-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez bellka
-
Święto DESSY Całej DESSOWNI życzę wszystkiego co najlepsze, niech nam się szczęści i zdrowie niech będzie przy Nas I Meliso, jak ja lubię czytać Twoje wyliczanki :) I Anam, dostałam, dostałam...Niunia jest niesamowite, a te oczy.....:) A babcia w siódmym niebie :) I Dodii, jak jest internet to czasem nie ma na niego czasu, ale jak go braknie to....wrrrr I Wafelku, to jest ból i żal nie do opisania, rozmawiałam z koleżanką, ale nie ma żadnych namiarów na W-wę. I Joanko, u mnie ptaki już od tygodnia szleją i się kochają, śnieg pozostał tylko w zacienionych miejscach :) Tort chałwowy w kształcie owcy .....masz pomysły i zdolności, będzie super :)
-
Joanko, ja nie mam pojęcia kto takie zapasy robił, nie znam się tak dokładnie na takich różnych zwierzakach. A Twoją radę co do koloru włosów już sobie zakodowałam, teraz spróbuję ten kasztan :) Rozankę i wszystkie Desski to ja tak
-
Dodii dobrze że Tartak odkluczyłaś :) Nie wiem, czy Wy też tak macie, bo co rusz, to jak więcej napiszę, wysyła mnie w kosmos.....nie podoba się czy co :o I Anam, a ja nic nie dostałam :( Skype nie mam z Wami w ogóle, tylko z Anam . I Emem, ranny ptaszku też tak wcześnie wstaję, ale na kompa już nie zdążam, poleguję do ostatniej chwilki :)
-
Dodii, no to masz zagwozdkę.....już, czy poczekać :) W każdym razie życzę Ci, żeby było tak jak Ty chcesz :) I Żagielku, kciuki dalej trzymam....musi być dobrze, bo inaczej być nie może I Mastabo, jeżeli to jest rwa kulszowa, to bez lekarza i zastrzyków się nie obejdzie, współczuję Ci bardzo bo wiem co to jest. Jak mnie w ub.roku dopadła to nie dość, że ruszać się nie mogłam, to nawet nogi podnieść nie mogłam. Zdrówka Ci życzę i bez bólu :) I Będę pisać na raty :)
-
Dobijam się trzeci raz :( Tyle napisałam i poszło......
-
Żagielku przytulam Cię mocno Dobrze, że już po...i jesteś w domku, pewnie stres i nerwy zadziałały. Jak jest na oddziale ratunkowym przekonałam się na własnej skórze I Desseczki, kochajmy się....jak mówi Isolda :)
-
Hejka Desseczki :) I Adorku, myślałam żeś już zdrowa, a tu dalej chrypisz i skrzypisz....zdrówka Ci życzę z całego serca I Tyle napisane, że już się pogubiłam kto i co :p I Anam, dość często mam różne "filmowe" sny, ale tutaj opisuję tylko związane z Desskami :D Czasem się zastanawiam, skąd mi się to bierze..... I Margles, dzięki za tłumaczenie....i to jest chyba najwłaściwsze :) I Żagielku kciuki trzymam, ale coś może piśnij :) I Wszystkie Desski
-
Ja się dobijam do Tartaku, a tu już inne Desseczki zawitały :) I Meliso, wychodzi na to, że trzeba bardzo uważać na to co się mówi, już ktoś mi na to zwrócił uwagę. Najważniejsze, że zaraza pokonałaś, a teraz to już tylko wiosna i lato przed nami :) I Adorku, a u Ciebie też jest lepiej, utłukłaś zaraza?:) I Dodii, prawda że jak słońce zaświeci to zaraz inny duch w człowieka wstępuje, a tej zimy to słonka było jak na lekarstwo.
