Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

bellka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez bellka

  1. bellka

    DESSA

    Ło matko... Wykropkowało mi r-u-c-h.
  2. bellka

    DESSA

    Cześć.:) Graziello, takie to życie jest kruche. Trzeba się cieszyć każdą chwilą i małymi szczęściami, bo z tych małych robią się duże. Żal jak odchodzą nasi przyjaciele, ale nie mamy na to żadnego wpływu. Rozanko, dzięki za zdjęcia. Bardzo ciekawe ujęcia, no i więcej Zidane.:) Faktycznie siedzisz jak na bezludnej wyspie, nie fajnie tak jest. Wiesz co, podejrzewam, że masz stłuczone żebra. To bardzo boli i utrudnia oddychanie, bo przy każdym hauście powietrza odczuwa się ból. Ale lepiej zrobić prześwietlenie. Też żałuję, że nie zrobiłam wcześniej prawa jazdy, teraz to bym się już bała wyjechać na drogę, taki ****** pełno wariatów. Dodiii, skoro zapraszasz, to się teleportuję do Ciebie.:D U mnie dziś pochmurno i smutno za oknem. Dobrego dnia Wam życzę.:)
  3. bellka

    DESSA

    Cześć Wafelku Jak dobrze Cię znowu widzieć. A jak jeszcze w realu będziemy miały frajdę uściskać Cię osobiście, to dla mnie już pełnia szczęścia. I dla takich chwil warto żyć.:) Szkoda, że tak malutko Cię w Tartaku, brakuje Twoich barwnych opowieści. Dzień nadal słoneczny i piękny, trzeba pomyśleć o jakimś spacerze, bo od jutra podobno znowu ma się skiepścić.
  4. bellka

    DESSA

    Dzień dobry.:) U mnie słońce i błękit, nie wieje, to pewnie dzień też będzie dobry. Dodii, fajnie mieć 4 dni wolnego i super pogodę, do tego dobre towarzystwo i jest pięknie. Gościu, strasznie jesteś marudny. A to zagadki Cię nudzą, a to widok z okna nie pasuje, no dlaczego, bo chyba nie zazdrościsz. Mieszkając w bloku też można mieć z okna piękne widoki. Teraz osiedla są zadbane, pełno zieleni, kwiatów, ptaków. Są ludzie, którzy za żadne pieniądze nie przeprowadzili by się do domku jednorodzinnego, bo poza widokami jest jeszcze mnóstwo roboty i samemu trzeba o wszystko zabiegać i dbać. No to się od rana pomądrzyłam.:D Dobrego dnia Wam życzę.:)
  5. bellka

    DESSA

    To może....igiełka? Ale aż tak czule ma być :p
  6. bellka

    DESSA

    Jak dobrze, że znowu zajrzałam. Margles witaj wreszcie na naszym i domowym łonie. Jak powiedzieli, że jest nieźle, to znaczy wg mnie jest dobrze i niech tak będzie i dalej ku lepszemu idzie. Teraz się oszczędzaj i odpoczywaj, bo widzisz, Ador dom już zaklepała na dobre, miejsce na Ciebie czeka, nie ma zmiłuj.:) Ador zagadkę już chyba rozwiązała. Mnie też przyszła do głowy "pigułka".
  7. bellka

    DESSA

    Alicjo, wysłałam do Ciebie maila od Adora. Ale swój adres Jej prześlij, nie wiadomo kiedy może się przydać. Też mi się fotki podobają, a najbardziej radosne Desski w całej krasie.:) Nie wiem tylko, skąd u Ciebie takie mordercze zamiary do Mary Lou :p Też jestem ciekawa tego Holendra. Zidane, gdzie kupujesz te specyfiki do włosów? Moje ostatnio jakieś bardzo biedne, pierzaste, elektryzują się, nie mogę ich ujarzmić. U mnie wróble też rozrabiają, jak słonko zaświeci to słychać je nawet przy zamkniętych oknach. Ale od karmnika nie chcą się odczepić, znowu musze jechać na targ i kupić karmę, a myślałam że już im wystarczy. Bardzo żarłoczne są sikorki, te to na okrągło siedzą w karmniku i na słoninie, a kosy się już wyniosły. Znaczy się, wiosna za progiem i to mnie cieszy, chociaż wariacka pogoda i skoki ciśnienia źle na mnie wpływają. Margles jak dobrze Cię widzieć.:)
  8. bellka

