-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez bellka
-
No i widzisz Zidane, środka nie chce wpuścić.....odpuszczam, bo już nie mam siły :p Alicjo :) To jeszcze z Wami wzniosę toast za nasze Solenizantki.....sto lat :) o Kawowy wrócił na łamy, Melissa przebiła się też. Rozana mimo pracy, Dodii mimo nauki, Alicja mimo salsy i innych zajęć, zapracowana Emem, zagoniona Ador - solenizantka, muzyczna Isolda, niezwyciężony Żagielek wpadają na forum, A pozostałe gdzie? Epopejo, Mastabo, Kappo? Bellka, co Ty na to? Z Joanką jestem w kontakcie. Wkrótce napisze.
-
Pomysł z Duklą był pod wpływem chwili. Link do gospodarstwa agro nie ja podałam, lecz "gość" Dzięki gościu za odzew. Z Wami mogę wszędzie... Gdzie tylko zaproponujecie.,, Piękna nasza Polska cała... Obszar załączników To powyżej to końcówka postu Zidane, teraz puściło to spróbuję resztę.:)
-
Niestety Zidane, nie pomogę Ci, użyłam różnych sposobów i figa.
-
Przepisałam toczka w toczkę to od Zidane.....własnoręcznie....i też uznało mnie za spam....
-
Zidane, nie chce wpuścić wklejonej treści!
-
Zidane, robię co mogę, ale wklejając cd Twoje postu, też uznało mnie za spam Będę dalej próbować.
-
Zidane, dzięki za lektury:) Tylko jakoś czasu mi brakuje na czytanie :p Ale zimą to na pewno przeproszę się z książkami. Emem, Ty tak bladym świtem, to pewnie już w pracy. U mnie rano lało, teraz wieje, ale i żółte się pokazuje. Muszę zaraz iść po wyniki badań, ciekawa jestem czy te leki coś pomogły i czy diagnoza była trafiona.
-
Isoldo Żagielku Życzę Wam tego, czego Wam potrzeba, niech się spełni a przede wszystkim zdrowia i wszelakiej szczęśliwości. Dla Samony zostawiam I Jak miło zobaczyć znowu Wafelka :) Ty dokładnie o wszystkich pamiętasz, tylko trochę Ciebie za mało.:) Nawet Melissie udało się ominąć kłody, co to Kafeteria ciągle Jej rzuca pod nogi. Szkoda tylko, że nie załapałam się na wczorajszą szarlotkę od Adora i jakieś %%.:D Anam przyniosła piękną jesień, taka złota niechaj trwa.:) Wszystkiego dobrego dla Was Dodii, też Cię cmokam
-
Adorku Niech Ci się wiedzie zawsze i wszędzie, a szczęście niech będzie przy Tobie, marzenia niech się spełniają, wszyscy ludzie Cię kochają no i tego czego sobie sama życzysz. o Alicjo, jak mi godziny spasują, to na pewno się zapiszę, no i jeszcze jeden warunek - musi się zebrać grupa 20-osobowa, ale myślę że z takiego tłumu słuchaczy się uzbiera. o Melisso, czy to Ty wyżej pisałaś o problemach z wejściem do Dessy? Jeżeli tak, to spróbuj zmienić nick, co Ci zależy. Może ktoś miał podobny i został zbanowany, dlatego masz trudności. o Powiem Wam, żem się narąbała.....zlewałam nalewkę i próbowałam, próbowałam..... Tak od południa zacząć, mogłam poczekać do wieczorka. Miłego dnia dla Dessy Żagielku
-
Alicjo, nie mogę przeorganizować, muszę być z wnusią, a jak chodzi do przedszkola to i tak muszę po nią iść.....no taki los babci :D Chyba, że zmienią godziny, to się dopiero rozkręca to jeszcze różnie może być, tylko.....czy ja sobie poradę z tymi wygibasami przy moim kręgosłupie, dla Ciebie to pestka, a dla mnie to już chyba wyzwanie. A ten skrót to nie ja wymyśliłam, od kogoś podłapałam, jednak nie pamiętam już od kogo. Ale mi się podoba :D Takiego zaproszenia nie możesz odpuścić, obecność obowiązkowa! :D
-
A nieprawda Alicjo, z pełną świadomością napisałam "sms".....bo to jest "stan młodości stabilnej", a nie takie brzydkie "sks".:p No i widzisz zgadłam, że erotyka też tam była.:D Dziś się dowiedziałam, że na UTW organizują kurs tańca salsy, tańca hiszpańskiego i różne takie fajne rzeczy, ale to wszystko w godzinach dopołudniowych....a ja jestem wtedy niedyspozycyjna..... No przekichane mam i już. Rozanko, może faktycznie przeniesienie Dessy na inne forum to dobry pomysł, ale jak ktoś nie zagląda tutaj, to myślisz że na innym portalu będzie się udzielać?