-
Miłej niedzieli Desseczki Nawet żółte na lazurze jest :D I Isoldo, najważniejsze że już jest lepiej, że odreagowałaś stresy :) I Dzięki Anam Dziewczyny nocką z kultura się zbratały :) Tylko jestem zasmucona ;) bo skoro na Anam twórczo działają antybiotyki a nie %%, to zły objaw :p I Żagielku, ranny ptaszku Kciuki trzymam :) I To teraz zapraszam na kawę, albo herbatkę owocową :)
-
Hej Dodii i Margles Nie pomyślałam o gogiellku....zaraz sobie zobaczę :) I Dodii, ale beret nie był na głowie, tylko je widziałam i te piękne kolory :) Ale rada sennika też mi się podoba :) I Margles...jak masz takie możliwości to zanalizuj sen, bardzo ciekawa jestem wyniku :)
-
Hej Kappo i Graziello :) I Kappa, przecież wiesz że faceci są z Marsa, to i trudno się z nimi porozumieć ;) Ale skoro to współpracownicy to jakoś musisz sobie radzić :) I Graziello, ja to mam sny czasem jak filmy, tylko nie zawsze pamiętam. A ponieważ dziś dosypiałam i budziłam się na luzie to zapamiętałam :) Berety nie były moherowe tylko takie normalne beretowe, nawet z antenką i wyraźnie pięknie kolorowe. Też nie znam symboliki snów....a szkoda. I Melissę coś zeżarło chyba, tak mało Jej teraz. A Isolda? Pani muzyko, gadaj co u Ciebie :) Zidane siedzi w "kurnej chacie" chyba i zasypana po uszy ;)
-
Nie dziwię się, że Eppo ozdrowiała jak zaraza sprzedała Adorowi, a na dodatek posłała do Emem ;) Bo zamiast się odkażać to herbatkę popijały :p Zdrowia Wam życzę I Żagielku, uwielbiam Cię czytać :) Ja bym tam chciała móc się czasem z kimś pokłócić, tak dla higieny ....a tu nie ma z kim... Wszystkiego dobrego Wam życzę I Kappa, jakieś wredne metody mają przy tych kwalifikacjach, toż człowiek cały czas w nerwach siedzi. Ale kciuki dalej trzymam za TC :) I Margles, chyba odetchnęłaś jak dzieci doleciały szczęśliwie na miejsce :)
-
No! Teraz poszło to próbuję dalej :) Dobrego dnia Desseczki U mnie popaduje to coś białe, ale tak co pół metra jeden płatek, oby nie było więcej. I Graziella, byłam w nocy dziś u Ciebie razem z Anam, Rozanką i Alicją :) Kupiłam po drodze kolorowe berety po 4. zł...żółty, zielony, czerwony i niebieski, ale Anam stwierdziła, że to takie bele co i postanowiłyśmy kupić Grazielli aparat fotograficzny ;) W taki dziwnym niby kiosku był duży wybór i wybrałyśmy takie maleńkie cudo, co to po złożeniu na trzy, mieściło się w zamkniętej dłoni. Graziello salon miałaś w kształcie litery U :D Wszystko było pięknie, tylko klop był zapchany i musiałyśmy do sąsiada latać ;) I Będę pisać po kawałku, to może mnie wpuści...
-
No i jak tu od rana się nie wnerwiać Tyle napisałam i poooszło się ....kochać :(
-
Graziello to nie jest tak :) Wszyscy wszystkich widzą, tylko nie zawsze jest czas lub natchnienie żeby się do każdej Desski odezwać.....też tak czasem mam.
