Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Catarinka71

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Catarinka71

  1. agusia gotuje sama. Ale dawałam też słoiczki bo dla jednej czy dwóch łyżeczek nie opłacało mi się i nie chciało gotować olenika ja mojego też kiedyś po podpaski wysyłałam to się wstydził ale szedł żeby nie pokazać tego. A gumek to ja osobiście jeszcze nigdy nie kupowałam w aptece lub kiosku. Nigdzie gdzie trzeba było prosić się o nie. Jak już to w sklepie na taśmę to ok, a takie o to on zawsze.
  2. Gosiu wiesz co nie wiem w sumie ile się czeka, no ale z 2-3 tyg to chyba na pewno. Z Martynką to przed testem jakoś tak czułam że jestem i w 4 tyg od zapłodnienia się dowiedziałam z testu ( słaba kreska) i lekarz potwierdził
  3. OOOLLL http://smyki.pl/domeny/dzidzi.pl/ulciairodzinka/index.php?
  4. Aha no i u lekarza zawsze wchodził ze mną i był przy USG. Nawet przy tym dopochwowym był, na szczęście mój lekarz ma tak gabinet że nie widział mi tam nic tylko oglądał sobie na monitorze ale i tak mnie to troszkę krępowało że ja tam z tymi nogami w górze... Później stał i czekał aż mnie lekarz zbada i tylko usłyszał \"no to proszę przejść do USG to prawie od razu wchodził i już stał przed monitorem:) Zawsze dużo pytał lekarza, co mogę czego nie. Mi też pomagał, starał się żeby było mi dobrze, wygodnie...
  5. Mój się cieszył, a co do dotykania itp w sumie to było tak Ja: patrz patrz jak się rusza P: yhy ( ogląda dalej tv) Później jak już był takie prawdziwe mocne ruchy to obserwował i czekał, zgadywał co to, czym to, dawał buziaka brzuszkowi itp
  6. Ja też bez wkładek się nigdzie nie ruszałam i nie ruszam ale to już dawno temu się nauczyłam. Kiedyś zawsze przed miesiączką zakładałam żeby mnie nagle nie zalało, później po miesiączce na takie skąpe bo używałam tamponów a to wiadomo trzeba zmienić nawet jak prawie czysty po paru godzinach i tak zakładałam wkładkę i czasem coś na niej było czasem nawet nic. No ale tak się nauczyłam i później w sumie już zawsze nosiłam. Ja w nocy też dużo latałam, czasami to nawet nie chciało mi się z toalety wychodzić bo na dźwięk spuszczanej wody chciało mi się znowu;) Gosiu u mnie też mieli niby przez dwa dni te okna wymieniać. No ale chyba z 6 ich było to się uwinęli. Może i u Ciebie zadzwonią po pomocników:) Przykryj wszystko dobrze folią i nie ściągaj jej od razu, posprzątaj raz, wywietrz, niech ten kurz opadnie i może dopiero w tedy
  7. Aha i jeszcze miałam odpisać OOOLLL - ja też tak miałam. Czasem tak mnie tam w pipce;) zakuło że masakra. Pamiętam nawet jak siostra przyjechała z Niemiec to jakoś byłam w 4 msc chyba i nawet jej opowiadałam że mnie tam kopie a nie w brzuch. Kurcze no nie pamiętam kiedy to było, no ale jakoś tak, dopiero początki kopania po brzuchu to były bo Myszka trzymała mi rękę na brzuchu i czekała na kopniaka a tu nic:) Tylko tam na dole mnie \"kopała\" cały czas. Czasami nawet marudziłam że już mnie tam boli po prostu bo ciągle \"coś\" mi się tam rusza Bóle pleców to też już wam pisałam że miałam. Nie wiem co ta moja młoda tam wyrabiała ale pomyślcie same. Tydzień przed porodem miałam wypadek samochodowy. Noe stało mi się nic a nic ale wiadomo ciąża to musiałam do szpitala pojechać... no i lekarz stwierdził uszkodzenie kręgosłupa. Ja wiedziałam że to przez ciąże, lekarz w sumie też ale uśmiechnął się i wpisał że to w wyniku wypadku żebym odszkodowanie dostała. Ładnie te nasze brzuszki na nas wpływają. Wiecie co tak myślę i myślę i miałam wam nic nie mówić bo jakoś tak mi głupio było, bo nie wiem co z tego będzie i nie chce zapeszać ale chyba będziemy się starać o braciszka dla Martyśki. Ostatnio oglądaliśmy jej zdjęcia od urodzenia, te malutki rączki, nóżki i w ogóle i aż mi się łezka w oku zakręciła i powiedziałam do mojego P ( on chce cały czas drugie) że \"chodź zrobimy\". Oczywiście nie od razu no ale później jak już była odpowiednia sytuacja to mówię do P żeby się zabezpieczył bo ja teraz tabsów nie biorę a on że po co, skoro chcemy synka. No i tak mi nagadał że się zgodziłam. Jejku już nie mogę się doczekać aż zrobię test no ale to jeszcze trochę. Z jednej strony troszkę się boje znowu ciąża, znowu nie przespane noce i w ogóle teraz jest młoda, ciężko mi będzie. Ale chciałabym żeby pojawiły się dwie kreseczki:) Choć mieliśmy już też plany ogólnych oszczędności to może to i lepiej że teraz byłoby drugie. Wszystko mamy łącznie z wprawą przy dziecku;) No i wychowywały by się razem:) No nie wiem zobaczymy co z tego będzie, jak coś to będziemy próbować dalej i kiedyś się uda na pewno:)
  8. Gosiu u mnie też nie dawno wymieniali, też myślałam ze cały dzień będą a oni uwinęli się chyba w 3 czy 4 godzinki. A do wymiany było 5 ogromnych okien bo ja w starym budownictwie mieszkam. Ja z Młodą zawinęłam się do mamy. Oj powiem Ci że sprzątałam po tym długo. I nawet nie chodzi o to że na raz tak brudno było ale to wychodziło po czasie po prostu. Wszystko pomyłam, po wycierałam, a po dwóch dniach taki \"nalot\" był z powrotem. U Ciebie to i tak dobrze że tylko na 14 przesunęli bo u mnie to ROK przesuwali bo się nie wyrabiali!
  9. Ja też się ciesze, jednak co prawda to prawda, bardzo się tu zżywamy:) Już nie mogę się doczekać jak Ulcia nam foteczkę Zosi pokaże
  10. MAMUŚKI: Nick...........Wiek......Miasto............Imię dz..... ...Data ur.dziecka nastolenia mama..20...Kłodawa........Oliwia...............05.05.2007 Bebolek20.......21.......Kilcock.........Fabian....... ....12.11.2007 agusia333332....22.....Radom........Kubuś............... 03.05.2008 mama Meli.........22.......Św-ce..........MelAnia...........19. 06.2008 aanneczka........22.......Liverpool......Oleńka......... ..15.07.2008 Catarinka71......21.......Wrocław......Martynka........ 24.08.2008r. Anabelkaaa.......22.......Garwolin.......Jaś............ ....02.12.2088r. Ulcia87...........21........Wysoka........Zosia..............11.05.2009r. ZACIĄŻONE: Nick.......... Wiek...... Miasto......Tc/ Termin.... ..Płeć-imię.. tymbarkowa....21.....Szczecin.......39/25.05.09......S -Marcel Marillion.........21.....Wrocław........36/25.05.09..... S -waham się nastolenia mama..20..Kłodawa.........33/27.06.09.... C 2face............22......Białystok.......31/ 28.06.09 ....C- Lilianka Gosiaak.........21......Jastrzębie.....32/11.07.09..... S-Michał agawerka.......21.....Wrocław........30/21.07.09.....C- Anita/Nina szczęśliwa87...21.....Olsztyn.........31/23.07.09..... C-Dominika Karaoke87......21.....Częstochowa..27/.01.08.09.....nie wiem OOOLLL........21 .....Olkusz..........23/12.09.09.....C- Emilka Asienka478......21......Koszalin........19/06.10.09..... .----------- olenkia-malenka...20...Limanowa....19 /08.10.09.......nie wiem kozaki_87......21......Rzeszów.......16/17.10.09.......n ie wiem WAŻNE DATY: Nick.....................data..................wydarzeni e 2face...................12maj...............usg olenkia-malenka......13maj..........wizyta i usg szczęśliwa87..........13maj............usg OOOLLL...............15maj...........wizyta+wyniki badan(krewImocz) tymbarkowa..........15maj..........wizyta w laboratorium, jak zdążę Karaoke87............19 maj...........wizyta+wynik badania moczu szczęśliwa87..........30maj...........wizyta+ogólne badania krew mocz, coombs kozaki_87.............2 czerwiec.....wizyta+usg Gosiaak................4 czerwca.........wizyta+morfologia+usg
  11. Dziewczyny z wielką radością was zawiadamiam że nasza Ulcia ma już swoją Zosie:) Dnia 11.05 o Godzinie 20.45 przez cesarskie cięcie Zosieńka przyszła na świat:) Więcej nie wiem, na pewno nie długo wypuszczą nasze kobitki ze szpitala i Ulcia sama więcej napisze:)
  12. Tymbarkowa zwykłym spirytusem rozcieńczonym z wodą. Kup setke w sklepie i rozrób w proporcji 2:1 czyli np nalej 2/3 kieliszka przegotowanej wody i 1/3 spirytusu, ja tak robiłam codziennie świeży, kupiłam też taką małą pipetę i wpuszczałam po kropelce na kikuta lub delikatnie takim patyczkiem do uszu w tym namoczonym przecierałam, ale to tak delikatnie. Po tygodniu kikut odpadł to jeszcze troszkę robiłam tak w tą \"rankę\" i pięknie się wygoiło, przy każdej zmianie pieluszki to robiłam
  13. Tymbarkowa no chyba że tak, to w sumie teraz jak zrobisz w piątek to w sam raz do terminu będą ważne:)
  14. Agusia śliczny, jeju ja też bym już chciała pochwalić się naszym domkiem, my puki co odkładamy pieniążki itp
  15. Miałam coś napisać i czytając was zapomniałam:P Tymbarkowa a te wyniki to wymóg szpitala? Bo u mnie trzeba było mieć krew i mocz z msc, a reszta obojętnie z kiedy. To jak Ty masz z 2 maja to prawie że nowiutkie:) Kurde ale mam ochotę na loda a mój misiek śpi:( Narobiłyście mi smaka. Młoda też śpi a ja oglądam sobie Brzydule:P
