Mir@belk@
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Mir@belk@
-
u mnie tez się lepi pierogi i uszka bo dla nas bez tych rzeczy tez nie ma świąt,a dziewczyny jak się znacie na grzybach to zapraszam do mnie,ja mogę was zaprowadzić w miejsca,ale grzubów oprócz muchomora nie znam:P:P:D:D
-
Smutasku z tymi porządkami u mnie jest podobnie,ja posrząta a szkraby na bałaganią ten duży jak jest w domu to też,a winnych brak:D:P
-
ciekawę czy ktoraś ma tak lodówkę zaopatrzonana święta:P:P:D
-
zajrzyjcie na pocztę:P:D:D jeszcze nie jestem pod kołderką:P
-
Terterku są fajniejsze ,ale tamtych cenzor nie puści:P:D to na druga nożkę proszę obym się na jednej nóżce nie wywróciła:P za nas dziewczynyY
-
o dziekuję wam dziewczyny no to siup za nasze zdrówko Kto jest najgorszym pracownikiem? Penis bo: -Trzeba go pchać do pracy. -Stoi przy robocie. -Pluje na miejsce pracy. -8 godzin nie wytrzyma -A po robocie śpi na workach!
-
.....................((..................((........................... .....................*....................*........................ ....................).(..................).(............... ...........______)_(_ ........_____)_(_-....................... ...._________________________________................... .................... ...................... _]..........((........((.......((......................... _]........./.\\....../.\\...../..\\............................. _].........|.|.....|.|....|..|........................... _].........|.|.....|.|....|..|............................... _]........//.\\\\...//.\\\\..//.\\\\............................ |]||||||||||||||||||||||||||||||||||]..................... _-]------------------------------------------------_-].............. --------- __------- __------ __----__---- __----........................ ---------\\_/-------\\_/------\\_/---\\_/----\\_/---.............................. ........_|_......__|_....._|_..._|_..._|_......................... @@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@.......................... @@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@............................ ...................mam nadzieję ,ze kominek mi wyszedł już sobie nas wszystkie kolo niego wyobrażam proszę się zagrzac
-
Bechemootkucieszę sie,że humorek lepszy.A fizycznie to chyba kazda osłabiona ,ale cóż mam taką ukraińską pogodę ,ze wszystkie pory roku naraz człowiek nie trawi tego Wpada facet nago do pracy, w ręce tylko aktówka. Jego szef: - Co pan?! Facet opowiada: - Byłem wczoraj na imprezie, nagle zgasło światło i padło hasło: \"Panowie, ściągamy krawaty!\". Zaświecili światło, panowie stoją bez krawatów. Znowu zgasło światło, pada hasło: \"Panie, ściągamy bluzeczki!\". Świeci się światło - panie bez bluzeczek. Znowu zgasło światło: \"Panowie, do naga!\". Światło się świeci - panowie stoją nago. Znowu światło gaśnie: \"Panie, do naga!\". Zaświecają się światła - panie nagie. Ponownie gasną światła: \"Panowie, do roboty!\". To ja za aktówkę i jestem!
-
No to jeszcze jeden. Gdzie się pochowałyście?:D sama ze sobą piszę:( Pewna kobitka miała problem z mężem - strasznie bidulek chrapał, co nie pozwalało jej się w nocy wyspać. Chodzili po lekarzach, specjalistach...nic. Pewnego dni spotkała sąsiadkę i gdy jej opowiedziała o problemie, ta zaproponowała jej wizytę u pewnej znachorki, która ponoć wszystkie przypadłości leczyć umie. Kobita leci pod wskazany adres, przedstawia sytuację, ta chwilę się zastanawia i mówi: - Jak stary zacznie chrapać, to niech paniusia mu nogi rozszerzy. Kobita się wqr..., opieprzyła znachorkę, że naiwnych ludzi tylko naciągać umie i że złamanego grosza jej nie da i poleciała do chaty. W nocy ta sama historia...stary piłuje już drugą godzinę...kobitka myśli sobie: \"Ehh...spróbuję tak zrobić, jak znachorka mówiła..\". Rozszerza staremu nogi i.... cisza...Następnego dnia leci z samego rana do znachorki... przeprosiny... bombonierka... podwójne honorarium... Oczywiście ciekawość nie dawała jej spokoju więc pyta: - Pani...ale na czym polega ten trick z tymi nogami?! Znachorka: - Moja droga... zasada jest prosta - rozszerza Pani nogi, worek spada na dziurę i cugu ni ma...