    DESSA

    Dzień dobry:) No Anam, aleś wyemigrowała.:D Gdyby jeszcze do kraju Isoldy, albo Kappy, ewentualnie Dodii, to rozumie, ale do takiej zimnicy?:p Dobrze chociaż, że masz co zwiedzać. Dodii, ja też kurze zostawiłam w spokoju, daje im trochę luzu.:D U mnie dziś jak w kwietniu, słońce, za chwilę śnieg i tak na zmianę. Czuje się prawie zdrowa, za to MZ złamało wczoraj, a wiecie, że chory facet w domu to masakra. Szczęściem mało go widzę.:p Dobrego dnia dla Was.:) Margles Żagielku odezwij się.
  9. bellka

    DESSA

    Dzień dobry.:) Dosiadam do Zidane i do kawy.... Zapach mnie obudził... Dobrze że wirtualna, to jeszcze gorąca i dalej pachnie.:D Ostatnia przesyłka od Zidane doszła Rozanka chyba bawi się z wnusią. Ciekawe czy pozostałe Desski wysłały już do Adora swoje adresy mailowe, bo sprawa raczej pilna. Za oknem ponuro i mokro, ale przestało wiać. Uśmiecham się do Was i życzę dobrego dnia.:)
  10. bellka

    DESSA

    "Mam jedynie adresy Bellki, Melissy i Rozany" No i widzisz Adorku, ode mnie się nie odczepisz:p Ale to wszystko z miłości.:) Rozanka pewnie już powysyłała do pozostałych Dessek fotki, a jak nie, to wkrótce wyśle. Nie było Was z nami fizycznie, ale we wspomnieniach ciągle.:) Rozanko, to poproszę jeszcze o ten ostatni zestaw fotek od Zidane, a może masz też coś od siebie. Zidane, w przesłanych zdjęciach jest to z ostatniego dnia. Chodziło mi właśnie o to z kalendarzami i z mini banerem, szybkościowo wykonanym, chyba przez Rozanę i spółka.:D Graziello, bardzo współczuję i przytulam Bardzo trudno rozstawać się z przyjaciółmi.....na zawsze.... U mnie dziś gwiździło jak u Dodii, masakrycznie.
  11. bellka

    DESSA

    Zidane, to pewnie Rozana później jeszcze dośle. Może już nie miała czasu, bo Ona kobieta pracująca przecież.:) W tych co przesłała nie było ani jednego w kapeluszach, ani w okularach, ale i tak się cieszę z tych, co dostałam.:) Śpijcie dobrze, dobranoc
  12. bellka

    DESSA

    Joanko, to musisz do Rozanki się uśmiechnąć albo do Zidane, bo ja w przesyłaniu zdjęć nie bardzo. Pewnie nie jest to skomplikowane, ale jakoś kiedyś nie mogłam sobie poradzić. Zidane, zabrakło mi jeszcze fotek w kapeluszach, w okularach i z dnia odjazdu. Może jeszcze coś dorzucisz.:)
  13. bellka

    DESSA

    Rozanko dzięki Zidane zdjęcia cudne! Obejrzałam, powspominałam i cały czas się uśmiecham.:) Taki zlot w pigułce.:) Na te smutne wieczory w sam raz, ale się cieszę, szkoda że nie widzicie.:D Nawet nie przypuszczałam, że te peruki tak mogą nas zmienić. Melissy w pierwszej chwili nie rozpoznałam. Rozana, Twoje dwie fotki to mistrzostwo fotografa i modelki.:D Czerwony-zielony kapturek piękny, a wiosna...bardziej może lato cudne, i to trzecie też. Zidane, w domu jeździłaś na rowerze?:D Jakoś nie pamiętam :p Nawet Eppo mi się mignęła.:) Myślę, że nieobecne też by chciały, ale to już Dyrekcja musi zarządzić.:D
  14. bellka

    DESSA

    Dzięki Zidane To teraz trzeba czekać, aż Rozana znajdzie chwilkę i prześle do nas. Ciekawość już będzie powoli mnie zżerać.:D
  15. bellka

    DESSA

    Hej Melisso. Dobrze chociaż, że jako gościa Cię wpuszcza.:) Rozanko, wysyłaj.:) Czekam z niecierpliwością, a tym bardziej po Twoim zachwycie. Też się chcę pozachwycać.:D Zidane, wysyłasz wszystko do Rozanki, a Rozana dopiero do nas? Bo do nie nic nie doszło. Ciekawe co z Adorem, dalej nie mam od niej maila.
  16. bellka

