bellka

A propos zdrowego żywienia, to sobie poczytajcie :D [URL=http://www.pl.image-share.com/ijpg-183-155.html]http://www.pl.image-share.com/upload/183/155.jpg "Pokusom powinno się ulegać....nigdy nie wiadomo, czy kiedyś znowu przyjdą..." O.W.

Cześć Desseczki :) Choć jestem skowronek, to jednak zazdroszczę Isoldzie nocnych wędrówek po knajpkach z wesołym towarzystwem :D Tak zachwalacie te winka, a mnie po nich boli głowa Może to kwestia przyzwyczajenia :p I Eppo, no dlaczegoś taka....spychasz bidnego człowieka z kawałka wycieraczki i dziś mnie wszystkie kości bolą ;) I Mastabo, podziwiam Twoją pasję żywieniową, ja się nie zastanawiam na tym co jem, jem to co mi smakuje i dobrze się po tym czuję.....a może to mój organizm jest mądrzejszy ode mnie i sam dokonuje selekcji :o I Dziś pada deszcz, a pod wodą lód się zrobił i jest jazda :D I A może Emem dostanie urlop na zlot.:)

Ador, to jeszcze prawie miesiąc czasu.....niedobrze że puchnie, musi dużo odpoczywać. Trzymam kciuki za TC i życzę szczęśliwego rozwiązania. :) Na temat tego białego to już nic nie mówię, choć u mnie odwilż i mimo, że padało to powoli znika. To ja z Tobą strzemiennego i dobrej nocki dla Wszystkich :)

Joanko, super zdjęcia, widać i słychać na nich tą śnieżną ciszę. :) Ale i tak zimy nie lubię w realu, na fotkach to i owszem. Twoja Córka to piękna dziewczyna :) I Emem, trzymam kciuki żeby Ci się powiodło, chociaż z drugiej strony żal ......nie będziesz na biedronce ..... I Eppo, czasem nie ma innego wyjścia. Dobrze jeszcze, jak taka osoba zgadza się na pobyt w takim domu. I Ador siedzi cicho, to pewnie jeszcze malutka woli u mamusi. :)

Hejka Desseczki No i u mnie nadal zima, to białe znowu sypie...wrrrr I Alicjo, fajnie mieć takiego Syna, że można z nim jeszcze pograć :D A dziecko w sobie pielęgnuj, niech nie odchodzi nigdy :) I Ador, już po....czy dalej czekacie? I znowu będzie nowa Desseczka :) I Dodii, to masz dylemat, ale jak Cię siostra nakierowała, to lepiej nic nie wystawiaj. Zdradź tajemnicę, kiedy się wybierasz do A. I Eppo, a co Ty tak w środku nocy ciężko wzdychasz? I Emem, dostałaś juz odpowiedź w sprawie pracy? I Miłego dnia Desseczki :) Ciekawe czy poleci do Was czy w ......;)

Hejka Desseczki :) No i kto powiedział, że zima jest piękna....przyznać się ;) Zima jest wredna i paskudna. Sypie od rana przez cały czas, a na dodatek śnieg ciężki i wilgotny I Od soboty ...do soboty...super :D Jeszcze tylko 5 m-cy :) I Ador, to miałaś dziś drogową szkołę przetrwania, dobrze że już jesteś w domku :0 I Ciekawe jak Eppo się przedarła. Humory zeszytów są świetne, zawsze mnie rozbawiają :D I Alicjo, Ty przytyłaś?! Nie wierzę ;) I Isolda, zgaduję hasło...ISOLDA :D I Mastabo, Ty masz zawsze świetne pomysły na gotowanie :) I Dla Wszystkich Desseczek

Hejka Desseczki :) I Rozanko, ja się deklarowałam i dla mnie może być termin do 10-go. :) I Z tego co pamiętam, to Margles chyba też się deklarowała, bo upominała się o "chrzest" :) I Dodii, pięknie wyglądają te płatki kwiatów. :) I Isolda znowu człowieka denerwuje...plażą i klapeczkami, chociaż na to zasłużyła. :) I Kappa, nie zazdroszczę Ci nocnych emocji, dobrze że u nas takich nie ma. :) I Ador, nie przekarmiaj tych fruwających, bo mogą nie dać rady odfrunąć.:)