-
Zaraz tam kryzys, Desski zabiegane, zarobione, sprzątają w ogrodach, przetwarzają (ale już chyba nie ma co). A może chcą się trochę zdystansować, podobno rozstania chwilowe mają dobry wpływ.....tylko już nie pamiętam na co....ot sms,:p Pewnie że smutno bez tych milczących, nie wiadomo co się dzieje....myślę, że to jest stan przejściowy. Za to dyżurne zasługują na nagrodę :D Emem tylko się cieszyć, że wynik nie są złe, wolny dzień to fajna sprawa.:) Za to Dodii jak wpadnie, to zawsze zaserwuje ciekawe opowieści i wrażenia, zarazi optymizmem. Zawsze się uśmiecham jak Ją czytam.:) Alicjo, a na sceny erotyczne nie udało Ci się załapać :p Żółwie obgryzające łydki, to musiał być świetny widok. A u mnie rano była mgła, a teraz świeci słonko i lazur też mam. Zaraz lecę po wnusię, a po południu wypadałoby iść na uczelnię, ale nie wiem czy się wyrobię. Dziś wykład "związki Św.Jana Pawła II - papieża - z turystyką i fizyką". To może być ciekawe, może jeszcze będzie połączony z jakimś filmem. No to miłego dnia dla Was. Żagielku kciuki trzymam
-
Dzień dobry :) Melisso, chyba się na Ciebie uwzięło coś. Może napisz do Admina i przedstaw sytuację, to niemożliwe żeby cały czas uznawało Cię za spam. Fajnie są takie spotkania, udanej zabawy Ci życzę. Szkoda że wieczorem nie zajrzałam, bym się załapała z Margles na winko Anamowe.:D Anam, wszystkiego najlepszego dla Kinii, niech rośnie zdrowo na pociechę rodziców.:) Ona jest tak muzykalna, to i nic dziwnego, że w kościele tańczyła. Koniecznie muszą dalej rozwijać jej zamiłowanie i talent do muzyki i tańca. Alicjo, na pewno u nas nie nie ma salsy, zresztą do tego trzeba mieć dużo pary w sobie, a u mnie z tą parą coś krucho ostatnio. Dziś byłam rano u "wampira", ciekawe czy wyniki mnie ucieszą, a przynajmniej zadowolą. Muszę odstawić jedno lekarstwo, bo bardzo źle się po nim czuję. Dziś nawet nie pada, będzie można po południu znowu pogrzebać w ogrodzie, tylko za szybko robi się ciemno. I najgorsze że listopad tuż, tuż, a ja bardzo nie lubię tego miesiąca. U Isoldy przygotowania już pewnie pełną parą idą. Żagielku, kciuki trzymam Miłego dnia Desseczki :)
-
Hej Melisso.:) Dziś udało Ci się wejść.:) My lubimy adorować i lubimy być adorowane, w końcu jesteśmy Damami i tu gender się nie kłania.:p o Margles, wiedziałam że wszystko będzie cudnie, ale że aż tak, to nie wiedziałam. Teraz tylko wspomnienia i oglądanie fotek. Świetny prezent Wam dzieciaki sprawiły tym zdjęciowym "przelotem":) Wszystkiego najlepszego dla Młodej Pary. o Oooo...Emem też ubrała się w kwiatki.:) Obowiązków Ci dołożyli, a finansowo nic. Jakieś wredne to szefostwo. o Rozanko, fajnie że piesek trafił w dobre ręce, przynajmniej jesteś już spokojna. o Alicji to zazdroszczę tych tańców.:) Uwielbiam tańczyć, a okazji jakoś nie mam. Właściwie to na UTW też jest sekcja taneczna, ale tam chyba salsy i innych wygibasów nie ma.:D o Dobranoc.:D
-
Hmmm....Gender też mi się nisko kłania.:p Uwielbiam spodnie, sukienek prawie nie noszę.....i co, mam się bać? Jedynie włosy mam jeszcze babskie.:p
-
Dzień dobry Desso.:) Jak ja lubię takie leniwe niedzielne poranki. I jeszcze do tego prawie lato, podobno nawet cieplej niż u Isoldy. o Isoldo nie dziwę się, że miałaś problem z dobraniem butów do kreacji, bo i fason i kolor nietuzinkowy, najważniejsze jednak że już je masz. 5 tygodni...niby wiele, ale szybko zleci i te emocje, ale uczucie jest fajne. o Margles już po imprezie i pewnie zadowolona i szczęśliwa. Wszystkiego najlepszego dla Młodej Pary, niech im się szczęści raz koło razu. o Anam dla TC, Kini i Laury wszystkiego najlepszego. Ciekawa jestem Twojej opinii na temat filmu. Też się wybieram, nie wiem jeszcze kiedy, ale będę chciała iść w tym tygodniu. o Żagielku, odmelduj się po powrocie, a teraz kciuki mocno trzymam i wszystkie pozytywne myśli lecą do Ciebie. o A teraz zapraszam na kawę i szarlotkę, wczoraj piekłam.:D Miłego dnia Wam życzę.
