-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez bellka
-
Jak dobrze wstaaać, skoro świt, jutrzenka....tralalala (tylko tyle pamiętam słów):p :D I zobaczyć Eppo i żebyś zawsze miała i mogła :) Jedź, wypoczywaj i zdobywaj :) Co do czasu...to też nie mogę go ogarnąć, a mówili że na emeryturze to ...luz, blues.... Ten klucz do spiżarni to trefny, nie chciała się otworzyć.... Ja już na nogach, zbieram się po całości i wyruszam na cmentarze. Miłego dnia Desseczki
-
Margles...gdybyś mogła zapalić, to i stress byłby mniejszy :p Ja to wiem.....
-
Adorku kiss] popieram....Zidane, Wafelek i Graziella też świetnie sprawozdają :) Nie wiem dlaczego znowu zżera posty....
-
Melisso wyhamuj trochę, bo na suchych bułkach daleko nie pojedziesz, za słabe paliwo.... I Kappa no widzisz, Anam i Dodii też są za.....żebyś pisała reportaże :) I Margles jak dobrze że już jesteś :) Szkoda tylko, że jakieś dziadostwo Cię dopadło, może to jednak nic obcego.... Szybkiego powrotu do zdrowia życzę :) I Żagielku
-
Zidane całe szczęście, że Tobie choć zasieki zdjęli :) Co do kalendarza, to tak sobie myślę......że powinien to robić ktoś, kto się sprawdził na tym polu i wie o co biega.....no i wyszło mi, że to zadanie dla Zidane :)
-
No i znowu nici z tego.....wrrr To może ja tak w kawałkach i skrótowo....
-
A teraz pogrywają sobie ze mną Tyle napisałam i poszło...... w ..... A sobie nie zapisałam.....będę próbować....
-
Jeszcze się wróciłam :D Kappa, u nas nie do pomyślenia takie zachowanie. Każdy jak leci na to śniadanie czy obiad do baru, to w ciszy i skupieniu siorbie kawkę czy zupkę, miny ponure, już myśli czy szef go nie opiórga od rana, co w domu się dzieje, nie uśmiechnie się do obcej osoby, a jak się uśmiechnie to ta osoba pomyśli....chyba wariat jakiś albo psychiczny.... A nie daj Boże jak zastawi inny samochód, zaraz draka na całego.....no co kraj to obyczaj, ale włoski temperament godzien zazdroszczenia i faktycznie wiesz, że żyjesz :D Wystarczy u nas iść do włoskiej knajpki, gadają, śmieją się, gestykulują i nikt się nie obraża i nie dąsa i to jest fajne.
-
Kappa, usłyszałam ten włoski rejwach i już jestem n nogach :D Świetnie opisałaś włoskie śniadanie, widziałam to oczami wyobraźni....pióro masz lekkie i z pazurem tylko coś leniwe:p :D Szkoda że mnie nie było jak Dodii rozlewała %% :) Te borowiki to chyba już końcówka, bo zapowiadali przymrozki, a one chyba tego nie lubią. Emem, jak się cieszę że jesteś :) Powiem Ci.....lekarz powiedział, że jak dziecko zaczyna uczęszczać do przedszkola to łapie wszystko co się da, bo tam jest inna flora bakteryjna, inne środowisko niż w domu, a poza tym rodzice przyprowadzają chore i zasmarkane dzieci i to leci taśmowo. Łapię w biegu gorącą kawę i wafelka w czekoladzie i śmigam do wnusi.... A dla wszystkich i niech ten dzień będzie miły i pogodny.
-
No wkurzające są te reklamy.....podobno jest taki program "Adblock", jak się go ma to żadna reklama nie wchodzi. Musze sobie też zainstalować, ale sama to się trochę boję żeby coś nie skopać. Kappa...na whisky to Ty już nie licz....przynajmniej w najbliższym czasie :p A te śledzie przy Twojej diecie to wskazane aby są? Za mną chodzą śledzie "po kaszubsku" .....kupię filety i zrobię, tylko jeszcze nie wiem kiedy.
-
Hej Adorku Ubiegłaś mnie z kawą :) Ale twarożek to chętnie skonsumuję. A teraz do pracy.....rodacy :D
-
To ja jakaś cofnięta jestem, bo po Lidlach nie latam......ale wiem dlaczego, bo mam tam kawałek drogi, a pod bokiem tylko Biedronkę :) A tak w ogóle, to denerwuje mnie łażenie po wielkich marketach i szukanie czegokolwiek. Isoldo...wszystkiego najlepszego dla Tristana Najważniejsze że impreza się udała i Jubilat zadowolony :) Kappa, kalafior to kalafior i smak mieć powinien kalafiora, to dlaczego ten Twój jest bez smaku.....może on sztuczny ;) Emem ....co u Ciebie, nic się nie odzywasz ....i kawy rano nie ma...:( To ja zapraszam na kawę.....czarną i pachnącą :) Miłego dnia Desseczki :)
-
Dodii, ja poproszę whisky :D Przynajmniej będą sny kolorowe :D Ja też mam radiowy, ale chyba jest jakaś umowa......nie wiem dokładnie bo to zięć załatwiał. Anamku....no muszę dać radę, wyjścia specjalnie innego nie mam, chyba że bunt albo strajk ogłoszę ;) Miód na gardło nie wskazany, nie łagodzi a podrażnia.
