gumi_aga

Witajcie z rana dziewczyny! Ale ja jestem desel na maxa. Kupiłam Anusi do kleiku smoczek 3 przepływowy i kobitka mi tłumaczy, że trzeba mierzyc smoka do noska. nie skumałam kobity jak to ja mam podawać dziecku smoka do noska,ale w końcu mi wytłumaczyła jak krowie na rowie i już wiem o co z nim chodzi ;-) oczywiście wytłumaczyłam mężulkowi o co kaman ze smoczkiem i jak ma robić i podawać kleik, i mówie zacznij od 1 zobaczymy jak ciagnie, a ten oczywiście podał na 3 i zadowolony ze w mig wypiła prawie całą butlę. A ja dopiero zaczynam dodawać 1 łyżkę na 120 ml.

mam jeszcze pytanko jaki numer smoka dajecie do tego kleiku ?

Hej! ja tez już nie śpię. Baryłka moja Ania w niedzielę skończyla 4 miesiące.Wczoraj dodałam jej kleiku 1 łyżkę i spróbowała deserek.Też jakoś mi nie śpieszno z wprowadzaniem pokarmów.Jakoś nie bardzo spała po kleiku miałam nadzieję, że zadziała, jak się obudziła o północy to nie chciała usnąć i mąż nie mógł jej ululać. Pia biję się w piersi jak spartoczył Ci włosy fryzjer do którego dałam Ci namiary. A dzieciaczki masz naprawdę pomysłowe , moja teściowa też z chęcią wpakowałaby małej jakąś kanapkę ;-) Dzisiaj idę na kontrolę bioderek buźka

hejka z rana !!! Ja już od 5 na nogach, uśpiłam córcię i nadrabiam zaległości. Babeczka ja mam ten sprzęcik na brzuchy w domu ( a w zasadzie już w piwnicy). Szczerze mówiąc to fajny sprzęt, ale tylko dla wytrwałych ! teraz już mam za małe mieszkanko na to by tu leżał, ale przez pewien czas był używany- mąż przykleił mi nawet ciężarek, żeby był szybszy efekt. teraz wole chodzić na siłownię bo tam nie będę stała i przyglądała się sprzętowi. buźka spadam cosik zrobić w chacie póki mała śpi.

Hejka z rana !!! Ja jak zwykle na nogach od 6 40 , mała się tak budzi i sobie leży wyspana ;-). Teraz ją karmię bo rochę ją wymęczyłam na macie . U mie też zdarza się że nie wiem co moje dziecko chce więc nie jesteś sama amorku. Nie przejmuj się bo to nie ma sensu.Przestałam się przejmować jedzeniem niewielkich ilości mleczka przez córcie- przecież na siłę jej nie wepchnę tego mleczka zje ile potrzebuje. czekam tylko na dorosłe jedzonko- może polubi i problem niejadka minie.

Hej dziewczyny!!! Wszystkuego najjjjjjjjjjjjjlepszego z okazji urodzin ewach (spóźnione) i kimizi. Niech Wam się dzieciątka super chowają. ja jestem po 5 godz. spacerku nogi mi odpadają bo byłam w wysokich butach, na których nie chodziłam rok czasu. wczoraj tez byłam na dłuuugim spacerku i ubrałam się w spódnicę i teraz głupia się zorientowałam, że paradowałam dumna z nieogolonymi nogami brrr. Dziś o ile się da ogolę się tu i ówdzie. A Wiecie że już się cieszę że nie muszę się golić na macanta :-) , że brzuchol nie przeszkadza :-).dziś mam trochę roboty w chacie bo standardy czystości osiągną dno absolutne !!! Ale wolę Was czytać, zupki i tego typu jedzonko będę próbowała dopiero pod koniec kwietnia, ale czytam i koduję sposoby wprowadzania. dzieki ze jestescie buziole

hurrra młoda wydudlała 90 ml na śpiocha :-) ale z nerwów zjadłam kilka wafelków więc dieta dziś poszła sobie w pieruny. dobrej nocki dziewczyny ewcia jakby można to proszę na adres karal2@wp.pl

mleka nie zmieniałam wogle od urodzenia jest na bebilonie a szczepienie miała tydzień temu i było ok,

dzisiaj Was zanudzam, właśnie mała usnęła bez jedzenia!!!!!!!! ona ryczała ja też od 13 30 nie jadła !!! wypiła tylko herbatkę ok.200 ml.!nie wiem co myśleć na śpiocha budzi się jak jej mleko podaję, no jakbym trucizną dziecko poiła!!!! czy dzieciaczki mogą mieć tak długie przerwy w jedzeniu? już sama nie wiem;-( wyć mi się dalej chce a mój kochany relaksuje się na basenie brrrr

ja wychodzę wtedy kiedy nakarmię małą ale męża dziś nie skumałam zamiast ją ubrać to uśpił i zadowolony ze ma czas dla siebie. Nie myślałam, że mała od 13 nie będzie jadła do teraz bo z chęcią wyszłabym z nią. no po prostu dupa ze mnie wołowa, jutro pierniczę wychodzę z rana i bye bye celilite.a siłownia nie zając nie ucieknie.....chromolę ją.

a mój mężuś wyszedł na basen.....o a niunka kupala strzela, może w końcu coś zje. muszę zobaczyć ile wypiła w ciągu doby bo już się boję, że za mało. oj jak nie urok to sraczka.

