Dlatego ja czasem wolę stać w autobusie, bo wiem że ustępowanie miejsca wiąże się z wieloma przykrymi sytuacjami...
Najgorsze są staruszki albo panie koło 50tki... Raz jedna pani stała nade mną i sapała, nie ustąpiłam jej wcześniej miejsca bo wyglądała na osobę która może stać o własnych siłach (nie była żadną schorowaną staruszką), ale po kilku minutach tego sapania miałam dosyć i wstałam na co ona do mnie \"ja się już tyle nastałam w życiu dziecko że teraz też sobie postoję\" zatkało mnie...
Ludzie, ja rozumiem że może nie macie ochoty siadać kiedy wam ktoś ustępuje miejsca, ale nie rzucajcie mu w twarz swojej pogardy...
Co do kobiet w ciąży to uważam że miejsce im się należy, a to dlatego że ja jako młoda dziewczyna która nie ogromnego, cięzkiego brzucha potrafię się nieźle poobijać jadąc autobusem, to zależy od kierowcy ale zdarzyło mi się wpaść na przykład na poręcz do trzymania i było to bolesne, a w przypadku kobiet ciężarnych narażone jest jeszcze dziecko...