revenge

Szukanie :) czytając początek "afery płciowej" pomyślałam : ten FACET naprawdę się nudzi ...... to co nastąpiło później ... po prostu przemilczę z okazji Świąt Bożego Narodzenia wszelkiej pomyślności Ci życzę w zdrowiu i szczęściu pozdrawiam w mojej wyobraźni :P zawsze byłeś/jesteś FACETEM może tylko kiedyś bardziej tajemniczym ... a tym samym intrygującym ;)

hej Sami :) czytałam o Twoim młodym .... miałam to sdamo ... kiedyś .... wiesz to minie z czasem ... teraz on jest zaborczy .... mój syn właściwie do tej pory jest zazdrosny o mnie :P najchętniej miałby dwie kobiety :D [w tym MAMUŚKĘ oczywiście :O] ;)

a myślisz Lusia .... że co ja mam w głowie ? :P hę ? no ! to samo :D dobrze , że praca mnie rozprasza .... co jakiś czas ;)

ciekawe czy Iftar szczytuje codziennie .... w tych górach :P znaczy chodzi o zdobywanie szczytów ... ale Wy chyba dobrze mnie zrozumiałyście ? Ike powiem coś szeptem [bez wykrzykników , na które mam teraz wielką ochotę ] :D w temacie nałogów : WOW

hmmm....... a smakowało chociaż ?

\"A moje myśli nie są podejrzliwe, a wiedźmowarto-anielsko-paranoramlne\" no to już mogę jakoś zrozumieć :P ;) dla wyspanych , może im się będzie \"chciało chcieć\" coś rzucić :D, ja myślę o rzuceniu jedzenia ... na jakiś czas :O weselne potraw wspomnienie jakoś mi \"ciąży\" :P

jasne Lusiu :) [proponuję rzucenie podejrzliwych myśli ;)] odkąd sama takowe rzucam , czuję ulgę :D :) dziś popracuję i tylko Was popodglądam :P Sami jeśli pianie działa tak mobilizująco to posłuchaj : właśnie pieję , że taka dzielna jesteś :D Ike do Ciebie nie pieję bo nie wiem czy lubisz :O ale wspieram :)

dla niepalaczek i dla nas Iftar ;)

nieprzemyślanie mówię tylko NIE [i to też z rzadka ;)] natomiast potwierdzające moje myśli TAK wypowiadam rozważniej ... szczególnie w kwestii obiecywania , umawiania itp :P w ogóle jeśli chodzi o męsko-damskie tematy czuję się zagubiona wobec zdecydowanych , jasnych i klarownych propozycji ... takich jak ta Twoja dzisiejsza Psełdo :) mimo wiekowego stanu dorosłości zupełnej ... jestem nieśmiała naprawdę chyba po kazałam teraz swą piętę Achillesową ... trudno niech się dzieje zdecydowanie bardziej interesują mnie dziś wypowiedzi Ike i Sami ... czuję ogromną chęć do tego aby im się udało :) a temat wyjazdu na mój koszt .... jest mało nęcący , pozwól , że wrócimy do niego po tym zakochaniu na zabój ... wcześniej to i tak utopia :D

czuję to piętno !!! własnej małostkowości [np. temat portfela] wstyd mi w ciągu wielu lat bycia ponownie "na wydaniu" wykształciłam w sobie ten odruch odmowy bez zbytniego przemyślenia :P i wiesz nie żałuję bo i tak pojadę tam z kim chcę :D

jak to nic nie stoi na przeszkodzie ? stoi a zresztą nie przyznam się :P mogę jedynie obiecać , że od czasu do czasu intensywnie o Twej skromnej propozycji pomyślę :P i nie pytaj co w moim przypadku \"osobowościowym\" znaczy intensywnie ;)

to niech dokupi półkę ... mnie to nic nie obchodzi .... OBIECAŁ

powód do wstydu mógłby być tylko jeden mężczyzna jednak nosi przy sobie porftfel z kasą lub kartami i korzysta z tychże :) no chyba , że się umówimy inaczej ... ale ja się nie będę chciała inaczej umówić ... dopóki się w Tobie nie zakocham na tzw. zabój wtedy wszystko jest możliwe :P

nawet nie musiałeś tego w nawiasie klikać :D powiem Ci jedno ... chyba byłoby mi głupio tak podróżować z .... hmmm .... jakby tego kogoś nazwać a nieurazić .... cholera no z kim ? :P :D

o nie !!! oddychania nie rzucę