-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez bellka
-
Melisso, też mnie dziś poniosło do city, tylko nie wiem sama po co, bo nic nie kupiłam, jakiś niefart miałam, tylko się złaziłam i kręgosłup całkiem siadł.... Graziello, tą pogodę w sercu miej zawsze, tego Ci życzę i udanej mini biedronki :) I Alicjo, dobrze że dziś padało i grzmiało, odpoczęłam od ogródka, ale się uszkodziłam łażąc po sklepach i doszłam do wniosku, że nawet prace ogrodowe są mniej męczące niż takie łażenie. I Joanko, się ufarbiłam na kasztan i wyszedł mi taki ciemny....o zgrozo :o I M.Książkowy, koncert się udał ? :) I Żagielku, te zmiany pogody są okropne, nie wiem czy lato w tym roku to w ogóle będzie...
-
Acha....znowu długich nie puszcza...to będę się dawkować :D I Cześć Desseczki :) Emem, dobrze że poszłaś do pracy, bo pogoda do bani. I Dodii, cieszę się Twoją radością i szczęściem :) Widziałam Cię :D I Łoj Zidane, wiem jak to boli i wkurza jak wszystko leci w kosmos. Pomyślałam ciepło o sobie i o Tobie, i o wszystkich Desskach
-
O skubana...znowu nie wpuszcza??? Testuję....
-
Dodii najważniejsze że szczęśliwie dotarłaś na miejsce :) Cmoki dla Ciebie i pozdrowienia dla tej pół Australii :)
-
Graziello, liczę na to, że sklepy będą otwarte, a w nich luzik bo wszystko wyjechało na majówkę... Dodii za godzinkę powinna być już w objęciach bliskich :) I Przewróciłam kartkę kalendarza, a tam na pierwszym planie...Emem startuje z piąchami, ciekawe do kogo ;) :p A pozostałe Desski skąpane w słońcu jakieś ćwiczenia wykonują :D
-
No to Desseczki....udanego świętowania, grillowania, czytania, kawienia, leżakowania albo pracowania :) I Graziello, stażowo najmłodszą Desską jestem ja, ale już nawet nie pamiętam tych prztyczków, kamyczków i co tam jeszcze było....łoj, kamyczki jeszcze nad mną wiszą :p Ale i tak Was kocham...jak stąd do...Australii Fajnie, że spotkasz się z Margles :) Ja nic nie planowałam, na to długie świętowanie, może jutro wypad do city, a reszta to luzikowe prace w ogrodzie, książka no i co mi tam w duszy zagra :) No i trawę by trzeba skosić, ale.....najpierw kosiarkę trzeba kupić, bo stara się wypięła. I Emem, u mnie jeszcze nie pada, ale wygląda jakby miało zamiar i chyba przez to czuję się taka rozbita. I Kappa, pochodu Ci się zachciało?! ;) I dlaczego tylko z Isoldą? Z nami nie chcesz...buuuu No właśnie, a gdzie Isolda? I Żagielku, dzięki za kawę do łóżka :D
-
Nowa stronka....znowu....to polewam :D Koniaczek może być? Zapraszam YYYYYYYYYYYYYY :D I wszystkim biedronkującym Desskom życzę niezapomnianych wrażeń :)
-
Hejka Desseczki Dziś muszę trochę odpocząć, kręgosłup nie chce ze mną współpracować :( Melisso, nie szalej tak z tym sadzeniem, bo później to wiesz...:) A piesek może zjadł coś niestrawnego, musisz go zaobserwować. I Dodii szczęśliwego dolotu i lądowania :) Czekamy na znak z nowego lądu :) Buźka, pa......:) I Molu Książkowy, nie jest tak źle, każdej czasem się coś oberwie :D A co do chorób, zwłaszcza raka... to mamy przykre wspomnienia....jak wcześniej pisała Melissa. I Żagielku, nie dziwię się, że spotkanie z Mastabą było tak przyjemne. Mastaba ma tyle pozytywnej i dobrej energii, a to się udziela :) I Zidane, ale masz ambitne plany :) Ja zamierzam odpoczywać, ale czy to mi się uda, okaże się w praniu.