-
Kappa.....przecież Ty odważna dziewczynka jesteś, to już nie musisz nic zdobywać....chodzi o odwagę ;) 3 kg lżejsza....znaczy się, dieta działa :) Jak perfumy nie pasują, to trzeba je zmienić.....perfumy na każdym pachną inaczej. Wnusia dalej chora, bawimy się, nic nie chce jesć....a ja dostaję małpiego rozumu.... Graziello, no za "Stańczyka" to ja nie będę robić....pierś ma wątła i cherlawa ....nie da rady :p Zidane, w takiej scenerii słuchanie grającej Isoldy, to czysta rozkosz :) Omlet z borowików?! Dodii....jesteś sadystka ;):D Rozanko, dasz radę....no bo kto, jak nie Ty :)
-
No Kappa, u Ciebie to jakaś dłuuuuuga ta godzinka.....herbata wystygła.....ja prawie też :p Anam pielgrzymem?! Ona to co rusz "pielgrzymuje" to tu, to tam ;)
-
Kappa, szczerze to nie wiem czy dużo pielgrzymów........w soboty i niedziele jest sporo. Zdradź tajemnicę...kto przybył :) Rozanko, to podobnie jak Melissa jesteś całkiem zakręcona :) Właściwie to nie wiadomo czy lepiej mieć za dużo roboty, czy narzekać na jej brak......chyba jednak to pierwsze jest lepsze. Przekaż pozdrowienia Siostrze :) Dziś u mnie gwiździ jak u Dodii, nawet meble ogrodowe mi przestawiło.... Wnusia dalej chora, teraz doszła jeszcze temperatura....zaraz jadą do lekarza, podobno jakiś wredny wirus grasuje, najpierw przeziębienie, później kaszel, a następnie gorączka....wrrr A teraz robię herbatkę....ktoś chętny? :D
-
Dobrego dnia Desseczki Ador, to teraz możesz sobie już tylko leżeć i podziwiać jesienne kolory :) Przypomniałaś mi o krokusach, tylko że ja nawet nie mam cebulek.. Wyżej nie czytam, bo ja tylko na chwilkę, zaraz lecę do wnusi na dyżur.....czyt zrobię wieczorkiem :) Acha....skoro mamy się "gościć" to zapraszam na kawę :p Dla wszystkich zostawiam
-
Graziello, myślę że jak tak dużo tych jabłek zjesz, to one w odpowiednim miejscu fermentują i cały czas jesteś na rauszu :p
-
Wróciłam z cmentarza, porządek zrobiony. Jest tak ciepło, że byłam cała mokrusieńka. i Melissa...aforyzm bardzo trafny, no taka ta nasza rzeczywistość. Udanej zabawy Ci życzę :) i Dodii, powinnaś mieć już zakaz wstępu do lasu :p Zostaw choć parę grzybków dla innych i A teraz chwila odpoczynku i może coś w ogrodzie porobię, ale to tylko może.....wcale nie jestem tego taka pewna :) A może odwiedzę jedną Desskę......ten pomysł mi się bardziej podoba :)
-
Dzień dobry :) A ja się dopiero obudziłam i jestem nieprzytomna, jak dobrze że kawa już na stole :) Melisso, też zdarzyło mi się tak zdrzemnąć na "chwilkę" na dodatek w fotelu ...a budziłam się o 1 albo o 2 w nocy, to wtedy żeby się nie wybudzić, tylko zmieniłam odzienie i miejsce spania. Widać Twój organizm tego potrzebował. I Anam ,gratulacje....wyglądałaś świetnie, co stwierdziłam własnym okiem :D Na stronce są już fotki z tej uroczystości, tylko mało wyraźne, pewnie później dorzucą więcej. I Ador.....Ty i despotyzm?! Nie wierzę.....tak dobrze Ci patrzy z oczu :D Zresztą Maluta za Tobą przepada, widać jej pasuje. I Dzień znowu zapowiada się pięknie, trzeba wykorzystać do imentu to ciepełko. To i takiego słonecznego i radosnego dnia Wam życzę
-
Ja tam Melissie nie zazdroszczę, też lubię ruch w interesie, wolę to od nudy, ale wszystko z umiarem, nadmiar wszystkiego jest szkodliwy :) Czas na trochę nudy też jest potrzebny, fajnie tak posiedzieć np. pod lipą, posłuchać swoich myśli, poczytać....no po prostu poleniuchować. Mam nadzieję Melisso, że to tak wiecznie trwać nie będzie bo w końcu organizm się zbuntuje.
-
Nowa stronka.....w takim razie zapraszam na świeżą kawę, ewentualnie herbatkę owocową :D
-
Buongiorno Kappa :) Kappa, spokojnie....młodzież wie co robi, przynajmniej mam taką nadzieję. I Ja szykuję się do wnusi, za oknem ktoś rozlał mleko, nawet sąsiadów nie widzę, a co dopiero mówić o mojej górze.... I Isoldo, nie mamy wyjścia....pion trzymamy, a dobrze musi być :) I Gościu...a usiądź pod płotem i w cieniu odpocznij sobie, jako i my odpoczywamy.... I Dobrego dnia dla Płota
-
Wafelku dzięki, świetne....dobra dawka wesołości przed snem, dawno się tak nie ubawiłam :D Dobranoc Desso :)