Nie wiem jakie umowy wiążą Was z OVB, ale wiem, że profil działalności, który proponuję w niczym nie przeszkadza w prowadzeniu sprzedaży Waszych produktów. Powiem inaczej - śmiem twierdzić, że znakomicie się uzupełniają!!!
Skoro masz przykład z dziś jak może wpłynąć nasza usługa na wysokość odszkodowania, to Ciebie nie musiałbym przekonywać.
Zresztą pomyśl. Satysfakcja z zakupionego towaru czy usługi jest pojęciem względnym i subiektywnym. Zastanów się, czy można porównać satysfakcję np. zakupu kolejnej polisy na życie przez bogatego biznesmena z satysfakcją i wdzięcznością chorej kobiety, która w wyniku wypadku straciła zdrowie i pracę, a odszkodowanie ( o którym nie miała zielonego pojęcia, ze się jej należy) pomogło jej dźwignąć się z ciężkiej sytuacji i przeprowadzić dalszą rehabilitację? Moim zdaniem, w tym drugim przypadku zyskujesz dozgonnie wdzięcznego przyjaciela, który do końca swoich dni będzie wdzięczny, ze spotkał kogoś takiego jak Ty. Też byłem agentem ubezpieczeniowym, sprzedawałem rozmaite produkty, ale satysfakcji z pracy z tych dwóch firm (ubezpieczenia kontra odszkodowania) nijak nie da sie porównać... ;)
Dlatego nie sprzedaję już ubezpieczeń...
Pozdrawiam!