-
O tej porze to można już polać :D Zapraszam na białe winko YYYYYYYYYYYYYYY I Alicjo, jak Twoje sprawy? :) I Isolda, a Ty gdzie? :)
-
Melisso nie smuć się, jutro będzie lepiej :) Chociaż po prawdzie, to też mam nastrój taki se, mogłoby być lepiej. I Graziello, chyba wszystkie wędrujące Desski wymieniłaś :) I Żagielku i jak, Mastaba dotarła?
-
Chyba jeszcze zdążyłam na cieplutką kawę i herbatkę :) Emem, czy Ty dziś też idziesz do pracki? I Kappa, "fajna" taka teściowa ;) Ciekawe jak pies zareagował :p Ucałuj Adora z M. i Anam :) I Margles, pogody Ci życzę na majówce :) Za Dzieciaki kciuki trzymam, niech im się tam wiedzie :) I Graziello, najważniejsze że udało Ci się spełnić misję :) Uwielbiam takie spotkania rodzinne, chociaż ostatnio jakoś wszystko się rozłazi. Widok samolotów może i ciekawy, najgorsze chyba te odgłosy, ale to tylko kwestia przyzwyczajenia. I Dodii, u mnie też pada. Wczoraj faktycznie wybrałam leżenie, tylko w szafie trochę uszczupliłam przydasi :D Czy włączył Ci się już rajsenfiber? Ja tak mam przed każdym wyjazdem, nawet najbliższym :D Życzę Ci szczęśliwego dolotu I Miłej niedzieli Desseczki
-
Wszystkim Desskom wylatującym, wyjeżdżającym, spacerującym życzę udanych wypadów, pogody, radości i szczęśliwych powrotów I A ja zaraz udaję się na pole, coś tam pogrzebię, może coś posadzę, a może tylko pooglądam i poleżę :D
-
Poczytałam trochę zaległych wpisów i doszłam do wniosku, że każda z nas zmaga się z jakimiś problemami, dołami, przeciwnościami losu, życie co rusz podkłada nam kłody pod nogi (nie mylić ze mną :p) ale jakoś z tego wychodzimy. Świadczy to, że jesteśmy silne.....z natury, ale też dlatego, że wspieramy się myślami, fluidami, kciukami i czym się da, nie jesteśmy osamotnione. Ale mi się zebrało.... I Wafelku, przytulam mocno I Ciekawe czy Anam rozminie się z Adorem, czy się spotkają :)
-
Cześć Desseczki, miłego dnia Będę się dawkować we wpisach, bo jak więcej napiszę to mi zaraz dają kopa w...przedłużenie kręgosłupa I Eppo, trzymam kciuki żebyś jak najszybciej zakopała ten dołek wraz z wszystkimi problemami. :) Ale nie rozumie dlaczego robisz sobie taką krzywdę i zadajesz cierpienie, skoro wyglądasz super....
-
Ło matko...Mastabo [kiss[ pomyliłam Cię z Melissą :o No i dłuższego postu nie chce puścić :( W takim razie sobie idę ....pa
-
Melisso, wpisuję :( Może za długi i dlatego mnie wywala... Zobaczymy teraz.
-
No zaś mnie nie chce wpuścić :(
-
GRAZIELLO Wszystkiego co najlepsze, spełnienia w życiu i miłości, radości, samych słonecznych dni i realizacji wszystkich marzeń I Melisso..... jak dobrze, że Ci się przyśniły Desski i Tristan, nie jestem osamotniona w tak miłych snach :D Ale żal takiego przyjęcia :p U mnie też zauważyłam puste placki w trawniku i dużo mchu, nic to, będziemy miały zajęcie :) I Dodii, to pewne pocieszenie, że tylko zafundowałaś sobie dłuższy urlop :) I Dla całego Tartaku
-
Alicjo wszystkie moje dobre myśli i fluidy lecą w Twoją stronę :) Kciuki trzymam też :) I Dodii, to znaczy że jeszcze nie wybierasz się tam na stałe :) U mnie wieje bardzo zimny wiatr, a słonko to tylko tak dla zmyłki.
-
Skoro wpuściło teraz to może już nie będzie zasieków... I Dobrego dnia Desseczki I Żagielku, jak dobrze jest Ciebie widzieć skoro świt :) I Anam, nie gadaj....ja już oglądam bajki z moją wnusią i nawet mnie wciągają, znaczy się że co....mam się bać :p I Wafelku, normalnie chce się płakać, ale widać jak silną ma wolę życia i nadzieję, że może być znowu dobrze....bo przecież w tym wieku nie powinno się odchodzić. Przytulam Cię I Molu książkowy, ja to już przerabiałam....teraz mam inny czas, ale mam nadzieję, że te piękne chwile znowu wrócą i znowu będę się bawić :) Potrafiłam czytać do 2-ej w nocy i wstać skoro świt do pracy...teraz jest trochę inaczej, nie da się nocki zarwać, rano muszę być na chodzie.....to pewnie przez ten skubany pesel :p I Dosiadam się do kawki Emem i Kappy, pogadamy :)
-
Miłego dnia Desseczki U mnie pochmurno i popaduje coś mokrego. I Alicjo, takie Urodziny to prawdziwa frajda :) I Hej Wafelku dawno nie widziany :) I Eppo, dobrze że się w końcu odezwałaś ludzkim głosem :p Życzę Ci rozwiązania jak najszybciej wszystkich supełków :) Też Cię lubię :) I Dodii, to jeszcze tylko 10 dni z nami jesteś i fruuuu ...:) I Molu Książkowy, tak się zastanawiam skąd masz tyle czasu na książki ;) I Melissa i Żagielek jako ranne ptaszki :) Melissa zamiast w wolną sobotę polegiwać, to już rzuciła się na literaturę :) Ja tam odrabiam wczesne wstawanie. I Emem, na Twoją kawę jeszcze się załapałam :) Spokojnej pracy Ci życzę :) I Planowałam dziś wypad do centrum, zobaczyć jak wygląda miasto, ale jak zacznie padać to sobie odpuszczę i też może coś poczytam :)
-
ALICJO Życzę Ci tego, czego sobie sama życzysz, niech Ci się spełniają wszystkie marzenia...ba, nawet fanaberie I obściskuję mocno, urodzinowo I No nie, Eppo....niepokoję się :( I Isoldo, daj sobie troszkę luzu :) I Żagielku I wszystkie Desski
-
Cześć Desseczki :) Graziello, ale masz napięty program zajęć.....super :) I Dodii, najważniejsze że w głowie już wszystko zaplanowane, powodzenia Ci życzę :) Tej cytrynówki to chyba dużo nie zabierzesz ;) I Emem codziennie na kawę zaprasza, a towarzystwo się miga ;) U mnie rano też padało, ale później....wiosna pełną gębą :) I Margles dobrze Cię widzieć, myślałam że też już gdzieś wyjechałaś :) I Eppo...no dzie Ty, a Isolda, a pozostałe Desski :( I Żagielku :)
-
Hejka Desseczki :) Dodii.... to niemożliwe, że tak szybko. Chyba lecisz tylko na urlop ? Ale i tak Ci życzę, żeby było wszystko po Twojej myśli :) I Adorku, to masz poważny problem :( Nawet nie przypuszczałam, że pies też może mieć udar. Trzymam kciuki, aby wszystko było dobrze :) I Emem, ranny ptaszku :) Szkoda, że w tygodniu nie mogę z Wami wypić porannej kawy. I Eppo!!! Stawaj tu zaraz i melduj się :) I Dodii, jesteś super zorganizowana, to z wszystkim sobie poradzisz...i już wiem, że jedziesz na krótko :) I Dobranoc Desseczki
-
Cześć Desseczki :) No i wiosna przyszła :) I Żagielku, o tak nieludzkiej porze pobudka ;):) I Zidane, dobrze że już jesteś :) I Isoldo, fajnie że chce Ci się udawadniać to, co lubisz robisz :) Ale takie maratony to chyba bardzo męczą. U Ciebie już wiosna na całego, a u nas tak na pół gwizdka, roślinność dopiero się budzi. I A Eppo to chyba szaleje na swoim polu :) Ale dlaczego nie zagląda...:( I Ador, przecież jesteś rozsądna Desska, prace polowe trzeba szanować, a nie harować :) Ja jeszcze nie harowałam, a kręgosłup nie chce współpracować. I Zapraszam na kawę i miłego dnia dla całej Dessowni