    DESSA

    Graziello, bardzo smutna historia.:( Niestety życie jest nieprzewidywalne. Rozanko, jakoś zawsze o tej porze dopada mnie przeziębienie. Wszystkiemu winna, niewinna niby wiosna, albo moja niefrasobliwość. No właśnie, kolorowe peruki. Mogłabyś też się w takiej pokazać.:) Zresztą dla Ciebie te fotki są niezbędne do kalendarza. Tak że Zidane nie masz wyjścia, bierz się do roboty i ślij. Rozanko, nawet nie wiedziałam, że też masz fotki. No to nie ma na co czekać, też ślij. Fajnie będzie powspominać ten wesoły czas.
  17. bellka

    DESSA

    Dodii Zidane Jakby tu powiedzieć, niby jest lepiej, ale cały czas stan podgorączkowy, ataki kaszlu i jakaś tak ogólnie jestem do doopy. Dodii, fajnie że możesz tak wybierać sobie dni pracujące i dni wolne. Można coś wtedy zaplanować, no i to ciepełko u Ciebie. Zidane, ja już nie chciałam Ci się narzucać z prośbą o fotki, bo wiem żeś była też chora i ciągle masz jakieś zajęcia.:) Ale cieszę się, że pamiętasz i jest nadzieja, że przed kolejnym zlotem zobaczymy co się działo na ostatnim.:D Ja też mam problemy z pocztą, mam na gazecie i ciągle jakieś awarie. Wchodzę, loguje się, a już przeczytać maila nie mogę i mnie wywala. I tak po kilka razy musze się tam dobijać. Nie jest tak cały czas, ale to jest taka złośliwość tego ustrojstwa, że jak coś pilnego, to staje dęba. Tak że Zidane chętnie bym pomogła, może mi się uda, a może nie, ale możesz spróbować do mnie wysłać, ja spróbuję przekazać dalej, a jak się nie da, to Ci napiszę.
  18. bellka

    DESSA

    Cześć.:) Pogoda nie nastraja optymistycznie, ale i tak uśmiecham się do Was.:) Najważniejsze żeby w sercu nam słonko świeciło. Graziello, aż Ci zazdraszczam tej uczty duchowej. Szkoda tylko, że spotkanie z Alicją było takie przelotne. Emem, masz wolne dziś? Zidane stawia kawę, żal nie skorzystać z takiej okazji.:) I herbatę ....to ja poproszę jednak herbatę.:) Ador pisała, że już wszystko wyliczyła, ale maila nie wysłała. Może nie miała czasu, a może zapomniała. Rozanko, niby wiosna, ale trzeba uważać. Też mnie ta niby wiosna wyciągnęła do ogrodu, a teraz zdycham. To jednak nie jest odpowiednia pora na roboty polowe. Ubrałam się cieplej, po chwili było mi gorąco, to się przebrałam na wiosennie i to chyba był błąd. Albo jak się już zacznie pracować w ogrodzie, to do końca, bez odpoczynku i od razu do domu i łyknąć jednak coś rozgrzewającego. Zidane, u Ciebie podobno jeszcze jest słonko, bo u nas od wczoraj równo kapie. Margles Żagielku nic się nie odzywasz.:( Dobrego dnia Wam życzę.
  19. bellka

    DESSA

    Hej :) Zidane, aż żal, że tak dobrze rozpoczęty wieczór się spierniczył. A mogło być tak pięknie. I Adorku, wysłałaś już maila? Bo ja nic nie dostałam. Szkoda, że Eppo nie może. I Dodii, to wreszcie mogłaś swobodnie oddychać. Tak do 28 stopni to w sam raz, wyżej już nie bardzo. I Gościu "From" to kokietka.:) Ale zrobi jak zechce. I Anam, musi Ci się udać, cały czas trzymam kciuki. I Przeziębienie dalej mnie męczy, łykam różne medykamenty, aż mi od nich niedobrze. Mam nadzieję, że mi szybko przejdzie, inaczej trzeba będzie iść do lekarza, a tam podobno tłumy ludzi. Margles
  20. bellka

    DESSA

    Cześć.:) No proszę. Jak Dyrekcja wydała polecenie, to zaraz wszystkie (no prawie wszystkie) się meldują.:D Nawet Margles Wyzdrowiejesz, nie ma innej opcji. A teraz ja sobie choruję, dopadł mnie jakiś wirus, albo przeziębienie. Pewnie pozazdrościłam Zidane Żagielku co u Ciebie? Dobrego dnia Wam życzę i nie bierzcie ze mnie przykładu i nie chorujcie.:)
  21. bellka

    DESSA

    Cześć.:) Adorze, melduję i potwierdzam udział w zlocie.:) Graziello, najważniejsze że jesteś już zdrowa.:) Wczoraj wysłałam walentynkę do Margles....oczywiście sms-em Bo chyba nie zaglądała do Tartaku. Adorku, moja wnusia też nie chodzi do przedszkola, tylko do "szkoły". Jak to jest, że w młodości chce się szybko być starszym, dorosłym, a później wszystko działa odwrotnie. Zidane, nie dziwię się, że pani była rozczarowana rezygnacją, ale trudno. Mam tylko nadzieję, że wybrałyśmy dobrze. Kappa, odezwij się. Nie jesteś aż tak zajęta...chyba. Margles Zagielki co u Was?
  22. bellka

    DESSA

    To znowu ja, niestety :p Ale z misją od Zidane, nie chcą Jej wpuścić. No to proszę, post od Zidane.... I Z okazji Walentynek spieszę Wam powiedzieć, że lubię Was... Niezmiennie... Szczerze i uczciwie... Bezinteresownie, tzn. bez deklaracji zwrotnych... Mój wnuk urodził się właśnie 14. tak więc ten dzień jest dla mnie szczególny... Isoldo, pauza też ma swoje dobre strony i w muzyce i w życiu... Najwazniejsze teraz są urodziny Twojego wnuka. Czekamy razem z Tobą. Mam nadzieję, że będziemy je opijać wspólnie... Adorze, też zastanawiam się z kim na X Zlocie będę grać? Są chętne? Rozano, Rozalka jest fantastyczna. W tej fryzurze (fryzurach) bije rekordy. Dajesz słowo honoru, że to nie peruka??? Dodii, czekam na sygnał od Ciebie w sprawie przyjazdu do S. Pozdrów Kej. Bellka, zadzwoniłam i zwolniłam rezerwację. Pani była nieco rozczarowana... Graziello, czy już się wykurowałaś? Lepiej za wcześnie nie wychodż z domu. Alicjo, czy możesz podac linki do angielskich filmów z napisami? Może razem z Anam skorzystamy i czegoś się nauczymy? A może, na zlocie, Melissa będzie brała nas na stronę i po godzince (no, pół godzince) edukowała? xxxx Zrobiłam sobie przerwę na konferencję z Margles. O czym rozmawiałyśmy? O książkach. Pozdrawia Was i dziękuje za wszystkie dobre fluidy. xxxx Mam wiadomość dla Kappy: Zamówiłam u znajomych pierniki toruńskie dla Ciebie. Przywiozę na zlot. Żagielki - ściskam mocno. Emem, co tak skąpo piszesz? Jutro Cię budzę...
  23. bellka

    DESSA

    Gościu, pewnie że lepiej pielęgnować nasze tradycje. Wydaje mi się, że noc Kupały jest dalej obchodzona. U nas od lat puszczane są wianki na rzekę, palone ogniska, a przy tym muzyka i tańce. Tak samo nad morzem. Tylko że nam się już nie chce w tych zabawach uczestniczyć i nawet nie śledzimy i nie interesujemy się tymi zabawami. Walentynki są świętem bardziej popularnym w świecie i komercyjnym, gadżety, balony, ciasteczka, spotkania w lokalach itp. Mnie to świętowanie nie przeszkadza, każda okazja (nawet nieświąteczna) jest dobra do wyrażania swoich uczuć, sympatii, spotkań. Bardziej mi nie pasuje halloween. A dzieci się doskonale w ten dzień bawią. Emem, masz wolne, czy jesteś w pracy?
  24. bellka

    DESSA

    Witam Was Walentynkowo i obściskuję po całości, najlepiej chyba na misia Sprowadzili to święto do nas i najpierw wszyscy się oburzali, a teraz hucznie lub mniej hucznie obchodzą. Myślę, że każda okazja jest dobra, aby wyrazić i okazać swoje uczucia, czułość i miłość. To ja Was jeszcze raz z dubeltówki. Oczywiście uśmiecham się też :)
  25. bellka

    DESSA

    Jeszcze na moment zajrzałam i aż mi się wszystko w środku uśmiechnęło, oczywiście do Isoldy. Isoldo, bez Ciebie i bez Eppo nie będzie doskonały. Na pauzę się zgadzam i rozumie, ale tylko na trochę. Wiem, że narodziny wnuka to wielka radość, szczęście i obowiązki. Wszystko będzie dobrze i szczęśliwie i tego życzę Tobie i TC. Ale gdybyś tak w tym czasie przyleciała pod nasze niebo, to rozważ swoje uczestnictwo.:) Ściskam Was wszystkie
×