-
Tokina jak ja nie dozdarcia :P niedługo zerdą ze mnie skórę czoło mi bedzie pękać wióry lecieć :P:D:P;D,naprawdę juz mi na glowiznę coś siada dziewczyn to skutki narkozy:P:D takie bzdury wypisuje,:P:D Tokina -a może ty wiesz jak wstawić na płyte zdjęcia z muzyką? A masz coś w bareczku na moj katarek?ale jestem małpa
-
co jeszcze Jedzie sobie młode małżeństwo samochodem. Przejeżdżają obok \"tirówek\". żona pyta: - Kochanie, co tu robią te panie i to tak ubrane? - Robią ludziom przyjemności za pieniądze. - A dużo można na tym zarobić - Oj, bardzo dużo, kochanie. - To może i ja bym stanęła? W końcu dopiero co się dorabiamy, auto na spłacie, a czasy takie niepewne... Mąż unosi brwi ze zdziwienia: - No, jak ty nie masz nic przeciwko, to ja też się zgadzam. - A co muszę zrobić? - pyta zona. - Stań tu, ja stanę 100 metrów dalej. Jak podjedzie klient to powiedz \"stówa\" i rób co trzeba. W razie wątpliwości mów, że musisz porozmawiać z menadżerem i przybiegnij do mnie. - Ok. żona staje, stoi 5 min. Zatrzymuje się samochód. żona podchodzi, a kierowca pyta: - Ile? - Stówa. - Ale ja mam tylko siedem dych. - Pan poczeka, muszę porozmawiać z menadżerem. żona biegnie do męża i pyta: - Józek, ale on mówi, że ma tylko 70. Zrobić to? - Nie kochanie, nie możemy od razu robić zniżek. Powiedz mu, że za 70 to mu weźmiesz do ręki. żona biegnie z powrotem i mówi, że zrobi ręką za siedem dych. Gość się zgadza, wyciąga interes... oczom żony ukazuje się instrument długi aż do kolan klienta. żona wytrzeszcza oczy i mówi: - Muszę porozmawiać z menadżerem. Biegnie zdyszana do męża i woła: - Józek, nie bądź świnia, pożycz mu te trzy dychy!
-
Łasiczko podziwiam cię taki szmat drogi przejechałąś na urlopik tylko szkoda ,zesmy się nie pomyślały a nóz byś my się spotkały przecież byłaś tak blisko Z.S.a powiem ci moi szwagrowie mają wszyscy prawka pochodzą z wielkopolski i żaden niechce przyjechać autem,ich tłumaczenie ,że boją się gór,a my z M nie patrzylismy góry nie góry zima lato jesien wiosna choć na chwile ale staralismy się być,a teraz powiedziałam,ze kolej na nich:D Bonita-załatw wszystko pomyślnie. Terterek ja ci powiem ,ze jesteś szczęsciara najpierw widziałaś mnie chwilkę przez skype czekam na powtórkę,a z Tokina w prawdziwym realu też wam zadroszczę tego spotkania ale liczę ,że się kiedyś spotkamy.
-
to puszczę wam humorek Pływa sobie facet w jeziorku, nagle widzi boję z napisem \"nie płynąć dalej\". Oczywiście zignorował ją i płynie dalej. Nagle czuje, że jakaś dłoń zaciska się mocno na jego klejnotach. Facet próbuje się wyrwać, ale bez powodzenia. Po chwili spod wody dobywa się głos: - Szybka decyzja - plus dwa czy minus dwa? Po chwil zastanowienia odpowiada: - Plus dwa. Coś pod wodą zaszumiało, uniósł się dym i facet przerażony odkrywa że ma dwa nowe jądra! Wypływa szybko na brzeg i myśli jak by to dało się odwrócić. Nagle wpada na pomysł: \"popłynę w to samo miejsce i tym razem powiem minus dwa\". Jak pomyślał tak zrobił. Gdy tylko znalazł się za boją znowu jakaś dłoń zacisnęła się między jego nogami. Spod wody dobiegł znajomy głos: - Szybka decyzja - plus cztery czy minus cztery?...