Dobrego dnia Desseczki :) I Opowiadanie Grazielli i Wafelka czyta się jednym tchem :) Wspaniałe przeżycia i przygody, chociaż na oko trochę się różnią. Zazdraszczam Wam....ale dla mnie to już tylko takie górki jak w Wiśle i to z postojami :D Graziella, może jakieś fotki :) I Kappa, u nas to "prawdziwa Ameryka", komedia świetna :D Wyrobisz się do 3-go. I Margles, nie musisz się prosić o numery, już RN nad tym popracuje ;) I Alicjo, jak się cieszę że tym razem będziesz :) I Czapko z daszkiem...na uboczu też jest wesoło :)

Ador....nie zapraszaj tak ochoczo....bo któregoś dnia możesz przecierać oczy....sen to, czy jawa :p I Graziella, czytam Cię jak najlepszy bestseler, przygody niesamowite....i jak Ty to wszystko wytrzymałaś. :) Qrcze, wielka szkoda że sierpień Ci nie pasuje, a nie da się już nic zmienić, przesunąć, odkręcić....

JOANKO ...przepraszam...miało być JOANKO

ZIDANE JOABKO Mam, już mam kalendarz, oglądam po raz enty :) I Zamiast iść na fitnes, to siedzą i skrobią, ślinka mi cieknie na to wszystko :D I Margles...no wiem, żem nieporęczna...ale i tak mi smutno ;):D Żagielku! Lwy miały zaryczeć...?! ;) I Emem, jak Ci współczuję.....musisz jakoś dać radę. :) I Potwierdzam listę smakołyków w całej rozciągłości :) Dorzuciłabym jeszcze marchewkę robioną przez Adora :) I Dziś ostatki...Eppo polewaj żurawine, albo co tam masz :D

Eppo....no nie, baletu nie zatańczę, ale jakieś ugi bugi to i owszem ;) I Margles...no jak to, przecież ja miałam być porwana....chyba się temu królewiczowi coś pomyliło :p I Graziella, świetnie określiłaś Samonę...to było to :) Zipnij ździebko i sprawozdaj nam choć trochę :) I Joanko, jak pięknie u Ciebie :) Może w tym roku już mi się uda coś zrobić w ogrodzie, bo jak na razie to idzie na żywioł.:) A róże Rozanki są cudne, tylko dużo zachodu przy tym.:) I Dobrej nocki Desseczki :)

GRAZIELLA Gratuluję....mocno ściskam...czekam na relację :) Wierzyłam, że dasz radę :) I Margles się wydygała? W to już nie wierzę. :) I SAMONA...to cała historia.... Na początku ustawiła mnie do pionu.....troche się Jej bałam, ale to było tylko do momentu osobistego poznania się :) Pamiętam jak w S. ubrała się w poszwę....taką czerwoną w kwiatki.:) Nikt chyba nie spodziewał się, że ostatnia biedronka....dla Samony była naprawdę ostatnia.... Ale i tak zawsze będzie wśród nas.....:) Będę pisać na raty, bo jak mnie znowy wywali, to....

Ooooo....nowa stronka :D To zapraszam na...."cytrynówkę lubelską" uuuuuuuuuuuuuuuuuuu Bardzo dobra, wczoraj testowałam :D

Rozanko, zakochałam się w Twoich różach...są piękne :) I Dodii, cudne fotki, chciałoby się tam być.....teraz :) I Emem, jak zwykle zalatana, obiad zaserwowała i poleciała :) U mnie będzie jutro kapuśniak.....bez skrzydełek... I Zidane :) już wysłałam, daj znać czy doszło, bo mnie córka nastraszyła pytaniami...a dobrze spisałaś , a nic nie pomyliłaś....no sprawdzałam 3 razy to pewnie i dobrze :o

Dobrego dnia Desseczki I ZIDANE dziękuję bardzo, czekam z niecierpliwością :) I Zapraszam na kawę i sernik, mogę jeszcze dodać gorzką czekoladę :D I Dodii, przepis zapisałam, może kiedyś wypróbuję :)

Rozanko, ale przyjemność mi uczyniłaś, róże przepiękne :) Poczułam ich zapach....zwłaszcza tych herbacianych :) Miłego dnia Desseczki :)

Zidane, podaj jakieś namiary odnośnie kalendarza :) I Melissa, a ja lubię paprykarz, dziś sobie nawet kupiłam, tylko musi być ten prawdziwy, bo podróbki są beee...