-
Anam, nie chcę wnikać co oni Ci badali, skoro masz siniaki na nogach :p Antybiotyki.....Ci współczuję :) I Kappa, trzymam kciuki za TC i TS :) Cały czas nerwówka, musisz jakieś %% na wzmocnienie :) I Mastaba, qrcze za mną też chodzi zmiana koloru, ale chyba tak drastycznie to nie mogę, bo mnie wnuki nie rozpoznają i będzie dramat ;) I Margles, fajnie że rodzinka się powiększa, ale te wyjazdy i odjazdy....to mi się już mniej podoba :) Życzę Młodym powodzenia w każdym miejscu świata :) I Eppo, dobrze widzieć że zdrowiejesz :) I Dodii, zaczęłaś już to nowe? :) I Graziello, też lubię wiśnióweczkę....ale pewnie już się skończyła :p I Zidane, gadaj co u Ciebie, pewnie zasypało wszystko na biało :)
-
Dodii no nie mam wyjścia....chyba muszę Ci uwierzyć, bo dla mnie te kropeczki to może być wszystko ;)
-
Dodii, niesamowite niebo :) Dzięki, że dzielisz z nami tak urokliwymi widokami :)
-
Emem też Ci przesyłam trzymaj się :)
-
Anam.....znaczy się ...nie ma tego złego....:D Przynajmniej dziewczynami się możesz nacieszyć, zwłaszcza Niunią :)
-
Cześć Desseczki :) Po zmaganiach świątecznych i spotkaniach z "sadystą" wreszcie mam kawałek spokoju :) I Isoldo, no cóż Ci napiszę...tylko Cię poprzytulam :) I Eppo, dobrze że wracasz do zdrowia :) Na taki uporczywy kaszel dobry jest sok z buraków. I Mastabo, trzymam kciuki, wszystko będzie dobrze :) I Dodii, wodospad cudny, aż niewiarygodne te kolory, zachód słońca też :) I Graziello, fajnie jest tak doładować baterie :) I Wafelku, tak Cię mało, ale jak wpadniesz to zawsze z niespodzianką :) Lubię śpiewającego Andrusa :) I Alicjo....BOSKO jest.....bo najważniejsze to co w środku w nas siedzi :) I Melissa, gratulacje rocznicowe dla Was.....a kłótnia to pewnie z miłości :) I Kappa, kot się zdenerwował zmianą czasu....a może u Ciebie nie zmienili? I Żagielku, wiosna już idzie...idzie ....i idzie :) Trzymam kciuki za Ciebie :)
-
Hejka Desseczki Joanko, u mnie dziś też było słońce, a śniegu całe zwały tylko ścieżki odkopane, a na ścieżkach błocisko...wrrr A na czwartek znowu zapowiadają opady śniegu :o Smutne jak ludzie w pełni sił i młodzi odchodzą, bardzo smutne...:( I Eppo, no też nie miało kiedy Cię dopaść to choróbsko, tyle smakowitości musiałaś odpuścić. Zdrówka Ci życzę I Żagielku, mówisz i masz I Melisso, też sobie zawsze obiecuję, że tylko symbolicznie i minimalnie, a wychodzi odwrotnie, za to później przez 2 dni jest co jeść :( I Rozanko, w śniegu się chyba nie da sadzić :) I Wszystkim życzę zdrowia i słonka
-
"A wiecie, że u mnie przez noc wszystek śnieg zniknął.....nawet śladu nie ma, słonko cudnie świeci, zaraz lecę spalić wczorajsze kalorie..." i Desseczki, to był żart....dziś Prima Aprilis :p I Alicjo, śniegu leżą całe zwały i nie mam pojęcia kiedy zginie, a prognozy nieciekawe. Wnuki ulepiły taaaakiego bałwana :) I Ogłaszam zakończenie Świąt :) Fajnie było, ale dobrze że się skończyło, nie mam zdrowia do świętowania ;)
-
No to dobrego dnia Desseczki A wiecie, że u mnie przez noc wszystek śnieg zniknął.....nawet śladu nie ma, słonko cudnie świeci, zaraz lecę spalić wczorajsze kalorie...;) I Isoldo toż ja nic nie protestuję, przyjmuję wszystko co los i świat mi daje i cieszę się, że mogę się z tego jeszcze cieszyć, a czasem na to powarczeć :) Przynajmniej nie jest nudno. I A teraz kołderki wszystkim zadzieram i śmigusuję i dyngusuję....na szczęście :)
-
Hejka Desseczki :) No i święta już z górki :) Wiecie co, nawet w zimie nie było tyle śniegu co tej wiosny :o Dobrze, że nie musiałam się nigdzie przemieszczać, a MS pół godziny odśnieżał samochód żeby wyjechać do domu. I Anam, odkopałaś się? ;) I Ador, tylko można Wam współczuć, na temat służby zdrowia się nie wypowiadam, byłyby same kropeczki.....