wiolka-b1

Tulipanek- nie mogłam się powstrzymać- GRATULACJE!!! Wszystko na to wskazywało! Pozdrawiam reszte!

dzięki zuzia23 ! ale to jego musze zmusić do rozmowy, kolejnej trudnej rozmowy i zdecydowac co dalej

rozmawiałam, ale jak zwykle do niczego to nie prowadzi już kiedyś to niestety przerabialiśmy może cos w tym jest że nie mamy wspólnych dzieci, może ktos tam na górze jest mądrzejszy od nas

mam wrażenie,że jest nas troje i niestety nie o ciąże tu chodzi

Cześć dziewczyny! Lulu-chciałabym,żeby moja córka trafiła na nauczycielkę, taką, jak Ty! niestety w tej małej mieścinie są nadal te same co mnie uczyły, a reszta to ich dzieci i rodzina... Niezbyt miło wspominam rozróżnianie na dzieci lepsze i gorsze. Mam nadzieję, że moja małą to ominie. Między innymi dlatego wzięliśmy ślub cywilny po 7 latach bycia razem, żeby oszczędzic córce złośliwych komentarzy( u nas jeszcze takie są). Byłam na kolejnej rozmowie, po 14 wrzesnia bedę wiedziała, czy mam kolejną pracę. muszę czekać. W związku niestety nadal nieciekawie, jakoś nawet nie mam motywacji,żeby skierowanie na hormonki załatwić.

cześć dziewczyny! kalpek-duuuuuuuuuuży plus za nastawienie! Po prostu tak musiało być! ja zaczynam wszystko od nowa, zwolniłam się z pracy, szukam następnej a z mężem też nieciekawie, coś jest nie tak między nami i mam wrażenie, że wiem co.... Mam dziś doła, Eternal gratuluję jeszcze raz!

obawiam się, że w Polsce narazie muszą nam wystarczyć takie topiki...i bardzo dobrze że są!!! Ja już wczoraj dostałam @, jeden plus luteiny- nie łudziłam się przez 10 dni, tak jak miesiąc temu. Będzie trzeba jedna termin badania nasienia wyznaczyć, brrrr.... Odreagowaliśmy w lesie-gorąco polecam! 4 wiadra pięknych grzybów + niezbyt piękny kleszcz w promocji...

kiedys też mi sie trójka marzyła, w jak najkrótszym odstępie wiekowym, najwyżej dwa, trzy lata i dziwiłam się dlaczego siostra zawsze dopiero po siedmiu z następnym startuje, a nie wiedziałam, dlaczego

jak narazie sceptycznie podchodze do tych wszystkich hormonów, bo i tak nie wiem, na czym stoję, nie miałam żadnych badań niezła z ciebie masochistka: pięcioro???!! jak sie koleżanki do córki zejdą, najwyżej trzy to juz jest urwanie głowy ale swoje to co innego...

libra 77 jak to jest z tą adopcją? długo trzeba sie starać? ja sie czasami boję że życie przeleci mi przez palce a ja nadal będę liczyc cykle... a nie chciałabym, żeby moja córka była jedynaczką eternal-słyszałam,że sporo kobiet po luteinie zaszło po dwóch, trzech cyklach( moja siostra np., na każdą ciąże starała sie ok 3 lata i po dwóch cyklach z luteiną zaskoczyła ) ja narazie jakas przymulona jestem, nie wiem, czy to po niej, czy tak po prostu... jakiegos doła chyba łapie ale jutro nowy dzień, będzie lepiej!

trzeba wierzyć, że w życiu spotyka nas zawsze to, co dla nas najlepsze, chociaż nie zawsze to potrafimy zrozumieć i zaakceptować. Polecam \"Piątą Górę\" Paulo Coelho-lektura obowiązkowa!