No...teraz poszło. I Margle, ja Ci powiem....lekko nie będzie, gdyby co to możesz na mnie liczyć.....chociaż nad mną jeszcze wiszą kamyczki ;) I Ale...Desski są moje, jam jest Desskowa...mam nawet na to stosowny papier, oczywiście z autografami :D I Rozanka, proszę mnie wpisać na listę :)

Qrde...tyle napisałam i poooooszło w ....... I Będę szybko pisać. I Eppo, zgadzam się na wszystko, ale prostuję takoż samo, bo....bez żurawiny nie ma biedronki, bez Joankowych śledzi też....chociaż niekoniecznie w koperku, o! I I bez cytrynówki też nieważna! I Smalec musowo musi być!

Cześć Desseczki :) Graziella to pewnie się prędko nie odezwie....musi teraz oddech złapać i nacieszyć się zwycięstwem :) I Isoldo...ten piach gorszy od śniegu :( Śnieg się odrzuci, a jak nie to się rozpuścić, ale piach usunąć nie jest tak łatwo, tym bardziej, że to taki pył piachowy. I Melissa...ja nie Twój szef, ale na marchewkę zawsze możesz u mnie liczyć ;) Gratuluję zwycięstwa :) I Emem, dobra wiadomość.... Mateuszek w domu prędzej dojdzie do zdrowia, ale musicie na niego bardzo uważać, bo teraz jest osłabiony. Z Teściem faktycznie nie jest wesoło. I Margle....no właśnie, bo pisałaś o tych stuptutach i myślałam, że to Twoje:) Ja co do Chin to żartowałam....też bym wolała na Bali :) I Anam, Ty to masz ciągle jakieś atrakcje :o A winko zlewaj....będziemy smakować :D I Kappa.....widzę, że też już ozdrowiałaś.:) I Eppo faktycznie wcięło :(

Wiem Isoldo jaka jesteś...niestety.....bez litości :p Ale należy Ci się, jak psu miska.....za piękną lecz ciężką pracę :) I GRAZIELLO Ściskam Cię, podziwiam i gratuluję To już druga Desska co zdobyła Kili :) Wafelku, dzięki za wiadomość :) I Margle, też coś wspominałaś o Kili....przyznaj się, może Ty też :) I Dodi, widoki piękne, masz za czym tęsknić. :) I Melissa, trzymam kciuki za powodzenie w negocjacjach :)

Margle, super, dziękuję Ci bardzo że przejmujesz pałeczkę :) No jakie proste to hasło było, a ja jak ten środek od kapusty....ani w ząb :o I A ja nie chcę na Bali....ja chcę do Chin ;) I Isoldo, byś się wstydziła ;) My marzniemy, a Ty klapeczki, plaża etc. :D I Kappa, odstaw leki....łykaj soczki, zdrowia Ci życzę :) Dobrej nocy Desseczki :)

Hej Adorku :) Fajnie, że już jesteś, też Cię chyba dopadła zmiana klimatu....tam niby też zimno, ale tamto zimno jest inne od naszego zimna...:) I Emem, ja miło się czyta dobre wieści, dobrze że z Mateuszkiem już lepiej. :) I Margle, a może to będzie " CAŁA", kombinuję jako koń pod górę, ale myśli mam zajęte czym innym. :) No i Ci powiem, że bardzo się cieszę, że mam zmienniczkę na "najmłodszą Desskę" może mi w końcu odpuszczą :p I To jutro całą energię i pozytywne myślenie ślemy do Grazielli ...niech Jej się uda zdobyć :) I Kappa, dzięki za witaminki i zdrówka dla Cię :) I Żagielku, dalej jesteś spięta czy już troche luźniej.:)

Zidane Joanko Za Waszą roboczą biedronkę :)