Hejka a u mnie dupa blada ze spaceru z Aneczką. rano jadła po 6 więc po 9 ubrałam się i myślę nakarmię córcię i zmykam. Czekałam do 12 i nic mleka ni hu hu. mąż na to ić za ten czas na siłownię, ja, że czekam aż niuńka zje i chcę iść na spacer ( w końcu ustroiłam się w spódniczkę ). a ona lulu a nie jeść więc poszłam na siłkę zła na męża jak cholera. Wkurzyłam się i poszłam na miasto, w dupie to mam, po co mam się starać dla kogo? zjadła dopiero o wpół do drugiej !!! i ten zamiast ją na spacer to siedzi zadowolony ze usnela .... no i czekałam do następnego karmienia jeszcze się nie doczekałam jest już 18 a tu wydudlała tylko ok 200 ml herbatki a mleko wypluwa już nie wiem o co kaman

barylka aż sprawdziłam moja miała tydz. temu obwód główki 39 a jest od twojej ciut starsza ;-)

a u nas fotki tylko on ma z małą bo jak chcę żeby on mi zrobił to po co ? I jak mu pokazuję jak sama sobie i Ani zrobiłam zdjęcie to mi dowala, że lalunia zdjęcia sobie sama pstryka. no załamka.

Hej dziewczyny ! meaaa,kasia głosy oddane. Aneczka drzemie ale ja głupia pindzia włączyłam pralkę i ta jak na złość skacze przy wirowaniu i wybudza Anulkę. Dziś mąż mnie wkurzył na maxa i piernicze jak córcia się obudzi to biorę zapas mleka i nie ma mnie cały dzień, i niech zmęczony odpoczywa sobie od nas.

ciepła odwiedzone drzewko ;-)

Domi W nie przejmuj się , ja miałam podobną scenę. Starsza kobitka dwa razy do mnie podchodziła jak Aneczka płakała i że ona na pewno ma kolkę. Wkurzyła mnie na maxa a skąd ona wie dlaczego dziecko płacze. Aha ja już dawno zmieniłam czapeczkę na lżejszą bo okazało się że dlatego tak płakała, bo za ciepła czapa. Poza tym wiążę jej czapeczkę na boku, żeby wiązanie nie uwierało i naprawdę to działa! Ja kupuj ę bebilon w rossmanie ok.37zł, ale ostatnio widziałam w biedronce po niecałe 35 zł.

Pia wbrew pozorom mieszkańcy bywają nad morzem bardzo rzadko,ale widoki są super. Warto zajrzeć na plażę zachodnią jest mniej ludzi, nie mówię już o plaży w Podczelu tam człowieka jesienią nie uświadczysz. A mąż zabił mnie dziś lepszym tekstem - mówię mu że muszę okna pomyć - a żebym to zrobiła musi iśc na spacer z Aneczką - on na to czy gdzieś się wybieram na święta? pierwsze słyszę ze okna przedwyjazdem się myje. no nie kumam go , najpierw burza bo brudno wszędzie w chacie a jak chcesz coś zrobić to po co? Właśnie wyprasowałam firany powieszę na brudne okna. A jutro specjalnie o 5 po karmieniu Ani zacznę myć okna.bo się nigdy nie doczekam brrrrr. Aneczka też Was czyta :-) siedzi mi na kolanach i patrzy w ekran.

A co do zwierzątek.... o których ostatnio była mowa....wolałabym mieć pieska, a mam królika. szlak mnie trafia bo żre wszystko co popadnie w chacie, mam całe pożarte meble ( rogi kanapy) , bo królik wychowuje się bezstresowo i biega wszędzie gdzie uda mu się wejść wskoczyć i wogóle. Sprzątać muszę codziennie albo dwa razy dziennie bo bobki się zbierają mimo że ma kuwetę. Polecam pieski ;-)

Ale powiem mu, że robimy wtedy kiedy zechce bo nie chodzi mi o to by się pokazać,zresztą komu i po co. Nie ćwiczysz źle, ćwiczysz jeszcze gorzej. nie nadążysz za tymi chłopami.

Pia ja nie jestem uzależniona niestety albo i stety od siłowni. Dzisiaj wyszłam na siłownię i .......poszłam na chamburgera ;-( A jak przyszłam to taaaka byłam zmęczona że szok. Ale to dlatego że wkurzyłam się na mężulka. Kiedyś tak dla żartu powiedziałam , żeby zrobić chrzciny w maju czerwcu, żebym miała czas trochę schudnąć, bo chciał już dawno zrobić. To mi dowalił, że chcę się pokazać!!! i chrzciny zrobimy w grudniu, żebym utrzymała wagę, bo na pewno po chrzcinach się zapuszczę.

ciepła - głos oddany . kasia - rozumiem Cię doskonale ja mam pól godziny szybkim tempem bez wózka nad morze ;-( i szczerze mam maraton jak chcę iść nad morze

Kasia - głos oddany. My po spacerku mała kima a ja odpoczywam.

hejka z rana ;-) aura ja w Kołobrzegu mieszkam więc nie ma problemu możemy się wybrać na spacerek

Ja już po siłowni ....spać mi się chce .... z Anulką jeszcze nie byłam o zgrozo bo od 10 zjadła tylko ok. 20 ml z przymusu i boję się że jak wyjdę od razu zgłodnieje. Chyba będę musiała wychodzić z samego rana na spacerki. A moja córcia też ma radar na spacerze - jak tylko się zatrzymujemy to od razu cały wózek się rusza (czytaj Aneczka wywija nóżkami ;-) ) teraz spi mi na rękach jak królik za miedzą.