  16. Może. Nie podaje żadnych soków, mam w domu herbatkę rumiankową i granulowany sok z winogron, jak już to mieszam jej to i daje więcej wody niż trzeba. Ale ona i tak woli pierś:) Próbowała też świeżego soku z ananasa z wodą:) Akurat mieliśmy w domu ananasa i tak kręciła się koło mnie to rozcieńczyłam jej z wodą i podałam:) Trochę popiła więcej rozlała ale co tam. Nie mam nawet jak jej dawać bo tak z butli ona nie pije i dobrze nie będę specjalnie uczyć:) Uczę z niekapka ale ona bardziej nim wali w co się da niż chce pić z niego;) I dawałam z kubka normalnego ale to jest męczące po takiej ociupince dawać to poczekam jeszcze troszkę, puki upałów nie ma sama pierś jej wystarczy a później jak zachce jej się pić to pewnie sama załapie ( raz tak się napiła z butelki jak jej się chciało). A skarpety taaa dalej:) http://images38.fotosik.pl/119/2af47cd49bca5b85.jpg Ten syf na podłodze to wszystko ona:)
  17. Tymbarkowa to powiem Ci coś ciekawego. Moja smakowało właśnie to co nie dobre. Pysznych jabłuszek itp nie chciała ze słoiczka a właśnie tego królika o którym piszesz wrąbała. Tak samo brokuły... na sam zapach mi było nie dobrze, dla niej pycha. Ja się śmieje że to tak specjalnie żeby mamy dzieciom nie podjadały:) Nie ma to jak samej ugotować ale na początku dla jednej łyżeczki nie warto, wszystko co gotowałam jadłam sama bo by się zepsuło, dopiero od jakiegoś msc gotuje dla niej nie dla siebie;) A miksować nie trzeba bo woli tylko przetarte, pomału coraz mniej :) W końcu pewnie już w kawałkach będzie jeść:)
  18. Tymarkowa a chcesz gotować sama od początku czy czasem słoiczki czy jak? Bo ja młodej blender tylko raz użyłam:) Tak to widelcem rozgniatam. Ona papek nie cierpi tylko właśnie takie więc jak chcesz blender tylko dla dziecka to poczekaj bo może to być nie potrzebny wydatek:) Ja za to za parowarem się rozglądam:)
  19. Jak używana to i tak pewnie bez gwarancji to w sumie bym kupiła jak tanio. W takim wypadku to chyba bez znaczenia czy na miejscu czy allegro
  20. Właśnie miałam pisać to samo co Tymbarkowa. Jak Ci się coś zepsuje i będziesz miała im odsyłać to masakra, chyba że na miejscu będziesz miała serwis bo płacić samemu to też nie bardzo jakby się psuło coś
  21. dzięki, a mój brzusio... czy ja wiem czy można go nazwać brzusio? ;) Bęben był taki że masakra i ostatnia fotka to było msc przed porodem prawie :)
  22. agusia wszystkiego naj:) Ja idę coś do jedzonka zmajstrować, odezwę się później
  23. olenkia Catrinka czy Catarinka nawet nie zwróciłam uwagi, a tyle odmian mojego pseudo już tutaj wyczytałam że ho ho:)
  24. Cześć dziewczynki, ja też już jestem No ciekawe co tam u Ulci, czy już urodziła, czy jeszcze są w szpitalu...Co do nr tel to ja mam na N-K Widoczny to te które mnie mają w znajomych mogą sobie spisać i będę przekazywać informacje w razie czego;) Ja w sumie mam humor do d... W nocy pokłóciłam się z P a dzisiaj jak zwykle on udaje że nic się nie stało. Tak mnie czasami wkurza że mam go dosyć po prostu, tylko skopać tyłek takiemu...
  25. Ja miałam straszną zgagę, też słyszałam że urodzę \"kudłate\" dziecko a jednak nie, łysolek jest mały:) Tymbarkowa to dziecko to masakra, aż szkoda słów na tych rodziców, że jeszcze im dziecka nie zabrali. Jest taka choroba że dzieci tak tyją ale tu ewidentnie widać jakie jedzenie mama daje dziecku... TRAGEDIA!
×