Mir@belk@
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Mir@belk@
-
narazie żyje kużwa kiedy tm aniołko skąncza sie porzadki ja już mam dosć puchu codzien wali,toż to na psychikę siada:P:( Jutro jak znajdę chwilkę to zrobie fotki te wstrętnej zimie:P:) Bonita tylko nie mów ,ze idziesz w środe do gina 23,bo ja w tym czasie bede miał lot z turbolencjami:P:) Wesołku jak obejrzałam macoche w garnku to się poczułam jak u siebie na podwórku:) życze zdrówka ,niezwariowania w tej przed swiatecznej gorączce,i dobrej nocki dziewczyny
-
dobrej nocki
-
hejja już mam serdecznie dosyć zimy dosć ,zemrozi to pada jak głupie. Bonita pytałaś czy ja ten torcik robiłam sama i te dekoracje też,corcia układał ze mną. pozdrawiam wszystkie i zycze zdrowia Zuuzik jak mnie pamiec nie myli to twoja mam też miał jechać do santorium ? wiecie co mi sie nic niechce,jak niecierpię poniedziałków:( Terterku jak ci idzie lukier plastyczny?
-
Heju mnie paskudnie śnieg deszcz i wszystko co możliwe,a od czwartku ma być -30mrozu:( pozdrawiam wszystkie a garnuszku zostawiłam torcika ,bo mam dzis ma 60urodziny,to była niespodzianka juz kawke wypiłyśmy,zaniedługo lecimy na koncert,bo cóa ma występować:)
-
Oj Bonitka gratuluję
-
a Bondi poczta doszła dzięki
-
Marjko nic nie doszło,pytałam mojego dziecka mówił,że tego nie przerabiali,bo ja nie lubiłam matmy:) a pózniej po kolacji pedzimy na Pasterkę:)
-
a jeszcze robie rybki tak posypuję przyprawą do rybek i zawijam w folię aluminiową i tak pieke pychotka w tem180st a czas zalezy od rybki,ale sa pyszne
-
dorsz tez u mnie jest,a ja obtaczam rybki w jajku i bułce i na patelnie
-
hejwitam i ja cholerka tak sie wytaszyłam tu krzyków Poetki,Terteka,ze okna pomyte ,uprzatnieta chałupka nawet uszka zrobilam i niedawno skonczyłam torcika dla mamy:)i muszę chwilkę klapnąć,bo opadam z sily Bondi też che takie zdjęcie koło takich figurek:) a u mnie we wigilijną kolacje,jada się :śledzie,pstrąga ,łososia,kapucha z grochem ,barszcz czerwony z uszkami,sernik,pierogi,makowiec,zupa grzybowa,karp w galarecie,ale nie wszyscy jedza,bo mało kto go lubi,jagły,a przed nastepnym danie każdy trzyma łyżkę w rękach by kręgosłup nie bolał,tak mówi moja babcia,jagły to na pięniązki mówi moja teściowa,no i oczywiście na początku modlitwa i dzielenie się opłatkiem,pod obrusem sianko połozone,a pod jemioło się całujemy i skłądamy sobie życzenia,to tak potrochę jak u mnie a ryby to smażone i w occie
-
Ha zawstydziłam się:Pi rumienie dobranoc wszystkim
-
dajcie znac czy @ doszła teraz wysłam:)
-
Bechemotku ścinałm też bo zarosłąm jak stary cap:P(no chyyba capica:P) no właśnie ja wam pomogę krzyczec Tokina !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wyśle na poczte zdjątka tylko sie wgrają:)
-
Małgosiu to dla siebie ,bo od lipca nic z kłakami nie robiłam,ale ileż siwych włosów miałam a teraz nie widze siwzny:P: Zuuzik:) Bechemotku fajnie ok po wizycie,reszta tez pójdzie po twojej myśli,a my trzymamy kciuki
-
hej dziewczyny pozdrawiamy ja byłam dzis u fryzjera wyglądam jak człowiek,bo do tej pory czarownica:P:P:) a ja podaje naszego przepis Murzynek Składniki 1 kostka margaryny2 szkl. cukru szkl. mleka 4 łyżki kakao 5 jaj 2 szkl. mąki 1 proszek do pieczenia ( cały ) wiórki kokosowe Murzynek Margarynę i cukier rozpuścić. Mleko wymieszać z kakaem dodać do margaryny zagotowac. Odlać pół szklanki . Do ostudzonej zimnej masy dodać 5 żołtek, 2 szkl. mąki i proszek do pieczenia. Na koniec ubić białka i dodać do masy i wymieszac. Piec 45 min. w temp. 180C. Po wyciągnięciu z piekarnika posmarować z odlanej połowy szklanki. Ciasto posypać wiórkami kokosowymi. Smacznego
-
Facet w restauracji zamówił obiad i jadł. Przy pierwszym daniu okropnie chlipał, a przy drugim strasznie bekał. Gdy przyszło zapłacić rachunek, kelner mówi: - 1 złoty za pierwsze danie + 50 groszy za chlipanie, 2 złote za drugie danie + 50 groszy za bekanie. Razem 4 złote. Facet daje 5 złotych i mówi: - Reszty nie trzeba. Za złotówkę jeszcze sobie popierdzę to ja tez uciekam,jak to dobrze was miec mozna sie komu wyżalić wypłakac wykrzyczec dobrej nocki kolorowych miłych snów BechemotekZuuzikTerterekRobertaTokinaBonitaBondiBanderasekPszczólkaPersonalnaRowerzystkaMaluutkaMarijkaŁasiczkaWesołekMałgosiaBeti pa !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Bechemotku my wyraziły swoją oipinie,moze zaryzkuj i spróbuj ,moj za tym przedapada ale ja mu tego nie zrobię więc jak jest u mamusi to wtedy sie zajada:P:)
-
ale za to w piatek ide miziać łepetnke i farbkę rzucić,bo wypłowiałam
-
to juz odbija się na moim zdrowiu
-
Bechemotku masz rację,a dlaczego to nas zawsze pada:(
-
nie Zuuzik co weekend,tylko 18miał być w domku
-
a słyszałycie,ze na północy ma strasznie sypac i wiac ludzia nie kazali z domku wychodzić jak nie mają potrzeby u mnie drugi dzień kapie droga mleczna rano i wieczorkiem jes ,ze swiata niewidać trzeba grabiami odgarniac a co do czerniny próbowałam u tesciowej i nie dla mnie ta zupka ledwa ja przełkam,minę podobnoz miałm zabójcza
-
Zuuzik niestrasz mnie tak,bo cholernik w przyszła sobote miał być,a będzie w poniedziałek ,tylko nerwy mnie biorą bo do tej pory była sobota w domku,a teraz co chwila krecą:(
-
miało byc prosiłam juz z nerwu jakies choxhliki mi się wkradają:P:)
-
na urodzinach mamy a tak gamonia prodiłam i znów zostałam na lodzie:( tylko jakby to jego szefa w rodzinie było to szybko sie zjawiają dlatego mnie to cholernie boli:( dobrze juz pozgrzytałam chyba mi przeszło;*a jak nie i usłyszycie wybuch to bede ja:P: