Powiem Wam-bo wczesniej o sobie wiele nie mówiłam chcąc sie tu troszke zaklimatyzowac ale obecnie z mężusiem staramy sie 4 miesiac o drugiego dzidziusia, aktualnie mamy juz wspaniałą 3,5 letnią córeczkę która jest moim największym szczęsciem jakie mnie w życiu spotkało. Doskonale wiem co sie czuje starając sie o swoje pierwsze potomostwo, przyznam Wam ze i teraz przeżywam to tak mocno jak za pierwszym razem. Nie ma nic piękniejszego, jesli moge zatem coś doradzić mialam dokladnie tez przy początkach taki śluz zabarwiowny lekko różowy, brunatny, jeśli sie nie nasili to jest ok ale bylam z tym u swej ginekolożki, zbadała mnie i było to ponoć normalne:)