-
Dzień dobry Desseczki :) Mamy lato jesienią i to jest najfajniejsze, oby tak do grudnia było. Zidane, z kurami nie chodzę, ale czasem się czymś zajmę, albo czytam, albo wracam z pola tak padnięta, że już mi się nawet mrugać nie chce. Czytać to mało czytam, bo właściwie brakuje mi już czasu. Niby jesienią powinno być mniej roboty w ogrodzie, a tu figa, coś trzeba przesadzić, rozsadzić, wywalić, przyciąć albo wyciąć, liście grabić, no i oczywiście jeszcze chwilę odzipnąć przy piwku albo innym wzmacniaczu.:D Nalewka się dalej gryzie, ale nie wiem czy zdąży się przegryźć :p Wczoraj byłam na inauguracji roku akademickiego. Anam oczywiście na wagarach.;) Margles już chyba cała w nerwach, bo to ostatnie godziny przed uroczystością. Nie martw się i nie denerwuj, wszystko będzie pięknie.:) Melisso, oderwij się na chwilę od lektur, a wpadaj na salony Dessy, smutno bez Ciebie. No i Joanka dalej się nie odzywa, a obiecała. Miłego dnia dla Was.
-
Dzień dobry :) I niech taki dla nas będzie, słonko świeci, drzewa kolorowe, liście szumią pod nogami.....nic tylko iść i iść, gdzieś przed siebie, gdzie cisza, spokój i przyroda. Isoldo wiadomo, że Samona..zawsze będzie królową tego forum.. gdziekolwiek jest..... Margles, znaczy się że idziesz w sukni.:D Tylko nie chudnij już więcej, bo zostanie z Ciebie ino przecinek. Kciuki za sobotę trzymam, będzie wspaniale i pięknie, wspomnisz moje słowa :) Anam cały czas baluje :p Jak nie wesela, to koncerty i biedronki, a teraz jeszcze chrzciny Laury.:D Pamiętaj, że 9-go rozpoczynamy naukę :D Alicjo, zaraz idę sprawdzić jak wygląda "bachata". Już sobie wyobrażam jaką będziesz mieć figurę.:) A ja nic ciekawego nie robię, trochę grzebię w ogródku, latam po wnusie do przedszkola, w niedzielę miałam całą trójcę wnuków, było wesoło :D Miłego dnia Wam życzę.
-
Macie rację, tego na M.....or nie da się napisać i wysłać, uznaje za spam. Ciekawe dlaczego, aż tacy są wrażliwi na krytykę. Nawet jak wpisałam ten wyraz z przerywnikami, to też uznaje za spam.
-
Zidane, nie mogłam wczoraj być tu, bo byłam tam, znaczy się znowu żegnaliśmy lato, bo pogoda była odpowiednia.:D Moja nalewka jeżynowa nie może się przegryź :p Alicjo ino spokojnie, a rozkołyszesz swe ciało.:D Bukiet mieczyków od Eppo piękny. Powiem Ci, że też lubię grzebać w ogródku i najlepiej w samotności. Zapraszam na kawę, do tego tylko herbatniki, wszystko wyszło.:) Miłego dnia Desseczki I zaraz popróbuję te wpisy z M i R .
-
Zidane nie lubię cydru jakoś, ale skoro zapraszasz no to muszę.:p Melissa to już całkiem się zaniedbała w obowiązkach.;)
-
Że też wczoraj nie zajrzałam. Dodii stawiała cytrynówkę, i wygodne łoże z widokami.:D Tak trzymaj i powodzenia Ci życzę.:) Zidane też chętna była. Przegapić taką okazję to wstyd.:p Może następnym razem trafię tutaj w odpowiedniej porze. Dziś mam słońce, po dwóch dniach szarugi. U mnie nic nowego ani ciekawego się nie dzieje, zwykła codzienność, może to i dobrze. Kappa to już chyba całkiem nas znielubiła. Co "gość" zapodał, nie da się odczytać ani obejrzeć. Eppo pewnie szaleje w ogrodzie przy jesiennych porządkach i dlatego nie zagląda. Miłego dnia Desseczki
-
Dodii Niech Ci się wiedzie zawsze i wszędzie, zdrowia, radości i szczęście niech będzie przy Tobie. Ściskam Cię imieninowo po całości Dla wszystkich Dessek
-
Zidane, bardzo dziękuję Joankę odściskuję Dobranoc Desso :)
-
Cześć Desseczki :) Ador, to Ci się narobiło. Ale dziwne, że wcześniej nie było widać żadnych oznak zalewania. Nie przejmuj się jednak, chałupkę przed zimą osuszą, a co zobaczyłaś, zjadłaś i wypiłaś to Twoje. :D Chociaż też bym nerwa miała. Alicja się bawi koncertowo....i tak trzymaj.:D A Margles szykuje się na kolejny wypad. Ale pamiętaj, przed Tobą jeszcze impreza weselna i to chyba już wkrótce.:D Dziś pogoda zapowiada się pięknie, ale zimno bardzo, najważniejsze jednak, że nie pada. Jak nie ma słońca to jest bardzo smutno, przynajmniej mnie. Przeziębienie nadal mnie trzyma, ale syrop z cebuli jest bardzo skuteczny, bo że dobry, to nie powiem. Dodii napisz jak i co na nowym miejscu. Miłej niedzieli Wam życzę