tinypic.com/34t1moj.gif I moooocno całuję w oba poliki :D
-
Emem wpadła, przeciąg zrobiła i poleciała :D Jeszcze ochoty narobiła na faworki. Zawsze robiłam pączki na tłusty czwartek, a w tym roku mi się nie chciało. Żyje już wyjazdem, nie moge się więc przemęczać :p
-
Witam całą Dessownię :D Anam, też to słyszałam i włos mój nędzny mi się zjeżył. Ja chcem do lata. A dziś biedronkowałam w realu z Dodi, Rozanką i Anamkiem, a telefonicznie z Samoną i Epopeją. Cieszę się okropnie, że chociaż telefonicznie przez sekundę mogłam z Wami pogadać :D Ja nie wiem co tam piłyście na tej biedronce, chyba jednak nie śmietanę :p Bardzo mi się podobało robienie fotek przez Dodi, ćwiczyła refleks i biegi :D Dobrze, że szczęśliwie dotarłyście do domku.
-
Ja cicho siedzę, bo nic nie kapuję co Dessa planuje ale się dostosuję, ustosunkuję, skonsumuję, posmakuję :D Dobranooooooooc :)
-
Isolda, a co ja? O niczym nie wiem :D
-
Isolda, dobrze mówisz. Sąsiadka chciała się zapisać i popisać :D A Desski pewnie wzięły ją w krzyżowy ogień pytań i wymiękła.
-
Ale Wam dobrze na biedronce :D Samona Twoja relacja jest cudna :D Nie mnie tam, a wszystko zobaczyłam :p
-
Oooo...Kawowy się odezwał :D Jeszcze Ciebie nie odnalazłam.Ale nie myśl, że mam trudności :D mam brak czasu :D Dodi, Ty mnie nie strasz bo zacznę się jąkać i jak z Wami pogadam :p Na kocówę się nie zgadzam, o! Fajnie im, bawią się a my o suchym pysku siedzimy.
-
Witam :D Zidane już wszystkie odgadłam, poza Kawowym, ale to na spokojnie bo jestem troche rozrywana. Fajne fotki, taką zimę lubię, ale tylko na fotkach. Samona, nie daj się wykorzystywać, do obierania kartofli Cię zapędziły :p No proszę, jak to wszystkie od razu mnie rozpoznały. Ciekawe po czym :p
-
Witam :D Ale się cieszę, że Was wszystkie ustrzeliłam :D Nie było to łatwe, oj nie. Posłuchałam prognozy pogody na najbliższe dwa tygodnie...brrrr Zaraz zrobiło mi się zimno. U Epopei już pewnie gorąca atmosfera :D Ciekawe jaką dziewczyny miały podróż.
-
Samona, widziałam. Ja prawie jak jasnowidzka, widzę aurę wokół Ciebie, tzn. duszę na Twoim ramieniu :D Dodi, dzięki :D To jeszcze został mi Kawowy.
-
No to dalej zgaduję :p Samona, luty, prawy górny róg??? Żagielek, październik, prawy dolny róg??? Joanka, czerwiec, lewy dolny róg przy kominku.??? Zidane, lipiec, schowana za słonecznikiem ??? Dollot, czerwiec, lewy górny róg???
-
Dodi, właśnie tak robię. Wypisałam, opisuję i eliminuję. Zabawa przednia :D
-
Dzięki za małe co nie co :D Jedź, jedź, najgorzej się zastanawiać. A weź termos z herbatą, bo jak pociąg utknie w zaspach...tfu, tfu,tfu...trzy razy prze lewe ramie :p
-
Toś mnie Dodi podłamała. Bez inhalacji dalej nie ruszę :p Ubierz się na cebulkę, u mnie słońca nie ma i leci to białe, i ostry wiatr brrr. Udanej zabawy Wam życzę :D
-
Kawowy - czerwiec, lewy górny róg??? Dollot - czerwiec z owieczkami??? Melissa - sierpień, prawy dolny róg???
-
Witaj Mastaba :) Teraz już jakby trochę lepiej, a tylko jakby :p No to dalsze moje typy :D Żagielek - maj, prawy górny róg??? Joanka - maj, góra pomiędzy Kappą i Żagielkiem ???
-
Dzień dobry :) O nie Isoldo, nie zniechęciłam się. Dzięki zawsparcie :D Teraz to dopiero adrenalina mi rośnie :p Najgorszą zagwozdkę mam z Samoną :D Strawiam kawę na rozjaśnienie tych szarych.