-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez bellka
-
Oj Samona, już Cię chciałam wyściskać za poranną herbatkę, a tu proszę, poczytałam dalej i co widzę.....leże na glebie :p Graziella, widzę że zdrowiejesz :) Dbaj o siebie, bo nikt o nas tak nie zadba jak my same :) Dodii, u Ciebie już chyba naprawdę wiosna zawitała, skoro masz takie nowatorskie pomysły ;) Isolda tylko coś mruknęła ciemną nocką i znikła :) Rozanka, jak dobrze Cię widzieć, skąd Ty bierzesz siły na to wszystko :) Żagielku, dobrze że już jesteś we własnym domku :) Mastabo uściskaj jutro Żagielka, a jak Twoja wnusia ?:) Anam, u mnie też dziś było mglisto, dżdżysto i pochmurnie, nie lubię takiej pogody, a jak po podcięciu piórek? :)
-
Samona, odrobinę litości, dlaczego pinezką ??? Może chociaż na super glu :p
-
Ależ Samono, jestem bardzo wzruszona i poruszona, jak babka drożdżowa na Wielkanoc :p "Kap, kap, kapią łzy, w łez koralach ja i Wy....." :D Graziella i całe Jury dziękuję bardzo za OscKarka :D No i znów "kap, kap, kapią łzy....ze wzruszenia i radości :D Jesteście niesamowite :) Isolda, jaka tam u Ciebie zima, to profanacja zimy :p Ale tam pięknie. Ador, się ciesz że masz robotę, inni płaczą, że nie mają ;) Melisa, wszystkiego najlepszego dla TM A co do wina, to wina rozlewni gdzie rozlewają, a tego to już chyba nie da się zapamiętać. Hasło "Aby do Zlotu" popieram :) Ale Mastaba coś cicho siedzi, ciekawe czy już ma coś na oku. Anam, też czasem oglądam "Mama dookoła świata", ale tylko czasem bo wnusi się ten program nie bardzo podoba i trza przełączyć, a teraz to już będzie pora spacerów.
-
Tak Anam, życie jest piękne mimo wszystko. Nie chce mi się nic oglądać. Wczoraj oglądałam ciekawy film o "wyspie tygrysów", prawdziwych tygrysów, ale nie pamiętam na którym kanale.
-
Graziella, patrzysz w niewłaściwe okno, nie ma żadnej śnieżycy :p Łzawą mówkę mówisz, nie ma problemu, oczy mam w mokrym miejscu osadzone to i do łez blisko ;) Ja nie bardzo gadata jestem, mogę polewać, dolewać, podawać, odstawiać, no i ewentualnie zaśpiewać sznapsbarytonem ;)
-
Zaraz, zaraz, powolutku, nie spieszta się tak :D Osc - nie rozumiem, ale Kara to niby za co, hę? :p Nic to, jakloś przeżyję, czerwony dywan...hmmm nie mam. A koc się nada? No to czekam na OscKara ;):D Żagielku, własnymi rencami zbudowałaś mrowisko??? Musisz mieć architektoniczne zdolności :D Kciuki trzymam za spotkanie z NFZ. Ador, za późno, filmy nie obejrzę bo dopiero wróciłam do domku. Anam, a jak Ci się podoba Gwiazdozbiór - Hvezdokupa albo chwilowo nieobecny - momentalnie ne przitomni albo zepsuty - poruhany, faktycznie można umrzeć ze śmiechu :D
-
Oj tam, oj tam Samono, u mnie zimy nie ma, na razie, słonko troche przyświeca tylko czasem duje okropniście. Dobra babka nie jest zła, pokruszyć też można :p Łopata usidlona. czeka na lepsze czasy :p Czeski jest cudny, można się uśmiać, jak śpiewał Rosiewicz :D
-
Wstawać śpiochy, słonko świeci, wiosna idzie :D Stawiam kawę i babkę piaskową, rogaliki z marmoladą (wszystko kupione) ale bardzo dobre :D
-
Oooo...nowa stronka :D To może po lampeczce czerwonego YYYYYYYYYYYYYYYY Graziella, faktycznie bardzo mąci, ale momentami nawet można go zrozumieć.
-
Alicja, pochucham na guza :D Bardzo ciekawy link podałaś.
-
Samona, kto gra w karty to ma ......obdarty :p Pewnie współgracze byli litościwi i boso by nie puścili :p Ador do kwietnia Ci się wszystko wygniecie :D Isoldzie to dobrze, może się ciągle wygrzewać na słoneczku. Kappa, no i widzisz jak to jest, najpierw obiecują a później rejterują ;) Co do wieku emerytalnego to celowe działanie, pielęgniarka da zastrzyk nie tam gdzie potrzeba i pacjent zejdzie.... Graziella, dobre to :D Czy zauważyłyście, że Kafeteria ostatnio śmiga.
-
Jasne, niech tylko strajkują i siedzą w papierkach, po co mają leczyć ludzi i tak punkty sobie nabiją Żagielku, młodych leczą tak samo albo i gorzej, twierdzą że młody organizm to sobie sam poradzi...ech Cmoki dla Wszystkich Dessek
-
Ależ dziś gwiździło, łopatę do odśnieżania mi przeniosło, a rumor był taki jakby się co zawaliło...tfu, tfu, tfu...przez lewe ramię. Melisa dasz rade, ale jak by co to pomożemy, smalec dowieziemy itp. i zapamiętaj zalecenie Samony :p Ador bidulko, znowu Ci nadokuczali. Wczoraj była ślizgawica, a dziś woda wszędzie, a pod nią lód, niestety bez brzoskwiń i błocisko. A ja dziś też musiałam po leki się wybrać, ale jakoś dałam radę. Chyba do tego samego specjalisty co Anam już drugi rok nie mogę się dostać, ale co ma wisieć nie utonie. Porządek ma się robić sam? To mi się podoba, nawet bardzo :D
-
Eppo, gdzieś to wyszperała :D Świetne, rechotałam w głos, powinnaś to Ty lub Ador przeczytać nam na żywo :D
-
Samona, i co, znalazłaś wiosnę ? Isolda, żałuj że nie jadłaś golonki, pychotka :D Świetnie wyglądasz, mimo latarni coś tam podejrzałam :D Anam, u mnie też dziś wszystko zamarzło, a wczoraj było cudne powierzchowne błotko ;)
-
Zidane znam ten ból, przytulam Cie :) Dlatego dotrzymuje postanowienia, żadnego nowego zwierzaka w domu :( Samona no co Ty, a może ta wiosna już tuż, tuż. Podobno w marcu ma być sucho i bardzo ciepło, nagłe przejście z zimy do wiosny a nawet do lata, oby :) Tak, że Anam miej się na baczności i szykuj nasionka :D Dobrze, że napisałaś co u Dollot, jestem spokojniejsza, no taki głupi mam charakter, że zaraz się martwię. Graziella wyłaź z doła i to migiem. Cmokam Was Wszystkie
-
Anam, jak dobrze że u Ciebie też żaba :p Bo myślałam, że ze mną coś nie tak ;) Też byłam na spacerze.....do karmnika dla ptaków i z powrotem :p Pogoda łokropicna.
-
Adorku, jak będziesz wiozła miętę dla Anam to może i ciut dla mnie. Meliso, kawa pyszna, ale do kawy pokazała mi się żaba, a ja nie żabojad :p Eppo, u mnie też odwilż, woda i śnieg, spacer wykluczony, wczoraj zasmakowałam takiego spaceru ...brrrrr Zidane to dawkuje nam siebie jak dobre lekarstwo, po kropelce od czasu do czasu ;) A Dollot to już nie widziałam wieki, nic nie piska :( Miłego dnia Desseczki
-
Ja się pytam, po co chodzić na kabarety. Wystarczy Was poczytać i przepona wymasowana na długo :D Witaj Isoldo stęskniona promieni słonecznych :) Rzeczywistość jest bardzo prozaiczna, ale niestety cały czas przy nas waruje. Joanko, a może dlatego, że tak bardzo dbasz o TC to Ją ciągle coś dopada. To samo jest z moim wnusiem, z małymi przerwami ciągle chory, antybiotyki i różne świństwa łyka, a chuchamy i dmuchamy na niego. Wnusio ma osłabioną odporność, może TC też. Zapytaj lekarza, jest takie lekarstwo na uodpornienie, ale można podać jak będzie całkiem zdrowa, mój wnusio w tym roku będzie miał podane przed okresem jesiennym, zobaczymy może pomoże. A ja nic dziś nie piekę i nie smażę, wał kować ni ma kto, zostałam zaproszona na pączki i pewnie pójdę.:) Miłej soboty Desseczki
-
Wszyscy odśnieżali to i do Dessy się może uda wejść. Wczorajsze odśnieżanie wychodzi mi przedłużeniem pleców, ledwo się ruszam psiakość. No to ja mam w tym roku cieplej bo z uwagi na wnusię więcej grzeją, a ja korzystam, a później jak przychodzi rachunek to .......lepiej nie mówić. A widzisz Emem, przecież mówiłam że pewnie go gdzieś upchnęłaś, najważniejsze że się odnalazł. Jak wnuki do mnie mają przyjść to też wszystko chowam w różne niedostępne dla nich miejsca, a później się wściekam i szukam. Jak to, nie lubicie pączków, ja tam lubię :D Graziella, toż istny Sajgon u Ciebie. A co z Dollotem, ktoś coś wie?
-
Kocham Was Dessunie Wszyściutkie i mocno całuję Zima daje nam popalić, oj daje, można osiwieć :( A od jutra zapowiadają zamiecie, zawieje, silne wiatry które mogą łamać gałęzie, a w piątek wcześniutkim rankiem albo jeszcze nocką mam jechać z MS i Wnusiem do Wawy na kontrolę. Emem, gadaj zaraz, znalazłaś aparat ?
-
Qrcze Melisa, to ja wyjdę na pare minut i bardzo marzne, albo się rozdelikatniłam przez siedzenie w domu z wnusią, albo za mało sadełka mam : A za mną od wczoraj chodzi to i cały czas nucę http://youtu.be/1YmzgxRLcPw Wielka szkoda, że odeszła w tak młodym wieku, wielka Gwiazda, niepowtarzalny głos.
-
No i jest jest :D Stawiam żubrówkę i końcówkę żurawiny, i jeszcze czerwone wino...lubicie :D YYYYYYYYYYYYYYY uuuuuuuuuuuuuuuuuuu
-
Pracuje nad nową stronką i dalej nic :o A może......