NICK.......WIEK....MEJSCOWOŚĆ...STARANIA ......TERMIN@......CIĄŻA wiolka-b1....29.....okol. Poznania... 14 m-cy......31.08.08 ANGELA82....26.....PSZCZEW........12 m-cy........01.09.08 zuzia23......23.....Niemcy............ 4 m-cy........06.09.08 MadzixNe....27.....śląskie............25 m-cy........08.09.08 tulipanek... .28.....Małopolska....... 7 m-cy........15.09.08 anaona.......25.....Lubelskie........ 20 m-cy........18.09.08 ziółko_80....28.....Warszawa.......14 m-cy........20.09.08 lulu2008......30.....Warszawa......ok 2 lata........21.09.08 4mala......... 27....Białystok.........16 m-cy........26.09.08 anula78.......29.....okol.Siedlec...... .4 lata kalpek ........22....świętokrzyskie.. 21m-cy eternal.......34....śląskie..............16 m-cy zabusia123..25.....Irlandia............. 2 m-ce Deauville.....25.....Bydgoszcz.......... 3 m-ce

eternal-gratulacje! oby sie potwierdziło! ale również myślę,że powinnaść jak najszybciej iść do gina! nie zaszkodzi, a może pomóc!!! My tez z mężem musimy zbadać armię, ale nadal nie ustaliłam terminu, bo jeszcze się łudzę do niedzieli. W przyszłym tygodniu zabierzemy sie do tego odpowiedzialnie. Mam nadzieję...

szkoda,że tak daleko... ale macie rację: dośc narzekania!

zastanawiam się, czy lekarze zawsze musza człowieka dołować? odbierają nadzieję w imię prawdy? w 9 miesiącu ciąży moja mama dostała udar a lekarze pomimo mojego stanu kazali mi się z nia żegnać \"bo juz pewnie z tego nie wyjdzie, to na pewno tętniak, który zaraz pęknie...\" ku ich zdziwieniu wyszła i pomagała jeszcze przy wnuczce. trzy lata później, kiedy znów wylądowała w szpitalu a lekarze po badaniach kazali mi wypic szampana bo wszystko ok, jej powiedzieli, że juz nic z niej nie będzie , bo ma raka. Miesiąc póżniej robiłam pogrzeb... Jakoś straciłam zaufanie

sorki to był drugi miesiąc!

kalpek trzymaj się i czekaj!!! moja siostra 8 lat temu miała podobny problem! Pamiętam, że to był drugi tydzień, zaczęła juz krwawić, kiedy zawiozłam ją do szpitala, lekarze chcieli ją juz skrobać, ale nie pozwoliła. Przeczekała na własna odpowiedzialność, uparła się. Lekarze twierdzili, że skoro organozm chce sie pozbyć ciąży, to z płodem jest coś nie tak. Nawet ja wtedy pomyślałam,że może racja.. Ale ona sie upierała.... Moja chrześniaczka ma dzis 8 lat!!! I ma wspaniałe, kochające serduszko. Wszystko jest ok!

a to forum to świetna terapia-małżeńska też, bo przynajmniej mężowi nie truje i nie mam czasu na głupie myśli, w każdej wolnej chwili staram sie czytać co tam u was

dziewczyny nie nadążam za wami!!! a niby siedzę w domu... po kolei: witam wszystkich! Dorwałam jakiegoś gina zobaczymy czy sie sprawdzi, na razie biorę luteinę na wyregulowanie cyklu, zaczynam się kulać, zbieram wodę jak gąbka! co do tabelki: wiolka-b1 29 lat okolice poznania 14 miesięcy starań a w przyszłym miesiącu powalcze o badania hormonów

Madzix Neo- powodzenia! bije od Was dziewczyny tyle pozytywnej energii, że aż miło się czyta! Nawet jeśli @ przychodzi... Potraficie podnieść na duchu juz się tak nie przejmuje nawet jeśli kolejny cykl nic nowego nie przyniesie

Witam wszystkich! Mam pytanko: brała któraś z was luteinę? Ja narazie nerwy z braku wyników odpuszczam, do terminu @ jeszcze trochę czasu, za to jutro i pojutrze umówiłam się na rozmowę w sprawie pracy. Od tego postanowiłąm zacząć, bo atmosfera w moim teraźniejszym miejscu pracy nie sprzyja zdrowiu... 4mala- dolegliwości o których kiedyś pisałaś- poczytaj o zespole nadwrażliwego jelita grubego. Od jakiegoś czasu się już leczę, ale idzie wytrzymać. A jak sie sytuacja z pracą wyjaśni, szukam innego gina. Pozdrawiam!!!!

No i po weekendzie! Pogoda do niczego, za to goście dopoisali. Gdyby tylko przestali zadawać pytania starszej córce, kiedy będzie mieć wreszcie brata lub siostrę. Tym razem mąż ich zapędy powstrzymał i chyba będzie już spokój z takimi sugestiami, a jutro normalny dzień, wszystko wróci do normy, tylko pracy na L4 trochę brakuje.