-
Witam kolezanki u mnie ponuro chłodno ble!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:(:(i ciemno :( ja też jestem pociagajaca złapałam katar i się przeziebiłam :(ble:( i zimno mi choć w domu ciepełko:P poplątkowałam przez telefon z tesciową wszystkie bratowe obrobiłam:( a jeszcze więcej się dowiedziałam aż muszę sobie w głowiźnie poukładać:P i brać się za obiadek,:P :D zacząć ćwiczyc testy na prawko ,ale między przerwami się pojawiać będe po zwariuje od tego uczenia:P:P:D Pozdrawiam z zmimnych górwszystkie bez wyjątku
-
jeszcze coś na dobranoc mi bardzo się podoba i życzę spokojnej nocy i do jutra Terterku wode w szklance na parapecie postawiłaś? http://pl.youtube.com/watch?v=5OW__SXHjzE
-
Poetko tylko nie przepadni nam
-
a ja zadedykuje piosenkę Stachurskiego dla nas wszystkich,bardzo mi się ona podoba ale nie wiem czy wam się spodoba http://pl.youtube.com/watch?v=k8WkhjgMvXI
-
to piosenka dla was syrenki http://pl.youtube.com/watch?v=lQEv6OPsvfY
-
Smutasku i Poetko tez blisko was ma rodzinkę ,ale to wam kiedyś pisałam,dawno nie było mnie tam ale będe chciałą te strony odwiedzić,tam spedzałam w dzieciństwie wakacje
-
Smutasku ja wiem ,że czasem głupoty piszemy ,ale one pozytywnie na nas wpływają potrafimy koleżanki w prawić w lepszy nastrój,choć czasem kazdy ma znas taki dzien wrednej,ja tez gdy dowiedziałam się ,że M będzie później dostawałam małpiego rozumu,ale was poczytałam i odrazu bratnie duszę zadziałay i ulżyło z wami szybciej i łatwiej mija mi czas czekania
-
Smutasku czytając ostatnie słowo to mi dech zaparło choć czasem też głupoty piszę Powiem wam jedno trochę przed wami się otworzyłam spojrzałąm po wielu waszy radach inaczej na życie ,a tak to było ,że dusiłam w sobie ,a teraz mówię co mi się podoba czy nie podoba czyli walę z mostu choć wielu osobą się to nie podoba,ale są ludzie i ludziska.
-
Też popieram Poetkę ona ma racje
-
Bechemootku ja też trochę o tych skorupiakach wiem,ale ty już tylu ludzią pomagłaś naprawdę fajna z ciebie dziewczyna:)
-
to może troszkę was troszkę rośmieszę coś o windzie Pewna starsza już pani wsiadła do windy i już miała nacisnąć guzik swego piętra, gdy została potrącona przez wchodzącą do windy młodą, drogo ubraną kobietę, rozsiewającą silny zapach perfum. Kobieta obrzuciła pogardliwym wzrokiem starszą panią i powiedziała: \"Romance\" Ralfa Laurena - 250 zł za flakon. W tym momencie do windy weszła następna młoda, elegancka kobieta pachnąca równie silnym zapachem perfum i równie pogardliwym tonem jak pierwsza powiedziała: \"Chanel No. 5\", 400 zł za flakon! Trzy piętra wyżej winda zatrzymała się, starsza pani zaczęła wychodzić, stanęła w drzwiach, spojrzała na obie młode damy, popatrzyła im głęboko w oczy, po czym tuż przed zamknięciem się drzwi windy pierdnęła i rzekła: \"Grochówka - 3 zł za talerz...
-
Personalna czy to szkolenie bedzie gdzie mi pisałąś na nk jezli tak daj znak?dobrej nocy] Bechemootku posiedź z nami jeszcze dziewczyny którę sie już pozegnały dobrej nocy wam zyczę PRZEPIS NA MILOSNE CIASTO SKLADNIKI: 2 smiejace sie oczka, 2 zgrabne nózki, 2 kochane raczki, 2 twarde kontenerki z mlekiem, 2 jajka, 1 wyscielana futerkiem miska do mieszania, 1 twardy banan SPOSÓB PRZYRZADZENIA: Spójrz gleboko w smiejace sie oczka. Rozdziel ostroznie dwie zgrabne nózki dwiema kochanymi raczkami. Sciskaj i masuj kontenerki z mlekiem bardzo delikatnie az wyscielana futerkiem miska do mieszania bedzie dobrze natluszczona, sprawdzaj w regularnych odstepach czasu palcem. Delikatnie dodawaj twardego banana do miski, pracujac nim w przód i w tyl a takze na boki az do ubicia piany (dla lepszych rezultatów wyrabiaj w tym czasie kontenerki z mlekiem). Gdy temperatura wzrosnie, wsun banana gleboko do miski i nakryj jajami (pozwól aby wszystko przesiaklo - byle nie przez cala noc). Ciasto bedzie gotowe az banan stanie sie calkiem miekki. Powtarzaj kroki od 3 do 5 lub zmieniaj miski do mieszania. UWAGA !!! Jesli pieczesz w nieznanej kuchni wyczysc dokladnie przybory kuchenne przed i po uzyciu. Nie wylizuj miski do mieszania po uzyciu. Jesli ciasto zbyt urosnie, ulotnij sie z miasta.