bellka

Kappa nie mogę na to pozwolić, abyś sobie dyndała, za żadne skarby :D Dobrze, że już szczęśliwie i w domku :D

Widzisz Joanko, co wlezę to nikogutko nie ma i później sobie tak dyndam i dyndam ;) Po obiedzie kawa też może być, mogę poczęstować słodkim preclem, są pyszne :D Już raz robiłam czystkę w szafie, teraz też się przymierzam, ale jakoś mi szkoda.....no bo a nóż się przyda jeszcze. Musze jednak coś wywalić, bo szafa pełna, a złożyć nie ma co :p Joanko, a u mnie zupełnie wiosennie, żadnego deszczu ani śniegu, temperatury dodatnie, ptaki szaleją, z ziemi już zielone wyłazi....poszłabym jak Ador w to pole, ale trochę się obawiam żeby się znowu nie rozłożyć. Kappa to już chyba odleciała do cieplejszych krajów.

Żagielku, kciuki trzymam i zdrowia życzę Emem, co u Ciebie? Kappa się bawi na biedronce.....albo już leci :) To powiem Wam dziewczyny, że tak M.Joanki jak i Rozanka macie szczęście, bo oni nie tacy chętni do zmian terminów. Co to znaczy siła perswazji i trafić na właściwą osobę :) Dobranoc :)

Dzień dobry :) Adorku, nie za wcześnie wzięłaś się za robótki ogrodowe, teraz bardzo szybko można się zaprawić. Też mi kręgosłup nawala, zwłaszcza ten odcinek lędźwiowy, codziennie obiecuję sobie robić ćwiczenia i na obietnicach się kończy, ale od dziś zaraz zaczynam. Rozana znowu wędruje, też nie narzekasz na nudę :) Isoldo, Twoje słonko chyba nas teraz polubiło.....w końcu jakaś sprawiedliwość musi być :D U mnie nic ciekawego i znaczącego się nie dzieje, może to i dobrze. Teraz zapraszam na kawę....czujecie jak pachnie :) Miłego dnia Desseczki

No i nowa stronka.....w takim razie zapraszam na świeżą kawę, albo herbatę z sokiem malinowym :D Zapomniałam napisać......dziś śniła mi się Eppo ubrana w żółte spodnie i zieloną bluzkę......i o coś się mnie czepiała, ale tego już nie pamiętam .....

Cześć Desseczki Adorku, dzięki za odcięcie, myślałam że już nikt się nade mną nie ulituje :D U mnie też słoneczko, ale wszystko przymrożone, dobrze że wiosna już tuż, tuż.:) Dodii, chyba się jeszcze załapałam na kawkę :) Fajnie masz, nic a nic się nie nudzisz, ciągle w ruchu. Znaczy się, że w wylatujesz z końcem lutego.....miłego pobytu w tym pięknym świecie :) A co słychać u innych Dessek? Słonka i radości Wam życzę :)

Adorku, u mnie też dziś była piękna wiosna, ptaki normalnie szalały :D Kappa, to szczęście, że podróż tak sprawnie i miło minęła, bo dzień wcześniej to były olbrzymie opóźnienia. Szkoda tylko, że tak krótko trwała nasza biedronka. Teraz Ci życzę wiatru pod skrzydła i szczęśliwego dolotu :) Pogoda aż kusi żeby wyjść do ogródka, ale chyba nie ma co ryzykować, przecież to dopiero luty to i nie będę taka wyrywna.

Emem dzięki za kawę, już się do Ciebie dosiadam, choć na chwilunię bo Ty pewnie już poleciałaś do pracki. Za oknem wiosennie i niech tak będzie :) Haaaa.....znowu wygrałam nagrodę :D Miłego dnia Desseczki

Adorku, szczęście że choć wspomnienia nam zostały :D Qrcze, były to czasy....ech No i człowiek był młody i z wszystkiego się cieszyć potrafił. Melisso, a u mnie nadal na plusie, w nocy lało i podobno tak ma być do połowy lutego i to mi się podoba, bo zaoszczędzę na ogrzewaniu :) U nas taka szklanka była w poniedziałek, sąsiad przed domem się przewrócił tak fatalnie, że mu żebra popękały i teraz biedny nie może się nawet śmiać. Alicjo, masz nadziej, że plastry na butach pomogą....nigdy nie próbowałam. Rozanko szkoda tego sanatorium, zadzwoń i zapytaj, może da się termin przesunąć, chociaż tam takie paniusie siedzą, że ciężko się z nimi dogadać.

Melisso dzięki za kawę :D A co do zagadki, może to "andrus"? U mnie pogoda plusowa, ale po ziemi i trawie nie da się chodzić, woda stoi i błocko, tylko można ubitym traktem. Dziś planuję siedzenie w domku i posłuchanie swoich myśli, chyba że jeszcze coś się wydarzy i mnie gdzieś poniesie, ale póki co taki mam zamiar. Miłej i wesołej niedzieli Desseczki

Alicjo, też się uśmiałam z dowc*pów Adora :D Ciao....Kappa, jak podróż, nie było opóźnienia? Adorku, chyba dzisiejsza wiosna Ci zaszkodziła....bo to ani święta, ani Sylwester, a Ty pasztetem w oczy kłujesz :p Matko2 m śniegu to prawie kataklizm. Mam nadzieję, że te powodzie to daleko od Kappy.

O nie Melisso, kombinuje wte i we wte i nic mi z tego nie wychodzi. Dziś miałyśmy malutką biedronkę z Kappą, oczywiście jak zwykle prawie w biegu, ale najważniejsze że była i że pogoda była typowo wiosenna, bo w ub.roku to była zima na 102 :) W ogóle dziś był piękny dzień, żeby nie ten wiatr. Poza tym to miałam wnuki, co prawda tylko dwoje ale i tak na długo wystarczy :D Miłego wieczoru Wam życzę :)

Hej Margles Wreszcie udało Ci się otworzyć wrota Tartaku :D Oczywiście, że do ciasta dodaję spirytus, a w ogóle to wyrobienie tego ciasta jest bardzo męczące, łapa boli od ubijania ;) Nie wiem czy wiecie, a ja wiem....dziś jest dzień przytulania, to ja Was wszystkie o tak...moooocno przytulam

Anam pomachała nocą czarną i mroczną, to ja Wam pomacham jasnym świtem ze słonkiem na horyzoncie :D Do tego stawiam kawę czarną pachnącą i faworki, wczoraj wyprodukowane :D Miłego dnia Desseczki

Eppo, bo ta zima jest do kitu i wredna. Mnie jak spada ciśnienie, co prawda nie aż tak nisko, to koniak mi pomaga, a jak nie mam to inne procenty :) Lecz się Acanko, z grypą nie ma żartów. Ador, ale zaciekawiłaś mnie tym filmem, chociaż ostatnio nie lubię scen drastycznych. Zdrówka Wam Desseczki życzę i aby do wiosny :D Dobranoc :)

Na niskie ciśnienie to kawka + koniaczek :) Pod tuje za zimno, chyba że przy koksowniku i herbata po góralsku :p Miało się ocieplić, a tu figa i na dodatek duje. To może jednak ktoś skusi się na kawę, może być nawet po irlandzku :D Miłego dnia Desseczki

Ja się też przytulam, bo za oknem nieciekawie, wiatr przewiewa na wskroś....brrrr Zapraszam na gorącą herbatkę z rumem :)

Zidane dzięki za recenzję filmu, już go skreśliłam :) Chyba na kafeterii już się uspokoiło, bo pokazuje wszystkie strony. Z tymi jajkami trzeba koniecznie spróbować :D Dobranoc Desseczki

Jakieś cuda niewidy się tutaj dzieją, raz jest str.1993 innym razem jej nie ma :o Dodii dzięki za %% :) Dobranoc :)

Żagielku koparkę Ci zabieram, podrzucam jeszcze jeden spychacz do zasypywania wszelakich dołków :) A te pokusy to takie różne i różniste, czasem aż grzech im się opierać :D Joanko przynajmniej teraz sobie odpoczniesz na luzie, masz czas tylko dla siebie i dobrze go wykorzystaj.:) Wróciłam od sadysty, walczy ze mną albo ja z nim, najważniejsze żeby zwycięstwo było przy mnie. Niby tylko -5, ale tak jakoś zmarzłam, że prosto do domku się zawinęłam, nawet do żadnego sklepu nie wlazłam.....a to już bardzo zły objaw.

Dzień dobry :) Zidane, Eppo zgadła co do pokus, no i jeszcze takie inne, co to niby w pewnym wieku nie uchodzi......ale w końcu jak się da, to czemu nie:D No wiesz Eppo, mnie by takie słowa wnusia zmiękczyły......chyba, bo jak czasem w trójkę zostaną u mnie, to z utęsknieniem wyglądam godziny ich odjazdu :) Mrozik trzyma, -10 ale to chyba nic dziwnego o tej porze. I poproszę namiary na tą sól do zmywarki :) Buziam Was wszystkie

Rozanko, że też Cię znowu dopadło, a może tak siemię lniane osłonowo byś piła. Na kalendarz czekam.....ale spokojnie poczekam, najważniejsze żebyś szybko wyzdrowiała :) Zidane jak zawsze z uśmiechem do każdej Desski :0 Ja się do Ciebie też uśmiecham :) Samochód niech odpocznie, piesze wędrówki są zdrowsze :) Żubry nie chciały mi się otworzyć, coś tam napisało, nawet nie bardzo wiem co.... Emem, jak TM, napisz coś. Żagielku, a co u Ciebie?

Dzień dobry :) Dodii już kawę podała, to jeszcze dorzucę babkę piaskową, kupna ale dobra :) U mnie też pare cm śniegu, -9, dobra pogoda na spacer i sanki. Alicjo, w czerwonym Ci do twarzy :) A ja sobie kupiłam czapeczkę granatową i cieplutką i też używam, skończyły się czasy latania z gołą....niestety. Wcześniej do -10 to bez czapki, a teraz przykrywam co się da :D Miłego i udanego dnia Wam życzę

Dzień dobry :) Kawa świeża i gorąca już pachnie, do tego drożdżówka :) A za oknem mróz..... Miłego dnia Desseczki

Isoldo.....Uściski dla Julisi i niech szczęście i dobro zawsze przy niej będzie Niestety, dzieci się starzeją, wnuki nam rosną, a my.....wiecznie młode :D Dodii, to C**przymroziło, u mnie teraz -9.