magnolia2

Kablu i ode mnie jeszcze mała dygresja:D te "chabazie" to pozrywałam z mojego storczyka:D

i przepraszam że sie musiałeś tak namęczyć ze mną:(

wynik pierwszy miałam dobry:) dzięki wielkie Kablu!!!!

ale jesteś... nic mi nie dasz na tacy ciężarówka ważyła 9000 kg prędkość ???????81 m/s????? z tego wyszło mi 364500 J jezu zabijcie mnie

no ja też mam wynik:-o ale jakoś mnie nie satysfakcjonuje:-o jaki masz??:

myśle nad tym.... i nie moge rozkminić czy jakieś ciało może w tym samym momencie mieć różne wartości ek np w róznych układach odniesienia....

tego nie da się obliczyc, nie znając prędkości... bo gdy przyjęłam, że ciężarowy ma prędkość 1, a osobowy 3 to wyszło mi że to osobowy ma większą energię kinetyczną...

a w czym wyraża się energie?? w dżulach i kWh?? ------------------- prędkość wyrażę w km/h a mase muszę przedstawić w kg. 1 tona to 1000 kg, więc musze masę pomnożyć 1000 razy?

żadnych wartości....:)

mam:) Ek=m*Vkwadrat/2

Kablu nie wiem czy zgadłeś, nie ma klucza do zagadki, ale pewnie tak:D dzięki

z fizyki:-o ja uwielbiam słuchać nieziemskich teorii i hipotez z fizyki.. ale nie umiem i nie lubie rozwiązywać zadań..:-o

macie może ochote rozwiązać taką malutką zagadkę??:D Masa samochodu ciężarowego jest trzy razy większa od masy samochodu osobowego, który porusza się trzy razy szybciej od samochpdu ciężarowego. Który samochód i ile razy ma większą energie kinetyczną? :)

jakimś sposobem, trafiłam na pewnien topik... nie moge powiedzieć jaki:p był bardzo długi. czytałam i czytałam i wciągnęłam sie w to:D sama zczęłam produkować:D

Kabel przecież jesteś też człowiekiem, tak myśle..:) i nie mów że nie możesz sobie pozwolić... to okropne! to tak jakbyś odmawiał sobie prawa do urlopu ! każdy może a nawet musi mieć jakiś dołek...

nie bedziesz miał neta????!!!!!!!!!!!! a kafe?????

pa Artefakt[cześć:)

pa:) skoro rachunki są takie ważne..:-o

nie podróżuję po świecie, nie moge byc gdzie chce więc gdzie mam szukać podobnych?? a wiecie że mnie nie powinno być na świecie??:) na prawie każdej liście, gdzie powinno się znaleźć moje nazwisko, nie ma go... nigdzie nie jestem liczona, niby przez pomyłkę...brakuje dla mnie miejsca powiedzmy że np na stołówce...zawsze czegoś dla mnie braknie... kiedyś mnie to bardzo smuciło... teraz rzadko sie to zdarza... i dobrze. przynajmniej nie odstaje..

Kabel mówisz to żebym nie marudziła....

czyli mam żyć w odosobnieniu??? tak??? co to za życie?? jeśli nie ma z kim pogadać???przeciez nie da sie odizolowac od ludzi i być sobą... Wam łatwo mówić, bo nie macie takich zmartwień.. są takie dni, kiedy jedyne słowa jakie wypowiadam to : cześć, tak, nie i "jestem" przy sprawdzaniu obecności...

nie umiem o sobie powiedzieć że jestem zajebista...

cześć Kabel..:) więc gdzie można mnie zaliczyć?? nie pasuje ani tu, ani tu...:-o

a skąd wziąć siłę przebicia??

cześć:) jak ja tu dawno nie byłam...:)